Nabo potwierdziło wysoką formę, Blue Gato z pierwszą wygraną, udany debiut Czerwonych Diabłów, podział punktów w meczu beniaminków 3. ligi, Borówiec Team i O Jezus Maria niepokonane w 4. lidze.
2 Liga
Blue Gato wreszcie zagrało na miarę swoich możliwości, choć mecz lepiej zaczęli goście. Nowy nabytek zespołu „Krokietów” – Paweł Puchowicz dał prowadzenie tej ekipie. Potem grę przyśpieszyli gospodarze i szybko wyrównali po strzale Patryka Steciaka. Blue Gato poszło za ciosem i w krótki odstępie czasu zdobyło kolejne 3 bramki. La Croqueta odpowiedziała golem Cezarego Kupczyka. Spadkowiczowi z 1. ligi było mało goli i Adrian Parecki podwyższył na 5:2. Mecz był widowiskowy i mógł podobać się wszystkim kibicom zgromadzonym przy Gdańskiej 1.
Po zmianie stron Blue Gato wyszło trochę rozkojarzone. Chwilę słabości rywali wykorzystali goście i Paweł Puchowicz ładnym strzałem posłał piłkę do siatki. Potem przed długi czas oba zespoły grały bardziej defensywnie, tworząc mniej okazji bramkowych. Dopiero w 27. minucie Krzysztof Ratyński podwyższył na 6:3. To nie był koniec popisów strzeleckich Gato. Konrad Repecki mocnym strzałem pokonał bramkarza beniaminka. W końcówce gospodarze kontrolowali przebieg meczu, choć La Croqueta zdołał raz jeszcze pokonać bramkarza rywali. Ponownie Cezary Kupczyk zapisał się na liście strzelców. Blue Gato wygrało pierwszy mecz w sezonie, choć beniaminek wysoko zawiesił poprzeczkę.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Blue Gato
7
:
4
La Croqueta
3 Liga
Bardzo dobry, wyrównany mecz. Mało było klarownych okazji bramkowych. Debiutanci nieźle poruszali się po boisku. Od 4. minuty B3D grało w osłabieniu, ale Czerwone Diabły nie potrafiły tego wykorzystać. Uważna gra w defensywie obu ekip sprawiła, że przez pierwsze 20 minut nie oglądaliśmy goli.
Po przerwie goście nabrali wprawy, grali lepiej i coraz częściej zagrażali bramce rywali. Ich wysiłki zostały nagrodzone. W 26. minucie Wojciech Jasiak zdobył bramkę na 1:0. Bliski wyrównania był Krystian Turkiewicz, który pięknie przyjął piłkę na klatkę, ale jego strzał obronił dobrze dysponowany tego dnia bramkarz Czerwonych Diabłów. Potem odpowiedzieli goście. Praktycznie w samo „okienko” przymierzył Adam Jankowski. B3D starało się odpowiedzieć, ale defensywa Czerwonych Diabłów była nieugięta. W końcówce, rywali skarcił Adam Jankowski i mecz zakończył się wygraną debiutantów 3:0. Widać, że goście to wybiegany i waleczny zespół, który może napsuć krwi pozostałym rywalom. B3D nadal bez wygranej w sezonie Jesień 2020.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:B3D
0
:
3
Czerwone Diabły
4 Liga
Kolejny debiutant rozpoczął grę w Lidze futbolsport.pl. Początek to mocne uderzenie O Jezus Maria, gdzie Rafał Wróblewski szybko trafił na 1:0. Goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Na 2:0 podwyższył niezawodny Rafał Wróblewski. ZP Szpik opierał swoje ataki na indywidualnych popisach, ale to nie przynosiło efektu i nie mogło zaskoczyć tak doświadczonej drużyny gości. O Jezu Maria grało piłką, uważnie poruszając się po boisku i nie odpuszczając krycia ani na chwilę.
Druga połowa podobna do pierwszej. O Jezus grało swoje i czekało na zadanie kolejnych ciosów. ZP Szpik starał się zaskoczyć rywali, ale zbyt łatwo tracił piłkę. Brakowało pomysłu na grę w ofensywie. Goście jeszcze dwukrotnie skierowali piłkę do siatki, nie tracąc ani jednej bramki. ZP Szpik miał swoje okazje by przełamać niemoc strzelecką, lecz brakowało ogłady piłkarskiej i jakość w grze zespołowej. I choć pierwszy mecz nie poszedł po myśli tej drużyny to widać, że jest to waleczna i pełna energii ekipa, która z meczu na mecz powinna grać coraz lepiej. Z kolei O Jezus Maria wygrało trzeci mecz z rzędu i z kompletem punktów jest liderem 4. ligi.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:ZP Szpik
0
:
4
O Jezus Maria
Po krótkiej przerwie do gry w Lidze futbolsport.pl wrócił Dekpol. Od pierwszej minuty grę prowadził Borówiec, ale w 5. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Łukasz Wojciechowski i z dystansu zapakował piłkę do siatki. Gospodarze nic sobie z tego nie robili i nadal grali swoje. Parę minut później błąd defensywy Dekpolu wykorzystał Borówiec i po strzale było 1:1. Do przerwy nic się nie zmieniło i na tablicy wyników widniał remis.
Po zmianie stron Borówiec grał odważnie i ofensywnie. Kwestią czasu było, kiedy padnie kolejna bramka dla tego zespołu. Borówiec udokumentował swoją przewagę i Antek Marcinek trafił na 2:1. Dekpol nie odpuszczał, grał mądrze i cierpliwie konstruował akcje. Na 8 minut przed końcem Patryk Jacek zdołał wyrównać stan gry. Młodzi zawodnicy Borówca nie mieli zamiaru odpuszczać bardziej doświadczonym rywalom. Rzucili więcej sił do ataku. To dało zamierzony efekt. W 35. minucie gospodarze zdobyli trzecią, jak się później okazało, zwycięską bramkę. Borówiec, podobnie jak O Jezus Maria, wygrał trzeci mecz z rzędu i zadomowił się w górnej części tabeli.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Borówiec Team
3
:
2
Dekpol
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki