Osłabione Junikowo Crew nie dało rady "Zjednoczonym", Poznańskie Orły odmieniły losy spotkania, pewna wygrana Enea Logistyka, zacięty bój Team Envitest z Antdata, karny na wagę trzech punktów dla FlexLink, wysoka wygrana Team Spiryt.
I Liga
Pojedynek dwóch starych znajomych drużyn, które zdecydowanie nie takiego początku sezonu się spodziewały. Dla jednych i drugich była to szansa na zdobycie pierwszych punktów w sezonie. Ligową rzeczywistość chyba bardziej serio potraktowali "Zjednoczeni", którzy zameldowali się na Golęcinie z szeroką kadrą. Niestety tego samego nie można powiedzieć o graczach z Junikowa, których było raptem tylko sześciu. Fakt ten odegrał kluczową rolę w perspektywie całego spotkania. Gracze United wykorzystali przewagę, ustalając wynik do przerwy na 0-4. Po zmianie stron ambitnie grający gracze "gospodarzy" upatrywali swoich szans w kontratakach. Przełamali się i wreszcie zdobyli jakieś bramki. Na szczęście rutynowani gracze "gości" nie pozostawali rywalowi dłużni i za sprawą kolejnych trafień dowieźli to zwycięstwo do końca tego
spotkania.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Medflow Junikowo Crew
3
:
8
United 1998
II Liga
Po porażce na inaugurację, w drugim swoim meczu drużyna Poznańskich Orłów zaznała smak zwycięstwa. W polu pokonanym pozostawili oni zespół Dom Konopi. Początek spotkania nie zapowiadał końcowego sukcesu, bowiem już w 5 minucie gospodarze objęli prowadzenie po golu Adama Stasiaka. "Orły" miały szansę na wyrównanie, ale dwukrotnie zmarnowali 100% okazje. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 9 minucie. Marek Bernaciak podwyższył na 2:0. Dwubramkowe prowadzenie wyraźnie uśpiło czujność Domu Konopi, który oddał inicjatywę gościom. Poznańskie Orły nie mając nic do stracenia zaczęli grać dokładniej i stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, jednak zawodziła skuteczność. Wreszcie niemoc strzelecką w 14 minucie przełamał Dominik Owczarzak. 60 sekund później mieliśmy remis 2:2 po trafieniu Kamila Kapałczyńskiego. Goście poszli za ciosem. Drugą bramkę zdobył Kamil i ustalił wynik do przerwy na 2:3 dla Poznańskich Orłów.
Po zmianie stron dominacja Poznańskich Orłów nie podlegała dyskusji. Tuż po przerwie po składnej akcji całego zespołu, Kamil Kapałczyński podwyższył na 2:4. Potem drużyna gości seryjnie marnowała doskonałe okazje. To, że wynik nie był wyższy jest zasługą tylko bramkarza Domu Konopi, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Raz poprzeczka, a raz słupek uratował ich od straty bramek. W 37 minucie po kolejnej składnej akcji ekipa Poznańskich Orłów zdobyła piątą bramkę. Autorem Adam Nowak. Wynik 2:5 mimo kilku doskonałych okazji gości, utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. Dom Konopi po przerwie rzadko zagrażał bramce rywala, a wynik 2:5 to najmniejszy wymiar kary.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Dom Konopi
2
:
5
Poznańskie Orły
III Liga
Dwa udane dni zanotowała ekipa FlexLink. Najpierw we wtorek po dramatycznej końcówce pokonała ekipę O Jezus Maria 5:4, zdobywając zwycięską bramkę w ostatniej akcji meczu. Równie bardzo dobre i emocjonujące widowisko stworzyła drużyna FlexLink w środowy wieczór. Rywalem był zespół Rura Team, który w tym sezonie prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Samo spotkanie było niezwykle ciekawe. Obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych, a na pierwszy plan wysuwali się bramkarze obu ekip, którzy popisywali się wspaniałymi interwencjami. Mecz był otwarty i raz po raz dochodziło do spięć podbramkowych po obu stronach. W 16 minucie FlexLink objął prowadzenie po trafieniu Mikołaja Daszkiewicza. Gospodarze odpowiedzieli cztery minuty później. Przepięknym strzałem za pola karnego popisał się Michał Sidorski. Piłka wpadła w samo okienko! Do przerwy remis 1:1, choć obie drużyny miały swoje okazje. Świetnie jednak dysponowani bramkarze wygrali swoje pojedynki sam na sam.
W drugiej części emocje narastały z minuty na minutę. Rura Team próbowała zaskoczyć bramkarza FlexLink strzałami z daleka. Z kolei goście kontratakami zagrażali bramce rywala. W 32 minucie Mateusz Ptaszek wyprowadził ekipę Rura Team na prowadzenie 2:1. FlexLink dążył do wyrównania, ale mimo kilku okazji nie mógł złamać defensywy gospodarzy. W końcu ta sztuka udała się w 42 minucie. Mikołaj Daszkiewicz wyrównał stan rywalizacji. Końcówka spotkania niezwykle emocjonująca. Podział punktów nie zadawalał żadnej z drużyn. Oba zespoły walczyły o pełną pulę. Szczęście uśmiechnęło się do gości, którzy znowu w końcówce, a dokładnie w 49 minucie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po zagraniu ręką, Dawid Radzicki wykorzystał rzut karny i trzy punkty powędrowały do FlexLinka.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Rura - Team
2
:
3
FlexLink
W spotkaniu dwóch ostatnich drużyn z końca 3 ligowej tabeli, które nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa , zespołem lepszym była ekipa "Team Spiryt". W okazały sposób pokonała ona swojego rywala i dzięki temu zdobyła swoje pierwsze punkty w sezonie. Punkty te zapewne pozwolą im choć na chwilę złapać "spokojny oddech" na kolejnespotkania. Co do "transportowców", to zawodnicy tego zespołu poważnie i w przenośni zwyczajnie "nie dojechali na to spotkanie". Sił i koncentracji wystarczyło im tylko na pierwsze 10 minut. Mimo porażki "transportowcy" nie mogą się załamywać i z każdym kolejnym spotkaniem powinni liczyć na przełamanie w lidze.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Boekestijn Transport
0
:
12
Team Spiryt