Auta Terenowe pozbawiły Tajfun szans na grę w grupie mistrzowskiej, Drużyna Szpiku zgarnęła cenne 3 punkty, FC Grunwald pokonał Team Spiryt, Ludowy KS wreszcie zwycięski, futbolsport.pl i PIMR podzieliły się punktami, Sonalake wygrywa drugi mecz w tym sezonie.
I liga
Mecz o to kto będzię bliżej utrzymania w I lidze. Lepiej w spotkanie weszła Drużna Szpiku ale na początku nie wykorzystała dwóch świetnych okazji. To się zemściło w 14 minucie kiedy Mikołaj Konieczny trafił do bramki rywali. Goście nie załamali się i dążyli do wyrównania. Po silnym strzale Stanisława Homana piłka odbiła się jeszcze od głowy jednego z zawodników i wpadła do siatki. W pierwszej części gry Drużyna Szpiku miała jeszcze jedną świetną akcję by wyjść na prowadzenie, lecz piłka odbiła się najpierw od słupka, a następnie od przeczki i do przerwy nadal był remis.
W drugiej części gry Przemysław Szukała już w 26 minucie zdobył gola na 1:2 dla Drużyny Szpiku. Roche próbowało się odgryźć ale nic z tego nie wychodziło. Drużyna Szpiku nastawiła się głównie na szybkie kontry. Po jednej z nich, pojedynek biegowy wygrał Mateusz Gozdek i ładnym strzałem pokonał bramkarza Roche. Potem mecz otworzył się. Gospodarze ruszyli do ataku ale nie przełożyło się to na bramki. Zespół Stanisława Homana umiejętnie bronił się i dowiózł cenne zwycięstwo do końca.
Roche - Drużyna Szpiku 1:3 (1:1)
Mikołaj Konieczny 14 min - Stanisław Homan 19 min, Przemysław Szukała 26 min, Mateusz Gozdek 34 min
Tajfun przystąpił do spotkania mocno osłabiony, brakiem aż 4 kluczowych zawodników. Mecz na dobrym poziomie, oba zespoły uważnie grały w defensywie. Skąd taka taktyka? Auta nadal są w grze o mistrza, z kolei Tajfun musiał wygrać ten mecz, żeby znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Obie drużyny grały piłką. Auta miały przewagę ale nie potrafiły tego udokumentować, głównie za sprawą broniącego "jak z nut" Łukasza Ambroziaka. Pierwsza bramka padła dopiero w 23 minucie po strzale Marcina Scheffsa. Do przerwy więcej goli już nie oglądaliśmy.
W drugiej połowie Auta dominowały na placu gry, a Tajfun nie miał pomysłu na rozwiązanie akcji ofensywnych. W 33 minucie Krystian Skórczyński oddał mocny strzał, a piłka odbiła się od jednego z rywali i wpadła do siatki. W 39 minucie ten sam zawodnik wykorzystał sytuację "sam na sam" i wpakował futbolówkę do bramki. Tajfun próbował, walczył ale nie stwarzał zbyt dużego zagroźenia w obrębie pola karnego rywali. Mecz zakończył się wygraną Aut, które obecnie są liderem I ligi. Trzeba zaznaczyć, że gdyby nie postawa Łukasza Ambroziaka, Tajfun przegrałby o wiele wyżej.
Tajfun - Auta Terenowe 0:3 (0:1)
Krystian Skórczyński 33, 39 min, Marcin Scheffs 23 min
II liga
Pierwsza połowa to dużo ostrej gry i przepychanek. Na boisku panował chaos, zespoły bardziej skupiały się na rozmowach niż grze... W 20 minucie padła pierwsza bramka. Celnym uderzeniem popisał się Tomasz Teszner. Więcej sporotwych emocji w tej części gry już nie obserwowaliśmy.
Dopiero w II połowie oba zespoły zajęły się grą w piłkę. Zawrówno jedni, jak i drudzy zaczęli stwarzać sobie więcej sytuacji podbramkowych. Kluczowa dla losów spotkania sytuacja miała miejsce w 49 minucie, kiedy błąd w ustawieniu obrony ekipy futbolsport.pl wykorzystał Jakub Przybylski i zapakował piłkę do siatki. Mecz zakończył się remisem, który z pewnością nie zadowolił żadnej z drużyn.
futbolsport.pl - PIMR 1:1 (1:0)
Tomasz Teszner 20 min - Jakub Przybylski 49 min
Żółta kartka: Krzysztof Ockoś (PIMR) - dwie żółte w konsekwencji czerwona, Dariusz Ziółczyk (futbolsport.pl)
Niezwykle wyrównane spotkanie. Sporo akcji podbramkowych. Mecz lepiej rozpoczął FC Grunwald za sprawą Dawida Śledzińskiego, który trafił już w 4 minucie. Team Spiryt miał swoje okazje ale długo nie mógł się przełamać. Dopiero w 22 minucie pięknym strzałem popisał się Michał Kurasz i było 1:1.
Po zmianie stron długo czekaliśmy na kolejne bramki. Dopiero w 38 minucie Ruben Avetisyan wyprowadził gości na prowadzenie. To podrażniło FC Grunwald. Już w 40 minucie wyrównał Dawid Śledziński. Potem dwukrotnie do siatki trafił Przemysław Kwiatkowski, zapewnając swojej ekipe wygraną i cenne 3 punkty w walce o utrzymanie w II lidze.
FC Grunwald - Team Spiryt 4:2 (1:1)
Dawid Śledziński 4, 40 min, Przemysław Kwiatkowski 42, 48 min - Michał Kurasz 22 min, Ruben Avetisyan 38 min
Mecz niewykorzystanych szans. Obie ekipy miały olbrzymi problem ze skutecznością. AWF Oldboys miał co najmniej pięć 100% sytuacji ale zawodnicy tej drużyny nie potrafili wykorzystać żadnej z nich, nawet nie trafiając na pustą bramkę. Ludowy dostosował się do poczynań rywali i również nie pokazał nic nadzwyczajnego.
Druga połowa identyczna jak pierwsza. Oba zespoły nie potrafiły pokonać, bądź co bądź, dobrze dysponownych bramkarzy. Dopiero w 48 minucie Rafał Łęcki zdołał skierować piłkę do siatki i zapewnił Ludowemu cenną wygraną, choć styl gry pozostawia wiele do życzenia... Obie ekipy stać na znacznie lepszą grę.
AWF Oldboys - Ludowy KS addicted2fun 0:1 (0:0)
Rafał Łęcki 48 min
III liga
Wyrównane spotkanie. Początek na wysokiej intensywności. W 3 minucie błąd defensywy WUW wykorzystał Bartosz Wysocki i było 1:0. Już 3 minuty później Wojciech Stypiński wyrównał stan meczu. Potem obie ekipy miała kilka ciekawych akcji bramkowych ale raziły nieskutecznością. W końcówce I połowy Sonalake dwukrotnie pokonało bramakrza rywali i do przerwy odskoczyło na przewagę dwóch goli.
W drugiej połowie spadło tempo rozgrywania akcji. Obu ekipom wyraźnie brakowało sił. Z tego też powodu padła tylko jedna bramka. W 40 minucie Mateusz Kozakiewicz trafił na 4:1 i ustalił wynik meczu. Sonalake wygrało zasłużenie, będąc ekipą bardziej skuteczną i wykazującą się większymi atutami piłkarskimi. WUW Poznań wydawało się być trochę podłamane meczem dnia poprzedniego, kiedy zwycięstwo wyślizgnęło się się spod nóg w końcowych fragmentach spotkania.
Sonalake - WUW Poznań 4:1 (3:1)
Bartosz Wysocki 3, 22 min, Marcin Depczyński 23 min, Mateusz Kozakiewicz 40 min - Wojciech Stypiński 6 min
Żółta kartka: Tomasz Sadowski (Sonalake)