1 liga
Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando Orłów. Zespół ten grał mądrze, piłką i wykorzystywał błędy rywali. Składne akcje, świetne krycie i dobre wykończenie - to cechowało grę beniaminka. Kapitalnie grał Kacper Pyto, który aż 4 razy wpisał się na listę strzelców! Bardzo dobrze prezentowa się cały zespół Orłów i zapowiadało się, że mecz zakończy się pogromem AB.
W drugiej połowie Poznańskie osiadły na laurach. Rozporszenie rywali od razu wykorzystali goście i już w 22 minucie zaczęli odrabiać strarty. Coraz lepsza gra AB i beznadziejna postawa Orłów doporowadziły do stanu 5:4 w 36 minucie meczu. Wtedy Orły przbudziły się i przeprowadziły dwa zabójcze ataki. Najpierw idealną piłkę Kacprowi Pyto wyłożył Mateusz Koszycki i było 6:4. Chwilę później akcja braci Paczkowskich prawą stroną boiska i mocnym strzałem zakończył ją Łukasz Paczkowski, zamykając wyniki tego starcia. Orły wygrały zasłużenie, ale zryw który wykonało AB był imponujący, tym bardziej, że zespół ten grał bez bramkarza, z zawodnikiem z pola między słupkami.
Poznańskie Orły - ABdeveloper 7:4 (4:0)
Bramki zdobyli:
Orły: Kacper Pyto 6', 9', 13', 20', 37', Dawid Zuchniarek 27', Łukasz Paczkowski 38'
ABdeveloper: Bartosz Hekert 36', Robert Pawlicki 35', Dawid Borkowski 22', 26'
2 liga
Mecz lidera z wiceliderem 2 ligi. Od początku starcie to stało na wysokim poziomie. Oba zespoły grały na świetnym tempie i walczyły o każdą piłkę. Pierwsza połowa z lekką przewagą GEFCO. W 12 minucie popularny Cinek - Marcin Jansa, dał gościom prowadzenie. Więcej goli nie oglądaliśmy i GEFCO schodziło na przerwę z jednobramkową przewagą.
Po zmianie połów zespół z Plewisk podkręcił tempo i zaczął być bardziej skuteczny pod bramką rywali. Na listę strzelców wpisali się: Krzysztof Kulczak, Radosław Obliżajek i ponownie Marcin Janas. Gospodarze walczyli dzielnie, ale stać ich było jedynie na gola honorowego w wykonaniu Bartosza Werbskiego. GEFCO wygrało i wykonało spory krok w kierunku mistrzostwa 2 ligi i awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
blueagency.pl - GEFCO Plewiska 1:5 (0:1)
Bramki zdobyli:
blueagency.pl: Bartosz Werbski 38'
GEFCO: Marcin Janas 12', 35', Radosław Obliżajek 30', 34', Krzysztof Kulczak 24'
Mecz walki. Majorel przystąpił do tego starcia mocno osłabiony brakiem kilku kluczowych zawodników. FC Grunwald zwietrzył szansę i odważnie ruszył na rywali. Sporo problemów rywalom sprawiał tradycyjnie Krzysztof Rakocy. Był nawet bliski zdobycia gola, lecz piłkę z linii wybił Adam Ozygała. Grunwald miał przewagę, był zespołem lepszym, ale nie potrafił potwierdzić tego zdobyciem bramki.
Po przerwie Majorel grał swoje i wyszedł z zamiarem grania z kontry. Zespół gospodarzy liczył, że strzeli jedną bramkę i zamuruje dostęp do własnej. Tak też się stało! W 27 minucie najlepszy w barwach gospodarzy - Bartek Tomaszewski, pokonał dobrze dysponowanego bramkarza rywali. Majorel mocno się cofnął, czekając na Grunwald. Goście grali bardzo ambitnie, ale ciągle brakowało skuteczności. Bardzo dobrze spisywał się bramkarz ekipy Majorel, który nie pozwolił się pokonać i ostatecznie po ciekawym meczu to gospodarze zgarnęli 3 punkty i nadal są w grze o mistrzostwo 2 ligi.
Majorel - FC Grunwald 1:0 (0:0)
Bramki zdobyli:
Majorel: Bartek Tomaszewski 27'
4 liga
Badzo ciekawy mecz. Mocny początek w wykonaniu O Jezus Maria. Już po 7 minutach gry było 3:0! Przeglądownia nie potrafiła zatrzymać dobrze operujących piłką rywali. Dopiero pod koniec pierwszej połowy cień szansy na korzystny wynik dał Aleksander Chyruk.
Po przerwie gra się bardziej wyrównała, choć optyczną przewagę mieli gospodarze. Bardzo aktywny był Jacek Kopryk. O Jezus Maria grało spokojnie, szanując wynik. W 21 minucie Wojtek Socha podwyższył na 4:1. Gospodarze nadal atakowali, ale świetnie zabezpieczali tyły. Przeglądownia próbowała, walczyła, lecz nie zdołała zaskoczyć szczelnej defensywy rywali. O Jezus Maria wygrało zasłużenie i nadal jest w grze o najwyższe cele w 4 lidze.
O Jezus Maria - Przeglądownia 4:1 (3:1)
Bramki zdobyli:
O Jezus Maria: Rafał Wróblewski 7', Wojciech Socha 4', 21', Jacek Kopryk 5'
Przeglądownia: Aleksandr Chyruk 20'
Kary: Jacek Kopryk Ż.K. (O Jezus Maria), Bartek Grasza Ż.K. (Przeglądownia)
Bardzo dobre widowisko stworzyli gracze obu ekip. Świetne tempo, ciekawe akcje ofensywne, doskonałe parady bramkarskie. Pierwszy gol padł już w 3 minucie, a na listę strzelców wpisał się Sebastian Cepiński. W 17 minucie odpowiedzieli goście - Jakub Teperek wykorzystał błąd obrony rywali i po doskonałym podaniu, płaskim strzałem pokonał goalkeepera Szturmowców.
Po przerwie gra była niezwykle zacięta. Oba zespoły kapitalnie broniły, ale też grały piłką i przyśpieszały grę na połowie przeciwników. Kluczową dla losów spotkania akcję przeprowadzili goście. W 36 minucie niezawodny Damian Winkowski pokonała bramkarz rywali i zapewnił swojej ekipie cenne 3 punty i fotel lidera 4 ligi.
Szturmowcy - GSKIT.pl 1:2 (1:1)
Bramki zdobyli:
Szturmowcy: Sebastian Cepiński 3',
GSKIT.pl: Jakub Teperek 17', Damian Winkowski 36'