GEFCO z apetytem na mistrzostwo

2019-04-17
GEFCO z apetytem na mistrzostwo

Roche znowu z kompletem punktów, Fortec w końcówce zapewnia sobie wygraną, Gefco nadal niepokonane, WUW Poznań zdobywa pierwsze punkty w sezonie, Antdata i La Croqueta rozgromiły rywali.

 

II liga

W pierwszym rozgrywanym tego wieczoru spotkaniu 2 ligi, ekipa Roche podjemowała FC Drzefce. Lepiej w to spotkanie weszła ekipa gospodarzy, która co jakiś czas zagrażała bramce gości, ale albo brakowało skuteczności, albo dobrymi interwencjami popisywał się bramkarz gości. Drzefce najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie stworzyły sobie po strzale z rzutu wolnego, ale świetną paradą popisał się bramkarz Roche i z okienka bramki sparował piłkę na rzut rożny. Mecz toczony był w dość szybkim tempie i gdyby zawodnicy jednej i drugiej drużyny mieli lepiej wykalibrowane celowniki, bylibyśmy świadkami wielu goli w pierwszej cześći spotkania.

Druga połowa w dalszym ciągu była dobrym dla oka widowiskiem. Częściej do głosu zaczęła dochodzić ekipa Roche, która w 31 minucie spotkania wyszła na prowadzenie, a bramkę po ładnej akcji całej drużyny zdobył Mariusz Frąckowiak. FC Drzefce walczyły do końca, ale na przeszkodzie stawał im dobrze dysponowany tego wieczoru bramkarz gospodarzy. Kiedy wszyscy myśleli, że mecz skończy się skromnym zwycięstwem Roche, bramkę na 2:0 w 46‘ minucie zdobył Bartosz Leda i przypieczętował tym samym wygraną swojego zespołu.

Roche – FC Drzefce 2:0 (0:0)

Bramki zdobywali:

Roche - Mariusz Frąckowiak 31‘, Bartosz Leda 46‘



Zdecydowanie najciekawszy mecz tego wieczoru. Fortec przy zwycięstwie i dobrym układzie innych spotkań, mógł przeskoczyć w tabeli zespół gospodarzy. Od pierwszego gwizdka sędziego, stroną dominująca był zespół gości. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał w barwach ekipy Fortec - Kamil Frankowski, który swoim rajdami i dryblingami często nękał defensywę Ludowego KS. Podobnie jak w przypadku meczu Roche z Drzefcami, zawodnicy jednych i drugich mieli rozregulowane celowniki, albo dobrze ze strzałami radzili sobie bramkarze. Na szczególne słowa uznania zasługuje bramkarz Ludowego KS, który w pierwszej połowie kilkukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola. 
W drugiej części meczu, gra zdecydowanie bardziej się ożywiła, a do huraganowych ataków przystąpiła drużyna Fortec, która przejeła inicjatywę w tym spotkaniu. Świetną partię rozgrywał bramkarz Ludowego, który dwoił się i troił, by piłka nie wpadła do siatki. Gdy wszyscy myśleli że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, jeszcze raz mocniej zaatakowała ekipa gości i w 43 minucie spotkania wyszła na prowadzenie za sprawą Kamila Frankowskiego. Po zdobyciu gola Fortec cofnął się do defensywy, co nie było dobrym posunięciem, bo już trzy minuty później Ludowy KS wyrównał, a strzelcem bramki okazał się Józef Paszkiewicz. Fortec stać było na jeszcze jeden cios, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jakub Kaźmierczak.

Ludowy KS addicted2fun – Fortec 1:2 (0:0)

Bramki zdobyli:

Ludowy - Józef Paszkiewicz 46 min

Fortec - Kamil Frankowski 43 min, Jakub Kaźmierczak 48 min



III liga

Mecz rozgrywany o godz. 20:30 pomiędzy La Croqueta i FKS FC FORUMEK okazał się spotkaniem do jednej bramki. Od samego początku przebieg starcia zdominowała drużyna gospodarzy, zamykając graczy gości we własnym polu karnym. Pierwszy do bramki trafił w 5 min. Jakub Brzostowski, który wykorzystał szybką akcję całej drużyny. Minutę później po strzale Franciszka Pudełko było już 2:0. W 8 min. spotkania ponownie Jakub Brzostowski skierował piłkę głową do bramki, podwyższając na 3:0.

Druga część pierwszej połowy to nadal dominacja drużyny La Croqueta, jednak zawodnikom gospodarzy nie udało się wykorzystać wszystkich 100 % szans bramkowych. Dopiero w 18 min. na 4:0 wynik I połowy ustalił Franciszek Pudełko.

Po przerwie dużyna gospodarzy kontynuowała swoją ofensywną taktykę, nie pozwalając gościom przejąć piłki. Tuż po wznowieniu szybką akcję drużny wykorzystał Kosmala i było 5:0. W 44 min. po szybkim wznowieniu z autu wynik na 6:0 podwyższył ponownie Jakub Brzostowski. Ostatnią bramkę w spotkaniu w 49 min. również zdobył Jakub Brzostowski, który wykorzystał przepiękne podanie piętą między nogami obrońcy i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. Mecz zakończył się pewną, zasłużoną wygraną zespołu La Croqueta.

La Croqueta - FKS FC Forumek 7:0 (4:0)

Bramki zdobyli:

La Croqueta - Jakub Brzostowski 5, 9, 44, 49 min, Franciszek Pudełko 6, 18 min, Kosmala 26 min



Mecz rozgrywany o godz. 21:30 pomiędzy Beastie Boys i GEFCO Plewiska okazał się pojedynkiem jednostronnym. Przez całe spotkanie grę prowadziła drużyna gości, która dokładnymi, otwierającymi podaniami starała się znaleźć drogę do bramki. Taktyka ta bardzo szybko przyniosła oczekiwane rezultaty, bo już w 4 min. strzałem tuż przy słupku popisał się Jacek Nowak, a w12 min. szybką akcję całego zespołu wykorzystał Robert Gwizdek.

Prowadząc 0:2 drużyna gości nie zamierzała odpuszczać, jednak piłka coraz rzadziej zmierzała w światło bramki. Udało się ją odczarować dopiero pod koniec I połowy, kiedy to w 24 min. Jacek Nowak wspaniałą indywidualną akcją podwyższył stan spotkania na 0:3. W ostatniej akcji tej części gry, wynik na 0:4 ustalił Łukasz Nowak, wykorzystując zamieszanie w polu karnym przeciwnika.

Druga połowa przyniosła nam o wiele więcej agresji i zaciętości na boisku. Drużyna gospodarzy nie zamierzała łatwo oddać punktów. Gracze Beastie Boys zaczęli szybciej podchodzić do swojego rywala, lepiej ustawiali się na boisku oraz konstruowali pierwsze składne akcje. Jednak pomimo starań, bramkę jako pierwsza zdobyła drużyna gości, gdy w 31 min. Sendrowski uderzył piłkę tuż przy słupku. Jedynego gola dla Beastie Boys w tym spotkaniu zdobył Skołda, który wykorzystał chwilowe roztargnienie obrońcy i przejął za słabo wybitą piłkę z wrzutu. Mecz zakończył się wynikiem 1:5, gdzie przewaga Gefco ani przez chwilę nie podlegała dyskusji.

Beastie Boys - Gefco Plewiska 1:5 (0:4)

Bramki zdobyli:

Beastie Boys - Skołda 37 min

Gefco - Jacek Nowak 4, 24 min, Robert Gwizdek 12 min, Łukasz Nowak 25 min, Sendrowski 31 min



IV liga

W meczu dwóch ostatnich drużyn czwartej ligi, przez długi okres czasu utrzymywał się bezbramkowy remis. Zarówno Sonalake jak i WUW starali się konstruować jakieś akcje ofensywne jednak w poczynaniach jednej i drugiej ekipy brakowało dokładności. 
Pierwsza połowa nie dostarczyła wielu atrakcyjnych zagrań, a kibice zgromadzeni we wtorkowy wieczór na boisku przy ul. Gdańskiej oczekiwali, że obraz gry zmieni się w drugiej części meczu. 
Druga połowa przyniosła szybką bramkę ekipy WUW, której strzelcem okazał się w 28 minucie Wojciech Michalak. Sonalake rzuciło się do ataków, a ekipa gości spokojnie kontrowała, jednak nie potrafiła swoich akcji zamienić na kolejne bramki. W 40 minucie meczu bramkę wyrównująca zdobyła ekipa Sonalake, a jej strzelcem był Bartosz Wysocki. Strata bramki mobilizująco podziałała na WUW, bo Ci w praktycznie dwie ostatnie minuty zamknęli mecz strzelając bramki na dwa i trzy do jednego, których autorami byli Przemysław Michalak i Wojciech Stypiński. WUW zwyciężyło i zdobyło swoje pierwsze punkty w wiosennych rozgrywkach.

Sonalake – WUW Poznań 1:3 (0:0)

Bramki zdobyli:

Sonalake - Bartosz Wysocki 40 min

WUW Poznań - Wojciech Michalak 28 min, Przemysław Michalak 48 min, Wojciech Stypiński 49 min



Andata do spotkania z drużyną Yanosik Team przystąpiła po ubiegłotygodniowm zwycięstwie nad ekipą Volkswagen Group Services i chciała podtrzymać swoją dobrą passę. Zdecydowanie lepiej ten mecz rozpoczęła ekipa gości, która już w 8 minucie za sprawą Pawła Zaremby wyszła na prowadzenie. Zespół Antdaty grał spójniej, akcje były prowadzone w ciekawy sposób i łatwo było się domyślić że ekipa ta niepoprzestanie na jednym trafieniu. Na przerwę Antdata schodziła z trzybramkowym prowadzeniem a prócz Zaremby na listę strzelców wpisali się jeszcze: Radosław Grzybowski w 17 minucie oraz Jakub Małecki w 20 minucie.

Druga połowa to dalsza dominacja zespołu gości, a dwie szybko strzelone bramki na początku tej części, zamknęły mecz. Na prawdziwego lidera swojej ekipy wyrósł Jakub Małecki, który do bramki z pierwszej połowy, dołożył jeszcze cztery trafienia. Kroku próbowali mu dotrzymać jeszcze Radek Grzybowski oraz Patryk Belka. Zespół Yanosik Team nie miał tego wieczoru argumentów na dobrze dysponowaną ekipę gości. W końcowym rozrachunku, ekipa gospodarzy przegrała aż 0:12
W kolejnym swoim spotkaniu, Antdata zdobywa komplet punktów, podtrzymując przy tym passę zwycięstw. W następnym tygodniu przeciwnikiem ekipy gości będzie drużyna Volkswagen Group Services i być może wygrywając to spotkanie Antdata zbliży się jeszcze bardziej do czołówki swojej ligi.

Yanosik Team – Antdata 0:12 (0:3)

Bramki zdobyli:

Antdata - Paweł Zaremba 8 min, Radosław Grzybowski 17, 30, 40 min, Patryk Belka 26, 45 min, Błażej Bębel 38 min, Jakub Małecki 20, 27, 43, 46, 48 min