Autoplatforma rozbiła mistrzów

2019-10-24
Autoplatforma rozbiła mistrzów
Leśne Dziadki w grze o pierwszą "piątkę", Lena Luboń rozgromiona przez Autoplatformę, blueagnecy.pl zwyciężyło w derbach z Nabo, Wczorajsi z trzema punktami, Forumek wypuścił wygraną z rąk, Borówiec Team bardziej konkretny niż Sonalake.

 

1 liga

Mecz sąsiadów w ligowej tabeli. Wygrana jednej z ekip przybliżała ją do gry w grupie miejsc 5-8. Lepiej zaczęły Leśne. Już w 7 minucie najlepszy strzelec tego zespołu - Marcin Gajewski trafił na 1:0. Goście grali z pełnym zaangażowamiem, odpowiedzialnie. PAG rozgrywał od tyłu, szanował piłkę i powoli budował kolejne akcje. W 11 minucie było jednak 2:0 dla Leśnych, a gola ponownie zdobył Marcin Gajewski. PAG walczył o bramkę kontaktową i... udało się ją zdobyć w 14 minucie. Końcówka pierwszej połowy spokojna, oba zespoły nie chciały głupio stracić bramki. 

W drugiej części gry Leśne sznowały wynik i starały się odskoczyć na bardziej bezpieczną odległość bramkową. PAG grał z kontry i próbował strzałów z daleka. W 25 minucie ponownie dał o sobie znać Marcin Gajewski, który wykorzystał dogodną okazję i wbił piłkę do bramki. Potem obserwowaliśmy sporo walki o każdą piłkę. Leśne grały mądrze w defensywie i skupiły się na utrzymaniu korzystnego wyniku. Ta sztuka im się udała. Wygrali i znowu liczą się w walce o górną część tabeli. 

PAG - Leśne Dziadki 1:3 (1:2)

Bramki zdobyli:

PAG: Arkadiusz Malinowski 14',

Leśne: Marcin Gajewski 7', 11', 25'

 

Sensacyjny wynik tego starcia! Od początku olbrzymią przewagę miała Autoplatforma. Zespół ten grał uważnie i nie popełniał zbyt wielu błędów. Lena z kolei nerwowo i bez pomysłu. Już w 5 minucie wynik otworzył Michael Delura. Chwilę później na 2:0 dla gości podwyższył Patryk Niemczyk. Lena nie była w stanie przeciwstawić się rywalom. Goście grali swoje i inkasowali kolejne gole. Do przerwy jeszcze trzy razy pokonali Karola Mrowca. 

Po zmianie stron nadal przewagę miała Autoplatforma. Grała bardzo twardo w obronie i wykorzystywała błędy rywali. Adam Kwaśniewski i Michael Delura dorzucili po golu i mecz zakończył się pogromem mistrzów! Autoplatforma rozbiła rywali, nie tracąc nawet gola! Co za mecz ekipy Łukasza Ambroziaka! Dzięki tej wygranej goście wskoczyli na fotel lidera 1 ligi i udowodnili, że są jednym z głównych faworytów do mistrzowskiego tytułu.  

Lena Luboń - Autoplatforma 0:7 (0:5)

Bramki zdobyli: 

Autoplatforma: Adam Kwaśniewski 19', 26', Michael Delura 5', 12', 14', 34', Patryk Niemczyk 7' 

 

2 liga

Od początku incjatywa była po stronie blueagency.pl. To beniaminek prowadził grę i stwarzał sobie więcej groźnych okazji do zdobycia gola. W 9 minucie wynik otworzył były zawodnik Nabo - Patryk Steciak, który bez skrupułów pokonał bramkarza swojej byłej drużyny. Nabo grało bardzo ambitnie. Walczyło ile sił i w 17 minucie to przyniosło efekt. Do siatki trafił Filip Brzoski.  

Po zmianie połów blueagency.pl podkręciło tempo. Bardzo dobrze grał Konrad Repecki (również był zawodnik Nabo), który w 24 minucie popisał się fantastycznym strzałem z dystansu. Piłka wleciała do bramki i było 2:1. Gospodarze nacierali, a Nabo broniło się i grało z kontry. W końcówce Konrad Repecki ponownie wpisał się na listę strzelców. Nabo rzuciło się na rywali i w 39 minucie zdołało pokonać ich bramakrza. W ostatniej minucie wynik meczu ustalił Bartosz Werbski i blueagency.pl awansowało na fotel lidera 2 ligi. Trzeba przyznać, że Nabo przegrałoby wyżej gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza tej ekipy. 

blueagency.pl - AP Nabo 4:2 (1:1)

Bramki zdobyli: 

blueagency.pl: Patryk Steciak 9', Konrad Repecki 24', 37', Bartosz Werbski 40'

Nabo: Filip Żurawik 39', Filip Brzoski 17'

 

4 liga

Kolejny mecz, w którym Przeglądownia nie zebrała nawet wyjściowej siódemki. I choć zespół ten grał cały mecz w osłabieniu to w pierwszej połowie wysoko zawiesił poprzeczkę rywalom. Na dwie bramki Patryka Nowickiego odpowiedział Mariusz Woźniak. Chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę - Dominik Jax dał gola na 3:2 dla swojej ekipy. 

Po zmianie stron Przeglądownia ewidentnie zaczęła opadać z sił. To bezlitośnie wykorzystali rywale. Kontrowali i strzelali kolejne bramki. Ostatecznie zespół Wczorajszych wygrał i odbił sie od dna tabeli 4 ligi. 

Przeglądownia - Wczorajsi 2:6 (2:3)

Bramki zdobyli: 

Przeglądownia: Patryk Nowicki 9', 14'

Wczorajsi: Mariusz Woźniak 8', 18', Dominik Jax 20', 23', 24', Filip Kiliński 31'

 

Bardzo dobry, czysty mecz. Oba zespoły grały spokojnie i starały się narzucić swój styl gry. Lepiej piłką operowali gracze Yanosika, ale wynik meczu otworzył Forumek. Piękną, koronkową akcję zespołową mocnym uderzeniem zakończył Patryk Danielewski. Odpowiedź rywali była piorunująca. Najpierw mocny strzał z dystansu i piłka wpadła tuż pod nogi stojącego przed linią bramkową Artura Jelonka, który dopełnił formalności i było 1:1. Chwilę poźniej pięknym strzałem popisał się aktywny tego wieczoru Nikoloz Kajaia. To nie podłamało Forumka. Grał on z pasją i w 16 minucie zdołał wyrównać stan gry. 

Po przerwie szybko na prowadzenie wyszli gospodarze. W 23 minucie rywali zaskoczył Mateusz Szutkowski. Yanosik zaczął więcej grać piłką. Ich akcje sprawiały coraz więcej problemów defensywie rywali. Bramka wisiała w powietrzu, ale przez długi czas goście nie mogli się przebić. Przełomowym momentem była 36 minuta, kiedy świetną piłkę z rzutu rożnego zagrał Paweł Bahyrycz i dał gola na 3:3, gdyż obrońca rywali sam wpakował piłkę do siatki. Potem kolejne dwie szybkie piłki za linię obrony FKS i było już 5:3! Gospodarzy stać było jeszcze na zryw w ostatniej minucie, lecz na tego gola szybko odpowiedział rywal i mecz zakończył się wygraną Yanosika 6:4. 

FKS FC Forumek - Yanosik Team 4:6 (2:2)

Bramki zdobyli: 

FKS: Patryk Danielewski 5', Paweł Mnich 40', Wojciech Gałaczyński 16', Mateusz Szutkowski 23',

Yanosik: Paweł Bahyrycz 36', Łukasz Marciniak 37', 38', Jakub Migalski 41', Artur Jelonek 6', Nikoloz Kajaia 7'

 

Spokojne spotkanie, w którym goście przeprowadzili trzy groźne ataki i poza tym - praktycznie nie istnieli w ofensywie. Borówiec grał bardziej zdecydowanie i tylko świetne interwencje Krzysztofa Piętki sprawiły, że Sonalake do przerwy przegrywało tylko 0:1. Kapitan gości był najjśniejszym punktem tej ekipy. 

Po zmianie połów nadal grę prowadził Borówiec. Zespół ten miał więcej pomysłów na grę w przodzie i częściej dochodził do korzystnych okazji. W 23 minucie Adam Baran urwał się obrońcom rywali i wpakował piłkę do siatki. Potem ten sam zawodnik w 29 minucie skompletował hattricka. Sonalake odpowiedziało przepięknym golem Jakuba Chlimończyka w ostatniej minucie meczu. Był to jednak tylko gol honorowy. Borówiec wygrał i podobnie jak Wczorajsi - odbił się od dołu ligowej tabeli. 

Borówiec Team - Sonalake 3:1 (1:0)

Bramki zdobyli: 

Borówiec: Adam Baran 20', 23', 29',

Sonalake: Jakub Chilimończyk 40'