Szczepionkowcy gonią czołówkę

2021-11-19
Szczepionkowcy gonią czołówkę

Punkt United 1998 potyczce przeciwko futbolsport.pl, Poznańskie Orły znowu poniżej oczekiwań, Szczepionkowcy odrabiają straty, Kolegium Sędziów WZPN blisko degradacji do III Ligi, Team Spiryt pozbawił złudzeń Wczorajszych, Wpip-Mardom ograł Antdatę.

I Liga
Pewni utrzymania w I lidze zawodnicy drużyny futbolsport.pl podejmowali w tym pojedynku ekipę "zjednoczonych", którzy stoją "nad przepaścią", która prowadzi prosto do II ligowych rozgrywek. Dlatego też spotkanie to było bardzo istotne dla podopiecznych Marcina Chmielewskiego. Pierwsze 21 minut to fragment bardzo dobrej i skutecznej gry United 1998, którzy w tym czasie stworzyli sobie parę groźnych sytuacji wykorzystując z tego trzy. Trzybramkowe prowadzenie dobrze wróżyło na dalszą część spotkania. Niestety dla gości tuż przed przerwą honorowe trafienie zdobyli gracze futbolsport.pl co ewidentnie było dla nich sygnałem do natarcia. Po zmianie stron w 36 minucie przewaga ta zmalała to jednobramkowego prowadzenia i na twarzach "zjednoczonych" zaczęło się pojawiać pewne zwątpienie. Gdy cztery minuty później bramkę na 2-4 strzelił zawodnik United 1998 Piotr Skrzypczak, wydawało się, że przewagi tej już drużyna ta nie pozwoli sobie wydrzeć. Niestety brak koncentracji i czasem proste błędy doprowadziły do utraty bramki na 3-4 której autorem był Radosław Sobolewski. Kiedy wydawało się, że przewagę uda się "dowieźć" do końcowych minut, sprytnym strzałem przy krótkim słupku popisał się Tomasz Teszner i ku rozpaczy graczy gości bramka ta ostatecznie podzieliła punktowo obydwie drużyny.

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • Marek Sanok 24'
  • Marcin Troszczyński 36'
  • Robert Sobolewski 42'
  • Tomasz Teszner 49'

Kary:

---

4

:

4

United 1998


Strzelcy:

  • 7' Paweł Kołodziejczak
  • 12' Paweł Kołodziejczak
  • 21' Oskar Lepczyński
  • 40' Piotr Skrzypczak

Kary:

---

II liga
Pewne trzy punkty zdobył zespół Szczepionkowców, który w dobrym stylu pokonał ekipę www.solarnabo.pl. Faworyt nie zwiódł i rozegrał dobre spotkanie. W pierwszej połowie gospodarze mieli więcej z gry, a przede wszystkim grali skutecznie. Już w 6 minucie wynik spotkania otworzył Nikodem Orzeszek. Pięć minut na 2:0 podwyższył Jakub Przystawko. Potem gra się wyrównała. Goście mieli dwie dogodne okazje i mogli wrócić do meczu, ale ich nie wykorzystali. Dodatkowo pod koniec pierwszej odsłony, dokładnie w 22 minucie stracili trzecią bramkę.
Druga połowa to dominacja Szczepionkowców, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku. Mieli więcej z gry czego efektem były kolejne bramki. Klasycznego hat tricka ustrzelił Mariusz Dotka. Gości stać było w tym meczu tylko na jedno trafienie. Honorową bramkę zdobył Jakub Marciniak. Szczepionkowcy zainkasowali trzy punkty i tym samym zbliżają się do czołowej trójki.

Szczepionkowcy


Strzelcy:

  • Nikodem Orzeszek 6'
  • Marcin Rybnik 22'
  • Mariusz Dotka 33'
  • Mariusz Dotka 45'
  • Mariusz Dotka 48'

Kary:

---

8

:

1

www.solarnabo.pl


Strzelcy:

  • 45' Jakub Marciniak

Kary:

---

Kolejnej porażki doznała drużyna Kolegium Sędziów WZPN, która musiała uznać wyższość ukraińskiej ekipy S.K. Sokil. Przez większość meczu drużyną nadającą ton byli goście, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, ale strasznie pudłowali. Pierwsza połowa dość wyrównana. S.K. Sokil mieli więcej z gry, ale to gospodarze zdobyli jako pierwsi bramkę. Na listę strzelców wpisał się Wojciech Pietrucki. Wyrównanie padło tuż przed przerwą. Skutecznym strzałem popisał się Ihor Kotwyskyi.
Drugie 25 minut to zdecydowana przewaga S.K. Sokil, którzy byli zdecydowanie szybsi. Mieli większe posiadanie piłki i często zagrażali bramce rywala. W 36 minucie po golu Oresta Slobodian wyszli na prowadzenie. "Sędziowie", którzy drugą połowę zagrali zdecydowanie słabiej zdołali wyrównać w 40 minucie. Celnym trafieniem popisał się Wojtek Pietrucki. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy za sprawą Andrii Hleka zdobyli gola w 43 minucie na wagę trzech punktów. Kolegium Sędziów WZPN przegrało i ich sytuacja w tabeli jest coraz trudniejsza.

S.K. Sokil


Strzelcy:

  • Ihor Kotwytskyi 24'
  • Orest Slobodian 36'

Kary:

---

3

:

2

Lutnia Dębiec 2022


Strzelcy:

  • 16' Wojciech Pietrucki
  • 40' Wojciech Pietrucki

Kary:

  • 17'Michał Waskowski

Znowu poniżej oczekiwań zagrał zespół Poznańskie Orły, które poniósł kolejną porażkę. Co prawda w pierwszej połowie nie było tak źle, bowiem gospodarze do 18 minuty prowadzili 3:1. Mało tego mieli okazję na czwartą bramkę jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Dominik Owczarzak. Od tego momentu coś zacięło się w grze Poznańskich Orłów, a do głosu doszedł zespół Oldboys Plus. Niestety proste błędy bramkarza Adriana Sosika, który wcześniej popisał kilkoma świetnymi interwencjami, spowodowały że goście z wyniku 1:3 wyszli jeszcze przed przerwą na prowadzenie 4:3.
Drugą część lepiej zaczęli gracze Poznańskich Orłów, którzy w 29 minucie wyrównali stan rywalizacji. Jednak chwila nieuwagi i prosty błąd w obronie wykorzystał Rafał Saniuk. Oldboys Plus znowu byli na prowadzeniu. W dalszej części potyczki gra toczyła się głównie w środku pola. Mało było sytuacji podbramkowych. Kopkę na "i" postawił w w 44 minucie P. Ryś, który skutecznie wykończył akcję swojego zespołu i przypieczętował trzy punkty.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Kamil Kapałczyński 2'
  • Kamil Kapałczyński 14'
  • Maciej Kaniasty 29'

Kary:

---

4

:

6

Oldboys Plus


Strzelcy:

  • 13' Krzysztof Skowronek
  • 21' Dariusz Ostrowski
  • 25' Damian Krzyżaniak
  • 32' Rafał Saniuk
  • 44' P Ryś

Kary:

---

III Liga
Początek spotkania należał zdecydowanie do graczy drużyny Wpip - Mardom, którzy od pierwszych minut narzucili swój styl gry, czego efektem było szybkie prowadzenie 0-1. Kiedy w 23 minucie wynik spotkania brzmiał już 3-0 nic nie wskazywało na to, że losy tego pojedynku nabiorą jeszcze dramaturgii. Sygnał do natarcia jeszcze w tej samej minucie swoim kolegom dał kapitan drużyny, Maciej Karpiński. W krótkim okresie czasu pokonał dwukrotnie bramkarza rywali i dzięki temu na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 2-3. Po zmianie stron spotkanie to się bardzo wyrównało, dzięki czemu z każdą upływającą minutą emocji nie brakowało. Ostateczne rozstrzygnięcie padło ze strony graczy gości, którzy dzięki trafieniu Macieja Michalaka w 46 minucie powiększyli przewagę do dwóch bramek i ostatecznie pokonali swojego rywala 2-4.

Antdata


Strzelcy:

  • Maciej Karpiński 23'
  • Maciej Karpiński 25'

Kary:

  • Wojciech Nowak32'

2

:

4

Wpip - Mardom


Strzelcy:

  • 2' Krzysztof Jakubowski
  • 20' Jan Chmielowski
  • 23' Krzysztof Jakubowski
  • 46' Maciej Michalak

Kary:

---

Z bardzo dobrej strony pokazał się w kolejnej potyczce zespół Team Spiryt, który wypunktował broniącą się przed spadkiem drużynę Wczorajsi. Już w 4 minucie Kacper Pyto wykorzystał błąd defensywy i otworzył wynik spotkania. 120 sekund później Team Spiryt prowadził już 2:0 po trafieniu Sebastiana Umińskiego. Goście zdołali odpowiedzieć bramką Bartosza Kawczyńskiego, który popisał się piękną indywidualną akcją. Ten sam zawodnik miał okazję na wyrównanie, ale nie wykorzystał 100 % okazji. To się zemściło w 21 minucie. Drugą bramkę na swoje konto zapisał Sebastian Umiński.
Po zmianie stron grający z wiatrem Team Spiryt zagrał jeszcze lepiej. Wykorzystał szereg prostych błędów rywala i powiększał przewagę bramkową. W 32 minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Kotlewski. Kolejne bramki padły na przełomie 39 a 42 minuty i to zdecydowanie podłamało gości, którzy po przerwie byli tłem. W drugich 25 minutach oddali trzy celne strzały. Ostatecznie Team Spiryt wygrał zasłużenie 8:2.

Team Spiryt


Strzelcy:

  • 9 Sebastian Umiński 6'
  • 9 Sebastian Umiński 21'
  • Dawid Kotlewski 32'
  • 7 Kamil Adamczewski 40'
  • 7 Kamil Adamczewski 42'
  • 10 Mateusz Ochrymuk 49'

Kary:

---

8

:

2

Wczorajsi


Strzelcy:

  • 9' Bartosz Kawczyński
  • 48' Bartosz Kawczyński

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                               Pozdrawiam

                                                                                                                                                                       Marcin Chmielewski