Już od pierwszej kolejki niedzielne spotkania rozgrzały nas do czerwoności a to za sprawą ekipy Stillas Mosina, która sprawiła nie lada niespodziankę pokonując drużynę Format. Komplet punktów w dwóch potyczkach zdobył zespół Rossoneri, który najpierw pewnie pokonał Argentinę FC by chwilę później rozprawić się z osłabionym Lasem Puszczykowo. Ciężką przeprawę miała drużyna Wybrzeże Klatki Schodowej, która po wyrównanym boju okazał się lepsza od Argentina FC. W swoim drugim meczu tego dnia, WKS zremisował z United 1998 ratując punkt 20 sekund przed zakończeniem. "Zjednoczeni" prowadzili już 1:4, ale nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końcowego gwizdka sędziego. Trzy punkty do swojego konta dopisała drużyna Poznaniacy, która po dobrym meczu pokonała BM Budownictwo. Dzięki wygranej Poznaniacy wskoczyli na fotel lidera. Pogromem zakończyła się konfrontacja pomiędzy OKS Poznań Podolany a S.K. Sokil. Ukraiński team pozbawił wszelkich złudzeń, kto w tym meczu jest drużyną lepszą.
Pierwsze spotkanie tego dnia i od razu ogromna sensacja. Format przegrywa pierwsze spotkanie od niepamiętnych czasów ligi futbolsport.pl. Mecz rozpoczął się od szybkiej bramki dla gospodarzy autorstwa Adriana Mankiewicza. Później do głosu zaczął dochodzić Stillas, który grał dobrze w defensywie oraz dobrze kontrował. Właśnie trzy takie kontrataki przyniosły gościom bramki w pierwszej części. Najpierw wyrównująca bramkę zdobył Dariusz Cielecki, na 2:1 podwyższył Jakub Jaworski a wynik pierwszej połowy ustalił Bartosz Szalaty.
W drugiej połowie spodziewaliśmy się ataku zespołu gospodarzy. Tymczasem Stillas w 21 minucie podwyższa prowadzenie za sprawą Kacpra Buczko. Od tego momentu do głosu dochodzi Format, który doprowadza do remisu w 30 minucie spotkania za sprawą Tomka Dutkiewicza, Krzysztofa Schoena oraz ponownie Adriana Mankiewicza. Gospodarze atakują, Stillas mądrze się broni, wyprowadzając kontry, z których jedna z nich kończy się bramką zawodnego ostatnio Pawła Zawady i ustala ona wynik spotkania. Mega sensacja staje się faktem.
Zawodnik meczu: Dominik Krystkowiak – Stillas Mosina
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Format
4
:
5
Laga na Benego
W pierwszej połowie mieliśmy do czynienia z prawdziwą dominacją zespołu Rossoneri. Goście nie potrafili się przeciwstawić, a zespół gospodarzy przeważał w każdym z aspektów. Do przerwy na listę strzelców wpisali się dwukrotnie Patryk Markiewicz, a po jednym trafieniu dołożyli Maciej Iłowiecki oraz Krzysiek Urbanowicz.
Po przerwie odważniej zaatakowali Argentyńczycy, których trzy bramki pozwoliły na złapanie kontaktu z rywalem. Rossoneri jednak w drugiej części było również skuteczne jak w pierwszej i odpowiadało na każde z trafień Argentina FC. Finalnie mecz zakończył się wysokim i pewnym zwycięstwem fanatyków zespołu AC Milan, gratulujemy Panowie.
Zawodnik meczu: Patryk Markiewicz – Rossoneri
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Rossoneri
9
:
5
Argentina FC
Drugi tego dnia mecz ekipy Rossoneri, teoretycznie z mniej wymagającą drużyną. Las do tego spotkania przystąpił w osłabionym składzie, wystawiając praktycznie samą młodzież. Od początku przewagę zyskało Rossoneri, które już w 1 minucie wyszło na prowadzenie. Fenomenalnie dysponowany był Krzysztof Urbanowicz, strzelec pięciu bramek w tym spotkaniu. Las w pierwszej połowie zdobył tylko jedną bramkę, kiedy to w 10 minucie strzelcem gola okazał się Adam Kaźmierczak.
W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się. Nadal mieliśmy do czynienia z pełną dominacją ekipy Rossoneri czego efektem były kolejne bramki. Las nie potrafił się odgryźć, ale wynikało do głównie z małego doświadczenia graczy, których na parkiet desygnował Miron Skołuda. Rossoneri natomiast odnoszą drugie tego dnia zwycięstwo i to znów w przekonującym stylu.
Zawodnik meczu: Krzysztof Urbanowicz – Rossoneri
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Rossoneri
15
:
2
Las Puszczykowo
Pierwsze 17 minut meczu bardzo słabe w wykonaniu gospodarzy. Dla ekipy Argentina FC było to drugie spotkanie tego dnia. Strzelanie rozpoczęła ekipa gości, w trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Nahuel Sorbetto, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Chwilę przed przerwą goście podwyższyli i na przerwę schodzili z prowadzeniem 2:0.
Po przerwie do głosu doszli gospodarze, którzy z nawiązką odrobili straty. Warto podkreślić, że bardzo dobrze dysponowany był duet Mateusz Trybek oraz Adrian Cebula, którzy praktycznie we dwójkę wygrali dla WKS ten mecz. 20 sekund przed końcem Argentyńczycy strzelili kontaktowego gola, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. WKS wygrywa siłą woli i zaangażowaniem to spotkanie 4:3.
Zawodnik meczu: Adrian Cebula – WKS
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.
4
:
3
Argentina FC
Dobre taktycznie spotkanie, Poznaniacy cofnięci wyczekiwali ataków zespołu BM Budownictwo. Okazji z dwóch stron było bardzo mało, w końcu jedną z kontr wykorzystał Filip Trębacz i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Goście próbowali wyrównać ale dobrze zorganizowani w obronie Poznaniacy nie dopuszczali do żadnych groźnych sytuacji.
Po przerwie Poznaniacy konsekwentnie grali swoją piłkę, czasem groźne kontratakując. Jedna z tych kontr przyniosła im kolejnego gola, kolejnego autorstwa Filipa Trębacza. W 22 minucie zespół Poznaniaków grał w osłabieniu. Mimo tego zdołał zdobyć bramkę. Bramkarz gości zaczął grać nieco wyżej, co skończyło się niedobrze dla ekipy BM. Przechwyconą piłkę do bramki gości skierował Robert Kaczmarek czyli golkiper ekipy Poznaniaków, ustalając tym samym wynik spotkania na 3:0.
Zawodnik meczu: Filip Trębacz – Poznaniacy
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Poznaniacy
3
:
0
Q Service Automagnat
Było to bardzo dobre i żywe spotkanie. Jedni i drudzy stworzyli dużo sytuacji bramkowych. Ekipa WKS zaprezentowała się zdecydowanie lepiej niż w meczu z Argentina FC. Mimo żywego i dynamicznego meczu, kibice w pierwszej części zobaczyli tylko jedną bramkę, w 10 minucie bramkarza United 1998 Macieja Lubczyńskiego pokonał Szymon Grodzki.
Po przerwie do ataków ruszyli „Zjednoczeni”. W przeciągu 5 minut, ekipa Marcina Chmielewskiego aplikuje gospodarzom 4 bramki a na listę strzelców wpisują się Piotr Skrzypczak, Jędrzej Strzódka oraz dwukrotnie Oskar Lepczyńśki. WKS grało jednak do końca, w 27 minucie bramkę strzela Mateusz Trybek, w 32 minucie pięknego, kontaktowego gola zdobywa Adrian Cebula. Kiedy wszyscy zgromadzeni myśleli że mecz zakończy się zwycięstwem United 1998, błąd Oskara Lepczyńskiego w 33 minucie wykorzystuje Paweł Krupa i doprowadza do wyrównania.
Zawodnik meczu: Oskar Lepczyński – United 1998
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.
4
:
4
United 1998
Prawdziwa deklasacja ze strony S.K. Sokil. OKS nie był w stanie sobie poradzić ze świetnie dysponowaną ekipą z Ukrainy. Do przerwy było 9:1 dla S.K. Sokil.
Prawdziwy koncert rozgrywał Orest Slobodian, strzelec 6 bramek w tym meczu a skutecznie wtórował mu Vitalii Bondarenko.
Po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie, nadal potężną przewagę miał zespół S.K. Sokil, a gospodarze byli dla gości tylko marnym tłem. Od początku pewne było że mało doświadczony zespół OKS nie będzie w stanie przeciwstawić się doświadczonym zawodnikom S.K Sokil. Jednym słowem POGROM!!
Zawodnik meczu: Nie wybrano
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:OKS Poznań - Podolany
3
:
20
S.K. Sokil
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty