Pecunia Calcio na fotelu lidera

2021-09-21
Pecunia Calcio na fotelu lidera

Dwie różne połowy, United 1998 nadal bez punktów, charakter Szczepionkowców, Kumple-Horeca Team bezlitośni dla Antdata, Pecunia Calcio na fotelu lidera.

I Liga
Wciąż bez punktu są gracze pierwszoligowego United 1998, którzy w tym spotkaniu musieli uznać wyższość swojego rywala. Pierwsza połowa spotkania bez bramek, choć te raczej powinny paść łupem graczy "zjednoczonych". Niestety tego dnia byli oni bardzo nieskuteczni w swoich poczynaniach ofensywnych. Pierwsza bramka dla drużyny gospodarzy padła już na początku drugiej połowy i zapoczątkowała kolejne trafienia. Kwadrans później zespół iTreningi.pl prowadził już zdecydowanie 4-0 i kwestia zwycięstwa nie podlegała już raczej żadnej dyskusji. Honorowe trafienie gości w wykonaniu Dariusza Cieleckiego zakończyło strzelanie obydwu zespołów. Wyniki 4-1.

Ordo


Strzelcy:

  • Bartosz Tomaszewski 26'
  • Wojciech Martinek 36'
  • Wojciech Martinek 42'

Kary:

---

4

:

1

United 1998


Strzelcy:

-

Kary:

---

V-ce lider tabeli I ligi drużyna Nat-Geo podejmowała tym razem niżej notowany zespół beniaminka- futbolsport.pl. Mimo, iż faworytem tego pojedynku był zespół gospodarzy to jednak jako pierwsi na listę strzelców wpisali się gracze gości. Już w 6 minucie objęli dość niespodziewanie prowadzenie 0-1. Niespodzianek w tym spotkaniu było więcej, ponieważ swoją przewagę w dalszym ciągu zwiększał zespół gości, który doprowadził do wyniku 0-3. Na dwie minuty przed przerwą honorowe trafienie graczy podopiecznych Pawła Tuliszki zmniejszyło rozmiary wyniku na 1-3. Druga połowa spotkania to zupełnie inny obrót boiskowych wydarzeń w wykonaniu graczy Nat-Geo. Pierwszy sygnał do ataku dał w 38 minucie Przemysław Pawlak, który zmniejszył rozmiary spotkania na 2-3. Ale prawdziwe "mocne uderzenie" miało dopiero nadejść między 44 a 48 minutą. Wszystko dzięki postawie i skuteczności Michała Źywanowskiego. W krótkim odstępie czasu zaaplikował on swojemu rywalowi aż trzy bramki, dzięki czemu losy tego spotkania odwróciły się diametralnie. Po tak mocnym i szybkim ciosie zadanym w samej końcówce meczu gracze gości nie mogli uwierzyć, że ze spokojnego prowadzenia 0-3 mecz ten zakończył się ostatecznie ich przegraną 5-3. Wielkie słowa uznania dla zespołu Nat-Geo za postawę i determinację jaką zaprezentowali w drugiej połowie spotkania.

Nat-Geo


Strzelcy:

  • Łukasz Tarka 23'
  • Michał Żywanowski 44'
  • Michał Żywanowski 47'
  • Michał Żywanowski 48'

Kary:

---

5

:

3

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • 6' Robert Sobolewski
  • 19' Bartosz Waszkowiak

Kary:

---

II Liga
Dwie różne połowy zobaczyliśmy w spotkaniu pomiędzy Laruss Players, a Szczepionkowcy. W pierwszej optyczną przewagę posiadali gospodarze. Już w 3 minucie po żółtej kartce dla Jakuba Myszkowskiego Laruss Players grał w przewadze jednak jej nie wykorzystał. W 7 minucie w niegroźnej sytuacji Kamil Winger oddał strzał i piłka wpadła do siatki. 1:0 dla Laruss. Potem gra toczyła się głównie w środku pola. Mało było akcji podbramkowych.
Drugie 25 minut zdecydowanie lepsze w wykonaniu gości. Krótko po przerwie Szczepionkowcy byli bliscy wyrównania. Goście zagrali wysokim pressingiem i doczekali się wyrównującej bramki. W 34 minucie na listę strzelców wpisuje się Mariusz Dotka. Szczepionkowcy poszli za ciosem i 39 minucie po trafieniu Antoniego Psuty wyszli na prowadzenie. Gospodarze próbowali odrobić starty, ale grali zbyt indywidualnie i rzadko stwarzali sobie dogodne okazje. Goście za to grali z dużym animuszem i wolą zwycięstwa. Ambitna gra przyniosła efekty. Końcowy wynik 1:3 dla Szczepionkowców.

Laruss Real Players


Strzelcy:

-

Kary:

---

1

:

3

Szczepionkowcy


Strzelcy:

  • 34' Mariusz Dotka
  • 39' Antoni Psuty

Kary:

---

III Liga
Nie przestaje punktować zeszłoroczny mistrz IV ligi czyli drużyna "Kumpli". Po raz kolejny zainkasowała cenne punkty na swoje konto. Pierwsze piętnaście minut i szybko strzelone trzy bramki teoretycznie nakreśliły dalsze losy tego pojedynku. Mimo, iż rywal od czasu do czasu próbował się zrewanżować to piłka do bramki rywala zwyczajnie nie chciała dziś wpaść. Druga część spotkania była dość podobna do tego co oglądaliśmy do tej pory. Kolejne trzy trafienia graczy gospodarzy, a po przeciwległej stronie wciąż nieskuteczni gracze zespołu Antdata. Okazałe zwycięstwo i marsz w górę tabeli w wykonaniu Kumpli stał się faktem. Natomiast gracze gości są wciąż bez jakiegokolwiek punktu na swoim koncie.

Kumple - HoReCa Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

6

:

0

Antdata


Strzelcy:

-

Kary:

  • 38'Jędrzej Konieczny

IV Liga
Nadal zwycięską passę podtrzymuje zespół Pecunia Calcio, który z kompletem punktów lideruje na czwarto ligowym poziomie. Tym razem lider IV Ligi odprawił z kwitkiem ekipę Dekpol. Wynik spotkania został ustalony już do przerwy. Po dwóch golach Michała Rojewskiego goście po 25 minutach prowadzili 0:2. Prowadzenie mogło być wyższe, jednak zawodnicy Pecuni Calcio grali nieskutecznie. Dekpol po wysokiej porażce z Spartanks tym razem zagrał o niebo lepiej, jednak nie starczyło to na odniesienie zwycięstwa.
W drugiej części mecz był otwarty, jednak mimo okazji z obu stron, żadna z ekip nie zdołała zdobyć bramki. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Pecunia Calcio.

Dekpol


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

2

Pecunia Calcio


Strzelcy:

  • 12' Michał Rojewski
  • 18' Michał Rojewski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                               Pozdrawiam

                                                                                                                                                                         Marcin Chmielewski