iTreningi.pl zrównały z ziemią rywali

2020-09-15
iTreningi.pl zrównały z ziemią rywali

Nat-Geo wypuściło punkty z rąk, solidne zawody zespołu fubolsport.pl, spektakularna porażka BM Budownictwo, Nabo lepsze od beniaminka, Dom Konopi potwierdził wysoką formę, Pecunia Calcio wykorzystała grę w przewadze.

1 Liga
Od pierwszych minut zespołem lepiej zorganizowanym i grającym szybciej piłką było Nat-Geo. Dobrze dysponowany był Bartosz Wrzesiński, który napędzał akcje swojego zespołu. Żurawie dyrygowane przez Jacka Dembińskiego grały spokojnie i cierpliwie budowały swoje akcje, lecz szwankowała gra zespołowa. Do przerwy było 0:0, ale to głównie dzięki Grzegorzowi Skrzypczakowi, który po raz kolejny udowodnił, jak świetnym jest bramkarzem.
Po zmianie stron odważnie ruszyło Nat-Geo i już w 22. minucie Marcin Rejmisz dał gola na 1:0. Gospodarze nie zadowolili się tym i nadal atakowali, nie odpuszczając krycia ani na chwilę. Dopiero na 8 minut przed końcem przydarzył im się błąd. Jacek Dembiński zabawił się z jednym z rywali i podał do ustawionego metr przed pustą bramką Grzegorza Haniewicza, który skierował futbolówkę do siatki. Remis nie trwał długo. Świetną akcję Nat-Geo na bramkę zamienił Bartosz Wrzesiński. Wydawało się, że Żurawie się nie podniosą, lecz Sebastian Walkowiak zdołał wyrównać. To dało impuls Nat-Geo, które ruszyło do przodu, lecz mimo dogodnych okazji nie zdołało pokonać Grzegorza Skrzypczaka. Starcie zakończyło się podziałem punktów, co patrząc na przebieg gry, jest korzystnym wynikiem dla Żurawi. Nat-Geo może sobie „pluć w brodę”, że nie potrafiło ograć beniaminka, który ewidentnie był tego dnia zespołem słabszy.

Nat-Geo


Strzelcy:

  • Marcin Rejmisz 22'

Kary:

---

2

:

2

www.zurawie-wielkopolska.pl


Strzelcy:

  • 32' 77 Grzegorz Haniewicz

Kary:

  • 20'Tomasz Najewski
  • 36'77 Grzegorz Haniewicz

2 Liga
Pierwsza połowa to dominacja gości. Ekipa futbolsport.pl grała odważnie i ofensywnie, z kolei Sędziowie nie potrafili wymienić kilku podań, nie tracąc przy tym piłki. Wynik otworzył Tomasz Teszner. Goście kontrolowali przebieg meczu, grali piłką i dochodzili do kolejnych okazji. Na 2:0 podwyższył Bartosz Rybak. Sędziowie byli bezradni, nie przypominali zespołu, który w poprzednim sezonie walczył o awans.
Po zmianie stron role się odwróciły. To Kolegium zaczęło zyskiwać przewagę. Zespół futbolsport.pl gubił się, brakowało mu spokoju. Sędziowie tworzyli coraz groźniejsze akcje, ale świetnie bronił Adrian Sosik, który długo nie dawał się pokonać. Dopiero w 36. minucie Kacper Popek indywidualną akcją dał bramkę kontaktową. Chwilę później było 2:2. Świetnie w polu karnym znalazł się Damian Knopik i z bliska posłał piłkę do siatki. Wydawało się, że Sędziowie uratują punkt, ale w ostatniej minucie mózg zespołu futbolsport.pl – Bartosz Waszkowiak, trafił na 3:2 i zapewnił swojej drużynie cenne zwycięstwo w meczu z wyżej notowanym rywalem.

Lutnia Dębiec 2022


Strzelcy:

  • Kacper Popek 36'
  • Damian Knopik 38'

Kary:

---

2

:

3

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • 10' Tomasz Teszner
  • 14' Bartosz Rybak
  • 40' Bartosz Waszkowiak

Kary:

---

Cóż za niespodziankę sprawił zespół iTreningi.pl! Grając w osłabionym składzie, ledwo zbierając skład, pokonał rozpędzone BM Budownictwo aż 9:3! Pierwsza połowa nie zwiastowała takiego obrotu spraw. Goście grali z kontry i to głównie dzięki szybkim atakom aż trzykrotnie pakowali piłkę do siatki. Na listę strzelców wpisali się: Wojtek Sysiak i dwukrotnie Wojtek Martinek. BM odpowiedziało tylko raz – gola zdobył Aleksandr Vikul.
To co wydarzyło się w drugiej połowie, przerosło wyobraźnię nawet najbardziej doświadczonych fanów Ligi futbolsport.pl. Zabójcze kontry iTreningi.pl całkowicie rozbroiły ekipę gospodarzy. Goście byli szalenie skuteczni i zaaplikowali rywalom aż 6 bramek! Ozdobą meczu było kapitalne trafienie Bartosza Tomaszewskiego, który otrzymał długie podanie w pole karne, przyjął piłkę na klatę i z powietrza huknął jak z armaty w długi róg bramki BM. Rywale nie mieli nic do powiedzenia i pewnie jeszcze długo będą dochodzili do siebie po tak spektakularnej porażce. Wielkie brawa dla iTreningi.pl, czapki z głów Panowie!

Q Service Automagnat


Strzelcy:

  • Serhii Dmitrijev 30'

Kary:

---

3

:

9

Ordo


Strzelcy:

  • 12' Wojciech Sysiak
  • 15' Wojciech Martinek
  • 19' Wojciech Martinek
  • 24' Wojciech Sysiak
  • 25' Dariusz Walasek
  • 37' Dariusz Walasek
  • 38' Wojciech Martinek
  • 39' Bartosz Tomaszewski
  • 40' Bartosz Tomaszewski

Kary:

---

4 Liga
Ciekawy, emocjonujący mecz. Od początku lepiej piłką operowali goście i to oni pierwsi trafili do siatki. Na listę strzelców wpisał się Rafał Cielewicz. Chwilę później sam na sam z bramkarzem Yanosika wychodził jeden z zawodników rywali, ale został sfaulowany w okolicach 25 metra, za co goalkeeper gospodarzy obejrzał zasłużoną czerwoną kartkę. Yanosik miał grać 5 minut w osłabieniu, ale nie mając rezerwowych, nie mógł po tym czasie wprowadzić nikogo na boisko i do końca grał jednego mniej.
Po przerwie z wiadomych względów rosła przewaga Pecunia Calcio. Goście najpierw trafili na 2:0 po uderzeniu Michała Wujewskiego. Parę minut później było już 3:0. Yanosik nie poddawał się i grając z kontry dochodził do okazji bramkowych. Jedną z nich wykorzystał Szczepan Nowak. Końcówka to dwa kolejne gole gości – w tym jeden z prawie zerowego kąta po strzale Damiana Winkowskiego. Na to odpowiedział jeszcze Szczepan Nowak, ale mecz zakończył się wygraną Pecunia Calcio. Kto wie, jak potoczyłby się losy tego starcia, gdyby Yanosik nie grał jednego zawodnika mniej…

Yanosik Team


Strzelcy:

  • Szczepan Nowak 34'
  • Szczepan Nowak 40'

Kary:

  • Paweł Deneko15'

2

:

5

Pecunia Calcio


Strzelcy:

  • 13' Rafał Cielewicz
  • 24' Michał Wujewski
  • 31' Paweł Szary
  • 38' Przemysław Wujewski
  • 40' Damian Winkowski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                                                       Pozdrawiam
                                                                                                                                                                                                   Mateusz Koszycki