Decydujące drugie połowy

2021-10-14
Decydujące drugie połowy

Niespodzianka w I lidze, zabójcze kontry Domu Konopi, O Jezus Maria nadal w grze o podium, druga połowa dla Rura Team, Las Puszczykowo liderem III ligi, podział punktów w meczu Kroplówka.pl kontra Volkswagen Group Services.

I Liga
Do sporej niespodzianki doszło na pierwszoligowych boiskach. Wyżej notowany zespół Nołnejm przegrał z Drużyną Szpiku. Było to słabe spotkanie w wykonaniu gospodarzy, którzy zawiedli na całej linii. Od początku gra im się nie układała. Zespół nie tworzył monolitu i to w głównej mierze było przyczyną porażki. Na tle słabszego rywala Drużyna Szpiku pokazała niezwykle dojrzały futbol. Szczelna i agresywna obrona oraz szybkie kontrataki były kluczem do zwycięstwa. Do przerwy mieliśmy 0:2 dla gości po golach Mateusza Parafiańskiego (9 minuta) i Jakuba Gorzejewskiego (20 minuta).
Drugą część lepiej zaczęli zawodnicy Nołnejm, którzy w 30 minucie po trafieniu Kuby Paziewskiego zdobyli kontaktową bramkę. Cóż z tego, skoro goście odpowiedzieli po minucie. Do bramki trafił Olaf Anioła. W 33 minucie przewaga Drużyny Szpiku wzrosła do trzech "oczek" po bramce Artura Roguskiego. Nołnejm próbował zmienić obraz gry, jednak powielał błędy z pierwszej części. Grał zbyt indywidualnie. Mało tego nawet jak zdobył bramkę to po chwili tracił. Słabo grała defensywa gospodarzy. Ostatecznie Drużyna Szpiku wygrała zasłużenie 2:6.

Nołnejm


Strzelcy:

  • Kuba Paziewski 30'
  • Mateusz Cwojdziński 40'
  • Krzysztof Tyklewicz 45'

Kary:

---

3

:

6

Drużyna Szpiku


Strzelcy:

  • 31' Olaf Anioła
  • 49' Olaf Anioła

Kary:

---

II Liga
Zabójcze kontry w drugiej połowie były kluczem do zwycięstwa ekipy Dom Konopi. Goście mają niezwykle udaną rundę i choć w meczu przeciwko S.K. Sokil do przerwy przegrywali 2:1 to zdołali odmienić losy spotkania w drugich 25 minutach. Pierwsza połowa była wyrównana. Już w 4 minucie gospodarze objęli prowadzenie po golu Andrii Hlek. W 16 minucie wyrównał Kamil Źywanowski. Tuż przed przerwą drużyna S.K. Sokil ponownie wyszła na prowadzenie po trafieniu Yuri Yeromin.
Na początku drugiej odsłony nic nie zapowiadało tego, że goście wyjdą z tej potyczki zwycięsko. A jednak! Od 34 minuty świetne kontry Domu Konopi i przy tym proste błędy defensywy rywala spowodowały, że nastąpił zwrot w meczu. Ze stanu 2:1, gracze Domu Konopi w przeciągu 4 minut wyszli na prowadzenie 2:4. Mało tego byli na tyle skuteczni, że między 40 a 41 minutą dołożyli do swojego konta kolejne dwa trafienia i było praktycznie po meczu. Gospodarze dążyli do zmiany wyniku, ale rozpędzeni zawodnicy Domu Konopi kontrolowali wydarzenia na boisku i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.

S.K. Sokil


Strzelcy:

  • Yuri Yeromin 24'

Kary:

  • Volodymyr Lebid49'

2

:

6

Dom Konopi


Strzelcy:

  • 16' Kamil Źywanowski
  • 34' Jakub Pewny
  • 35' Jakub Drobnik
  • 37' Jakub Pewny
  • 40' Adam Stasiak
  • 41' Jakub Drobnik

Kary:

---

III Liga
Długo czekali na przełamanie się w tym pojedynku zawodnicy Rura Team, którzy przez 29 minut tego spotkania nie potrafili znaleźć sposobu na skierowanie piłki do bramki rywala. Sztuka ta udała się za to graczom "Przemysława", którzy już w 5 minucie za sprawą Dawida Matczaka objęli prowadzenie 1-0. Mimo usilnych starań wynik ten przez całą pierwszą połowę nie uległ już zmianie. Taki scenariusz nie zadawalał w żaden sposób graczy gości, dlatego też zawodnicy ci postanowili rozpocząć drugą część spotkania od bardziej zdecydowanych ataków. Na efekty nie musieliśmy zbyt długo czekać, ponieważ jako pierwszy sygnał do ataku dał swej drużynie w 30 minucie Johny Kliński i dzięki temu trafieniu mieliśmy remis 1-1. Na przestrzeni kolejnych czterech minut dwukrotnie Szymon Stachowiak pokonał bramkarza rywali i w tym momencie goście prowadzili już 1-3. Po niespełna kolejnych sześciu minutach tego pojedynku tym razem dwukrotnie do bramki gości trafił Mateusz Zawalski i bezpieczne prowadzenie 1-5 stało się faktem. Piłkarskie strzelanie w tym dniu w 44 minucie zakończył aktywny i skuteczny w drugiej połowie spotkania Szymon Stachowiak i gracze Rury Team odnieśli bardzo cenne zwycięstwo 1-6.

MKS Przemysław Legends


Strzelcy:

  • Dawid Matczak 6'

Kary:

  • Krzysztof Mamla41'

1

:

6

Rura - Team


Strzelcy:

  • 29' Johny Kliński
  • 30' Szymon Stachowiak
  • 34' Szymon Stachowiak
  • 37' Mateusz Leszek Zawalski
  • 40' Mateusz Leszek Zawalski
  • 44' Szymon Stachowiak

Kary:

  • 41'Mateusz Leszek Zawalski

Podobnie jak w meczu pomiędzy MKS Oldboys Przemysław z Rura Team, również w potyczce Lasu Puszczykowo z Antdata o końcowym wyniku zadecydowała druga połowa. Do przerwy gospodarze przegrywali 1:3. Antdata może nie miała przewagi, ale grała niezwykle skutecznie, czego o zawodnikach Lasu Puszczykowa nie można powiedzieć. Otwarcie było piorunujące. Już pierwsza akcja (1 minuta) Lasu Puszczykowo zakończyła się bramką. Wyrównał 120 sekund później Patryk Jankowski. Potem obie ekipy miały po kilka dogodnych okazji do zdobycia goli, jednak na listę strzelców wpisywali się głównie zawodnicy gości. W 16 minucie Wojciech Nowak, a dwie minuty później wspomniany wcześniej Patryk wyprowadzili swój zespół na prowadzenie.
W drugiej części zobaczyliśmy odmieniony zespół Lasu Puszczykowo. Wejście dwóch doświadczonych zawodników Mirona Skołudy i Artura Grabarza spowodowało, że gospodarze przejęli inicjatywę i zaczęli odrabiać straty. Sygnał do ataku dał Dawid Krzyżaniak, który tuż po przerwie zdobył kontaktową bramkę. W 33 minucie mieliśmy remis 3:3 i mecz zaczynał się od początku. Ostatnie 13 minut to koncertowa gra lidera III ligi. W tym czasie zdobyli oni cztery bramki i zainkasowali kolejne trzy punkty.

Las Puszczykowo


Strzelcy:

  • Dawid Krzyżaniak 26'
  • Dawid Krzyżaniak 37'
  • Adam Skołuda 46'
  • 14 Miron Skołuda 48'

Kary:

---

7

:

3

Antdata


Strzelcy:

  • 3' Patryk Jankowski
  • 16' Wojciech Nowak
  • 18' Patryk Jankowski

Kary:

---

Gracze O Jezus Maria odnotowali w tym spotkaniu bardzo cenne zwycięstwo, które na chwilę obecną daje im realne szanse na zajęcie miejsca w strefie medalowej III ligi. Pierwsza bramka padła szybko, bo już w 9 minucie. Autorem trafienia Marcin Wilk. Jeszcze przed przerwą bramkarza rywali pokonał Paweł Paszkiewicz i goście z wynikiem 0-2 schodzili na przerwę. Po zmianie stron pozytywny impuls dla swoich kolegów wysłał w 27 minucie Wojciech Bielewicz i przedostatnia w tabeli La Croqueta ponownie była w grze. Jednak w 37 minucie na 1-3 podwyższył Mateusz Kowalski i dwubramkowe prowadzenie znów było po stronie graczy drużyny gości. "Kropkę nad i" w 47 minucie postawił Rafał Wróblewski i tym samym zakończył ten pojedynek zasłużonym zwycięstwem swojej drużyny 1-4.

La Croqueta


Strzelcy:

-

Kary:

  • Łukasz Pietras43'

1

:

4

O Jezus Maria


Strzelcy:

  • 9' Marcin Wilk
  • 19' Paweł Paszkiewicz
  • 37' Mateusz Kowalski
  • 47' 10 Rafał Wróblewski

Kary:

---

IV Liga
Podziałem punktów zakończyło się spotkanie pomiędzy Kroplówka.pl, a Volkswagen Group Services. Co ciekawe jedyne bramki tej potyczki padły już na początku meczu. W 3 minucie po golu Patryka Nowaka Kroplówka.pl objęła prowadzenie, ale już po 60 sekundach wyrównał czołowy strzelec Volkswagena, Jakub Mańczak. W dalszej części meczu oglądaliśmy serię niewykorzystanych okazji po obu stronach. Bramkarze bronili ze sporym szczęściem. Inna sprawa, że napastnicy razili nieskutecznością. Gospodarze głównie strzałami z daleka próbowali zaskoczyć bramkarza rywali. Z kolei goście za pomocą gry kombinacyjnej rozprowadzali swoje akcje, ale w decydującym momencie brakowało ostatniego podania. Mimo, że obie drużyny ambitnie walczyły o pełna pulę, to wynik z początku spotkania nie uległ zmianie.

Kroplówka.pl


Strzelcy:

  • Paweł Nowak 3'

Kary:

---

1

:

1

Volkswagen Group Services


Strzelcy:

  • 4' Jakub Mańczak

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                                       Pozdrawiam

                                                                                                                                                                                 Marcin Chmielewski