Auta Terenowe wygrywają mecz na szczycie

2019-02-18
Auta Terenowe wygrywają mecz na szczycie

Trans Auto Service rozgromił Rapid, futbolsport.pl nie dał szans młodzieży z Puszczykowa, Auta Terenowe z lepszą skutecznością niż Auto Lombard, Stillas bez litości dla Lasu Puszczykowo,  Unilever postawił się ale nie zdołał zapunktować, Format z trudem ograł zespół z Mosiny. 

 

Pierwsza połowa od początku pod dyktando Trans Auto. Zespół ten raz po raz wyprowadzał szybkie i groźne ataki ale nie mógł trafić do bramki. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy na parkiecie pojawił się Mikołaj Szafer. Dwie akcje na wysokim tempie i rywale mogli tylko oglądać jego plecy i wyciągać piłkę z siatki. Rapid grał dobrze ale nie miał pomysłu na to, jak zaskoczyć defensywę rywali. W 12 minucie na 3:0 podwyższył Mikłoj Szafer. Goście walczyli i po szybkiej akcji w 14 minucie do siatki trafił najlepszy w ich brawach - Bartosz Waszkowiak. 

Po przerwie z minuty na minutę rosła przewaga Trans Auto, a w ich barwach ciągle najbardziej aktywny był Mikołaj Szafer. Ostatecznie zespół Łukasza Ambroziaka zdobył jeszcze 5 bramek i zasłużenie, pewnie wygrał 8:1, pokazując że z meczu na mecz jest w coraz lepszej formie. 

Trans Auto Service - Rapid Poznań 8:1 (3:1) 

Bramki dla Trans Auto Service: Adam Kwaśniewski 29', Mikołaj Szafer 5', 7', 12', 23', 25', 34', Dariusz Czubiński 28'

Bramki dla Rapidu Poznań: Bartosz Waszkowiak 14'

 

Od początku meczu lepiej wyglądali faworyci, czyli futbolsport.pl, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i w kluczowych momentach przyśpieszali grę. W 2 minucie strzelanie rozpoczął Mateusz Koszycki, który strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza rywali. Już 3 minuty później po szybkiej zespołowej akcji było 2:0, a na listę strzelców wpisał się Szymon Nowacki. Ekipa gości grała spokojnie, wyczekując ataków młodych zawdoników z Puszczykowa. Jeszcze przed przerwą na 3:0 podwyższył Mateusz Koszycki (ponownie uderzenie z dystansu). 

Po zmianie stron futbolsport.pl coraz śmielej atakował. Wzrosła ilość konstruowanych akcji, a co za tym idzie - padało też więcej bramek. Do siatki w tej cześci gry trafiali jeszcze: Szymon Nowacki, Jakub Jamrozik, Paweł Pomin i Mateusz Koszycki. Ostatecznie goście wygrali 11:0 i umocnili się jako lider II grupy, nadal utrzymująć spore szanse na zajęcie 6 miejsca w rozgrywkach ligowych. 

Las Puszczykowo - futbolsport.pl 0:11 (0:3) 

Bramki dla futbosport.pl: Jakub Julian Jamrozik 26', 29', Mateusz Koszycki 2', 10', 20', Szymon Nowacki 5', 18', 21', 24', Paweł Pomin 30', 32'

 

Auta Terenowe rozpoczęły mecz niezwykle zmotywowane i już w 3 pierwszych minutach stworzyły sobie trzy stuprocentowe sytuacje bramkowe, lecz żadnej z nich nie wykorzystały. Rywale odpowiadali szybkimi kontrami, a w ich szeregach wyróżniał się Sławomir Urbaniak. W 7 minucie szybką akcję lewą stroną przeprowadził Krystian Antczak, który potężnym strzałem pokonał bramkarza Aut. Ten sam zawodnik trafił również w 13 minucie i było już 2:0. Kolejne minuty to wymiana ciosów, akcja z akcję ale więcej zagrożenia pod bramką rywali stwarzały Auta, które jednak w kluczowych momentach nie mogły się wstrzelić i piłka o centymetry mijała słupek. Dopiero w 15 minucie goście nawiązali kontakt, a na listę strzelców wpisał się Jakub Smura. Do przerwy walka trwała w najlepsze ale wynik nie uległ już zmianie. 

Po wznowieniu odważnie zaatakowały Auta i już w 15 sekundzie Bartosz Scheffs lewą nogą posłał piłkę do siatki. W 23 minucie świetną akcję przeprowadził Krystian Skórczyński (który w tym meczu pełnił rolę bramkarza), a na 3:2 trafił Marcin Scheffs. Chwilę później obrona Auto Lombardu znowu dała się zaskoczyć i piłkę do siatki skierował Jakub Smura. Odpowiedź gospodarzy była pirunuąca - tuż po rozpoczęciu Łukasz Norek strzelił 3 bramkę dla Lombardu. Gospodarze rzucili się do szaleńczych ataków i... dwa razy nie trafili do pustej bramki z metra. To wykrzystały Auta, które w 32 minucie podwyższyły na 3:5. Na kilka minut przed końcem Auto Lombard zdjął bramkarza i próbował grać w przewadze. Dzięki temu zabiegowi stworzył sobie kilka dogodnych okazji, a najlepszą z nich na 10 s przed końcem zmarnował Sławomir Urbaniak, który z 30 cm nie trafił w bramkę. W obliczu seryjnego marnowania takich okazji gospodarze nie mogli wygrać tego meczu. Auta zwyciężyły, wykazując się poprostu lepszą skutecznością w najważnieszych momentach meczu. Dzięki tej wygranej, nadal pozostają w grze o mstrzostwo. 

Auto Lombard - Auta Terenowe 3:5 (2:1)

Bramki dla Auto Lombardu: Krystian Antczak 7', 13', Łukasz Norek 25'

Bramki dla Aut Terenowych: Jakub Smura 15', 24', Marcin Scheffs 22', 32', Bartosz Scheffs 18'

 

Od początku meczu lepiej piłką operowali zawodnicy Stillasu, którzy wykorzystywali doświadczenie i szybkość, raz po raz atakują na bramkę Lasu. Młodzież z Puszczykowa (grająca dziś drugi mecz) walczyła bez kompleksów i nawet stworzyła sobie dwie groźne sytuacje ale na posterunku był Jarosław Matuszewski, który nie dał się zaskoczyć młodszym o trzy dekady zawodnikom rywali. W pierwszej połowie Las nie miał więcej okazji, a Stillas grając "swoje" strzelił 5 bramek, spokojnie kontrolując grę. 

W drugiej połowie zespół z Mosiny próbował podkręcić tempo i szybko strzelił dwie kolejne bramki. Po 5 minutach do głosu doszli zawodnicy Lasu, którzy starali się wykorzystać wysokie wyjścia z bramki Jarosłwa Matuszewskiego i strzelić do "pustaka". Ta sztuka się im nie udała, a wtedy ósmy cios w meczu zadał Bartosz Tyma. Kolejne dobre akcje Stillasu i na listę strzelców wpisywali się: Paweł Zawada (strzelec 7 bramek) i Marcin Dahlke. Końcowy wynik nie jest niespodzianką ale trzeba oddać, ze chłopacy z Lasu Puszczykowo i tak zaprezentowali się bardzo dobrze, gdyż tego dnia grali aż dwa mecze i to oba bez pełnoletnich zawodników w składzie. 

Las Puszczykowo - Stillas Mosina (0:5) 1:12

Bramki dla Lasu: Michał Stefański 28',

Bramki dla Stillasu: Marcin Dahlke 33', Jacek Dahlke 7', 23', Damian Owczarek 18', Bartosz Tyma 25', Paweł Zawada 2', 8', 14', 16', 27', 31', 32'

 

Zacięte spotkanie. Zespół Formatu szybko wyszedł na prowadzenie za sprawą Tomasza Paprzyckiego i wydawało się, że kontroluje to, co dzieje się na parkiecie. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 w 4 minucie ale Unilever odpowiedział błyskawicznie - po chwili było już 2:1. Kolejne akcje to dobre utrzymywanie się przy piłce Unileveru, lecz sporo niewymuszonych błędów, co skutkowało utratą kolejnych bramek. Najpierw trafił Vlodymir Borodin, a chwilę później Paweł Kowalkiewicz. W 14 minucie błąd obrony rywali wykorzystał Przemysław Babijów i było już 5:1. Unilever nic sobie z tego nie robił i grał swoje. Po szybkiej akcji zespołowej w 15 minucie doskonałe podanie wykończył Krzystof Lorenz i było 5:2. 

W drugiej połowie lepiej kondycyjnie wyglądał Format. Trzech zawodników rezerwowych robiło różnicę, patrząc na to, że ławka rywali była pusta. I mimo, że Unilever opadał z sił to w 21 minucie doskoczył do przeciwników na dwie bramki, gdyż do siatki trafił Krzysztof Lorenz. Potem do głosu doszedł Format i wyprowadził kilka świetnych akcji. Cztery z nich zakończyły się tym, że Maciej Kaniasty musiał wyciągać piłkę z siatki i ostatecznie Format wygrał zasłużenie 9:3, choć nie bez problemu. Brawa dla walcznej ekipy gości. 

Format - Unilever Poznań 9:3 (5:2)

Bramki dla Formatu: Przemysław Babijów 14', Paweł Kowalkiewicz 7', 24', Tomasz Paprzycki 1', 4', 29', 33', Vlodymir Borodin 6', 27'

Bramki dla Unilevera Poznań: Krzysztof Lorenz 15', 21', Michał Nowak 4' 

 

Pierwsza połowa dość wyrównana. Obie ekipy podeszły do meczu w pełni zmobilzowane. Szybko bo w 2 minucie Matuesz Leśny trafił na 1:0. W 9 minucie na 1:1 wyrównał Bartosz Tyma. Na 2:1 dla Formatu już minutę później trafił niezawodny Tomasz Paprzycki. Walka trwała w najlepsze. Oba zespoły grały mądrze, nie popełniały błędów.

Po zmianie ston lepiej zaczął Format, gdyż już w 19 minucie do bramki trafił Przemysław Babijów. Chwilę później błąd w ustawieniu wykorzystał Vlodymir Borodin i było 4:2. Stillas ambitnie atakował i był bliski zdobycia bramki kontaktowej ale piłka nie wpadła do siatki. W końcówce kropkę nad "i" postawiał Patryk Karaszewski i Format wygrał 5:2, pozostając w grze o mistrzostwo. 

Format - Stillas Mosina 5:2 (2:1)

Bramki dla Formatu: Przemysław Babijów 19', Patryk Karaszewski 33', Mateusz Leśny 2', Tomasz Paprzycki 10', Vlodymir Borodin 20'

Bramki dla Stillasu: Bartosz Tyma 4', 9'