Autoplatforma nadal bez porażki

2019-11-14
Autoplatforma nadal bez porażki

Niereal nie zatrzymał Autoplatformy, PAG bliżej utrzymania kosztem United, Dekpol w grze o podium, SparTanks ograbiło Yanosika, O Jezus Maria wraca na fotel lidera.

 

1 liga

To był mecz dwóch najrówniej grających zespołów w tym sezonie w 1 lidze. Było to też starcie czołowych ekip, które nadal zachowały szanse na zdobycie mistrzostwa. Lepiej rozpoczęli goście, którzy po uderzeniu Michaela Delury w 9 minucie wyszli na prowadzenie. Niereal grał swoje i w 14 minucie doprowadził do wyrównania. Oba zespoły stworzyły sobie okazje by wyjść na prowadzenie, lecz do przerwy wynik nie uległ już zmianie. 

W drugiej połowie jedni i drudzy grali bardzo uważnie, szanowali piłkę i walczyli o każdy centymetr boiska. Widać było wysoki poziom techniczny zawodników obu zespłów. Więcej zdecydowania pod bramką rywali wykazali gracze Łukasza Ambroziaka, którzy w 26 minucie wyszli na prowadzenie. Potem walka trwała w najlepsze. Niereal był bliski wyrównania, ale defensywa Autoplatformy była nieugięta. W 32 minucie dał o sobie znać Patryk Niemczyk i było 3:1 dla gości. Końcówka to zawzięte próby Nierealu, by zmienić losy meczu, lecz bez powodzenia. Autoplatforma wygrała i nadal pozostaje jedynym niepokonanym zespołem w 1 lidze, umacniając się na 1 miejscu w tabeli. 

Niereal - Autoplatforma 1:3 (1:1)

Bramki zdobyli:

Niereal: Tomasz Konsztowicz 14', 

Autoplatforma: Adam Kwaśniewski 26', Michael Delura 9', Patryk Niemczyk 32'

 

Pierwszy z dwóch meczów "o życie" dla United i PAGu. Zespół Marcina Chmielewskiego chcąc  mieć pewne utrzymanie musiał ten mecz wygrać. Z kolei PAG musiał wygrać, by mieć jakiekolwiek szanse na pozostanie w 1 lidze. Po raz drugi w tym sezonie to gospodarze okazali się być ekipą lepszą. Wygrali gładko 4:1 i są o krok od utrzymania. Sytuacja United jest dramatyczna - muszą wygrać ostatni mecz w sezonie z Drużyną Szpiku, by w kolejnym sezonie nadal grać z najlepszymi. Czy stać ich na to? Przekonamy się za jakiś czas.

PAG - United 1998 4:1 (2:1)

Bramki zdobyli:

PAG: Bartłomiej Bilski 6', Rafał Przybyła 32', 35', Piotr Madaj 9'

United 1998: Dariusz Cielecki 7'

 

3 liga

Dekpol walczył w tym meczu nie tylko o 3 punkty, ale też o możliwość złapania kontaktu z czołówką 3 ligi. Pierwsza połowa dość wyrównana i do przerwy wynik 1:1. Po zmianie połów lepiej zaczęli grać gospodarze i to oni wypunktowali rywali, aplikując im 3 bramki. Antdata odpowiedziała jedynie trafieniem Wojciecha Nowaka, lecz to było zbyt mało, by marzyć choćby o remisie. Dekpol zwyciężył i nadal pozostaje w grze o czołowe lokaty w 3 lidze. Wszystko pozostaje w nogach tego zespołu - dwa najbliższe mecze z Sędziami i MKSem, będą kluczowe w walce o awans do 2 ligi. 

Dekpol - Antdata 4:2 (1:1)

Bramki zdobyli:

Dekpol: Bartek Leśniak 31', Łukasz Wojciechowski 22', Łukasz Łeszyk 11', Filip Wojciechowski 28'

Antdata: Maciej Karpiński 17', Wojciech Nowak 39'

 

 

4 liga

Kolejny średni występ ekipy Yanosika. Zespół ten zancznie obniżył loty, patrząc na to, jak rozpoczął ten sezon. Tym razem lepsi okazali się być zawodnicy SparTanks. Po golach Pawła Staśkiewicza i Krzysztofa Mazura wygrali 2:0 i i awansowali na 5 miejsce w tabeli 4 ligi. Czy powalczą o coś więcej? Przekonamy się w najbliższych meczach.

SparTanks - Yanosik Team 2:0 (1:0)

Bramki zdobyli:

SparTanks: Paweł Staśkiewicz 37', Krzysztof Mazur 10'

 

Wysokie i w pełni zasłużone zwycięstwo będących na fali zawodników O Jezus Maria. Ekipa ta od jakiegoś czas gra naprawdę dobrą piłkę i potwierdziła to również w tym spotkaniu. Zespół ten nie schodził pokonany  z boiska w ostatnich siedmiu spotkaniach ligowych z rzędu! Szacunek! Gospodarze nadal są liderem, ale mają przewagę jeśli chodzi o liczbę rozegranych spotkań. Zobaczymy, czy pozostałe ekipy nadgonią, czy też O Jezus Maria dłużej zagości na fotelu lidera 4 ligi. 

O Jezus Maria - Borówiec Team 9:3 (3:1)

Bramki zdobyli:

O Jezus Maria: Wojciech Socha 11', 23', 30', 36', 38', Jacek Kopryk 8', 18', 22', Paweł Drgas 5'

Borówiec: Bartek Kledzik 27', Adam Kledzik 19', Mikołaj Wrzesiński 37'