Autoplatforma & 4 x 4 gra do końca i odprawia z kwitkiem kolejnych rywali, Leśne i Orły z mocną końcówką, Niereal oddał punkt Blue Gato, Rura – Team niekoniecznie lepsza, ale zwycięska, Yanosik ograbił Forumka.
I liga
Mecz na szczycie pierwszej ligi. Obie ekipy pokazały wielki kunszt piłkarski, zacięcie i spore ambicje. Zaczęło się niepodziewanie. W 2. minucie Kacper Nowak wykorzystał błąd defensywy rywali i było 0:1. W 7. minucie było już 0:2 po trafieniu Michała Niedźwiedzkiego. Wydawało się, że Autoplatforma & 4x4 może się nie podnieść, jednak w 8. minucie rzut rożny dla gospodarzy i Patryk Niemczyk trafił głową na 1:2. Z obu stron obserwowaliśmy sporo sytuacji bramkowych. W 16. minucie Bartosz Scheffs zdołał wyrównać stan gry. W 18. minucie było już 3:2 po golu Patryka Niemczyka. W 20. minucie
indywidualna akcja Kacpra Nowaka i mieliśmy 3:3. Cóż z pierwsza połowa meczu! Emocji więcej niż w Lidze Mistrzów. Po zmianie stron aktywny był Krystian Antczak, ale był doskonale pilnowany przez jednego z rywali. Wiele jego akcji sprawiało jednak, że więcej miejsca do gry mieli partnerzy z drużyny. To dało efekt w 26. minucie, kiedy Adam Kwaśniewski trafił na 4:3. Wtedy GEFCO spuściło z tonu. Gra przestała się kleić. Autoplatforma nadawała ton temu starciu. Po raz drugi trafił Adam Kwaśniewski. Chwilę później Łukasz Norek podwyższył na 6:3. W końcówce Krzysztof Kulczak zmniejszył rozmiary porażki. Ostatecznie to doświadczenie wzięło górę nad młodością.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Autoplatforma & 4 x 4
6
:
4
Grant Tkaniny Poznań
Męczarnie ekipy Autoplatformy & 4x4. W poprzedni meczu kontuzji doznał Adam Kwaśniewski i przez to gospodarze grali w tym starciu bez zmian. Lepiej rozpoczęli goście. W 2. minucie Przemysław Pawlak dał prowadzenie Nat-Geo. Wyrównał w 11. minucie Krystian Antczak. Dopiero w 20. minucie Nat-Geo wykorzystało przewagę i Marcin Wiraszka dał prowadzenie tej ekipie, Po przerwie nadal dobrze w defensywie grali goście. Wyprowadzli groźne kontrataki jednak nie potrafili postawić kropiki nad "i". Od 33. minuty w przewadze grali gospodarze (po żółtej kartce dla Michała Żywanowskiego). Wtedy odważniej ruszyła Autoplatforma & 4 x 4 i wywalczyła rzut karny. Wykorzystał go Bartosz Scheffs, choć nie bez problemu. Końcówka była niezwykle emocjonująca. Po raz kolejny zespół Łukasza Ambroziaka pokazał, że nie odpuszcza i w 39. minucie po indywidualnej akcji Krystiana Antczaka, Bartosz Scheffs strzałem w długi róg dał swojej ekipie zwycięską bramkę. Wygrał charakter i doświadczenie boiskowe zawodników Autoplatformy & 4x4, która z kompletem zwycięstw jest liderem 1. Ligi.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Autoplatforma & 4 x 4
3
:
2
Nat-Geo
Nie było to porywające widowisko. W pierwszej połowie gra była dość szarpana. Oba zespoły popełniały sporo prostych błędów. Orły miały problem z dokładnym rozegraniem piłki. Leśne Dziadki dobrze się ustawiały i raz na jakiś czas sprawdzały formę Jacka Walczaka, który bronił bardzo solidnie i nie dał się zaskoczyć. W zespole gości brakowało celnych podań, zbyt dużo było gry indywidualnej. W szeregach Leśnych Dziadków aktywni byli: Szymon Goc, Marcin Gajewski i Jacek Terpiłowski. W drugiej połowie gospodarze grali głównie z kontry, z kolei Poznańskie próbowały akcji środkiem boiska. Mnóstwo strat po stronie gości sprawiało, że gra nie była płynna. Dopiero w 35. minucie świetne zgranie „na ścianę” wykorzystał Paweł Paczkowski i posłał piłkę do siatki. Orły ruszyły na rywali, ale okazało się, że była to fatalna decyzja. Szybka kontra Leśnych Dziadków i w 37. minucie Jacek Terpiłowski zdołał wyrównać. Goście dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki, lecz brakowało szybszej wymiany piłek. Remis to wynik jak najbardziej sprawiedliwy, patrząc na grę obu ekip. Leśne Dziadki pokazały siłę kolektywu, z kolei Orły zaciętość. Zobaczymy jak te ekipy poradzą sobie w kolejnych meczach.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Leśne Dziadki
1
:
1
Poznańskie Orły
Pierwsza połowa dość słaba w wykonaniu obu ekip. Gra toczyła się głównie w środku pola. Niereal grał ospale i nie potrafił zaskoczyć rywali. Nadomiar złego kontuzji w tym meczu doznał Maciej Kantarek i obrona gospodarzy musiała sobie radzić bez niego. W drugiej części Niereal wyszedł wyżej i Maciej Kaczmarkiewcz dał gola na 1:0. Gospodarze zaczęli grać lepiej i dało to efekt w postaci kolejnego trafienia. W 32. minucie z bliska piłkę do pustej bramki wpakował Patryk Dunikowski. Goście nie zamierzali odpuszczać. W 33. minucie Cezary Wilczyński dał gola kontaktowego. Blue Gato dążyło do wyrównania i tej sztuki dokonało w 37. minucie za sprawą Patryka Steciaka. Remis sprawiedliwy, lecz Niereal mógł mieć pretensje do siebie, bo gdyby zagrał mądrze w defensywie, miałby na koncie 3 punkty, zamiast 1.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Niereal
2
:
2
Blue Gato
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki