To już koniec sezonu Jesień 2021. Wczoraj zakończyliśmy ponad trzymiesięczne zmagania. Ostatnia kolejka rozstrzygnęła dwie niewiadome. W I lidze po niesamowitym spotkaniu Nat Geo pokonało BM Budownictwo, choć do przerwy przegrywało wyraźnie 1:4. Dzięki temu ekipa Pawła Tuliszki zajęła II miejsce. Z kolei na drugoligowym biegunie szansę na wicemistrzostwo miały Bengalskie Koty. Niestety problemy kadrowe zespołu spowodowały, że w meczu przeciwko Szczepionkowcom nie mieli nic do powiedzenia. W pozostałych potyczkach Borówiec Team okazał się lepszy od FKF FC Forumek, Yanosik Team nie dał rady ekipie Kopaczy i w końcu Boekestijn Transport pewnie pokonał drużynę Blind Fish.
I Liga
To było godne zakończenie sezonu jesiennego. Mowa o spotkaniu pomiędzy Nat Geo a BM Budownictwo, gdzie stawką było wicemistrzostwo I ligi. Potyczka przyniosła spodziewane emocje. Szczególnie gorące były ostatnie minuty spotkania. Pierwsza połowa to koncertowa gra gości, którzy od pierwszej minuty zagrali wysokim pressingiem. Dzięki temu stworzyli sobie kilka doskonałych okazji. W 8 minucie wynik spotkania otworzył Shamin Yevhenii. Potem na 0:2 podwyższył Aleksandr Dukhno. Gospodarze, którzy od początku grali bardzo ospale zdołali szybko odpowiedzieć trafieniem Michała Żywanowskiego. Był to jednak tylko chwilowy zryw, bowiem w dalszej części meczu drużyną dominującą była ekipa BM Budownictwo. W 18 minucie na listę strzelców wpisał się Anton Kutsenko, a rezultat do przerwy ustalił Aleksandr Dukhno.
Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy Nat Geo, którzy w 28 minucie po golu Przemysława Pawlaka zmniejszyli dystans do dwóch "oczek". Mimo zdobytej bramki nadal stroną przeważającą byli goście. Co ciekawe nic nie wskazywało, że jeszcze coś w tym meczu się wydarzy. A jednak! Od 39 minuty mecz nabrał rumieńców. Wtedy to Bartek Wrzesiński zdobył trzeciego gola dla Nat Geo. W odwrocie BM Budownictwo miało 100% okazję jednak je nie wykorzystało. To się zemściło w 41 minucie. Radek Bogusz wyrównał stan rywalizacji i mecz praktycznie zaczął się od początku. Ostatnie 9 minut to dużo fauli, ale też dużo okazji z obu stron do zdobycia bramek. W 48 minucie następiło obustronne upomnienie. Nat Geo nie mieli nic do stracenia (w przypadku remisu BM Budownictwo zajęło by II miejsce bo w pierwszym meczu wygrało 2:1) i rzuciło się do szaleńczego ataku. Swoją okazję miał Przemysław Pawlak, jednak minimalnie chybił. Goście wyprowadzili kontratak, jednak stracili piłkę w środku pola. Zabójcza kontra Nat Geo zakończyła się bramką Bartosza Wrzesińskiego, który z bliskiej odległości dopełnił tylko formalności i wicemistrzostwo dla Nat Geo stało się faktem. Brawo dla ekipy Nat Geo za walkę do końca, natomiast drużyna BM Budownictwo musi mieć pretensje do siebie. W praktycznie wygranym meczu zeszła z boiska pokonana.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Nat-Geo
5
:
4
Q Service Automagnat
II Liga
Swojej szansy na wicemistrzostwo II ligi nie wykorzystała ekipa Bengalskich Kotów, która przegrała wysoko z Szczepionkowcami. Mocno okrojona kadra gości nie sprostała świetnie dysponowanej w tym dniu drużynie Szczepionkowców. Imponujący był początek spotkania w wykonaniu gospodarzy, którzy w przeciągu 180 sekund zdobyli trzy bramki. Kolejno na listę strzelców wpisywali się Hubert Walentowicz, Nikodem Orzeszek i Jakub Wieczorek. Kolejne minuty to dalsza dominacja Szczepionkowców, którzy nie zwalniali tempa i stwarzali sobie kolejne korzystne okazje. Gdyby nie świetna postawa bramkarza Bengalskich Kotów, kto wie jakby zakończyła się pierwsza odsłona. A tak do przerwy Szczepionkowcy prowadzili 5:0.
W drugiej części tempo potyczki zdecydowanie osłabło. Goście nie mieli za wiele argumentów by odmienić losy spotkania. Z kolei Szczepionkowcy nie grali już z taką intensywnością. Kontrolowali wydarzenia na boisku i zasłużenie wygrali 8:2.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szczepionkowcy
8
:
2
Bengalskie Koty
IV Liga
Grający w przetrzebionym składzie ambitny zespół drużyny Blind Fish rywalizował tym razem z drużyną środka tabeli, Boekestijn Transport. Obydwie drużyny rozpoczęły to spotkanie od zdobyczy bramkowej lecz zwycięsko na przerwę schodzili jednak gracze gospodarzy, którzy mogli i powinni prowadzić wyżej po tej części meczu. Z zamiarem powiększenia przewagi bramkowej rozpoczęli drugą część spotkania gracze "transportowców", którzy od samego początku przycisnęli swojego rywala. Taktyka ta przyniosła oczekiwany efekt w postaci kolejnych trafień i tym samym wypracowanie kilkubramkowej przewagi. W 38 minucie było już 5-1. Szybko zdobyte kolejne bramki uśpiły blok obronny rywala, który dwukrotnie na przestrzeni dwóch minut pozwolił urwać się napastnikom gości. Ci skrzętnie wykorzystali swoje bramkowe okazje zmniejszając stan rywalizacji na 5-3. Na reakcję gospodarzy nie musieliśmy zbyt długo czekać, ponieważ w ostatnich dziesięciu minutach tej rywalizacji bramkarz drużyny Blind Fish został zmuszony trzykrotnie do kapitulacji, co w konsekwencji zakończyło to spotkanie wynikiem 8-3.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Boekestijn Transport
8
:
3
Blind Fish
Dzięki zwycięstwu w tym spotkaniu, drużyna Kopaczy zakończyła swój premierowy sezon na 6 miejscu IV ligowej tabeli. Początek spotkania należał do zawodników Yanosik Team, którzy dzięki szybko strzelonej bramce wprowadzili małe zamieszanie w szeregi drużyny rywala. Z upływającymi minutami kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi w tym spotkaniu przejmowali zawodnicy gości, którzy przed końcem pierwszej połowy zdążyli udokumentować swoją przewagę dwoma trafieniami. Dzięki temu na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 1-2. Początek drugiej części meczu to szybko strzelone kolejne dwie bramki, które były dziełem Kacpra Kuraszkiewicza. Mimo prowadzenia gości 1-4 zawodnicy Yanosik Team nie rezygnowali ze zdobycia swojej drugiej bramki. Sztuka ta udała się im w 38 minucie, gdy na 2-4 strzelił Szczepan Nowak. Mimo usilnych prób jednej i drugiej drużyny, w ostatnim fragmencie meczu wynik końcowy już nie uległ zmianie i dzięki temu trzy punkty stały się własnością doświadczonych graczy zespołu gości.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Yanosik Team
2
:
4
Kopacze
Wysoką formę na koniec sezonu zaprezentował zespół Borowiec Team, który na pięć ostatnich spotkań wygrał cztery. Na zakończenie rundy jesiennej ekipa ta okazała się lepsza od FKS FC Forumek. Pierwsza połowa w miarę wyrównana, zakończyła się minimalnym prowadzeniem 2:1 ekipy z Borówca. Już w 2 minucie prowadzenie dla gospodarzy zdobył Michał Gorlov. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania 9 minut później. FC Forumek, który grał bez zmiany zdołał odpowiedzieć golem Władysława Nawrockiego.
Drugie 25 minut lepiej zaczęli gracze Borówiec Team. Znowu o sobie dał znać Michał Gorlov, który 29 minucie ustrzelił hat tricka. Goście, którzy rzadko zagrażali bramce rywala zdołali zmniejszyć dystans w 33 minucie. Ponownie na listę strzelców wpisał się Władysław Nawrocki. Rezultat na styku utrzymywał się do 41 minuty. Wtedy to Borówiec Team zadał dwa decydujące ciosy, które zadecydowały o wyniku końcowym. W przeciągu 60 sekund gracze gospodarzy dwukrotnie pokonali bramkarza rywali i praktycznie było po meczu. Ostatecznie Borówiec Team wygrał 6:3.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Borówiec Team
6
:
3
FKS FC Forumek
Pozdrawiam
Marcin Chmielewski