Krótkie podsumowanie poniedziałkowych spotkań

2021-06-22
Krótkie podsumowanie poniedziałkowych spotkań

Sezon wchodzi w kluczową fazę, z każdą serią gier mamy coraz mniej niewiadomych. Co działo się w poniedziałek?

 

  1. Kumple - HoReCa Team - Pecunia Calcio 5-4

 

Spotkanie pierwszej z drugą drużyną IV ligi nie rozczarowało obserwatorów tego pojedynku. Obydwie drużyny od samego początku wiedziały, że w przypadku zwycięstwa jednej z ekip upragniony awans do III ligi może stać się faktem. Tę wojnę nerwów wytrzymali lepiej gracze "Kumpli", którzy starali się mieć spotkanie pod kontrolą. Gdy tylko gracze "Pecuni" łapali kontakt bramkowy, natychmiast piłka lądowała w bramce drużyny gości. Na dodatkową pochwałę zasługuję również kunszt strzelecki Mateusza Kosteckiego, który w tym spotkaniu był autorem aż 4 bramek! 

 

  1. Anatolia FC - Team Spiryt 5-8

 

W tym spotkaniu nie zabrakło bramek, a obydwie drużyny włożyły w to starcie dużo serca. Mimo, iż stawką tego pojedynku były "tylko trzy punkty", to pierwsze 12 minut spotkania zdawało się mówić co innego. Pięć strzelonych bramek przez obydwie drużyny oraz dwie żółte kartki dodały tylko pikanterii temu spotkaniu. Wygrana drużyny gości była w pełni zasłużona, gdyż to oni od pierwszej do ostatniej minuty spotkania byli bardziej zdeterminowani. W ekipie gospodarzy po raz kolejny formą strzelecką zaimponował najlepszy strzelec tej drużyny- I.Talan Uzunoglu. W tym spotkaniu zdobył aż 4 bramki.

 

  1. Dekpol - Blind Fish 6-3

 

Z nadzieją na zainkasowanie swoich pierwszych punktów w sezonie wybiegli na to spotkanie gracze drużyny Blind Fish.  Niestety mimo naprawdę usilnych starań i sporej liczbie urazów jaka dotknęła ich drużynę próba ta nie przyniosła efektu. Doświadczeni gracze drużyny Dekpolu umiejętnie wykorzystywali każdą  nadarzającą się okazję na strzelenie kolejnej bramki. Zwycięstwo to sprawia, że jak mawia piłkarski klasyk, Dekpol wciąż ma matematyczne szanse na awans. 

 

  1. futbolsport.pl - Inteco B.S 1-0

 

Obie drużyny wyszły tego wieczoru na boisko z jednym celem- zdobycie 3 punktów. Zespoły starały się uważnie wyprowadzać akcje, aby nie narazić się na kontry ze strony przeciwnika. Na jedyną bramkę w tym spotkaniu musieliśmy czekać do 24 minuty. Wtedy to do siatki ku uciesze kolegów z drużyny trafił Marcin Gradkiewicz.  Druga połowa była dość podobna do tego co widzieliśmy w pierwszych 25 minutach. Choć twarda walka to coś co chcielibyśmy oglądać w każdym spotkaniu, to utarczki słowne pomiędzy zawodnikami zdecydowanie popsuły efekt końcowy tego widowiska.  

 

  1. Szczepionkowcy - O Jezus Maria  3-2

 

Mimo porażki "O Jezus Maria", gracze tej drużyny mogą być z siebie dumni. Lider tabeli musiał się bardzo mocno napocić by zgarnąć w tym pojedynku pełną pulę punktów. Po ostatnich spotkaniach lidera można zaobserwować, że zespół ten stracił swoją świeżość i polot, którymi imponował na początku rozgrywek.  Nie zmienia to jednak faktu, że punkty dostaje się za wynik, a nie styl. 

 

  1. Leśne Dziadki - BM Budownictwo 3-3

 

Spotkanie dwóch drużyn ze środka tabeli I ligi, które osiągane wynika traktują zgoła odmiennie. Gracze drużyny gości po udanym starcie  sezonu liczyli, że zajmą w swoim debiutanckim sezonie w I lidze miejsce w strefie medalowej. Niestety od jakiegoś czasu wydaję się, że coś w tej drużynie pękło.  Natomiast zawodnicy Leśnych Dziadków zaliczają chyba jeden ze swoich lepszych sezonów w tej klasie rozgrywkowej. Pewne miejsce w środkowej strefie, zdobyte punkty w spotkaniach z drużynami z czołówki tabeli...  Mecze Leśnych Dziadków naprawdę ogląda się z przyjemnością. W tym spotkaniu remis i podział punktów wydaję się być wynikiem zasłużonym.

 

  1. S.K Sokil - Antdata 6-1

 

"Czerwona latarnia" II ligi czyli zawodnicy drużyny gości próbowali za wszelką cenę w tym spotkaniu zdobyć swoje pierwsze punkty. Cenne oczka pozwoliłyby im nawiązać kontakt z drużynami bezpośrednio zainteresowanymi walką o utrzymanie w lidze. Niestety ich rywal czyli drużyna S.K Sokil chcąc wciąż się liczyć w walce o awans do I ligi nie mogła sobie pozwolić na utratę choćby jednego punktu. Mimo porażki postawa graczy Antdaty w tym spotkaniu daję nadzieję, że gracze ci nie zamierzają odpuścić swoim kolejnym rywalom i do samego końca powalczą z każdym przeciwnikiem. Gracze gospodarzy dzięki pewnemu zwycięstwu nadal liczą się w walce o strefę medalową.

Pozdrawiam,

Marcin Chmielewski