Auta i Niereal zmiotły rywali, Autoplatoforma nieskuteczna ale zwycięska, PAG znowu punktuje, La Croqueta i GSKIT.pl pokazały kawałek dobrej piłki, Las Puszyczkowo wiceliderem.
I liga
Pierwszy mecz rozgrywany o godz. 20:30 pomiędzy NAT-GEO, a PAG okazał się bardzo wyrównany. Obie drużyny stosowały podobną taktykę. Doskonale ustawiały się w obronie, nie dopuszczając rywali pod swoje pole karne. Każda akcja konstruowana była podaniami przez całą szerokość boiska, z każdej pozycji szukając możliwości kluczowego podania. Jako pierwsza błąd w ustawieniu przeciwnika wykorzystała drużyna Nat-Geo, kiedy to w 9 min. Sebastian Woźniak z najbliższej odległości dobił prostopadłe, przeszywające obronę, podanie. Pomimo straconej bramki drużyna PAG nie zmieniała swojej taktyki, natomiast gracze gospodarzy ciaśniej ustawiali się w obronie, czego efektem było utrzymanie wyniku 1:0 do końca I części gry.
Druga połowa to zdecydowana przewaga drużyny gości. Gracze PAG od samego początku postanowili ruszyć na bramkę rywali. Taktyka przyniosła oczekiwane rezultaty - w 30 min. Piotr Siuda dobił wślizgiem piłkę po pięknej koronkowej akcji, a już w 38 min. podwyższył wynik na 1:2 wykorzystując przejęcie piłki na połowie rywala. Niestety goście nie cieszyli się długo z prowadzenia, bo już w następnej akcji stan meczu wyrównał Kamil Musiał.
Ostatnie 12 minut to zdecydowanie ostrzejsza gra obu ekip. Gracze bardzo ostro przejmowali piłkę, często nie zważając na zdrowie rywala. Lepiej z tej potyczki na boisku wyszli goście, którzy w 45 min po szybkiej akcji Dariusza Czernigi wyszli na prowadzenie 2:3. W końcówce meczu, na skutek napiętej atmosfery na boisku, doszło do masowej konfrontacji, na skutek której na 3 min boisko opuścili Kamil Musiał z drużyny Nat-Geo oraz Grzegorz Sobiak z PAG. Osłabione drużyny nie były w stanie zmienić rezultatu spotkania, który zakończył się wynikiem 2:3.
Nat-Geo - PAG 2:3 (1:0)
Bramki zdobyli:
Nat-Geo - Sebastian Woźniak 9 min, Kamil Musiał 39 min
PAG - Piotr Siuda 30, 38 min Dariusz Czerniga 45 min
Drugi mecz rozgrywany o godz. 21:30 pomiędzy Autoplatformą, a ABDeveloper nie przyniósł aż tak wielu emocji, jak się spodziewali kibice. Od samego początku grę kontrolowała drużyna gospodarzy, która w łatwy sposób - szybkimi indywidualnymi akcjami - przedzierała się przez szyki obronne gości. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu już w 9 min. zdobył Michael Delura, wykorzystując koronkową akcję całej drużyny.
Po straconym golu gracze gości starali się atakować bramkę rywala, jednak nawet gra w 3 min. przewadze (w 13 min. za przerwanie korzystnej akcji boisko musiał opuścić Marek Rybicki) nie przyniosła żadnych efektów. Coraz lepiej pod bramką ABdeveloper poczynili sobie gracze Autoplatformy - byli jednak nieskuteczni i zgodnie ze starym piłkarskim przysłowiem "niewykorzystane sytuację się mszczą" w 25 min. otrzymali oni bramkę na 1:1. Gola dla drużyny gości zdobył Jakub Weichert, który pomimo pilnującego go obrońcy, zdołał przyjąć sobie piłkę klatką piersiową i oddać strzał z pół-woleja w okienko bramki.
Druga połowa nie przyniosła żadnych zmian w grze obu drużyn. Przez większość czasu przy piłce utrzymywała się drużyna Autoplatfromy, a ich skuteczna gra pozwoliła na zdobycie bramek: w 35 min. przez Adama Kwaśniewskiego i 49 min przez Łukasza Norka. Mecz zakończył się wynikiem 3:1, choć Autoplatoforma powinna była strzelić co najmniej kilka goli więcej.
AutoPlatforma – Abdeveloper 3:1 (1:1)
Bramki zdobyli:
AutoPlatforma - Michael Delura 9 min, Adam Kwaśniewski 35 min, Łukasz Norek 49 min
ABdeveloper - Jakub Weichert 25 min
Do 10 minuty gra była wyrównana. Potem inicjatywę przejęły Auta, które dzieliły i rządziły. Dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Świetną partię rozgrywał Tomasz Nowacki, który doskonale grał od tyłu i umiejętnie podłączał się do akcji ofensywnych. Do przerwy wysokie prowadzenie 6:1 po bramkach: Krystiana Skórczyńskiego, Patryka Niemczyka i Tomasza Nawackiego. Dla gości trafił Tadeusz Targoszyński.
Po zmianie stron Auta nadal grały lepiej i strzelały kolejne bramki. United nie było w stanie przeciwstawić się mistrzom, którzy grali bez zmian i bez kontuzjowanego Bartosza Scheffsa. Końcowy wynik 12:3 – wysokie i zasłużone zwycięstwo Aut.
Auta Terenowe - United 1998 12:3 (6:1)
Bramki zdobyli:
Auta Terenowe - Tomasz Nowacki 12, 21, 23, 46 min, Maurycy Niemczyk 34, 39, 43, 49 min, Patryk Niemczyk 15, 20, 48 min, Krystian Skórczyński 9 min
United 1998 - Dawid Kłos 41,43 min, Tadeusz Targoszyński 10 min
Przełamanie Nierealu po serii meczów bez wygranej. Wynik w obliczu potężnych problemów kadrowych Unileveru nie może dziwić. Mecz do jednej bramki, przewaga gospodarzy (jak widać po wyniku) była miażdżąca. Goście muszą jak najszybciej pozbierać się, by podobny scenariusz nie powtórzył się w kolejnych spotkaniach.
Niereal - Unilever Poznań 23:0 (9:0)
Bramki zdobyli:
Niereal - Patryk Dunikowski 15, 19, 20, 30, 31, 35, 40, 40, 48 min, Wojciech Zaremba 5, 25, 26, 28, 37, 45 min, Sebastian Kaszyński 4, 39, 41, 49 min, Tomasz Kunsztowicz 13, 21 min, Maciej Kantarek 17 min, Krzysztof Kaczmarkiewicz 33 min
III liga
Bardzo ciekawy mecz oglądaliśmy w III lidze. Już w 2 minucie Jakub Teperek dał prowadzenie GSKIT.pl. W 6 minucie Jakub Brzostwoski wyrównał. Oba zespoły grały z polotem i bardzo ofensywnie. W 7 minucie ponownie trafił Jakub Teperek ale już 60 sekund później wyrównał Jakub Brzostowski. La Croqueta grała odważnie i w 14 minucie Wojciech Bielewicz zdołał dać prowadzenie gospodarzom. GSK dążyło do wyrównania ale mimo kilku dogodnych okazji – nie potrafiło pokonać bramkarza rywali.
Pierwsza połowa - świetna, oba zespoły grały z rozmachem i stwarzały sobie sporo okazji podbramkowych.
W drugiej części gry oba zespoły trochę spuściły z tonu. Tempo meczu spadło. La Croqueta w 36 minucie zdołała wyrównać. Do końca oba zespół grały o pełną pulę. Przewagę zyskał zespół gospodarzy ale nie był w stanie skierować piłki do siatki. Do samego końca obie ekipy walczył o bramkę dającą 3 punkty ale nic takiego nie miało już miejsca i spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem.
La Croqueta - GSKIT.pl 3:3 (3:2)
Brami zdobyli:
La Croqueta - Jakub Brzostowski 6, 8 min, Wojciech Bielewicz 14 min
GSKIT.pl - Jakub Teperek 2, 7 min, Nicola Mongiello 36 min
Czerwona kartka: Polak (La Croqueta) jeden mecz kary
IV liga
Las do meczu z drużyną Yanosików przystąpił w mocno przetrzebionym składzie. Ewentualne zwycięstwo nad niżej notowanym rywalem, pozwoliłoby ekipie z Puszczykowa zbliżyć się do pierwszego miejsca w IV lidze. Spotkanie lepiej rozpoczęła jednak drużyna gości, błąd oraz złe wyprowadzenie piłki Michała Stefańskiego wykorzystał Dawid Kaczmarski i w 4 minucie dał swojej drużynie prowadzenie. Las rzucił się do odrabiania strat, ale w dużej mierze bił głową mur, a strzały zawodników z Puszczykowa były niecelne. W 17 minucie spotkania, ładnym podaniem popisał się Miron Skołuda, który zauważył dobrze wbiegającego Dawida Krzyżaniaka, a ten minął bramkarza i strzałem na pustą bramkę doprowadził do wyrównania. Przed przerwą ekipie z Puszczykowa udało wyjść się na prowadzenie, gdy po dwójkowej akcji Płachta – Koza, na listę strzelców wpisał się ten drugi, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Yanosik Team.
Druga połowa to szachowanie siłami z obydwu stron, zarówno Las jak i Yanosik, grali w tym spotkaniu bez zmian, co było bardzo widoczne. W 30 minucie spotkania do piłki ustawionej przy rzucie wolnym podszedł Sebastian Płachta, który płaskim strzałem pokonał bramkarza gości i dał swojej ekipie dwubramkowe prowadzenie. Yanosik atakował starając się zmienić wynik, jednak dobrze z atakami radziła sobie defensywa wicelidera. Kolejne minuty to już dominacja Lasu, który wykorzystał nadażające się sytuacje i jeszcze dwukrotnie strzelił bramki : w 40 minucie akcje całego zespołu wykończył Sebastian Płachta, natomiast w 48 minucie zrezygnowanych gości dobił Michał Stefański. Las wygrywa czwarty mecz z rzędu i tylko bilansem bramek ustępuje zespołowi O Jezus Maria. Yanosik natomiast szybko musi zacząć punktować aby opuścić ostatnie miejsce w tabeli.
Las Puszczykowo - Yanosik Team 5:1 (2:1)
Bramki zdobyli:
Las Puszczykowo - Sebastian Płachta 30, 40 min, Dawid Krzyżaniak 17 min, Szymon
Koza 24 min, Michał Stefański 48 min
Yanosik Team - Dawid Kaczmarowski 4 min
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki