Rura Team wygrywa III ligę, O Jezus Maria zaskoczyła wszystkich, Anatolia FC wywalczyła awans, dobra postawa Kumpli-Horeca Team i Lasu Puszczykowo. Czas przyjrzeć się zmaganiom trzecioligowym.
Sezon w III lidze był niezwykle intensywny, a przede wszystkim wyrównany. Praktycznie do ostatniej kolejki czekaliśmy na ostateczne rozstrzygnięcia. Obserwowaliśmy świetne potyczki, niesamowite remontady i przepiękne bramki. Trzeba przyznać, że poziom trzecioligowych rozgrywek wyraźnie się podniósł. Pora podsumować zmagania w tej klasie rozgrywkowej.
Na pierwszy ogień rusza La Croqueta. Niestety olbrzymie kłopoty kadrowe spowodowały, ze La Croqueta zajęła ostatnie miejsce i musiała się pogodzić ze spadkiem. To był fatalny sezon dla podopiecznych Mateusza Daszkiewicza. Co prawda w kilku meczach ekipa powalczyła i nie była gorsza od przeciwnika, jednak brakowało punktów. Miejmy nadzieję, ze zespół się nie załamie i odbuduje się w IV lidze.
Ten sam los co La Croquete, spotkał ekipę Szturmowców. 12 miejsce powoduje, że Szturmowcy kolejną rundę zagrają w IV lidze. Tu również główną przyczyną słabszych wyników był zdekompletowany skład. Dodatkowo drużyna Szturmowców przeważnie grała dwa spotkania jednego dnia i przy braku zmian ciężko było o zdobycze punktowe. Znając jednak morale zespołu i ambicje Darka Mieczkowskiego wierzę, że drużyna szybko wróci na wyższy poziom rozgrywek.
Po niezłym sezonie wiosennym na jesień nie było już tak kolorowo. Mowa o ekipie Wczorajszych, która uplasowała się tuż przed strefą spadkową. Co ciekawe utrzymanie zespół Wczorajszych zapewnił sobie dopiero w ostatniej kolejce. To pokazuje, że nie wszystko w tej rundzie funkcjonowało. Zespół praktycznie nie zmienił składu, ale czegoś brakowało. Ekipa musi ciężko przepracować zimę by uniknąć kolejnej nerwowej walki o utrzymanie.
Sporym rozczarowaniem jest pozycja zespołu Antdata. Po spadku z drugiej ligi, Antadata była jednym z pretendentów do wygrania III ligi. Niestety słaby początek sezonu miał duży wpływ na to, że drużyna zajęła dopiero odległe 10 miejsce. Niestabilna forma oraz trzy dość pechowe porażki spowodowały, że ekipie wyraźnie nie szło. W zespole jest potencjał, ale rundę jesienną raczej do udanych zaliczyć nie mogą.
Na swoim poziomie zagrali w tym sezonie gracze Wpip - Mardom. 9 miejsce może chluby nie przynosi, ale jak na beniaminka jest to niezły wynik. To, że w drużynie drzemią spore możliwości pokazał mecz przeciwko Anatolia FC, który zespół wygrał. Wyraźnie widać, że ekipa ma problem z utrzymaniem formy. Zdarzają się im mecze słabsze, ale też potrafią postawić się wyżej notowanym rywalom. Więcej gry, treningów we własnym gronie i będzie lepiej.
Słabiej niż na wiosnę zaprezentowali się gracze Team Spiryt. Wtedy piąta lokata, teraz dopiero ósma. Ekipa zdobyła 19 punktów i choć miała przebłyski dobrej gry, to zdarzały im się przestoje, które w kluczowych momentach miały duży wpływ na końcowe wyniki. Zespół ma swój styl, jednak do walki o wyższe cele muszą dołożyć jeszcze coś ekstra.
Na 7. miejscu zakotwiczył zespół Są Gorsi. Jak na beniaminka miejsce w połowie stawki III ligi jest dobrym wynikiem. Drużyna ma charakter i pokazała się z bardzo dobrej strony. Sprawiała spore problemy wyżej notowanym ekipom. Może ich gra nie jest finezyjna, jednak dobre nastawienie taktyczne i twarda, solidna defensywa miały duży wpływ na końcowe sukces jakim jest 7 miejsce.
6 miejsce przypadło doświadczonej ekipie MKS Przemysław Oldboys. Drużyna jeszcze raz pokazała, że wiek nie gra roli w osiągnieciu dobrych wyników. Przez większość sezonu Oldboys grali na niezłym poziomie. W pewnym momencie nawet mieli szansę na awans, jednak dwa remis spowodowały, że zespół odpadł z rywalizacji o pudło. W każdym razie dobra runda w wykonaniu zespołu z Rataj.
Tym razem pora na drugiego spadkowicza z II ligi. Las Puszczykowo zwarł szyki w tym sezonie i pokazał się z niezłej strony, do końca walcząc o awans. Ekipa Mirona Skołuda miała kapitalny początek sezonu. 6 zwycięstw z rzędu spowodowało, że zespół był długo liderem. Niestety dotkliwa porażka z O Jezus Maria miała duży wpływ na postawę zespołu w kolejnych potyczkach. Słaba końcówka rundy i Las Puszczykowo plasuje się na 5 pozycji.
O awans otarł się trzeci z beniaminków, zespół Kumple-Horeca Team. Czwarte miejsce podopiecznych Michał Witkowskiego jest sporym sukcesem. Drużyna miała silny, stabilny skład i choć rozgrywała dwa mecze jednego dnia to nie sprawiało im to problemu w osiągnięciu dobrych wyników. W defensywie brylował pozyskany z Leny Luboń Krzysztof Adamczak, natomiast w ataku popłoch siał duet Robert Szaroleta, Mateusz Zbierski. Sezon jak najbardziej na plus dla Kumpli-Horeca Team.
Jedną z największych niespodzianek w tym sezonie sprawił turecki zespół Anatolia FC. Na wiosnę ekipa broniła się przed spadkiem, natomiast sezon jesienny zakończyła na 3 miejscu, które daje promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Olbrzymi wpływ na taką postawę miała gra najlepszego strzelca III ligi, I. Taylan Uzunoglu. To dzięki jego bramkom Anatolia FC do końca była w grze o podium. Oczywiście gratulacje należą się całej drużynie Anatolia FC za ambitną i konsekwentną grę przez cały sezon.
Rewelacją rozgrywek został zespół O Jezus Maria. Drużyna w puli trzecioligowców pokazała świetny styl. Cechowała się żelazną defensywą i konsekwentną, zespołową grą. Mimo wpadki w przedostatniej kolejce do końca wierzyła w awans. W ostatniej kolejce postawili kropkę nad "i" pokonując Team Spiryt. Tym samym O Jezus Maria z 25 punktami na koncie sięga po wicemistrzostwo. Wielkie brawa!
Już na wiosnę Rura-Team była bliska awansu. Tym razem się udało i to w jakim stylu! Drużyna zdobyła najwięcej goli i straciła najmniej. Stanowiła kolektyw i choć miała chwilę kryzysu (dwie porażki z rzędu) to ostatecznie osiągnęła wymarzony cel jakim jest awans. Zasłużone GRATULACJE Panowie, możecie otwierać szampany i myśleć o tym, co czeka Was w 2. lidze (lub też co czeka 2. ligę po Waszym awansie).
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty