Po przerwie zimowej ruszyliśmy z sezonem Wiosna 2022. Pierwszą bramkę wiosennej rundy zdobył Maciej Marszałek z drużyny McKinsey&Company. Jak to bywa na początku forma zespołów jest zagadką, jednak po wczorajszych potyczkach widać było, że większość ekip sumiennie przepracowała okres przygotowawczy. W najwyższej klasie rozgrywkowej od zwycięstwa rozpoczął zespół futbolsport.pl, który po dobrym meczu pokonał Leśne Dziadki. Od wygranej w II lidze zmagania zaczęły ekipy Szczepionkowców i FC Paide. Pierwsi wysoko wygrali z Anatolia FC, natomiast FC Paida rozprawiła się z Czerwonymi Diabłami. W swoim debiucie porażki doznał zespół Woltanic, który musiał uznać wyższość beniaminka drużyny McKinsey&Company. Trzy punkty do swojego dorobku zapisał także zespół Wpip-Mardom, natomiast w IV lidze Grupa A WUW Poznań dzielnie odpierał ataki przeciwników, jednak ostatecznie uległ ekipie Volkswagen Group Services.
I Liga
Dobre, żywe widowisko. Goście zaczęli z dużym impetem, ale już w 5. minucie stracili gola. Rzut karny na bramkę zamienił Robert Sobolewski. Potem gra toczyła się głownie w środku pola. W 14. minucie Patryk Markiewicz wykorzystał błąd bramkarza i podwyższył na 2:0 dla ekipy futbolsport.pl. Jeszcze do przerwy Leśne Dziadki mogły zmienić wynik spotkania, lecz dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Oleksy Vovnianko. Niestety w samej końcówce pierwszej odsłony Oleksy doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.
Po zmianie stron "Leśne" przejęły inicjatywę, czego efektem był gol zdobyty przez Wojtka Terpiłowskiego. Drużyna futbolsport.pl odpowiedział niemal natychmiastowo. Na listę strzelców wpisał się Oktawian Gwizdał. W 33. minucie gospodarze prowadzili 4:1 po trafieniu Marka Sanoka, który przytomnie wykończył ładną akcję całego zespołu. Mimo niepowodzenia goście nie rezygnowali i walczyli o korzystny rezultat. W 42. minucie po dwóch bramkach zdołali zmniejszyć dystans do jednego "oczka". Gdy wydawało się, że remis jest w ich zasięgu na dwie minuty przed końcem Marcin Troszczyński postawił kropkę nad "i", dzięki czemu trzy punkty powędrowały do zespołu futbolsport.pl
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:futbolsport.pl
5
:
3
Leśne Dziadki
II Liga
Dobrze sezon na drugoligowym froncie rozpoczął zespół Szczepionkowców, który wypunktował beniaminka, turecką ekipę Anatolia FC. Pierwsza połowa była bezbarwna. Obie ekipy uważnie grały w defensywie, akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Dwie okazje miał l. Taylan Uzunoglu, który po indywidualnych akcjach minimalnie chybiał. Z drugiej strony gospodarzom prowadzenie dał Mariusz Dotka w 12. minucie.
Druga połowa zdecydowanie lepsza szczególnie w wykonaniu gospodarzy. Najpierw w 29. minucie I. Taylan Uzunoglu wyrównał stan rywalizacji. Potem do głosu doszli Szczepionkowcy, którzy zaczęli składniej grać. Na efekty długo nie czekaliśmy. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Nikodem Orzeszek. Dwubramkowe prowadzenie spowodowało, że Szczepionkowcy chwycili luz i co chwila zagrażali bramce rywala. W ostatnich dziesięciu minutach wypunktowali przeciwnika pozbawiając go złudzeń, kto w tym spotkaniu jest lepszy.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szczepionkowcy
7
:
1
Anatolia FC
Faworyt nie zawiódł mowa o ekipie FC Paide, która w pierwszym swoim wiosennym meczu pokonała Czerwone Diabły 4:1. Samo spotkanie prowadzone w dobrym tempie było ciekawym widowiskiem. Gospodarze przeprowadzili kilka transferów i walczyli jak równy z równym z wyżej notowanym przeciwnikiem. Pierwsza połowa przebiegła pod dyktando gości, którzy w 6. minucie po golu Karola Smolińskiego wyszli na prowadzenie. W 10. minucie na 2:0 podwyższył Dawid Jakubiak. Do przerwy mimo okazji z obu stron wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa to otwarta gra po obu stronach. W 30. minucie Dawid Jakubiak wykorzystał rzut karny i FC Paide prowadziła 3:0. Czerwone Diabły zdołały odpowiedzieć bramką Wojciecha Jasiaka. Mecz nabrał kolorytu, gospodarze odważniej zaatakowali, ale brakowało wykończenia. Z kolei goście groźnie kontratakowali i po jednym z takich ataków w 43. minucie, Bartosz Bartoszak ustalił wynik spotkania.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Czerwone Diabły
1
:
4
Fc Paide
III Liga
Trzecioligowe zmagania dobrze rozpoczęli gracze drużyny Wpip-Mardom, którzy w swoim pierwszym spotkaniu tego sezonu pokonali dość pewnie swojego rywala. Na premierowe trafienie w III lidze nie musieliśmy czekać zbyt długo, ponieważ po upływie dwóch minut pierwszą bramkę w tym sezonie strzelił z bliskiej odległości Piotr Maciejewski czym mocno ucieszył swoich kolegów z drużyny. Szybko stracona bramka przez graczy gospodarzy mocno pobudziła ich poczynania boiskowe, co w efekcie pozwoliło wykreować parę groźnych sytuacji podbramkowych, po których niestety stan rywalizacji nie uległ zmianie. Natomiast konsekwentnie grający zawodnicy gości jeszcze przed przerwą powiększyli swoje prowadzenie na 2:0. Po zmianie stron przebieg boiskowych wydarzeń nie uległ zmianie. Czyli liczne próby zawodników Team Spiryt na strzelenie kontaktowej bramki i po drugiej stronie bardziej konkretni w fazie wykończenia swoich akcji rywale, którzy z każdą upływającą minutą tego pojedynku powiększali swoje prowadzenie. Ostatecznie spotkanie to kończy się wynikiem 5:0, a komplet punktów trafia na konto podopiecznych Jana Kuraszkiewicza, co dobrze wróży na dalszą część sezonu.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Team Spiryt
0
:
5
Wpip - Mardom
Udanie sezon w III lidze rozpoczął beniaminek ekipa McKinsey&Company. Co prawda grali oni z debiutantem, zespołem Woltanic, ale wygrana na inaugurację cieszy. Goście dobrze weszli w spotkanie, bo już w 1. minucie objęli prowadzenie. Dwie minuty później było 2:0 za sprawą Mateusza Macioszka. Gospodarze zaskoczeni takim obrotem sprawy próbowali odwrócić losy spotkania, jednak mimo kilku dogodnych okazji nie mieli sposobu na defensywę rywala. Świetnie bronił bramkarz ekipy McKinsey&Company, który popisał się kilkoma doskonałymi paradami.
W drugich 25 minutach Woltanic dążył do zmiany rezultatu, a goście spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku. Gospodarze znowu stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, ale ich skuteczność była fatalna. Jak zdobywać bramki pokazali, za to zawodnicy McKinsey&Company. Najpierw w 34. minucie swoją drugą bramkę zdobył Mateusz Macioszek, a w 40. minucie na 4:0 podwyższył Beknazar Toktosunov. Woltanicę stać było tylko na honorowe trafienie, dopiero w samej końcówce spotkania.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Woltanic
1
:
4
McKinsey&Company
IV Liga Grupa A
Mimo iż w pierwszej połowie tego pojedynku obydwie drużyny nie zdołały ani razu pokonać bramkarza drużyny rywala. Zdecydowanie lepiej od początku spotkania prezentowali się gracze gości, którzy w tej części meczu oddali mnóstwo strzałów w światło bramki. Na przeszkodzie stawał dobrze dysponowany bramkarz, dzięki któremu w dużej mierze koledzy z zespołu mogli zawdzięczać bezbramkowy remis. Przysłowiowy "worek z bramkami" rozwiązał się w 30. Minucie, gdzie po mocnym strzale w długi róg bramki, Łukasz Urbańczyk dał prowadzenie swojej drużynie. Ta stracona bramka mocno rozluźniła szeregi graczy gospodarzy, którzy już w 35. minucie przegrywali 0:4. Mimo dalszych usilnych starań graczy Volkswagen Group Service na powiększenie przewagi bramkowej nad swoim rywalem sztuka ta udała się już tylko raz. Miało to miejsce na pięć minut przed końcowym gwizdkiem. Na 5:0 wynik ustalił Łukasz Urbańczyk i tym samym premierowe punkty trafiły na konto graczy Volkswagena.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:WUW Poznań
0
:
5
Volkswagen Group Services
Pozdrawiam
Marcin Chmielewski