Podsumowanie sezonu w 4. Lidze

2020-08-04
Podsumowanie sezonu w 4. Lidze

Jak wyglądała walka o mistrzostwo?

W sezonie Wiosna 2020 do gry w 4. Lidze stanęło 10 ekip. Wszystkie drużyny grały bez większej presji, będąc pewnymi utrzymania od pierwszej do ostatniej kolejki (wiadomo – z najniższej ligi nie można spaść). Sezon podzielony był na fazę zasadniczą, w której rozegrano spotkania w systemie „każdy z każdym”, a następnie tabela została podzielona na dwie grupy: mistrzowską i spadkową.


Ostatnią lokatę zajęło WUW Poznań. Urzędnicy zdołali wygrać tylko jeden mecz i raz podzielili się punktami z rywalami. Ich gra była zdecydowanie lepsza niż osiągane rezultaty, ale bez zdobyczy punktowych nie da się osiągnąć dobrych wyników.


Zaskoczeniem jest miejsce przedostatnie. Tam uplasowała się ekipa Volkswagen Group Services, która sezon wcześniej zajęła wysokie 6 miejsce (wtedy 4. Liga liczyła 14 zespołów!). I choć drużyna niemieckiej marki samochodowej dokonała kilku wzmocnień przed sezonem, to obniżyła swoje loty i wielu meczach oddawał pola rywalom. Nie można odmówić ambicji i walki, lecz brakowało błyskotliwej gry.


Na miejscu 8. sezon zakończył FKS FC Forumek. Zespół przez wielkie „Z”. Zgrana paczka dobre rozumiejących się przyjaciół i znajomych, nie raz zaskoczyła rywali w zakończonej właśnie kampanii. Nieszablonowy model gry, sporo humoru i dobra zabawa – to atrybuty, które kojarzą się z tą drużyną.


Yanosik Team w sezonie Wiosna 2020 uplasował się o jedną lokatę wyżej, niż na jesień. Zespół znanej aplikacji, pozwalającej bezpieczniej poruszać się po drodze, mecze słabe przeplatał z tymi lepszymi. Potrafili przegrać z WUW Poznań, ale zapunktowali w starciu z groźnym McKinsey. Paweł Bahyrycz i spółka grali odważnie i ofensywnie, co raz dawało punkty, a innym razem – pozbawiało ich w dość łatwy sposób.


Grupę spadkową wygrał nowy zespół w Lidze futbolsport.pl – DHL. Ekipa kurierów zgromadziła 19 punktów, na co złożyło się: 6 wygranych i remis w 13 meczach. Silną stroną tej drużyny jest kolektyw, ale widać, że potencjał na lepszy wynik sportowy jest jeszcze do rozwinięcia. Jak na debiut w naszych rozgrywkach – jak najbardziej na plus.


Jeszcze lepiej poradziła sobie kolejna nowa ekipa – Wolontariat Wielkopolski. Liderem tego zespołu jest dobrze znany z naszych… pierwszoligowych boisk – Paweł Zdebik, który niegdyś brylował w barwach Unileveru Poznań. Wolontariat pokazał ofensywny, ciekawy dla oka futbol i zakończył sezon w pierwszej „piątce”.


Tuż poza podium wylądowała drużyna Qarson, która sezon wcześniej zajęła… ostatnie miejsce w 4. Lidze! Postęp jakiego dokonali zawodnicy tej drużyny jest imponujący. W tym sezonie włączyli się do walki o awans, grając swój futbol, często narzucając swój styl gry rywalom. Do awansu zabrakło kilku punktów, lecz wrażenie jakie pozostawili po sobie gracze Qarsona na długo pozostanie w pamięci tych, którzy oglądali ich mecze.


Brąz zdobyła drużyna MCKINSEY & COMPANY. Sezon wcześniej miejsce 5, a tym razem trzecia lokata i awans do 3. Ligi! Już pierwsze mecze pokazały, że ten sezon może być dla nich bardzo udany. Cztery zwycięstwa w pierwszych pięciu spotkaniach sprawiły, że McKinsey wyrastało na jednego z głównych faworytów do wygrania ligi. Zespół Michała Maszoty prezentował równą formę i dopiął swego. Wywalczył awans do wyższej klasy rozgrywkowej i przyszłym sezonie będzie próbował sił w 3. Lidze.


Po jednym sezonie banicji do 3. Ligi wraca LAS PUSZCZYKOWO. Zespół Mirona Skołudy pozbierał się po fatalnej poprzedniej kampanii, zwarł szyki, wzmocnił kadrę i zdobył wicemistrzostwo. Do tego sukcesu ekipę z Puszczykowa poprowadził Adam Skołuda, zdobywca aż 17 bramek! Las przegrał tylko trzy mecze w całym sezonie, zgromadził 26 punktów i pokazał, że poprzedni sezon to tylko wypadek przy pracy.


MISTRZOSTWO i awans do 3. Ligi, jako jedyny niepokonany zespół ze wszystkich czterech poziomów rozgrywkowych, wywalczył zespół FLEXLINK. Nowa ekipa w Lidze futbolsport.pl zaskoczyła wszystkich i pokazała, że nie uznaje kompromisów. Aż 12 zwycięstw, w tym pogromy 9:0 z Forumkiem i 8:0 z Volkswagenem i tylko jeden remis – w starciu z Wolontariatem. Kapitalne liczby w wykonaniu FlexLink, który pokazał, że nawet wchodząc do ligi z marszu, mając mocny, zrównoważony na wszystkich pozycjach zespół, można wygrać całe rozgrywki. Zobaczymy, jak ta ekipa poradzi sobie w wyższej lidze. Gratulacje FlexLink!

 

                                                                                                                                                                                         Pozdrawiam

                                                                                                                                                                                        Mateusz Koszycki