Końcówka sezonu Jesień 2021

2021-12-01
Końcówka sezonu Jesień 2021

To już końcówka sezonu jesiennego. Do rozegrania pozostało 12 spotkań. Co prawda pogoda nas nie rozpieszcza, ale wbrew pozorom wszystkie drużyny bez problemów stawiają się na potyczki. Wczorajsza seria meczów upłynęła dość spokojnie. W I lidze na zakończenie rundy Nołnejm pokonał Leśne Dziadki. W II lidze odbyły się dwa spotkania. W pierwszym, Laruss Real Players po wyrównanym boju minimalnie, jedną bramką, pokonał Fc Paide. Dzięki wygranej Laruss Real Players wskoczyli na drugie miejsce w ligowej tabeli, jednak o tym które miejsce zajmie na podium zadecyduje czwartkowa potyczka pomiędzy Bengalskimi Kotami a Szczepionkowcami. W drugim, Poznańskie Orły okazały się lepsze od zdegradowanego już zespołu FlexLink. Ciekawie jest w IV lidze, gdzie nadal nierozstrzygnięta jest kwestia drugiego i trzeciego miejsca. Już wcześniej tytuł mistrzowski zapewniła sobie ekipa FC Nowa Wieś, która w kolejnej swojej potyczce pewnie pokonała Yanosika Team. Ważne zwycięstwo w walce o podium odniósł zespół Spartanks, który bez problemu ograł FKS FC Forumek. Dzisiaj Spartanks spotka się z Pecunią Calcio w meczu o drugie miejsce w IV lidze. Słabszą końcówkę sezonu odnotowuje młody zespół All Stars Kopanito, który musiał uznać wyższość ekipy Boekestijn Transport.

I Liga
Zwycięstwem sezon jesienny zakończył zespół Nołnejm, który okazał się lepszy od Leśnych Dziadków. Pierwsza połowa dość wyrównana. Goście szybko objęli prowadzenie bo już w 5 minucie Kuba Paziewski wpisał się na listę strzelców. W 16 minucie Kuba podwyższył na 0:2. Leśne Dziadki zdołały odpowiedzieć golem Jacka Terpiłowskiego zdobytym tuż przed przerwą.
Drugą część lepiej zaczęli gospodarze, którzy za sprawą Szymona Goca doprowadzili do wyrównania. Kolejne minuty należały jednak do ekipy Nołnejm, która w 33 minucie ponownie wyszła na prowadzenie po golu Marcina Adamczaka. Goście poszli za ciosem i zdobyli kolejne dwie bramki. Najpierw trzeciego swojego gola w tym meczu zdobył Kuba Paziewski (trzy bramki zdobyte mocno przybliżyły go do zdobycia króla strzelców I ligi), a wynik ustalił Mikołaj Łochyński.

Leśne Dziadki


Strzelcy:

  • Jacek Terpiłowski 24'
  • Szymon Goc 30'

Kary:

---

2

:

5

Nołnejm


Strzelcy:

  • 5' Kuba Paziewski
  • 16' Kuba Paziewski
  • 33' Marcin Adamczak
  • 35' Kuba Paziewski
  • 39' Mikołaj Łochyński

Kary:

---

II Liga
Ciekawe i emocjonujące spotkanie rozegrały drużyny Laruss Real Players i Fc Paide. Pierwsza odsłona zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy już w 8 minucie prowadzili 4:0 po trzech bramkach Michała Janiaka i jednym trafieniu Damiana Szade. Goście zdołali się otrząsnąć po 12 minutach. Wtedy to kontaktowego gola zdobył Bartosz Bartoszak. W 20 minucie Jan Boruń zdobył drugą bramkę dla Fc Paide i wydawało się, że ekipa ta odzyskała wigor. Niestety chwila nieuwagi i Robert Celuch ustalił wynik 5:2 do przerwy na korzyść Larussa.
Druga odsłona zaczęła się dość nerwowo i od żółtych kartek. Gdy w 34 minucie Michał Janiak podwyższył na 6:2 wydawało się, że emocje w tym meczu się już skończyły. Nic takiego. Niesamowite było w wykonaniu gości ostatnie siedem minut. Z wyniku 6:2 zdołali wyciągnąć na 6:5. Końcówka emocjonująca, ale zwycięska dla gospodarzy, którzy dowieźli końcowy sukces do ostatniego gwizdka sędziego. Laruss Real Players zdobyli trzy punkty i dzięki temu mają szansę na drugie miejsce, a Michał Janiak jest o krok od zdobycia korony króla strzelców II ligi.

Laruss Real Players


Strzelcy:

  • Robert Celuch 23'

Kary:

  • Altit Hicham30'

6

:

5

Fc Paide


Strzelcy:

  • 17' Bartosz Bartoszak
  • 20' Jan Boruń
  • 43' Karol Smoliński
  • 46' Karol Smoliński

Kary:

  • 30'Jan Boruń

Grający bez ciśnienia zespół Poznańskich Orłów pokonał 4:1 zdegradowany już do III ligi team FlexLink. O końcowym wyniku w dużej mierze zadecydowała pierwsza połowa, w której gospodarze prowadzili 3:0. Najpierw w 10 minucie Dominik Owczarzak uprzedził bramkarza FlexLink. Na kolejne gole czekaliśmy do 23 minuty. Wtedy to Kamil Kapałczyński, po stałym fragmencie gry zdobył bramkę po strzale z dalszej odległości. Nie minęło 60 sekund, a ponownie Kamil wpisał się na listę strzelców wykańczając składną akcję całego zespołu.
W drugiej połowie o dziwo role się odwróciły. Do głosu doszedł zespół FlexLink, który już w 27 minucie zdobył kontaktowego gola. Goście napierali i stwarzali sobie dogodne okazje, jednak bez efektu bramkowego. Najkorzystniejszej nie wykorzystali w 35 minucie. Rzut karny obronił bramkarz Poznańskich Orłów. To był moment zwrotny w tym meczu, bowiem goście nie atakowali już z takim animuszem. Dodatkowo w 45 minucie Wojciech Sienkiewicz zdobył czwartą bramkę dla "Orłów" i było po meczu. Niestety po awansie, drużyna FlexLink musi przełknąć gorycz spadku i choć w wielu spotkaniach nie była drużyną gorszą, to nie zdołała się utrzymać na drugoligowym poziomie.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Kamil Kapałczyński 23'
  • Kamil Kapałczyński 24'
  • Wojciech Sienkiewicz 45'

Kary:

---

4

:

1

FlexLink


Strzelcy:

  • 27' Adrian Janaszek

Kary:

---

IV Liga
Świeżo upieczeni mistrzowie IV ligi, czyli zawodnicy FC Nowa Wieś pokonali bez większych problemów swojego niżej notowanego rywala- zawodników drużyny Yanosik Team 8-2. Spotkanie to od samego początku zdominowali gracze gospodarzy, którzy dłuższymi momentami zamykali swojego rywala na własnej połowie boiska. Przez to wysoko ustawiona linia obrony zbierała wybijane piłki kreując natychmiastowo kolejne sytuację. Ambitnie grający goście od czasu do czasu byli w stanie stworzyć sobie jakąś akcję, po której dwukrotnie udało im się zaskoczyć bramkarza drużyny rywala. Na przestrzeni całego spotkania prób tych było zdecydowanie zbyt mało, by powalczyć o coś więcej.

FC Nowa Wieś


Strzelcy:

  • Michał Walczak 6'
  • Piotr Bączyk 7'
  • Piotr Bączyk 13'
  • Michał Walczak 15'
  • Michał Walczak 29'
  • Bartosz Kowalczyk 46'
  • Aleksander Badziński 48'

Kary:

---

8

:

2

Yanosik Team


Strzelcy:

  • 9' Bartosz Wicijowski
  • 41' Szczepan Nowak

Kary:

---

Walczący o miejsce gwarantujące awans do III ligi gracze drużyny Spartanks przystępowali do tego spotkania bojowych nastrojach. Zależało im na skompletowaniu potrzebnych do awansu kolejnych punktów. Szybkie prowadzenie w tym pojedynku i jego rozmiary po pierwszych 25 minutach 5-0 są tylko tego dowodem. Próbujący się przeciwstawić takiemu obrotowi wydarzeń gracze drużyny FKS FC Forumek byli wstanie parokrotnie stworzyć sobie groźne sytuację podbramkowe, po których to niestety nie udało się im pokonać bramkarza drużyny rywala. Dlatego też to gospodarze ostatecznie odnieśli ważne zwycięstwo 7-0 i tym samym są już jedną nogą w III lidze.

McKinsey&Company


Strzelcy:

  • Dawid Macioszek 3'
  • 8 Loris Dalmasso 4'
  • Dawid Macioszek 4'
  • Paweł Paszek (c) 10'
  • Dawid Macioszek 20'
  • 21 Ludovico Cornetti 44'
  • Mateusz Macioszek 49'

Kary:

---

7

:

0

FKS FC Forumek


Strzelcy:

-

Kary:

---

Słabszą końcówkę sezonu odnotowuje zespół All Stars Kopanito, który tym razem musiał uznać wyższość drużyny Boekestijn Transport. Pierwsza połowa wyrównana. Długo oba zespoły nie mogły znaleźć drogi do bramki. Dopiero w 16 minucie Grzegorz Klekner otworzył wynik spotkania. W 19 minucie do wyrównania doprowadził Sebastian Gajewski, a dwie minuty później na prowadzenie Boekestijn Transport wyprowadził Krzysztof Suchecki.
W drugiej części większą dojrzałość była po stronie gości. I choć grali oni pod wiatr, częściej zagrażali bramce rywala. W efekcie między 30 a 34 minutą piłka trzykrotnie ugrzęzła w bramce All Stars. W 42 minucie Jarosław Szczupaczyński powiększył przewagę do czterech "oczek". Gospodarzy stać było tylko na chwilowy zryw. W 44 minucie Grzegorz Klekner ponownie wpisał się na listę strzelców. Wynik spotkania ustalił w 48 minucie Sebastian Gajewski.

All Stars Kopanito


Strzelcy:

  • Grzegorz Klekner 16'
  • Grzegorz Klekner 44'

Kary:

---

2

:

7

Boekestijn Transport


Strzelcy:

  • 19' Sebastian Gajewski
  • 21' Krzysztof Suchecki
  • 30' Krzysztof Suchecki
  • 33' Paweł Wróblewski
  • 34' Paweł Wróblewski
  • 42' Jarosław Szczupaczyński
  • 48' Sebastian Gajewski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                                                Pozdrawiam

                                                                                                                                                                                          Marcin Chmielewski