Pewne zwycięstwo BM Budownictwo, pierwszy punkt FlexLink, kolejne trzy punkty Kumpli-Horeca Team, Szturmowcy nie dali rady, wygrana ekipy Dekpol nad WUW Poznań.
I Liga
W kolejnym swoim spotkaniu drużyna futbolsport.pl musiała uznać wyższość zespołu BM Budownictwo. Przetrzebiona kontuzjami ekipa gospodarzy głównie w pierwszej połowie postawiła się wyżej notowanemu rywalowi. W 7 minucie goście za sprawą Andrii Pryhoda objęli prowadzenie. Później obie ekipy miały swoje okazje ale wynik 0:1 się nie zmieniał. Dopiero w 21 minucie technicznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Vitalii Krik i BM Budownictwo prowadziło 0:2.
Po zmianie stron zdecydowanie więcej z gry mieli goście, którzy przejęli inicjatywę i groźnie atakowali. W 30 minucie Anton Kutsenko podwyższył na 0:3, a w 35 minucie mieliśmy już 0:4 po golu Yehora Stapanchenko. W dalszej części meczu gra się zaostrzyła i doszło do kilku brzydkich fauli. Mimo to BM Budownictwo kontrolowało wydarzenia na boisku i wygrało zasłużenie 1:6.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:futbolsport.pl
1
:
6
Q Service Automagnat
II Liga
Dobre, żywe widowisko stworzyły drużyny S.K. Sokil i FlexLink. Od pierwszej minuty wysokie tempo spotkania spowodowało, że akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą. W 5 minucie Sławomir Osak dał prowadzenie gościom. Minutę później mieliśmy remis po trafieniu Yuri Yeromin. W 10 minucie FlexLink wykorzystał grę w przewadze i ponownie objął prowadzenie po bramce Rafała Jakubowskiego. Gospodarze odpowiedzieli golem Serhii Kolisnyk, który popisał przepięknym strzałem w same okienko. Do przerwy mimo okazji z obu stron wynik 2:2 nie uległ zmianie.
Drugą część lepiej zaczęli zawodnicy S.K. Sokil, którzy w 32 minucie objęli prowadzenie. Gdy w 35 minucie gospodarze odskoczyli na dwa "oczka" wydawało się że czarny scenariusz ekipy FlexLink (drużyna do tego spotkania nie zdobyła punktu) stanie się faktem. Nic z tego. Mobilizacja w szeregach gości i z wyniku 4:2 wyszli oni na prowadzenie 4:5. Najpierw Rafał Jakubowski skutecznie wykorzystał rzut wolny. W 42 minucie był remis po bramce Pawła Łukasika, a w 45 minucie w zamieszaniu podbramkowym Dawid Radzicki umieścił piłkę w siatce. Niestety radość FlexLink trwała bardzo krótko. W kolejnej akcji S.K. Sokil wyrównał stan rywalizacji. Obie ekipy do końca walczyły o pełną pulę, ale rezultat się nie zmienił i mecz zakończył się podziałem punktów. Jest to pierwszy zdobyty punkt ekipy FlexLink w sezonie jesiennym i miejmy nadzieję, że nie ostatni.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:S.K. Sokil
5
:
5
FlexLink
III liga
Spotkanie dwóch drużyn z dolnych rejonów tabeli III ligi przyniosło wiele emocji. Szczególnie ciekawa była pierwsza część spotkania, gdzie drużyną minimalnie lepszą byli zawodnicy drużyny Antadata, którzy to po 25 minutach spotkania prowadzili 2-3. Druga część spotkania to już większa dominacja drużyny gości, która tego dnia w swoich szeregach posiadała Krystiana Krystkowiaka. Krystian w samej drugiej połowie zanotował hat-tricka, a w całym spotkaniu aż czterokrotnie umieścił piłkę w bramce rywala. Dzięki temu zwycięstwu drużyna gości na chwilę odskoczyła od strefy spadkowej i w większym spokoju może przygotowywać się do kolejnego spotkania.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szturmowcy
3
:
7
Antdata
Zawodnicy drużyny La Croqueta przystępowali do tego spotkania jako ostatnia drużyna w tabeli III ligi, a ich rywalem był zespół bezpośrednio zainteresowany walką o utrzymanie w lidze. Pojedynek ten idealnie rozpoczął się dla graczy gości, którzy już w 2 minucie objęli prowadzenie 0-1 po bramce Mateusza Daszkiewicza. Od tego momentu oba zespoły zatraciły swój instynkt strzelecki pod polem karnym rywala, dlatego też do przerwy wynik tej rywalizacji nie uległ zmianie. Po zmianie stron sytuację bramkową zobaczyliśmy dopiero w minucie 34, kiedy wynik zawodów podwyższył na 0-2 Jakub Brzostowski. Dwie minuty później dwójkową sytuację wykończył p. Chęciński, który pokonał bramkarza rywali i wynik spotkania brzmiał już 0-3. W 42 minucie byliśmy świadkami sytuacji, w której to centralną postacią był bramkarz drużyny Szturmowców. Karol Postek, który widząc jak jego koledzy z pola seryjnie marnują swoje sytuacje postanowił sam zainicjować kontratak na bramkę rywali, który ku zdziwieniu wielu osób został zakończony kontaktowym trafieniem. Temperaturę tego spotkania podwyższył jeszcze w samej końcówce Dariusz Mieczkowski, który to silnym strzałem za pola karnego zmusił bramkarza La Croquety do kapitulacji i tym samym goście prowadzili 2-3. W samej końcówce spotkania mimo usilnych starań obie ekipy już nie zmieniły losów tego pojedynku i tym samym goście odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szturmowcy
2
:
3
La Croqueta
Bardzo dobrze w sezonie jesiennym wiedzie się drużynie Kumple-Horeca Team, która tym razem grała tylko jedno spotkanie i je wygrała. Kumple okazali się lepsi od zawsze niewygodnej drużyny Team Spiryt. Pierwsza połowa dość wyrównana, ze wskazaniem na Kumpli-Horeca Team. Gospodarze mieli swoje okazje, ale raziła nieskuteczność. Ich rywal również stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji, ale w decydującym momencie zabrakło zdecydowania. Mimo słabej skuteczności do przerwy zobaczyliśmy bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się Robert Szaroleta. Potem w 23 minucie stan rywalizacji wyrównał Kamil Adamczewski. Gdy wydawało się że pierwsza odsłona zakończy się remisem, znowu dał znać o sobie Robert, który zdobył bramkę praktycznie do szatni.
Krótko po zmianie stron, a dokładnie w 28 minucie Marek Kozłowski podwyższył na 3:1. Team Spiryt ruszył do odrabiania strat, lecz mimo kilku okazji nie powiększył swojego konta bramkowego. Bardziej konkretni byli za to gospodarze, którzy umiejętnie wypunktowali rywala. W 35 minucie Krzysztof Adamczak zdobył czwartą bramkę, a wynik 5:1 dla Kumpli-Horeca Team ustalił niezawodny w tym dniu Robert Szaroleta.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Kumple - HoReCa Team
5
:
1
Team Spiryt
IV Liga
Nie udało się ekipie WUW Poznań zdobyć kolejnych punktów w spotkaniu przeciwko drużynie Dekpol. Tym razem goście zeszli z boiska pokonani, choć znowu pokazali ambitną i waleczną postawę. Pierwsza połowa z optyczną przewagą Dekoplu. W 9 minucie gospodarze objęli prowadzenie po kuriozalnej bramce zdobytej przez Łukasza Łeszyka, który nieczysto trafił w piłkę. Futbolówka leciała wysokim lobem, a przy tym kręciła się i zaskoczyła bramkarza WUW Poznań. Drugą bramkę również zdobył Łukasz, który tym razem czysto uderzył po zagraniu z rogu.
Po przerwie do głosu doszli goście. Michał Styrcula w 30 minucie zdobył kontaktową bramkę. WUW Poznań atakował, ale w decydującym momencie brakowało ostatniego podania. Dekpol widząc ze rywal stwarza sobie sytuacje do wyrównania, przejął inicjatywę i zadał dwa ciosy. W przeciągu 120 sekund Paweł Fleischer dwukrotnie pokonał bramkarza gości. WUW mimo niepowodzenia nie odpuszczał i 38 minucie zdobył drugą bramkę. W odpowiedzi Mikołaj Ratajczak i znowu przewaga gospodarzy wynosi trzy "oczka". Nadzieję na korzystny wynik dał w 46 minucie Michał Styrcula, który zmniejszył dystans bramkowy. Ostatnie słowo należało jednak do Dekpolu, który w ostatniej minucie ustalił wynik spotkania.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Dekpol
6
:
3
WUW Poznań
Pozdrawiam
Marcin Chmielewski