Lena Luboń odrabia straty

2017-05-25
Lena Luboń odrabia straty

To było bardzo dobre i niezwykle ciekawe widowisko. Mowa o potyczce pomiędzy drużynami KS Reaktywacja Ciamajdy i Lena Luboń. Obie ekipy pokazały futbol na tak. Dużo było płynnych akcji, świetnych za grań z pierwszej piłki oraz sytuacji podbramkowych. Wysokie tempo spotkania spowodowało, że akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą.  Przez większość potyczki stroną przeważającą była ekipa Leny Luboń,  która atakowała z dużym animuszem i rozmachem. Szczególnie w pierwszych 25 minutach Lena stworzyła sobie kilka doskonałych okazji lecz wykorzystała tylko jedną. Składną akcję całego zespołu w 9 minucie przytomnie wykończył Krzysztof Tomczak dając prowadzenie Lenie. Gdy wydawało się że kolejne bramki będą kwestią czasu w 13 minucie padło wyrównanie. Michał Kwiatkowski w sytuacji sam na sam ulokował piłkę w siatce. Lena jeszcze bardziej przyspieszyła grę i była bliska wyjścia na prowadzenie, gdyby nie bramkarz „Ciamajd”, Bartosz Kuraś. Obronił  kilka niesamowitych piłek i tylko dzięki jego postawie koledzy z drużyny mogą zawdzięczać fakt, że do przerwy nie przegrywali. Pierwsza część, mimo przewagi Leny Luboń, zakończyła się prowadzeniem zespołu KS Reaktywacja Ciamajdy. Tuż przed gwizdkiem końcowym bramkę zdobył Sebastian Biernaczyk, który wykorzystał doskonałe podanie od Sławka Trusiewicza. Druga część zaczęła się od falowych ataków trzeciej drużyny I Ligi. Na efekty długo nie czekaliśmy. W 27 minucie do wyrównania doprowadził Krzysztof Tomczak, a pięć minut później Mateusz Piechowski wyprowadził Lenę na prowadzenie 3:2. Zespół „Ciamajd”, który po przerwie rzadko dochodził do czystych okazji miał szansę na wyrównanie. Po błędzie defensywy rywali, dogodnej sytuacji nie wykorzystał Michał Kwiatkowski. Ekipa ta nie wykorzystała również gry w przewadze, po żółtej kartce dla Mateusza Piechowskiego. Decydująca dla losów spotkania okazała się końcówka spotkania. Wtedy to drużyna Leny Luboń w przeciągu 180 sekund trzykrotnie umieściła piłkę w siatce rywala przypieczętowując zasłużone zwycięstwo 6:2, a pierwszoplanową postacią Leny został Mateusz Piechowski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

KS Reaktywacja Ciamajdy – Lena Luboń  2:6  (2:1)

Bramki zdobyli:

KS Reaktywacja Ciamajdy – Michał Kwiatkowski 13 min, Sebastian Biernaczyk 25 min.

Lena Luboń – Krzysztof Tomczak 9, 27 min, Mateusz Piechowski 32, 45, 47 min oraz Tomasz Majer 48 min.

 

Pozdrawiam

Maciej Kaniasty