Auta Terenowe gromią po raz drugi, zwycięski debiut mistrzów, niespodzianka w meczu Stillas Mosina vs Trans Auto Service, futbolsport.pl pokazał kawałek dobrej piłki.
Początek w wykonaniu młodej ekipy FC Puszczykowo bardzo obiecujący. Już w 2 minucie po świetnej, szybkiej kontrze bramkę na 1:0 strzelił Wiktor Idziak, czym zaskoczył wszystkch zgromadzonych na trybunach hali przy ul. Podgórnej w Puszczykowie. Kolejne minuty to wymiana ciosów z obu stron. Raz atakowały Auta, a innym razem rywale. Gra toczona była w szybkim tempie. Do wyrównania w 8 minucie doporowadził Bartosz Scheffs, wykorzystując błąd rywali. Minutę później potężne uderzenie tego zawodnika z dwóch metrów i było 1:2. Goście poszli za ciosem i w 8 minucie dobrą akcję zespołową wykończył Jakub Smura. Przewaga bardziej doświadczonych zawodników Aut rosła z minuty na minutę, choć FC Puszczykowo cały czas starało się odgryźć szybkimi kontrami. Do przerwy wynik brzmiał 2:7.
Po zmianie stron Auta podkręciły tempo, nie pozwalając na zbyt wiele gospodarzom. Padło aż 7 bramek i ostatecznie zespół gości wygrał 14:2 i po dwóch pierwszych meczach jest zdecydowanym liderem ligi.
Puszczykowo FC - Auta Terenowe 2:14 (2:7)
Wiktor Idziak 2', Tytus Ostoja 15' - Maurycy Niemczyk 33', Jakub Smura 8', Krystian Skórczyński 10', 17', 20', Łukasz Rafałko 14', 22', 30', Marcin Scheffs 24', Bartosz Scheffs 6', 7', 17', 25', 34'
Bardzo interesujące spotkanie. Od początku było widać, że żaden z zespołów nie odpuści i do końca będzie to zacięte starcie. Lepiej rozpoczął Stillas, który po ładnej akcji zespołowej w 8 minucie za sprawą Macieja Jaworskiego wyszedł na prowadzenie. Minutę później błąd w wyprowadzeniu piłki gości wykorzystał Błażej Wieśko i potężnym strzałem w "okienko" nie dał szans Jarosławowi Matuszewskiemu. Kolejne minuty pierwszej połowy to bardzo uważna gra obu zespołów, kilka dobrych akcji Trans Auto ale na posterunku zawsze był bramkarz Stillasu, który popisywał się genialnymi interwencjami.
Po przerwie długo musielismy czekać na bramki. Dopiero na 5 minut przed końcem obronę rywali przełamał Mateusz Lulek i Stillas prowadził 2:1. Dwie minuty później zamieszanie pod polem karnym rywali wykorzystali goście, świetne podanie otrzymał Maciej Jaworski, który stojąc tyłem do bramki, kapitalną techniczną podcinką, pokonał Łukasza Ambroziaka. Już po minucie odpowiedział zespół Trans Auto Service. Po raz drugi w meczu na listę strzelców wpisał się Błażej Wieśko, który wykorzystał złe wyprowadzenie piłki od bramki Stillasu. Goście nadal grali dobrze i ambitnie, co potwierdzili chwilę później, kiedy do siatki trafił niezawodny Maciej Jaworski, kompletując hattricka i ustalajac wynik meczu na 2:4 dla Stillasu. Spora niespodzianka, tym bardziej patrząc na to, że zespół gości miał spore problemy kadrowe przed tym spotkaniem. Jak widać - zaangażowanie i ambitna gra oraz dobre ustawienie w defensywie popłacją.
Trans Auto Service - Stillas Mosina 2:4 (1:1)
Błażej Wieśko 9', 32' - Mateusz Lulek 29', Maciej Jaworski 8', 31', 32'
Mecz od początku pod dyktando obrońców tytułu. W zespole Auto Lomnardu najlepiej prezentował się Krystian Antczak, który chwilami był nie do zatrzymania. Pierwszego gola w 3 minucie zdobył jednak Jakub Frąckowiak. Dwie minuty późnien wspomniany Krystian Antczak potężnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Rapid odpowiedział kontrą w 9 minucie, a na listę strzelców wpisał się Sławomir Witczak. Auto Lombard grał bardziej składnie i w 11 minucie ponownie trafił Krystian Antczak.
Po przerwie gra gości wyglądała jeszcze lepiej. Rapid próbował ich zaskoczyć ale grał zbyt wolno i przewidywalnie. Kolejne gole były tylko kwestią czasu. Ostatecznie mistrzowie z poprzedniego sezonu wygrali, strzelajac aż 7 bramek, a tracąc tylko jedną i potwierdzili tym samym, że również i w tym roku będą liczyli się w walce o najwyższe cele. Na uwagę zasługuje świetna gra nowego nabytku tego zespołu - Krystiana Antczaka, który aż 4 razy trafiał do siatki rywali.
Rapid Poznań - Auto Lombard 1:7 (1:3)
Sławomir Witczak 9' - Patryk Hirsch 34', Jakub Frąckowiak 3', 33', Krystian Antczak 5', 11', 19', 30'
Ciekawe spotkanie. Od początku swój styl gry narzucił zespół futbolsport.pl, który mądrze ustawiał się w defensywie i czekał na swoje okazje. Zespołowa gra i zaangażowanie, dały efekt w postaci bramki zdobytej w 5 minucie przez Filipa Żurawika, który wykończył doskonałą akcję całego zespołu. Minutę później do siatki trafił Kacper Pyto - nowy nabytek gospodarzy. Las Puszyczkowo grał ambitnie ale nie mógł przejść szczelnej obrony rywali. W 9 minucie na 3:0 podwyższył Rafał Szymański. Do przerwy oba zespoły zdołały jeszcze trzykrotnie zmienić wynik i było 5:1.
Po zmianie stron futbolsport.pl trochę uspokoił grę, mając w głowie to, że za chwilę czeka ich kolejny mecz, tym razem z Nołnejm. Las nadal starał się zmniejszyć dystans do drużyny organiztora ligi ale pokonać Jacka Walczaka udało się tylko raz - w 30 minucie ponownie zrobił to Dawid Krzyżaniak. Końcowy wynik - 9:2 dla futbolsport.pl, w pełni zasłużony i sprawiedliwy.
futbolsport.pl - Las Puszczykowo 9:1 (5:1)
Jan Kulpiński 21', Filip Żurawik 5', 16', Mateusz Koszycki 23', Szymon Nowacki 11', 32', Rafał Szymański 9', 27', Kacper Pyto 6' - Dawid Krzyżaniak 17', 30'
Najbardziej wyrówany mecz wieczoru. Gospodarze przystapili do tego spotkania, chwilę po zakończonym spotkaniu z Lasem Puszczykowo, z kolei dla Nołnejm był to debiut w tegorocznych rozgrywkach. Lepiej w mecz weszli zawodnicy futbolsport.pl, którzy już w 2 minucie po strzale Szymona Nowackiego mogli cieszyć się z prowadzenia 1:0. Nołnejm grał piłką, starając się znaleźć lukę w ustawieniu rywali. Gospodarze cały czas grali bardzo skoncentrowani i w 10 minucie wykorzystali błąd w rozegraniu piłki przez bramkarza przeciwników, a Rafał Szymański trafił na 2:0. Nołnejm jest znany z tego, że gra do końca i tak było też w I części gry. W ostatniej akcji piłkę świetnie w polu karnym przyjął Dawid Herman i z półobrotu potężnie uderzył przy słupku, nie dając szans na skuteczną interwencję Jackowi Walczakowi. Do przerwy 2:1.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Nołnejm nadal atakowało, szukając swoich okazji ale dobra gra w defensywie futbolsport.pl nie pozwalała im na zbyt wiele. W 21 minucie groźną akcję przeprowadzili goście. Mocny Strzał obronił Jacek Walczak, szybko stwarzając okazję do kontry. Piłkę otrzymał Mateusz Koszycki, w pełnym biegu minął Macieja Klóskę i skierował futbolówkę do siatki. Już 2 minuty później odpowiedział Piotr Kubiak, który wykorzystał błąd w kryciu i wpakował piłkę do bramki. Gospodarze nadal grali spokojnie i wyprowadzali kolejne groźne ataki. Po jednym z nich w 24 minucie Kacper Pyto podwyższył na 4:2. Końcówka była bardzo emocjonująca. Nołnejm dążył do zdobycia bramki kontaktowej. Udało im się to w 33 minucie za sprawą Piotra Kubiaka. Nołnejm miał jeszcze dwie dobre okazje na doprowadzenie do wyrównania ale ostatecznie nie starczyło im czasu i zwycięstwo futbolsport.pl stało się faktem. Dwa mecze i 6 punktów tego zespołu - można to uznać za udane zakończenie sobotniego wieczoru.
futbolsport.pl - Nołnejm 4:3 (2:1)
Mateusz Koszycki 21', Szymon Nowacki 2', Rafał Szymański 10', Kacper Pyto 24' - Piotr Kubiak 23', 33', Dawid Herman 17'