WUW Poznań sprawił niespodziankę

2021-10-27
WUW Poznań sprawił niespodziankę

Junikowo Crew przerywa dobrą passę Nat-Geo, Drużyna Szpiku rozbita przez iTreningi.pl, bezlitosny obrońca tytułu, Kolegium Sędziów WZPN na wstecznym biegu, Volkswagen Group Services dogonił czołówkę, WUW Poznań sprawcą niespodzianki.

I Liga
Po serii udanych spotkań gorycz porażki musiała przełknąć ekipa Nat-Geo, która przegrała z Junikowo Crew. Podopieczni Pawła Tuliszki zagrali słabe spotkanie, natomiast Junikowo Crew podbudowane remisem z Grantem zagrało niezwykle skutecznie. W pierwszej połowie optyczną przewagę posiadali gospodarze, jednak nic z niej wynikało. Większość akcji kończyło się przed polem karnym przeciwnika. Słabszy dzień miał Przemek Pawlak, motor napędowy drużyny Nat-Geo, który co prawda zdobył dwie bramki, ale w przekroju całego spotkania nie mógł się odnaleźć. Goście za to może nie grali widowiskowo, ale efektywnie. Wyprowadzali zabójcze kontry. Konto bramkowe Junikowo Crew otworzył w 4 minucie Krzysztof Krygier. 120 sekund później Bartosz Kilan podwyższył na 0:2. W 17 minucie było 0:3. Gospodarze przed zmianą stron zdołali odpowiedzieć trafieniem Przemka Pawlaka.
Druga połowa miała podobny przebieg jak pierwsza. Nat-Geo atakowało, ale brakowało wykończenia. Z kolei Junikowo Crewe mądrze grało w defensywie i umiejętnie wybijało rywala z rytmu. W 39 minucie po golu Przemka Pawlaka, odżyły nadzieje na korzystny wynik wicelidera I ligi. Te nadzieje szybko rozwiał najlepszy na placu Krzysztof Krygier, który w 41 minucie zdobył bramkę i przypieczętował zwycięstwo Junikowo Crew.

Nat-Geo


Strzelcy:

-

Kary:

---

2

:

4

Medflow Junikowo Crew


Strzelcy:

  • 4' Krzysztof Kryger
  • 6' Bartosz Kilan
  • 17' Krzysztof Kryger
  • 41' Krzysztof Kryger

Kary:

---

Porażkę Nat-Geo wykorzystał obrońca tytułu zespół Grant Tkaniny Poznań, który po dobrym meczu pokonał Nołnejm 7:2. Pierwsza połowa w miarę wyrównana. Grant miał więcej z gry i częściej był przy piłce, natomiast Nołnejm grał uważnie w obronie, a jak nadażała się okazja wyprowadzał szybkie kontry. Ta taktyka przyniosła spodziewany efekt, bowiem już w 5 minucie wracający po kontuzji Piotr Nowak wpisał się na listę strzelców. Podrażniony mistrz podkręcił tempo i trzy minuty później doprowadził do wyrównania, a w 13 minucie po trafieniu Wojtka Giełdy gospodarze objęli prowadzenie. Wynik 2:1 utrzymał się do przerwy.
Początek drugiej części należał do gości, którzy w 29 minucie za sprawą Kuby Paziewskiego wyrównali stan rywalizacji. Stracona bramka mocno zadziałała na zawodników Granta, którzy przejęli inicjatywę i uzyskali zdecydowaną przewagę. W 33 minucie nieporozumienie w szeregach Nołnejm wykorzystał Kacper Magdziński i gospodarze ponownie odzyskali prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do ostatniego gwizdka sędziego. Kolejne minuty to koncertowa wręcz gra obrońcy tytułu, który powiększał przewagę bramkową. Ostatecznie wygrał pięcioma bramki i zrobił duży krok w kierunku obrony tytułu.

Grant Tkaniny Poznań


Strzelcy:

  • Bartosz Ćmielewski 8'
  • Szymon Rachuta 41'
  • Bartosz Ćmielewski 50'

Kary:

---

7

:

2

Nołnejm


Strzelcy:

  • 5' Piotr Kubiak
  • 13' Wojciech Giełda
  • 27' Kuba Paziewski

Kary:

---

Fatalny występ w kolejnej swojej potyczce odnotował zespół Drużyny Szpiku, który został rozbity przez ekipę iTreningi.pl. Jeszcze na początku nic nie zapowiadało tak wysokiej porażki, bowiem w 5 minucie po golu Mikołaja Szafera gospodarze objęli prowadzenie. W 8 minucie wyrównał Piotr Schulze i od tego momentu zaczął się festiwal strzelecki drużyny iTreningi.pl. Ekipa ta napędzana przez Kostasa Milonasa i Wojciecha Sysiaka uzyskała zdecydowaną przewagę i bezlitośnie wykorzystywała każdy błąd rywala. Defensywa gospodarzy była jak ser szwajcarski, a do tego problem był z powrotami ,co rywal skrzętnie zamieniał na bramki. Do przerwy 1:7.
Po zmianie stron nic się nie zmieniło w obrazie gry. Tuż po wznowieniu ósmą bramkę zdobył Michał Gościniak. Rozpędzeni goście nie zwalniali tempa i powiększali konto bramkowe. "Szpik" miał chwilę przebłysku, ale wynikało to głównie z postawy rywala, któremu zdarzały się zbyt nonszalanckie zagrania. Niemniej w całym spotkaniu to iTreningi.pl byli zdecydowanie lepszą drużyną i wygrali zasłużenie 4:13.

Drużyna Szpiku


Strzelcy:

  • Marcin Pakuła 39'

Kary:

---

4

:

13

Ordo


Strzelcy:

  • 10' Dariusz Walasek
  • 13' Dariusz Walasek
  • 17' Wojciech Sysiak
  • 20' Wojciech Sysiak
  • 22' Wojciech Sysiak
  • 38' Vitali Dovnarovich
  • 47' Dariusz Walasek
  • 49' Wojciech Sysiak

Kary:

---

II Liga
Blamażem zakończyło się spotkanie pomiędzy Kolegium Sędziów WZPN, a Laruss Real Players. Goście aspirujący do awansu do I ligi nie pozostawili cienia wątpliwości kto w tym spotkaniu był drużyną lepszą. Pierwsza odsłona jeszcze nie była aż taka zła w wykonaniu "Sędziów", którzy w miarę możliwości prowadzili wyrównany bój. Ton wydarzeniom na boisku nadawał zespół Laruss, który w 11 minucie po bramce Marcina Stoińskiego wyszedł na prowadzenie. Między 20 a 21 minutą goście dołożyli kolejne dwa trafienia i na przerwę ekipy schodziły przy stanie 0:3.
Druga połowa to dominacja zespołu Laruss Real Players, który już na początku drugiej odsłony pozbawił rywala złudzeń na korzystny wynik. Bramki Michała Janiaka (27') i Marcina Nowackiego (28') spowodowały, że przewaga gości wzrosła do pięciu "oczek". Tak wysokie prowadzenie miało duży wpływ na dalszy przebieg spotkania. Goście grali z dużym luzem i praktycznie wszystko im wychodziło, natomiast gospodarze niby próbowali nawiązać rywalizację, ale z marnym efektem. Jaka była różnica w tym spotkaniu niech świadczy wynik tej potyczki. 0:10 dla Laruss Real Players.

Lutnia Dębiec 2022


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

10

Laruss Real Players


Strzelcy:

  • 28' Marcin Nowacki
  • 38' Altit Hicham
  • 50' Marcin Nowacki

Kary:

---

IV Liga
Zwycięstwo drużyny WUW Poznań nad aspirującą do awansu do III ligi drużyną Pecuni Calcio należy traktować w kategoriach sporej niespodzianki. Szybko i dość niespodziewanie strzelone dwie bramki przez Michała Strycule dały graczom gospodarzy dwubramkowe prowadzenie, którego zawodnicy ci bronili ofiarnie i z wielkim poświęceniem aż do ostatniej sekundy tego pojedynku. Zepchnięci przez długie fragmenty spotkania do głębokiej defensywy zawodnicy drużyny WUW Poznań skutecznie bronili dostępu do swojej bramki, nie zapominając o tym by od czasu do czasu skonstruować jakiś groźny kontratak, który powodował w szeregach przeciwnika spore zamieszanie. Co do postawy zawodników gości to należy przyznać szczerze, że to spotkanie im zwyczajnie "nie wyszło". Szybko stracone dwie bramki wprowadziły odrobinę nerwowości w szeregi graczy tej drużyny. Niewykorzystane liczne sytuacje podbramkowe, słupki i ofiarne interwencję bramkarza gospodarzy są głównym powodem tego, iż Pecunia Calcio przegrywa po raz trzeci w sezonie. Kto wie, czy porażka ta nie zastopuję przedsezonowych planów, którym jest awans do wyższej ligi.

WUW Poznań


Strzelcy:

-

Kary:

---

2

:

0

Pecunia Calcio


Strzelcy:

-

Kary:

---

Przedostatni w tabeli zespół drużyny Yanosik Team przez bardzo długi czas stawiał bardzo dzielny i skuteczny opór swojemu wyżej notowanemu rywalowi, któremu ostatecznie udało się skompletować bardzo cenne trzy oczka. Początek spotkania i szybkie prowadzenie gospodarzy, którzy za sprawą Antoniego Szczepaniaka objęli prowadzenie 1-0. Rywale bardzo długo usiłowali zmienić ten niekorzystny rezultat. Sztuka ta udała im się dopiero w 37 minucie, kiedy bramkę wyrównującą strzelił najlepszy strzelec tej drużyny, Jakub Mańczak Było to dla niego już 14 trafienie w tym sezonie. Podłamani utratą bramki gracze gospodarzy po minucie wykreowali swojemu przeciwnikowi kolejną okazję bramkową, którą skrzętnie wykorzystał Mateusz Duchowski i zdobycz ta pozwoliła gościom wyjść wreszcie na prowadzenie 1-2. Pod koniec na listę strzelców w 49 minucie ponownie wpisał się Mateusz Duchowski, dla którego było to drugie trafienie tego wieczoru. Ostatecznie zawodnicy drużyny Volkswagen Group Services dzięki tej wygranej umacniają swoją pozycję w czołówce ligowej tabeli.

Yanosik Team


Strzelcy:

  • Antoni Szczepaniak 2'

Kary:

---

1

:

3

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

  • 37' Jakub Mańczak
  • 38' Mateusz Duchowski
  • 49' Mateusz Duchowski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                                     Pozdrawiam

                                                                                                                                                                              Marcin Chmielewski