Czwartkowa seria spotkań rozstrzygała nam jak będzie wyglądał podział II Ligi. Już wcześniej grę w grupie mistrzowskiej zapewniły sobie ekipy Roche i Dekpol. I właśnie te dwie drużyny już wczoraj rozpoczęły zmagania w fazie play off. Dość nieoczekiwanie doszło do niespodzianki bowiem kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa zespół Roche uległ ekipie Dekpol 1:4. Przez całe spotkanie lider II Ligi miał olbrzymią przewagę jednak nie potrafił jej udokumentować. Z kolei Dekpol zagrał niezwykle skutecznie. Taktyka tego zespołu oparta była na skomasowanej obronie i szybkich kontrach. Jak się później okazało przyniosła ona niesamowity efekt. Już do przerwy po bramkach Pawła Fleischera i Tomasza Zakrzewskiego, Dekpol prowadził 2:0. W drugiej części Roche atakowało, ale nie miało sposobu na defensywę rywala. Nie pomógł nawet wysoko grający bramkarz ekipy Roche, który pomagał w rozegraniu piłki. Dekpol, który w drugiej połowie cofnął się do głębokiej defensywy, wykorzystywał fakt że golkiper drużyny przeciwnej wysoko wychodził, co piłkę przechwycił to próbował dalekimi strzałami przelobować bramkarza Roche. Niestety ani razu piłka nie znalazła drogi do bramki, jednak mimo to Dekpol zdobył gole po przerwie. Najpierw w 38 minucie Radek Marszałek podwyższył na 3:0, a dzieło wykończył w 43 minucie Tomasz Zakrzewski. Roche, któremu wyraźnie w tym meczu nie szło honorowa bramkę zdobyło dopiero w 48 minucie. Na listę strzelców wpisał się Marian Wesołowski. Porażka lidera spowodowała, że drugi w tabeli zespół Drużyny Szpiku i trzeci Forfiter Poznań mogą realnie myśleć o włączeniu się do walki o mistrzostwo II Ligi.
Roche – Dekpol 1:4 (0:2)
Bramki zdobyli:
Roche: Marian Wesołowski 48 min
Dekpol: Paweł Fleischer 11 min, Radosław Marszałek 38 min oraz Tomasz Zakrzewski 13 i 43 min.
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty