1 liga
Mecz o to, kto wygra rywalizacje w środkowej części tabeli 1 ligi. Oba zespoły grały twardo i na pograniczu faulu. Nikt nie odstawiał stopy. Lepiej ropoczęli mistrzowie. W 4 minucie do rzutu wolnego podszedł Michał Sitkowski i potężnym strzałem lewą nogą pokonał bramkarza rywali. Orły nie załamywały się i starały się przebić przez szczelną i dobrze zorganizowaną obronę Leny. W 12 minucie gospodarze mieli kapitalną sytuację i byli bliscy podwyższenia na 2:0, ale genialną interwencją popsiał się bramkarz beniaminka. Goście błyskawicznie przjęli piłkę i wyprowadzili kontrę, którą potężnym strzałem z ostrego kąta na bramkę zamienił Dawid Zuchniarek. Potem oba zespoły skupiły się bardziej na dyskusjach niż grze w piłkę i wynik nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie długo nie padały gole. Obie ekipy walczyły, Lena częściej utrzymywała się przy piłce, ale Orły uważnie broniły, grając z poświęceniem. W 35 minucie kolejna kontra gości i ponownie Dawid Zuchniarek z ostego kąta posłał piłkę do siatki. Zespół mistrzów rzucił się na rywali, chcąc szybko wyrównać. Ta sztuka Lenie się nie udała, gdyż Poznańskie Orły świetnie bronił dostępu do własnej bramki. W końcówce kolejne dwie szybkie kontry i dwa gole beniaminka zamknęły to spotkanie. Cudowym uderzeniem popisał się szczególnie Kamil Kapałczyński, który posłał prawdziwą bombę w długi róg bramki Karola Mrowca. Sensacyjny wynik stał się faktem. Poznańskie Orły kończą sezon na wysokim 5 miejscu, z kolei Lena Luboń totalnie rozczarowała, nie tylko pozycją w tabeli, ale też samą grą. Zobaczymy czy ta ekipa powstanie jak feniks z popiołów i odrodzi się w kolejnym sezonie.
Lena Luboń - Poznańskie Orły 1:4 (1:1)
Bramki zdobyli:
Lena: Michał Sitkowski 4',
Orły: Dawid Zuchniarek 12', 35', Kamil Kapałczyński 40', Kacper Pyto 40'
2 liga
Bardzo dobry, szybki mecz. Tempo narzucała ekipa blueagency.pl, która miała 3 zmienników, przy zerowym stanie ławki rezerwowych w ekpie gospodarzy. Już w 4 minucie zamieszanie w polu karnym rywali wykorzystał Jakub Falkiewicz i było 1:0 dla gości. Chwilę później ładny strzał Patryka Steciaka i było już 2:0. Beniaminek przeważał i grał bardzo ofensywnie, nie bojąc się kontr ze storny Majorelu. Gospodarzom brakowało pomysłu na rozbicie defensywy rywali.
W drugiej połowie przewagę miało nadal blueagency.pl. Kilka razy doszło do 100% okazji bramkowych, ale na wysokości zadania stanął Grzegorz Witek, który wyprawiał w bramce cuda. Bronił uderzenia nawet z 2 metrów! W 22 minucie musiał skapitulować i było 3:0. Wtedy jeszcze więcej sił wykrzesali z siebie gospodarze. W 29 minucie genialnie z rzutu wolnego uderzył Wojtek Martinek i było 3:1. Końcówka to walka o pełną pulą ekipy Majorel, lecz blueagency.pl nie dało się zaskoczyć. Zagrało uważnie i nie popełniło już błędu, który mógłby pozbawić ich bezpiecznej przewagi. Goście wygrali i nadal się wiceliderem 2 ligi.
Majorel - blueagency.pl 1:3 (0:2)
Bramki zdobyli:
Majorel: Wojtek Martinek 29'
blueagency.pl: Patryk Steciak 6', 22', Jakub Falkiewicz 4'
4 liga
Kolejny dobry mecz w wykonaniu Qarsona i drugie zwycięstwo z rzędu. Pierwsza połowa wyrównana i do przerwy było 1:1. Po zmianie połów nadal oglądaliśmy dość wyrównane starcie. Borówiec szanował piłkę i próbował szukać szans w strzałach z dalek i z rzutów wolnych. Qarson grał skrzydłami i starał się prostopadłą piłką otworzyć drogę do bramki. Kluczowa akcja miała miesjce w 24 minucie. Wtedy do siatki rywali trafił Michał Żebrowski. Ten gol zapewnił gościom drugą wygraną w sezonie. Widać progres tej ekipy, oby nadal szli w tym kierunku. Borówiec mimo kilku dogodnych okazji i szans - tym razem bez punktów.
Borówiec Team - Qarson 1:2 (1:1)
Bramki zdobyli:
Borówiec: Adam Baran 11'
Qarson: Aboubakare Kanoute 10', Bartłomiej Żebrowski 24'
Sporą niespodziankę sprawiło Sonalake. Zespół Krzysztofa Piętki (który doznał kontuzji w poniedziałkowym meczy - życzymy szybkiego powrotu do zdrowia) zaskoczył Przeglądownę i po ciekawym meczu wygrał 4:2. W pierwszej połowie nic nie zapowiadało takiego wyniki. Co prawda goście prowadzili po golu niezawodnego Jakuba Chilimończyka, lecz Przeglądownia wcale nie była zespołem słabszym.
Po zmianie stron Sonalake wykorzystało błędy słabnących rywali i zaaplikowało im 3 gole, tracąc tylko dwa. Goście zwyciężyli i dzięki temu przesunęli się na 11 miejsce w tabeli, udanie kończąc ten sezon, w którym znacznie poprawili swoją grę i zdobyli 10 punktów. Przeglądownię czeka jeszcze starcie z wiceliderem - GSKIT.pl. Zobaczymy, czy sprawią niespodziankę i urwą punkty rywalom, na co bardzo liczą Szturmowcy.
Przeglądownia - Sonalake 2:4 (0:1)
Bramki zdobyli:
Przeglądownia: Bartek Grasza 28', 38'
Sonalake: Jakub Chilimończyk 6', 32', 33', Bartosz Pawłowski 21'
Spotkanie, które rozstrzygnęła jedna bramka. Zdobył ją w 10 minucie meczu Paweł Mikutel, zapewniając swojej ekipie niezwykle cenne 3 punkty. Volkswagen mimo ambitnej walki, nie był w stanie odpowiedzieć rywalom.
Szturmowcy - Volkswagen Group Services 1:0 (1:0)
Bramki zdobyli:
Szturmowcy: Paweł Mikutel 10'
To wcale nie był łatwy mecz Szturmowców. Forumek postawił twarde warunki, szczególnie w pierwszej połowie meczu. Pierwszy gol padł w dość zaskakując sposób. Na bramkę uderzał Dariusz Mieczkowski, piłka odbiła się do jednego z rywali, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Forumek grał ambitnie, zadziornie. To zostało nagrodzone w 17 minucie, kiedy Michał Roszak wyrównał stan gry.
Po przerwie ekipa gości nadal starała się mocno przeszkadzać rywalom, czekając na kontry. Szturmowcy bili głową w mur, ale zdołali go przebić. W 27 minucie Sebastian Czepiński dał gola na 2:1. Od tej pory defensywa Forumka zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Słabe krycie i pasywna postawa, sprawił, że gospodarze jeszcze 3-krotnie pokonali goalkeepera FKSu. Szturmowcy zwyciężyli, choć po bardzo trudnym spotkaniu i wskoczyli na fotel lidera 4 ligi. Szansę by ich przegonić ma już tylko GSKIT.pl, które ma do rozegrania jeszcze 2 mecze. Losy mistrzostwa mogą rozstrzygnąć się już dziś, jeśli GSKIT pokona SparTanks.
Szturmowcy - FKS FC Forumek 5:1 (1:1)
Bramki zdobyli:
Szturmowcy: Dariusz Mieczkowski 12', 33', 38', Tomasz Nieżurawski 31', Sebastian Czepiński 27'
Forumek: Michał Roszak 17'