Skromnie, ale z klasą

2020-07-03
Skromnie, ale z klasą

Drużyna Szpiku bez kapitana, ale z punktami, Nabo minimalnie lepsze od rywali, iTreningi.pl poradziły sobie w okrojonym składzie, Niedzielni bez litości dla beniaminka, Rura – Team i Dom Konopi bez goli, Yanosik oddał przeciwnikom punkt.

II liga
Bardzo dobre widowisko stworzyły oba zespoły. Początek meczu to spokojna gra Drużyny Szpiku, która jednak popełniła prosty błąd już w 3. minucie. Piłkę ze skrzydła zagrywał Maciej Baranowski, jeden z obrońców chciał przeciąć tor lotu piłki, lecz zrobił to w taki sposób, że wbił futbolówkę do siatki. Szpiki nie przejęły się zbytnio utrata bramki i ruszyły do ataku. Długo nie musiały czekać na wyrównanie, które dał Przemysław Szukała. Goście zyskiwali przewagę. Ich akcje były bardziej składne, a kontry groźniejsze niż rywali. W 14. minucie aktywny Mateusz Gozdek dał gola na 1:2. Do przerwy powinno być co najmniej 1:3, lecz Łukasz Szczepaniak obronił rzut karny, który wykonywał wcześniej wspomniany Mateusz Gozdek.
Druga połowa zaczęła się od… karnego, ale dla zespołu gospodarzy. Do piłki podszedł kapitan zespołu – Łukasz Szczepaniak i jak na lidera przystało – bezbłędnie zapakował piłkę w lewy róg bramki. Remis utrzymywał się przez długi czas, choć zarówno B3D, jak i Drużyna Szpiku, miały okazje ku temu, by wyjść na prowadzenie. Gdy wydawało się, że będziemy świadkami podziału punktów – do siatki trafił niezawodny Artur Roguski. Gol ten dał Szpikom zwycięstwo i pozwolił awansować na pozycję wicelidera 2. ligi.

B3D


Strzelcy:

  • Maciej Baranowski 3'
  • br. Łukasz Szczepaniak 22'

Kary:

  • Krzysztof Ockoś28'
  • Krzysztof Ockoś32'

2

:

3

Drużyna Szpiku


Strzelcy:

  • 14' Mateusz Gozdek

Kary:

---

Niezwykle wyrównany mecz. FC Grunwald zagrał naprawdę dobre zawody, z kolei Nabo nie błyszczało. Widoczny był brak Mateusza Opuchowicza. Pod jego nieobecność ciężar rozgrywania wziął na siebie najlepszy technik w zespole – Maciej Król. Dyrygował on poczynaniami Nabo, lecz zespół gospodarzy grał zbyt przewidywalnie i nie potrafił zaskoczyć rywali. Goście od Ulricha często pojawiali się pod bramką rywali i zmuszali do interwencji bramkarza tej ekipy Macieja Stelmasika. Ten był jak skała – nie do ruszenia, bronił co się dało i ewidentnie był najlepszym zawodnikiem Nabo w tym starciu. Tuż przed zmianą połów, potężny strzał z lewej strony pola karnego oddał Filip Żurawik, piłka odbiła się od obramowania bramki i spadła metr przed bramką. Tam w mgnieniu oka pojawił się Igor Chruścielski i zapakował ją do siatki.
Druga połowa to lepsza gra Grunwaldu. Zespół gości oblegał bramkę Nabo, uderzał z rzutów wolnych, z dystansu, a także z pierwszej piłki, lecz bez efektu. Defensywa gospodarzy była nie do przejścia. I choć Grunwald miał sporo okazji, by wyrównać to ambitna postawa zespołu Nabo sprawiła, że wynik nie uległ już zmianie. Zwycięstwo sprawiło, że ekipa Filipa Żurawika zbliżyła się do czołówki ligowej tabeli.

www.solarnabo.pl


Strzelcy:

  • Igor Chruścielski 20'

Kary:

---

1

:

0

FC Grunwald


Strzelcy:

-

Kary:

---


III liga
Trwa kryzys zespołu Beastie Boys. Ekipa ta po porażce z Ludowym w poprzedniej kolejce, ewidentnie nie może odnaleźć swojego rytmu gry. FC Niedzielni od początku mieli pod kontrolą to, co działo się na boisku. Już w pierwszej połowie prowadzili 4:1, po golach: Dominika Sobczaka, Bartosza Bartkowiaka, Michała Piaseckiego i Damiana Nowickiego. Gospodarze zdołali odpowiedzieć tylko trafieniem Dawida Orlikowskiego z 12. minuty meczu. Trzeba przyznać, że trudno było poznać Beastie Boys. Ich gra była chaotyczna, brakowało pomysłu i dokładności.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Nie można odmówić BB woli walki, lecz sam styl i skuteczność – pozostawiały wiele do życzenia. FC Niedzielni grali spokojniej i z większym animuszem. W 27. minucie prowadzenie gości podwyższył Piotr Żurawski, a chwilę potem do siatki trafił Paweł Karabacz. Kropkę nad „i” postawił Bartosz Bartkowiak i sensacyjny pogrom stał się faktem. Niedzielni zagrali bardzo solidnie, wykorzystali słabszy dzień rywali i bez większego problemu zgarnęli 3 punkty.

Beastie Boys


Strzelcy:

  • Dawid Orlikowski 12'

Kary:

---

1

:

7

FC Niedzielni


Strzelcy:

  • 10' Michał Piasecki
  • 20' Damian Nowicki
  • 27' Piotr Żurawski

Kary:

---

IV liga
Mecz od początku pod dyktando Yanosika, który zdawał się być zespołem lepszym. Swoją dobra grę gospodarze potwierdzili w 4. minucie, kiedy do siatki trafił Łukasz Wolniak. To właśnie ten zawodnik napędzał akcje ofensywne ekipy Yanosika. Rozgrywał, walczył w obronie i uderzał na bramkę. Gościom brakowało ładu. Sporo chaotycznych zagrań i strat piłki sprawiało, że to Yanosik miał mecz pod kontrolą.
W drugiej połowie inicjatywa nadal była po stronie Yanosika, lecz widać było problem z wykończeniem akcji. W tym swojej szans upatrywał Qarson. Goście coraz częściej pojawiali się okolicach pola karnego rywali. Twarda i uważna gra gospodarzy pozwalała utrzymać im prowadzenie, lecz… ostatniej minucie meczu piłkę z prawej strony boiska otrzymał Aboubakar Kanoute i strzałem z daleka, tuż przy słupku uratował Qarsonowi punkt. Yanosik nie miał już czasu, by odpowiedzieć i z tylko sobie znanych powodów, stracił punkty w tym meczu.

Yanosik Team


Strzelcy:

-

Kary:

---

1

:

1

Qarson


Strzelcy:

  • 40' Aboubakar Kanoute

Kary:

  • 13'Aboubakar Kanoute

                                                                                                                                                                                                                   Pozdrawiam                                                                                                                                                                                                                                  Mateusz Koszycki

Zapraszam do zakładki "Galeria" gdzie ukazała się fotorelacja z wczorajszej serii spotkań.

Galeria zdjęć