Kolegium nie bez problemu uporało się z rywalami, Grunwald bronił się do ostatniej kropli krwi, B3D nadal bez zwycięstwa, udane pożegnanie bramkarza Team Spiryt, Las Puszczykowo zgarną kolejne punkty, Czerwone Diabły ponownie pokazały, że potrafią grać w piłkę.
2 Liga
Cóż to był za mecz! Oba zespoły zagrały bardzo solidne zawody, pokazując sporą jakość piłkarską i wielkie zaangażowanie. Uważna gra w defensywie i dokładne krycie sprawiły, że długo nie padały gole. Dopiero w ostatniej minucie pierwszej połowy trafił Anton Kustenko. BM miało więcej okazji by prowadzić wyżej, ale Grunwald nie dał się zaskoczyć.
W drugiej połowie szybko na 2:0 dla BM Budownictwo podwyższył Anton Kustenko. I choć gospodarze wcale nie grali źle to brakowało im zaangażowania w grze obronnej po stracie piłki. To sprawiło, że w 27. minucie było już 3:0 dla gości. Grunwald walczył, ale rywale byli skuteczniejsi. W 30. minucie było już 4:0 po strzale Maksima Romanetca. Po tym golu inicjatywę przejął Grunwald. Zaczął grać z większym polotem i tworzył coraz groźniejsze
akcje. W 32’ minucie doskonałe podanie od kolegi z drużyny dostał Krzystof Rakocy i z bliska władował piłkę do siatki. Dwie minuty później było 2:4, a na listę strzelców ponownie wpisał się Krzysztof Rakocy. Grunwald podkręcił tempo. Bardzo aktywny był Dawid Śledzińśki, który mieszał w defensywie rywali. Na dwie minuty przed końcem Krzysztof Rakocy po raz trzeci zaskoczył BM Budownictwo i zrobiło się naprawdę gorąco. I choć Grunwald rzucił do ataku wszystko co miał, to zabrakło czasu by ukuć rywala raz jeszcze. Brawa za kapitalną końcówkę i walkę do końca dla ekipy gospodarzy. BM Budwonictwo wygrało, ale ewidentnie złapało zadyszkę po dobrym początku sezonu.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:FC Grunwald
3
:
4
Q Service Automagnat
Choć Sędziowie wygrali ten mecz, to nie bez problemu. Od początku iTreningi.pl grały szybko, zdecydowanie i groźnie atakowały. Wydawało się, że kwestią czasu jest to, kiedy obejmą prowadzenie. Kolegium wyczekało ich i w 15. minucie Kacper Popek dał gola na 1:0. Goście odpowiedzieli błyskawicznie – Wojtek Sysiak trafił bezpośrednio z rzutu wolnego.
W drugiej połowie sporo nerwowości wkradło się w poczynania Sędziów, którzy niepotrzebnie zaczęli kłócić się między sobą. Na ich szczęście – Remigiusz Rura cały mecz tonował gorące głowy i udzielał kolegom dobrych rad. W 27. minucie mocny strzał z dystansu oddał Kacper Popek, bramkarz sparował piłkę przed siebie, ale tam czekała już Wiktor Kapłon, który w niecodzienny sposób, zewnętrzną częścią stopy, z metra posłał piłkę
w „okienko” bramki rywali. Gol dość przypadkowy, ale to Kolegium prowadziło 2:1. W końcówce widać było, że iTreningi.pl słabną. Brakowało sił by wrócić i umiejętnie pokryć rywali. To wykorzystali Robert Pawlicki i Alex Kapłon, którzy dobili rywali. Sędziowie po ciężkim starciu zagarnęli cenne 3 punkty.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Lutnia Dębiec 2022
4
:
1
Ordo
3 Liga
Kolejny bardzo solidny występ nowicjuszy w Lidze futbolsport.pl. Czerwone Diabły zagrały mądrze, wyprowadzały piłkę od tyłu i świetnie neutralizowały ataki rywali. Wynik pojedynku otworzył Karol Kolczyński, który popisał się cudownym uderzeniem prostym podbiciem z ok. 20 metrów. Cóż za gol! Gospodarze nacierali, grali szybko i raz po raz rozbijali szyki FlexLink. Goście ograniczali się do gry z kontry, ale nie przynosiło to efektu. W 13. minucie
Adam Jankowski wykorzystał dogodną okazję i było 2:0 dla gospodarzy.
Druga połowa do bardziej wyrównana gra. Więcej do zaoferowania w ofensywie miały Czerwone Diabły, ale świetnie spisywał się bramkarz FlexLink, który nie pozwolił się pokonać. Gospodarze grali szybko, ale coraz gorzej wyglądała skuteczności. FlexLink kilkukrotnie kontrował, był bliski zdobycia bramki kontaktowej, lecz ta sztuka mu się nie udała. Wynik nie uległ zmianie i to Czerwone Diabły wygrały trzeci mecz z rzędu, pokazując, że chcą walczyć o najwyższe cele w 3 lidze.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Czerwone Diabły
2
:
0
FlexLink
Ciekawe widowisko stworzyły oba zespoły. Tempo nie było porywające, ale mecz obfitował w wiele akcji podbramkowych i mógł podobać się kibicom obu drużyn. Lepiej zaczął Team Spiryt. Piękny strzał Bartosza Iwaniaka i było 1:0. Potem kilka dobrych akcji Ludowego i niepilnowany przed polem karnym – Jędrzej Kaźmierczak celnym strzałem pokonał Dawida Ochrymuka. Gospodarze nie przejęli się tym. Kilka minut później ładnie rozegrali rzut rożny,
a gola głową zdobył Marcin Polak. Ponownie długo nie czekaliśmy na odpowiedź gości. Niezdecydowanie obrony Team Spiryt wykorzystał Jędrzej Kaźmierczak i mieliśmy remis.
Po przerwie mecz był dość wyrównany. Obie ekipy grały odważnie, chcąc przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 28. minucie Bartosz Iwaniak potwierdził swoją wysoką formę i ponownie pokonał bramkarza gości. Po raz kolejny błyskawicznie odpowiedzieli gracze Ludowego. Tym razem Mateusz Błażejczak wpisał się na listę strzelców. Potem Ludowy przycisną i miał swoje okazje, ale solidnie między słupkami spisywał się Dawid Ochrymuk.
Na kilka minut przed końcem meczu, hattricka skompletował najlepszy na placu gry – Bartosz Iwaniak. Team Spiry do końca grał uważnie w obronie i nie dał się zaskoczyć nieprzewidywalnym jak huragan rywalom. Drużyna Rafała Łęckiego musiała uznać wyższość Team Spiryt. Ten mecz był pożegnaniem bramkarza ekipy gospodarzy – Dawida Ochrymuka, który za karierą i sławą postanowił zamienić Poznań na Warszawę. I gdy zakończył się mecz
z głośników rozbrzmiało słynne: „Szczęśliwej drogi już czas...”. Dawid grał w Lidze futbolsport.pl przez wiele sezonów i z honorami został pożegnany przez założyciela rozgrywek – Macieja Kaniastego, który wręczył mu pamiątkową koszulkę. Tak, by bramkarz Team Spiryt nie zapomniał gdzie zdobywał piłkarskie szlify. Powodzenia Dawid!
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Team Spiryt
4
:
3
Ludowy KS addicted2fun
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki