Cenne zwycięstwo futbolsport.pl, Drużyna Szpiku walczyła, ale nie dała rady BM Budownictwo, zadecydowała jedna bramka, trudna sytuacja Szturmowców, dwa oblicza potyczki All Stars Kopanito kontra Volkswagen Group Service.
I Liga
Stawką pojedynku dwóch drużyn zamykających I ligową tabelę było tzw. "sześć punktów". Zwycięzca tego spotkania mógł zainkasować cenne punkty, które mogą okazać się bardzo cenną zaliczką w celu utrzymania się drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tę wojnę nerwów lepiej wytrzymali gracze drużyny gości, którzy poprzez swoją grę pokazali swojemu rywalowi, że w tym spotkaniu to im bardziej zależy na 3 puntach. Zasłużone prowadzenie do przerwy 1-3 pozwoliło graczom gości na spokojniejsze kontrolowanie wydarzeń w drugiej części spotkania. Mimo, iż postawa gospodarzy w drugiej części tego pojedynku była minimalnie lepsza to i tak ich przeciwnik bez większych problemów powiększył swoje prowadzenie. Zwycięstwo drużyny futbolsport.pl 7-3 ostatecznie zrzuca drużynę United 1998 na ostatnie miejsce w tabeli.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:United 1998
3
:
7
futbolsport.pl
Aspirujący do walki o miejsce medalowe gracze drużyny BM Budownictwo odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad Drużyną Szpiku, która mimo porażki tego występu wstydzić się nie może. Ambitna postawa w całym spotkaniu zawodników gospodarzy zmusiła graczy gości do ciągłej gry na najwyższych obrotach. Mimo prowadzenia 1-3 do przerwy spotkanie to było bardzo zacięte i okraszone akcjami pod obiema bramkami. Kiedy w 34 minucie drugiej części spotkania gracze gości prowadzili już 1-5 wydawało się, że kolejne bramki tej drużyny są już tylko kwestią czasu. Wtedy to do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy "Drużyny Szpiku", którzy to na przestrzeni kolejnych 12 minut doprowadzili do wyniku 4-5 i zwycięstwo gości nie było już takie oczywiste. Podrażnieni takim obrotem wydarzeń zawodnicy BM Budownictwo w minucie 49 dwukrotnie pokonali Damiana Łapajczyka bramkarza gospodarzy. Co w konsekwencji pozwoliło im odnieść kolejne zwycięstwo które utrzymuję wciąż tych zawodników w medalowej strefie.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Drużyna Szpiku
4
:
7
Q Service Automagnat
II Liga
Mimo trudnych warunków atmosferycznych, dobre i żywe widowisko stworzyły drużyny Oldboys Plus i Szczepionkowcy. Nie był to może mecz obfitujący w dużą liczbę akcji podbramkowych, ale mimo to trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Pierwsza część dość wyrównana. Gospodarze grający z wiatrem posiadali optyczną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Praktycznie raz groźnie zagrozili bramce rywala. Z kolei goście dobrze operowali piłką od tyłu, ale im bliżej było bramki rywala tym gorzej to wyglądało. Oddali tylko jeden celny strzał.
W drugiej połowie role się odwróciły. Przewagę osiągnął zespół Szczepionkowców, który zepchnął rywala do obrony. Mimo przewagi goście nie mieli sposobu na sforsowanie defensywy Oldboys Plus, kierowanej przez Wojtka Schoena. W decydujących momentach brakowało dokładności. Decydująca o losach spotkania okazała się 48 minuta. Wtedy to Oldboys Plus mieli rzut wolny. Dobrze rozegrany stały fragment gry przyniósł im zwycięskiego gola zdobytego przez Wojciecha Schoena. Szczepionkowcy próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale gospodarze przetrzymali napór rywala i dowieźli niezwykle cenne trzy punkty do ostatniego gwizdka sędziego.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Oldboys Plus
1
:
0
Szczepionkowcy
III Liga
Ciężką sytuację w tabeli mają zawodnicy Szturmowców, którzy w kolejnych dwóch spotkaniach niestety ponieśli dwie porażki. W pierwszym meczu rywalem Szturmowców byli gracze Team Spiryt. Gospodarze dobrze weszli w mecz i mimo, że już w 2 minucie przegrywali 0:1 po trafieniu Kacpra Pyto to stworzyli sobie kilka dogodnych okazji i wyrównali w 9 minucie po celnym strzale Sebastiana Cepińskiego. W dalszej części meczu obie ekipy miały szansę na zmianę rezultatu, ale szwankowała skuteczność. Remis utrzymywał się do 21 minuty. Wtedy to Bartosz Iwaniak wyprowadził Team Spiryt na prowadzenie.
W drugiej odsłonie nadal byliśmy świadkami ciekawego widowiska z wieloma niewykorzystanymi sytuacjami. Szturmowcy mieli szansę na wyrównanie, jednak w dogodnych sytuacja pudłowali. Z drugiej strony goście również stworzyli sobie okazje, ale podobnie jak rywal z celnością byli na bakier. W 45 minucie niemoc strzelecką przełamał Mikołaj Mrożewski, który zdobył bramkę i ustalił wynik końcowy tej potyczki. Szturmowcy przegrali choć nie byli wcale drużyną gorszą, ale jak się nie wykorzystuje tyle sytuacji to nie można marzyć o zwycięstwie.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szturmowcy
1
:
3
Team Spiryt
Dzięki zwycięstwu w spotkaniu z drużyną Szturmowców, gracze Rura Team są wciąż w walce o awans. Pierwsza połowa tego pojedynku była bardzo wyrównana i obfitowała w wiele sytuacji podbramkowych, które najskuteczniej wykorzystali zawodnicy gości. To właśnie oni prowadzili do przerwy 2-3. Po zmianie stron grający tego dnia drugie spotkanie zawodnicy Szturmowców zaczęli odczuwać skutki zmęczenia, z czego skutecznie zaczęli korzystać gracze rywala. Dzięki dwóm trafieniom w końcówce tego pojedynku gracze gości powiększyli prowadzenie na 2-5 i tym samym najbliższy weekend spędzą na pozycji v-ce lidera tabeli III ligi.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szturmowcy
2
:
5
Rura - Team
IV Liga
Dwa oblicza miała potyczka pomiędzy zespołami All Stars Kopanito, a Volkswagen Group Services. W pierwszej połowie dominowali gracze All Stars, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po trafieniu Mateusza Sengera. Cztery minuty później czerwoną kartkę otrzymał bramkarz Volkswagena, Rafał Mikołajczak. Grający w przewadze gospodarze wykorzystali ten fakt i do swojego konta dołożyli kolejne dwa "oczka". Goście ocknęli się pod koniec pierwszej części. Zagrozili bramce rywala, ale bez zdobyczy bramkowej.
Co nie udało się w końcówce pierwszej części, udało się po przerwie. Volkswagen przejął inicjatywę i między 29 a 32 minutą doprowadził do wyrównania. Mało tego poszedł za ciosem i w 42 minucie objął prowadzenie 3:4 po trafieniu Marcina Prymowicza. All Stars, który po zmianie stron był tłem drużyny, ruszył do odrabiania strat, ale nic im nie wychodziło. Obrona Volkswagena skutecznie wybijała rywala z rytmu. W 47 minucie Jakub Mańczak zwiększył przewagę gości do dwóch bramek. Gospodarze zdołali odpowiedzieć 60 sekund później golem Damiana Drzewieckiego, jednak do osiągnięcia korzystnego rezultatu nie starczyło czasu i mecz zakończył się wygraną Volkswagena.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:All Stars Kopanito
4
:
5
Volkswagen Group Services
Pozdrawiam
Marcin Chmielewski