Pecunia Calcio blisko III ligi

2021-11-24
Pecunia Calcio blisko III ligi

Drużyna Szpiku o krok od utrzymania, Laruss Real Players puka do I Ligi, Poznańskie Orły urwały punkty Bengalskim Kotom, Pecunia Calcio dopięła swego, Yanosik Team minimalnie, ale zwycięsko.

I Liga
Pewni ligowego bytu zawodnicy drużyny futbolsport.pl przystępowali do tego pojedynku bez jakiegokolwiek stresu i wymagań w kwestii końcowego wyniku. Sprawa ta miała się zupełnie inaczej po przeciwnej stronie boiska w szeregach graczy rywali. Zawodnicy Drużyny Szpiku w spotkaniu tym chcieli zainkasować ważne trzy oczka, które mogą być kluczowe w kontekście ich rywalizacji o ligowy byt w ostatnim spotkaniu. Pierwsze minuty tego pojedynku i już w 4 minucie gracze gości obejeli prowadzenie 0-1 po bramce Artura Roguskiego. Kolejne minuty nie przyniosły żadnych bramek, mimo iż obydwie drużyny miały ku temu swoje okazje. Druga połowa spotkania to w dalszym ciągu kolejne zmarnowane okazje. Goście cierpliwie wyczekiwali odpowiedniego momentu na zadanie decydującego ciosu. Takowy nadarzył się w 44 minucie. Wtedy to na 0-2 podwyższył Mikołaj Szafer, czym mocno ucieszył swoich kolegów. Gdy minutę później swoją kolejną bramkę dołożył po raz drugi tego dnia Artur Roguski to wśród graczy Drużyny Szpiku zapanowało przeświadczenie, że tego zwycięstwa już im nikt nie odbierze. Ostatecznie goście wygrali 0-3 i wykonali tym samym ważny krok w kierunku utrzymania w I lidze.

futbolsport.pl


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

Drużyna Szpiku


Strzelcy:

-

Kary:

---

II Liga
Po kilku słabszych występach odbudował się zespół Poznańskich Orłów, który urwał punkty wiceliderowi Bengalskim Kotom. Początek spotkania należał do gości, którzy już w 4 minucie za sprawą Gawła Perza objęli prowadzenie. W 9 minucie ponownie dał znać o sobie Gaweł, który podwyższył na 0:2. Poznańskie Orły przegrywały, ale wbrew pozorom źle nie grały. Stwarzali sobie okazje, ale brakowało wykończenia. W 13 minucie po składnej akcji całego zespołu, Adrian Zrałka zdobył kontaktową bramkę. Do przerwy 1:2 dla Bengalskich Kotów.
Druga połowa to nieznaczna przewaga gospodarzy, którzy dążyli do wyrównania. Z kolei Bengalskie Koty grały bardzo zachowawczo. Nie forsowali tempa, a największe zagrożenie stwarzali po indywidualnych akcjach Gawła Perza. W 39 minucie goście mieli okazję na powiększenie przewagi bramkowej, jednak nie wykorzystali gry w przewadze. To się zemściło w 44 minucie. Wtedy to po szybkiej kontrze, Kamil Kapałczyński, wyróżniający się zawodnik Poznańskich Orłów wyrównał stan rywalizacji. Końcówka spotkania była niezwykle emocjonująca. Obie ekipy walczyły o pełną pulę, jednak rezultat mimo ambitnych starań nie uległ zmianie i mecz zakończył się podziałem punktów. Remis jest swego rodzaju niespodzianką, a zespół Poznańskich Orłów pokazał, że potrafi walczyć z wyżej notowanymi drużynami.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Kamil Kapałczyński 44'

Kary:

  • 66 Łukasz Paczkowski39'

2

:

2

Bengalskie Koty


Strzelcy:

  • 4' Gaweł Perz
  • 9' Gaweł Perz

Kary:

---

Dzielna postawa graczy drużyny www.solarnabo.pl wystarczyła głównie na podjęcie równorzędnej walki ze swoim wyżej notowanym rywalem. Zwłaszcza w pierwszych 25 minutach tego pojedynku, po których obydwie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-1. Niestety dla nich wydarzenia z drugiej części tego spotkania nie były już tak sprzyjające jak to miało miejsce w pierwszej połowie. Głównie za sprawą bardzo dobrej skuteczności pod bramką rywala, jaką zaprezentował Michał Janiak. W samej drugiej połowie spotkania pokonał on bramkarza rywali trzykrotnie, a w całym spotkaniu zrobił to aż cztery razy. Gracze drużyny Laruss Real Players dzięki temu zwycięstwu wciąż są z szansami na tytuł mistrzowski. Graczom ekipy www.solarnabo.pl pozostaję niestety w dalszym ciągu nerwowe spoglądanie się za siebie w celu uniknięcia degradacji do III ligi.

Laruss Real Players


Strzelcy:

  • Altit Hicham 36'

Kary:

  • Marek Kujawa18'

6

:

2

www.solarnabo.pl


Strzelcy:

  • 18' Jakub Marciniak
  • 48' Michał Kowalczyk

Kary:

---

IV Liga
Zwycięstwem Yanosika Team zakończyła się potyczka przeciwko ekipie FC Forumek. Spotkanie może nie obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych, ale mimo to było emocjonujące i bardzo wyrównane. Obie drużyny próbowały od tyłu rozgrywać i budować swoje akcje. O ile do środkowej części boiska w miarę to wyglądało, to im bliżej pola karnego tym było gorzej. Dobrze grające defensywy obu ekip nie popełniały błędów, przez co gra w dużej mierze toczyła się w środku pola. W 18 minucie Bartosz Wicijowski zrobił przerzut, a bramkarz gości tak niefortunnie interweniował, że piłka wpadła do pustej bramki.
Po zmianie stron spotkanie bardziej się ożywiło. Więcej było okazji podbramkowych. Szczególnie gracze Yanosika Team oddali kilka groźnych strzałów, po których golkiper FC Forumka popisał się świetnymi interwencjami, w czym mocno się zrehabilitował za błąd z pierwszej części. Gdy wydawało się, że druga bramka dla Yanosika Team jest kwestią czasu, goście wyprowadzili kontratak po którym Władysław Nawrocki doprowadził do wyrównania. Stracony gol jeszcze bardziej podkręcił gospodarzy, którzy ruszyli do ataku. W 39 minucie po rzucie rożnym Bartosz Wicijowski strzałem z głowy odzyskał prowadzenie dla Yanosika Team. Ostatnie 10 minut nie przyniosło zmiany rezultatu i mecz zakończył się wygraną Yanosika Team, który w tym meczu był ekipą nieznacznie lepszą.

Yanosik Team


Strzelcy:

  • Bartosz Wicijowski 18'
  • Bartosz Wicijowski 39'

Kary:

---

2

:

1

FKS FC Forumek


Strzelcy:

  • 35' Władysław Nawrocki

Kary:

---

Ważne zwycięstwo w kontekście awansu do III ligi odnieśli w tym spotkaniu zawodnicy drużyny Pecunia Calcio, którzy dzięki tej wygranej mocno przybliżyli się do upragnionego celu. Zanim jednak to zwycięstwo stało się faktem, gracze gospodarzy musieli się mocno natrudzić by wreszcie zaakcentować bramkami swoją przewagę nad rywalem. Bezbramkowa pierwsza część spotkania mocno wpłynęła na postawę graczy Pecunia Calcio na drugie 25 minut. Po zmianie stron już w 27 minucie otwierające trafienie zaliczył Tomasz Maćkowiak, który tą bramką zdjął ciążącą presję ze swoich kolegów. Kolejne trafienie padło w 38 minucie. Wtedy to na 2-0 podwyższył Damian Winkowski, dzięki czemu dwubramkowe prowadzenie stało się faktem. W ostatnich czterech minutach tego pojedynku byliśmy świadkami jeszcze dwóch trafień jakie zaliczyli gracze gospodarzy. Ostatecznie końcowy wynik brzmiał 4-0.

Pecunia Calcio


Strzelcy:

  • Tomasz Maćkowiak 27'
  • Damian Winkowski 38'
  • Michał Rojewski 46'
  • Tomasz Maćkowiak 48'

Kary:

---

4

:

0

Boekestijn Transport


Strzelcy:

-

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                              Pozdrawiam

                                                                                                                                                                       Marcin Chmielewski