Junikowo Crew punktuje w potyczce przeciwko ekipie futbolsport.pl, pojedynek snajperski pomiędzy Dominikiem Owczarzakiem (Poznańskie Orły), a Orestem Slobodian (S.K. Sokil), trzecie zwycięstwo z rzędu Wpip-Mardom, zadyszka Rura-Team, Szturmowcy odbili się od dna, WUW Poznań wygrywa w ostatniej minucie.
I Liga
Starcie dwóch drużyn, które na tym etapie sezonu zgromadziły dopiero po trzy oczka. Zespoły podchodziły do tego spotkania z dużą nadzieją na poprawienie swojego dorobku punktowego. Drużyną konkretniejszą w swoich poczynaniach była w pierwszej części meczu ekipa gości, która po bramce Patryka Markiewicza w 16 minucie objęła prowadzenie 0-1. Druga część spotkania od zdecydowanego ataku rozpoczęli zawodnicy z Junikowa. Efektem tego były szybko strzelone dwie bramki w pierwszych minutach spotkania. Najpierw na remis strzelił Rafał Piotrowski, a minutę później na 2-1 podwyższył Krzysztof Kryger. Przez kolejne osiem minut wynik spotkania nie uległ zmianie, mimo iż obydwie drużyny stwarzały sobie wciąż sytuacje podbramkowe. Wtedy to kolejny sygnał do ataku dał swoim kolegom Mateusz Gidaszewski, który w minucie 34 podwyższył wynik spotkania na 3-1. Chwilę później rozochocony swoją pierwszą bramką w tym spotkaniu Krzysztof Kryger dał o sobie znać raz jeszcze i w 38 minucie zadał rywalowi kolejny cios. To bezpieczne prowadzenie graczy gospodarzy rozluźniło szyki obronne tego zespołu i w 39 minucie Patryk Markiewicz ostatecznie zmniejszył to prowadzenie do wyniku 4-2.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Medflow Junikowo Crew
4
:
2
futbolsport.pl
II Liga
Prawdziwy festiwal strzelecki urządziły sobie w tym spotkaniu te dwie ekipy, w których to pierwszy plan wiedli napastnicy. Po stronie Orłów Dominik Owczarzak, a po stronie gości Orest Slobodian. Zawodnicy ci byli w tym dniu prawdziwymi zmorami bramkarzy, którzy to po ich strzałach musieli wyciągać piłkę z siatki aż pięciokrotnie. Szybkie tempo spotkania oraz często wpadające bramki spowodowały, iż pierwsze 25 minut upłynęło błyskawicznie, a wynik 3-5 jest tego świetnym dowodem. Druga część spotkania to już spokojniejsza i bardziej zdyscyplinowana gra formacji obronnych. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się sprawiedliwym remisem 7-7 i podział punktów pogodził obydwie drużyny.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Poznańskie Orły
7
:
7
S.K. Sokil
III Liga
Spotkanie to było dla zawodników drużyny La Croqueta kolejną szansą na odbicie się od III ligowego dna tabeli. Ale tym razem ich przeciwnikiem była drużyna Wpip-Mardom, która to od dwóch spotkań jest niepokonana. Skromne prowadzenie graczy gości po pierwszych 25 minutach spotkania 0-2 należy potraktować jako wstęp do tego co mieli zaprezentować gracze tej drużyny w drugiej części spotkania. Druga odsłona tego pojedynku to jeszcze bardziej skuteczna gra wszystkich formacji drużyny gości, czego najlepszym efektem jest okazały wynik końcowy 0-6. Tak więc zwycięska seria Mardomu trwa dalej, a gracze La Croquety wciąż muszą czekać na swoje pierwsze punkty w tym sezonie.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:La Croqueta
0
:
6
Wpip - Mardom
Kolejne bardzo cenne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Tureckiej Anatolii FC, którzy tym razem pokonanych na placu boju pozostawili graczy Rura Team. W drużynie gospodarzy znów pierwsze skrzypce rozgrywał lider tej drużyny I. Taylan Uzunoglu, który już w 8 minucie spotkania pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza drużyny rywali i wynik 1-0 stał się faktem. Kolejne minuty pierwszej i początek drugiej połowy spotkania stały pod znakiem licznych i niewykorzystanych szans pod obiema bramkami. W 37 minucie znów o sobie dał znać nie kto inny jak I. Taylan Uzunoglu, który w nadarzającej się sytuacji podbramkowej umieścił ponownie piłkę w bramce i mieliśmy wynik 2-0. Trzy minuty później po kolejnej z kontr przewaga gospodarzy wzrosła o kolejną bramkę, którą tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala wykorzystał Ugur Eralp Elbistan i wynik 3-0 pozwalał już w zupełności na kontrolowanie tego spotkania do ostatniego gwizdka sędziego.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Anatolia FC
3
:
0
Rura - Team
Szturmowcy kontra Wczorajsi, czyli mecz na przełamanie. Obie ekipy nie zdobyły jeszcze w tym sezonie punktu, dlatego spodziewaliśmy się zażartej walki. I tak rzeczywiście było, ale tylko w pierwszej połowie, która zakończyła się bezbramkowym remisem. Lepsze okazje do przerwy mieli zawodnicy gospodarzy, którzy trzykrotnie powinni pokonać bramkarza rywali. Niestety zawodziła skuteczność. Z kolei goście rzadko zagrażali bramce Szturmowców, ale jak już to zrobili to za każdym razem na posterunku był golkiper, Karol Postek.
Drugą część lepiej rozpoczęli Szturmowcy, którzy po dwóch trafieniach Sebastiana Cepińskiego objęli prowadzenie 2:0. Goście odpowiedzieli w 30 minucie bramką Sławomira Mądrawskiego, który wykorzystał błąd bramkarza. I to było wszystko na co było stać w tym dniu ekipę Wczorajszych. Potem dominacja Szturmowców nie podlegała dyskusji. W 33 minucie Jakub Owczarek umieści piłkę w siatce, po doskonałej asyście Sebastiana Cepińkiego. Jednak królem asyst w tym meczu został Darek Mieczkowski, który czterokrotnie obsłużył swoich kolegów z zespołu. Szturmowcy wygrali 7:1 i odbili się od dna, natomiast ekipa Wczorajszych nadal pozostaje bez punktów i musi szukać zdobyczy punktowych w kolejnych potyczkach.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Szturmowcy
7
:
1
Wczorajsi
IV Liga
Walki i ambicji nie brakowało w spotkaniu pomiędzy All Stars Kopanito i WUW Poznań. Początek dla gości, którzy mieli więcej z gry. Może nie mieli zbyt wielu czystych okazji do zdobycia gola, ale jak już atakowali to bardzo groźnie. Za to gospodarze pierwszą groźną akcję pod bramką rywala zamienili na bramkę. Skutecznym strzałem popisał się Marcin Winter. Potem gra toczyła się głównie w środku pola. Mało było sytuacji podbramkowych.
Po zmianie stron z lepszym nastawieniem wyszli gracze WUW Poznań. W 30 minucie precyzyjnym strzałem popisał się Michał Styrcla i mieliśmy remis 1:1. Goście napędzeni bramką grali coraz pewniej. Przeprowadzali składne akcje, jednak w decydujących momentach brakowało wykończenia. Inaczej było z zawodnikami All Stars, którzy głównie indywidualnymi akcjami próbowali zaskoczyć rywala. Jednak obrona WUW Poznań w tym meczu była monolitem i na wiele nie pozwalała. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Paweł Ryszka w 50 minucie popisał się indywidualną akcją i strzałem w długi róg pokonał bramkarza All Stars. Gospodarze próbowali jeszcze wyrównać i mieli ku temu jedną okazję, jednak jeden z graczy nie trafił czysto w piłkę z bliskiej odległości i zwycięstwo WUW Poznań stało się faktem. Ekipie WUW Poznań należą się brawa za ambicję i konsekwentną grę.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:All Stars Kopanito
1
:
2
WUW Poznań
Pozdrawiam
Marcin Chmielewski