W II Lidze trwa zacięta walka o podium. Wczorajsza kolejka mimo, że prowadzona była w typowo angielskich warunkach (opady deszczu) przyniosła sporą dawkę emocji. W pierwszej serii spotkań spotkały się lider ekipa Roche z wiceliderem Drużyną Szpiku. Mecz mimo, że prowadzony był przy obfitych opadach nie zawiódł. Pierwsza odsłona należała do lidera II Ligi, który po bramkach Rafała Mykaja i Mariana Wesołowskiego prowadził 2:0. Szczególnie pięknej urody był gol zdobyty przez Rafała Mykaj, który otrzymał długie podanie i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Roche było bardziej poukładanym zespołem i szybciej przystosowało się do panujących warunków. W drugiej połowie role się odwróciły. Do głosu doszedł zespół Drużyny Szpiku, a dokładnie ich najlepszy strzelec Grzegorz Iwaszko. W pierwszej części gracze Roche skutecznie wyłączyli z gry Grzegorza. W drugiej jednak czołowy strzelec drugoligowych boisk pokazał, że na niego można liczyć. Dwukrotnie pokonała bramkarza Roche i dzięki niemu mecz zakończył się podziałem punktów 2:2.
Roche – Drużyna Szpiku 2:2 (2:0)
Bramki zdobyli:
Roche: Rafał Mykaj 13 min, Marian Wesołowski 20 min.
Drużyna Szpiku: Grzegorz Iwaszko 37 i 46 min.
W drugiej serii spotkań na boisko wybiegły ekipy Forfiter Poznań i Dekpol. Forfiter (trzecia drużyna drugoligowych zmagań) w przypadku zwycięstwa mogła się znacząco zbliżyć do czołowej dwójki. Z kolei Dekpol, który w minionej kolejce z kwitkiem odprawił lidera drużynę Roche w przypadku zdobycia trzech punktów mógł jeszcze realne włączyć się do gry o podium. Pierwsze 25 minut upłynęło pod dyktando zespołu Dekpol, który stworzy sobie kilka doskonałych okazji do zdobycia bramek. Niestety seryjnie je marnował. Dopiero w 24 minucie Bartek Łeszyk wyprowadził Dekpol na prowadzenie 1:0. Drugą część lepiej zaczęli gracze Dekpol, którzy w 30 minucie za sprawą Mikołaja Ratajczyka podwyższyli na 2:0. Forfiter, który w pierwszej odsłonie grał bez wyrazu w 33 minucie zdobył kontaktową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Michał Sobczak. Dekpol odpowiedział niemal natychmiastowa. Łukasz Łeszyk po składnej akcji całego zespołu zdobył gola na 3:1. Mecz się otworzył. Raz po raz dochodziło do spięć podbramkowych. Forfiter dążył do wyrównania, natomiast Dekpol jak tylko nadarzyła się okazja groźnie kontratakował. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem ekipy Dekpol 5:2. Dzięki wygranej drużyna ta przeskoczyła w tabeli zespół Forfiter Poznań i na chwilę obecną zajmuje trzecie miejsce.
Forfiter Poznań – Dekpol 2:5 (0:1)
Bramki zdobyli:
Forfiter Poznań: Michał Sobczak 33 i 42 min
Dekpol: Łukasz Łeszyk 33 i 40 min, Bartek Łeszyk 24 i 45 min oraz Mikołaj Ratajczak 30 min.
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty