Enea Logistyka już punktuje

2022-03-29
Enea Logistyka już punktuje

Kolejne trzy drużyny przystąpiły do zmagań w rundzie wiosennej. Po rocznej przerwie do gry wróciła ekipa Enea Logistyka, która na inaugurację pokonała Szczepionkowców. Udanie sezon na drugoligowym froncie rozpoczął beniaminek drużyna O Jezus Maria, która okazała się lepsza od tureckiego zespołu Anatolia FC. Również do gry wróciła drużyna Kumple - Horeca Team, która standardowo rozgrywała dwa spotkania. W pierwszym podopieczni Michała Witkowskiego pewnie pokonali Woltanickę 10:5, natomiast w drugim meczu musieli uznać wyższość Pecuni Calcio. Ciężką przeprawę miała drużyna FC Nowa Wieś, która po wyrównanym boju okazała się nieznacznie lepsza od FlexLinka. Pierwsze trzy punkty do swojego dorobku dopisała ekipa The Naturat, która okazała się lepsza od Apptension.

II Liga

Po rocznej przerwie do gry wróciła ekipa Enea Logistyka z braćmi Pieczyńskim na czele. Na inaugurację drużyna pokonała Szczepionkowców 4:3. Wynik świadczy, że było to wyrównane spotkanie. Nic bardziej mylnego. Praktycznie przez większość potyczki to gospodarze byli stroną dominującą. Mieli większe posiadanie piłki i byli bardziej kreatywni. Szczepionkowcy znając wartość rywala zaczęli dość defensywnie, szczególnie pierwszą odsłonę. Do przerwy padła tylko jedna bramka autorstwa Daniela Lebiedzińskiego. Co prawda okazji do zmiany rezultatu było więcej, ale zawodziła skuteczność głównie za sprawą zawodników Enei. Goście rzadko zagrażali bramce rywala, chociaż w jednej sytuacji zabrakło szczęścia, gdyż piłka odbiła się od słupka.
Druga połowa to nadal dominacja gospodarzy, jednak dało się wyczuć, że goście z minuty na minutę grają coraz śmielej. Co prawda oba zespoły miały sytuację na zmianę wyniku, jednak brakowało wykończenia. Dość istotny dla losów spotkania był przedział między 35, a 37 minutą. Wtedy to padły trzy bramki. Dwie dla Enei, jedna dla Szczepionkowców. W 42. minucie było 4:1 dla gospodarzy. Goście, mimo że przegrywali to do końca walczyli o korzystny wynik. W pewnym sensie im się to udało. Co prawda nie uniknęli porażki, ale dzięki dwóm bramkom Jakuba Przystawko zdołali zmniejszyć rozmiary przegranej.

Trans Auto Serwis


Strzelcy:

  • Daniel Lebiedziński 10'
  • Łukasz Norek 35'
  • Jakub Frąckowiak 36'
  • Daniel Lebiedziński 42'

Kary:

---

4

:

3

Szczepionkowcy


Strzelcy:

-

Kary:

---


Dobrze sezon na drugoligowym biegunie rozpoczął zespół O Jezus Maria, który w swoim pierwszym meczu okazał się lepszy od tureckiej drużyny Anatolia FC. Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy już w 1 minucie po trafieniu Mateusza Kowalskiego objęli prowadzenie. Szybka bramka spowodowała, że O Jezus Maria nabrała pewności i grała bardzo mądrze wykorzystując całą szerokość i długość boiska. Z kolei goście nastawieni głównie na indywidulne akcje I. Taylana Uzunoglu, nie miel pomysłu na sforsowanie defensywy przeciwnika. Gospodarze skutecznie odcinali Tylana od podań, przez co Anatolia FC rzadko do przerwy zagrażała bramce rywala. Tuż przed zmianą stron O Jezus Maria podwyższyło na 2:0 za sprawą Michała Omieczyńskiego.
Drugie 25 minut zdecydowanie lepsze w wykonaniu Anatolia FC. W pierwszych 10 minutach po przerwie O Jezus Maria nie zmieniało taktyki. Umiejętnie wybijało rywala z rytmu wyprowadzając przy tym groźne kontry. W 35. minucie było 3:0. Goście odpowiedzieli 120 sekund później. Wykorzystali przewagę i zdobyli kontaktową bramkę. Od tego momentu trwał napór Anatolia FC, która miała kilka świetnych okazji, jednak bramkarz O Jezus Maria był nie do pokonania. Końcówka dość nerwowa, ale zwycięska dla gospodarzy.

O Jezus Maria


Strzelcy:

  • Mateusz Kowalski 1'
  • Michał Omieczyński 25'
  • Paweł Paszkiewicz 35'

Kary:

  • Mateusz Kowalski37'
  • Paweł Drgas49'

3

:

1

Anatolia FC


Strzelcy:

  • 37' I. Taylan Uzunoglu

Kary:

  • 47'Kubilay Halife

III Liga

Ze zmiennym szczęściem rozgrywki zaczęli gracze Kumpli - Horeca Team. W pierwszej potyczce, gdzie rywalem była drużyna Woltanic, zespół Michała Witkowskiego wygrał 10:5. Od pierwszej minuty gospodarze osiągnęli przewagę. Po golach Roberta Szarolety, Krzysztofa Adamczaka i Oskara Kwiatka prowadzili 3:0. Goście, którzy grali dość ofensywnie, słabo grali w obronie, co wykorzystał doświadczony zespół Kumple - Horeca Team. Co prawda Woltanika zdołała zmniejszyć dystans do jednego "oczka", jednak ostatnie słowo należało do Kumpli, a dokładnie Mateusza Zbierskiego, który ustalił wynik do przerwy na 4:2 dla Horeca.
Po zmianie stron dał o sobie znać nowy nabytek Kumpli - Horeca Team, Darek Cielecki, który podwyższył na 5:2. Goście starali się odrobić straty i w 35. minucie po trafieniu Kamila Makosza była jeszcze szansa na zmianę losów potyczki, tym bardziej, że gracze Woltanica byli w ofensywie. Nic z tego. Kolejne minuty zweryfikowały kto w tym meczu jest lepszy. Gospodarze w przeciągu 5 minut zdobyli kolejne cztery bramki i zdecydowanie odskoczyli, zdobywając kilkubramkową przewagę, którą utrzymali do ostatniego gwizdka sędziego.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

10

:

5

Woltanic


Strzelcy:

  • 12' Mateusz Jankowiak
  • 17' Wiktor Cegłowski
  • 35' Kamil Makosz
  • 42' Mateusz Jankowiak
  • 47' Hubert Kosowski

Kary:

---


Zgoła odmienny przebieg miała potyczka przeciwko Pecunia Calcio. Początek należał do Kumpli, a dwóch dogodnych okazji nie wykorzystał Robert Szaroleta. Niemoc strzelecką Robert przełamał w 13. minucie dając prowadzenie gospodarzom. Potem inicjatywę przejęli zawodnicy Pecunia Calcio, którzy kilka razy groźnie zaatakowali, jednak bez efektu bramkowego. Gdy wydawało się, że pierwsza część zakończy się prowadzeniem gospodarzy, tuż przed przerwą stan rywalizacji wyrównał Paweł Szary.
Druga odsłona znowu zaczęła się od prowadzenia Kumpli. Robert Szaroleta zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Goście zdołali szybko odrobić straty. Po indywidualnej akcji Mateusz Bankiewicz doprowadził do remisu. Potem byliśmy świadkami wymiany ciosów. Swoje okazje mieli gospodarze, ale również goście nie próżnowali. Wynik końcowy ustalił Michał Rojewski, który wykończył przytomnie składną akcję swojego zespołu. Tak więc na inaugurację Kumple-Horeca Team wygrali i przegrali.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

2

:

3

Pecunia Calcio


Strzelcy:

  • 25' Paweł Szary
  • 34' Mateusz Bankiewicz
  • 45' Michał Rojewski

Kary:

---


W swoim drugim spotkaniu tych drużyn tym razem na przeciw siebie stanęły drużyny spadkowicza oraz beniaminka III ligi. Spotkanie to lepiej rozpoczęli gracze gości, którzy swoje pierwsze trafienie zaliczyli już w 3. Minucie, którego autorem był Maciej Michalak. Kolejne minuty upływały w dalszym ciągu pod dyktando tego zespołu, który, prawdę mówiąc, powinien tą część meczu zakończyć wyższym prowadzeniem. Ambitnie walczący zawodnicy gospodarzy konsekwentnie dążyli do wyrównania losów tego pojedynku i takowa okazja się nadarzyła w 21. minucie, gdy po kąśliwym strzale przy krótkim słupku Paweł Fekner zdobył bramkę wyrównującą. Po zmianie stron dość niespodziewanie coraz częściej do głosu dochodzili gracze FlexLink, którzy w tej części spotkania zaprezentowali swoje najlepsze oblicze. Podrażnieni takim obrotem wydarzeń gracze FC Nowa Wieś zaatakowali wyżej swojego rywala, dzięki czemu stworzyli sobie mnóstwo sytuacji na ponowne objęcie prowadzenia w tym spotkaniu. Gdy wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami na solową akcję zdecydował się Tomasz Węcławek, który to w 46. minucie zdołał pokonać dobrze dysponowanego bramkarza gospodarzy. Końcowe minuty nie przyniosły żadnych zmian, dlatego też kolejne trzy punkty trafiają na konto graczy gości.

FlexLink


Strzelcy:

  • Paweł Fekner 21'

Kary:

---

1

:

2

FC Nowa Wieś


Strzelcy:

  • 3' Maciej Michalak
  • 46' Tomasz Węcławek

Kary:

---

IV Liga

The Naturat szukający swoich pierwszych punktów w tym sezonie podchodzili do tego spotkania z wielką wiarą i nadzieją na osiągnięcie swojego celu jakim było zwycięstwo w tym spotkaniu. Determinacja ta pozwoliła graczom tej drużyny na wykonanie pierwszego kroku w postaci zdobyczy bramkowej, której autorem był w 10. minucie Krzysztof Zieliński. Chwilę później bramki tej pozazdrościł mu inny zawodnik zespołu gości Maksymilian Johannssen który to po dobrze bitym rzucie wolnym powiększył prowadzenie swojej drużyny na 2:0. Lekko oszołomieni tą sytuacją gracze gospodarzy próbowali z minuty na minutę znaleźć wreszcie receptę na swój brak skuteczności jakim razili od początku tego pojedynku. Sposób na przełamanie znalazł dopiero w 18. minucie Sebastian Cepiński który swoją bramką na 1:2 wlał w serca swoich kolegów nadzieję na lepszą drugą część spotkania. Po zmianie stron byliśmy świadkami licznych sytuacji pod obiema bramkami, gdzie swoją wyższość na kolegami z pola potwierdzali dobrze dysponowani w tej części meczu obydwaj bramkarze. Jedyne trafienie w tej połowie spotkania miało miejsce w 33. minucie, gdy bramkę na 3:1 ponownie ustrzelił Krzysztof Zieliński, dla którego było to drugie trafienie w tym pojedynku. Mimo iż do końca spotkania pozostało jeszcze mnóstwo czasu to ostatecznie końcowy wynik tego starcia już nie uległ zmianie i tym samym gracze The Naturat zdobyli premierowe punkty.

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Sebastian Cepiński 18'

Kary:

---

1

:

3

The Naturat


Strzelcy:

  • 10' Krzysztof Zielinski
  • 12' Maksymilian Johannssen
  • 33' Krzysztof Zielinski

Kary:

  • 41'Krzysztof Zielinski

 

                                                                                                                                                                   Pozdrawiam

                                                                                                                                                            Marcin Chmielewski