Drużyna Szpiku i AP Nabo w grupie mistrzowskiej

2020-07-15
Drużyna Szpiku i AP Nabo w grupie mistrzowskiej

Niereal za mocny dla Leśnych, B3D ponownie zgrania 3 punkty, Drużyna Szpiku w grze o awans, FC Grunwald wykorzystał kłopoty kadrowe rywali, Iwaniak show w meczu Team Spiryt, Las Puszczykowo nie zwalnia tempa.

I liga
Leśne wciąż walczą o utrzymanie w elicie, z kolei Niereal pewny bytu w 1.lidze spokojnie podszedł do tego spotkania. Początek to gol Macieja Kaczmarkiewicza, który ładnym uderzeniem pokonał Bartosza Totlebena. Niereal nie grał tak solidnie jak zwykle, popełniał sporo prostych błędów w obronie, co dawało szanse Leśnym, z której jednak nie skorzystali. Gospodarze pudłowali w dogodnych sytuacjach lub też powstrzymywał ich Dariusz Pawlak i stąd prowadzenie Nierealu.
Po zmianie stron oba zespoły podkręciły tempo gry. Oglądaliśmy więcej okazji bramkowych, ale nie przekładało się to na gole. Wreszcie niemoc przełamał Niereal, dla którego głową trafił Maciej Kantarek i było 0:2. Leśne miały potem trzy dogodne okazje, ale nie zdołały tego wykorzystać. Ewidentnie we znaki wdawał się brak Marcina Gajewskiego. Pod koniec spotkania Patryk Dunikowski przypieczętował 3 punkty dla Nierealu. Goście wygrali ponieważ grali bardziej dojrzale i wykorzystali dogodne okazje bramkowe. Leśne Dziadki nadal muszą szukać punktów w pozostałych meczach.

Leśne Dziadki


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

3

Niereal


Strzelcy:

  • 3' Maciej Kaczmarkiewicz
  • 28' Maciej Kantarek
  • 37' Patryk Dunikowski

Kary:

---


II liga
Zwycięzca w tym meczu zapewniał sobie grę w grupie mistrzowskiej. Z kolei obok toczyło się starcie iTreningi.pl z Grunwaldem, gdzie ten pierwszy zespół również miał szanse na grę w pierwszej „piątce” 2. Ligi, o ile wygrałby swój mecz. Wracając do spotkania Nabo z Drużyną Szpiku - od pierwszej minuty to spadkowicz z 1. ligi narzucił swój styl gry. Goście stwarzali sporo okazji podbramkowych. Nabo ewidentnie czekało na kontry. Dopiero w 11. minucie Jeremiasz Nieczyporowski dał prowadzenie Drużynie Szpiku. Nabo nie składało broni i zaskoczyło rywali w 17. minucie, kiedy stan gry wyrównał Filip Goździkowski. Chwilę później ponownie do siatki trafił Jeremiasz Nieczyporowski.
Po zmianie stron dominowali goście. Drużyna Szpiku grała szybko i zdecydowanie. Dwójkowa akcja Jeremiasz Nieczyporowski – Mateusz Gozdek i ten drugi trafił na 1:3. Potem to Nabo mogło zaskoczyć. Filip Żurawik kapitalnie uderzył, piłka zmierzała w „okienko”, ale ostatecznie bramka nie padła. W 27. Minucie Łukasz Konieczny podwyższył na 1:4. Osamotniony w ofensywie był Filip Goździkowski nie miał zbyt wiele okazji, by pokonać bramkarza rywali. Wspierał go jak mógł Filip Źurawik, ale to była woda na młyn dla rywali. Drużyna Szpiku trafiła jeszcze dwukrotnie i przypieczętowała awans do pierwszej „piątki” 2. Ligi. iTreninig.pl w tym samym czasie wysoko przegrały z Grunwaldem, grając cały mecz jednego mniej. To sprawiło, że mimo porażki – również AP Nabo znalazło się w grupie mistrzowskiej. Gratulacje dla obu ekip!

www.solarnabo.pl


Strzelcy:

  • Filip Goździkowski 17'

Kary:

---

1

:

6

Drużyna Szpiku


Strzelcy:

  • 11' Jeremiasz Nieczyporowski
  • 18' Jeremiasz Nieczyporowski
  • 21' Mateusz Gozdek
  • 27' Łukasz Konieczny

Kary:

---

Ciekawe, wyrównane spotkanie. Forma B3D rośnie. Zespół ten po raz drugi z rzędu wygrał swój mecz. Początek to gol Macieja Baranowskiego i było 1:0. B3D grało bardziej zdecydowanie i częściej zagrażało bramce Przemysława. W 15. minucie po jednej z kontr Robert Kaleciński podwyższył na 2:0. MKS walczył, nie odpuszczał i w ostatniej minucie, bramkę do szatni zdobył Paweł Szmania.
Po zmianie stron obie ekipy miały swoje okazje, ale nie potrafiły przełożyć tego na bramki. Brakowało zimnej krwi w sytuacjach, w których można było skierować piłkę do siatki. B3D wygrało i awansowało na 7. miejsce w tabeli.


B3D


Strzelcy:

  • Maciej Baranowski 4'
  • Robert Kaleciński 15'

Kary:

---

2

:

1

MKS Przemysław Legends


Strzelcy:

  • 20' Paweł Szmania

Kary:

---

III liga
Wyrównany mecz, sporo walki i gry w środku pola. Zawody były rozgrywane na wysokim tempie. Początek to gola zdobyty przez Beastie Boys. Jarosław Domański pod dobrze rozegranym stałym fragmencie gry uderzył na bramkę i goście wyszli na prowadzenie. Odpowiedź gospodarzy była piorunująco szybka. Bartosz Iwaniak wyrównał stan gry. Potem oba zespoły wymieniały ciosy, lecz dobrze dysponowane defensywy oraz bramkarze, nie pozwolili na zbyt wiele.
Druga połowa to lepsza gra Team Spiryt. Zespół gospodarzy za sprawą Bartosza Iwaniaka wyszedł na prowadzenie. Goście atakowali, ale brakowało wykończenia. Beaste Boys starali się dłużej utrzymać przy piłce, ale nie przekładało się to na 100% okazje bramkowe. Team Spiryt dobrze bronił i kontratakował. W końcówce Bartosz Iwaniak skompletował hattricka. Gdy wydawało się, że jest po meczu – Piotr Stadnik zmniejszył dystans do wyniku 3:2. Na więcej nie było stać gości i to Team Spiryt zgarną komplet punktów.

Team Spiryt


Strzelcy:

  • 22 Bartosz Iwaniak 7'
  • 22 Bartosz Iwaniak 24'
  • 22 Bartosz Iwaniak 37'

Kary:

---

3

:

2

Beastie Boys


Strzelcy:

  • 38' Piotr Stadnik

Kary:

  • 17'Dawid Orlikowski

                                                                                                                                                                                                                        Pozdrawiam

                                                                                                                                                                                                                   Mateusz Koszycki