FC Grunwald oddalił się od strefy spadkowej

2018-10-25
FC Grunwald oddalił się od strefy spadkowej

Fofiter wreszcie zwycięski, Niereal podzielił się punktami z Unileverem, futbolsport.pl powalczył z PAG, Ludowy nadal w kryzysie, FC Grunwald wygrywa po raz drugi z rzędu,  Sonalake zaskoczyło w meczu z WANIR_Team.

 

I liga

Mecz ten był bardzo wyrównany. Mało płynnych akcji, sporo popisów indywidualnych. Już po 12 minutach było 0:2 dla Foritera. W 14 minucie strzałem lewą nogą w długi róg odpowiedział Mateusz Gozdek i zdobył bramkę kontaktową. Potem gra toczyła się w środku pola, a kilka ciekawych okazji stworzyli gospodarze, lecz nie udało im się doprowadzić do wyrównania.  

Po przerwie w 33 minucie Mateusz Cwojdziński strzelił na 1:3. Drużyna Szpiku próbowała odrobić straty ale "biła głową w mur". Dopiero w 44 minucie nadzieje na remis dał P. Szukała. Niestety dla Drużyny Szpiku - nie starczyło czasu by strzelić 3 bramkę i to Foriter mógł cieszyć się z jakże ważnych trzech  punktów. Dzięki tej wygranej, zespół Tomasza Napierały zagwarantował sobie grę w II grupie, co oznacza, że jest już pewny utrzymania w elicie.  

Drużyna Szpiku - Forfiter Poznań  2:3 (1:2)

Mateusz Gozdek 14 min, P. Szukała 44 min - P. Dorosz 5 min, Tomek Napierała 12 min, Mateusz Cwojdziński 33 min

 

Niereal przystąpił do meczu z beniaminkiem jako faworyt, tym bardziej po ostatniej wygranej z Autami. Pierwsza bramka w 8 minucie to ewidentny błąd Dariusza Pawlaka, który wykorzstał Rafał Strugała i wpakował piłkę do siatki. Minutę później ten sam zawodnik podwyższył na 0:2. Niereal grał bardzo słabo w obronie, nie stwarzał sobie okazji. Z kolei Unilever miał jeszcze parę dobrych sytuacji na podwyższenie prowadzenia, lecz nie wykorzystał ich. 

W drugiej połowie to Niereal zaczął grać lepiej i przejmować kontrolę nad spotkaniem. W 34 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Maciej Kaczmarkiewicz i było 1:2. Dwie minuty później świetna kontra zespołu Sławka Szymańskiego i Rafał Strugała po raz trzeci skierował piłkę do siatki. W 39 minucie Dariusz Pawlak odpokutował swój błąd z pierwszej połowy meczu i skutecznie wykorzystał rzut karny. Niereal atakował ale Unilever bronił się mądrze, głównie za sprawą świetnie dysponowanego Krystiana Burcharta, który "kasował" większość akcji rywali. Pod koniec meczu genialną akcję przeprowadził Maciej Kantarek. Najpierw subtelnie założył "siatkę" jednemu z przeciwników, a potem technicznym strzałem posłał piłkę do bramki! Akcja stadiony świata! Dzięki temu trafieniu Niereal uratował punkt, choć trzeba przyznać, że zespół gości zagrał bardzo dobry mecz i może "pluć sobie w brodę", że nie zdołał dowieść korzystnego wyniku do końca. 

Niereal - Unilever Poznań  3:3  (0:2)

Maciej Kaczmarkiewicz 34 min, Dariusz Pawlak 39 (karny), Maciej Kantarek 48 min - Rafał Strugała  8, 9, 36 min

 

II liga

Obie drużyny grały bardzo ostrożnie, głównie żeby nie stracić niż strzelić. Bliżej prowadzenia na początku meczu był PAG, który miał dwie okazje do zdobycia bramki ale ich nie wykorzystał. Dopiero w 13 minucie Szymon Czerwiński ograł jedengo z obrońców rywali i wpakował piłę do siatki. Do przerwy już niewiele się działo. 

Druga połowa to szybkie wyrównanie futbolsport.pl, po dość przypadkowej bramce, którą zdobył Dariusz Ziółczyk. PAG nadal grał lepiej ale nie przekładało się to na 100% sytuacje bramkowe. Goście starali się zaskoczyć rywali strzałami z dystansu. Raz bardzo blisko był Piotr Siuda, który trafił w poprzeczkę. Z kolei futbolsport.pl ograniczał się głównie do obrony, nie stwarzał sobie żadnych dobrych okazji. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, choć PAG przy lepszej skuteczności mógł pokusić się o wygraną. 

futbolsport.pl - PAG  1:1 (0:1)

Dariusz Ziółczyk 28 min - Szymon Czerwiński 13 min

 

Dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Skuteczniejsi byli jednak goście i już w 9 minucie Krzysztof Ockoś trafił na 0:1. PIMR grał lepiej piłką i w 20 minucie Jakub Popkowski podwyższył na 0:2. Ludowemu ewidentnie brakowało koncentracji i wykończenia, gdyż stwarzali oni okazje do zdobycia bramki ale nic z tego im nie przychodziło. 

W drugiej połowie PIMR nadal kontrolował wydarzenia na boisku. Grał mądrze i nie dopuszczał rywali do groźnych sytuacji. Goście wyglądali lepiej w tym meczu, strzelili jeszcze dwie bramki i zasłużenie wygrali, zachowując przy tym czyste konto, co jest godne podziwu, patrząc na to, z kim grali tego wieczoru. 

Ludowy KS addicted2fun - PIMR  0:4  (0:2)

Krzysztof Ockoś 9 min, Jakub Popkowski 20 min, Łukasz Jaroniak 36 min, Jakub Przybylski 41 min

 

FC Grunwald wyraźnie chwycił wiatr w żagle. Druga wygrana z rzędu tego zespołu. Pierwsza połowa zdecydowanie dla gości. Najpierw Piotr Wojciechowski w 7 minucie trafił na 0:1, a już w 18 minucie było 0:3, po trafieniach Dawida Śledzińskiego i Przemysława Kwiatkowskiego. Team Spiryt nie miał zbyt wiele do powiedzenia. 

W drugiej połowie gdy Krzysztof Rakocy w 35 minucie podwyższył na 0:4 wydawało się, że jest już po meczu... Tymczasem Team Spiryt wykorzystał to, że goście opadli z sił i ruszył do ataku. W 42 minucie Szymon Urtnowski strzelił na 1:4. Trzy minuty później Radosław Michielus zaskoczył rywali i było 2:4. Końcówka to huraganowe ataki Team Spiryt i na 3:4, minutę przed końcem, trafił Dawid Woźniak. Na wyrównanie zabrakło już czasu ale finish zespołu gospodarzy był imponujący! Kto wie, może następnym razem, uda się wyrówać choćby jeden punkt. Brawa za walkę i pokazany charakter! 

Team Spiryt - FC Grunwald  3:4  (0:3)

Szymon Urtnowski 42 min, Radosław Michielus 44 min, Dawid Woźniak 49 min - Piotr Wojciechowski 7 min, Dawid Śledziński 16 min, Przemysław Kwiatkowski 18 min, Krzysztof Rakocy 35 min

Żółta kartka: Sebastian Umiński (Team Spiryt)

 

III liga

Sonalake nie wystraszyło się faworyta i grało dość dobrze, choć w 2 minucie Renard Naworocki dał prowadzenie ekipie gości. W 17 minucie dość przypadkowa bramka i było już 1:1. Końcówka pierwszej połowy była niezywkle emocjonująca. Najpierw w 21 minucie Dominik Szydłowski strzelił na 1:2 ale dwie minuty później Krzysztof Gnabasik dał wyrównanie. Gdy wydawało się, że do przerwy nic więcej się już nie wydarzy - Renard Nawrocki ponownie wpisał się na listę strzelców. 

Po zmianie stron Sonalake groźnie zaatakowało i w 32 minucie Bartosz Wysocki doprowadził do wyrównania! Sprawa wyniku była otwarta. Dopiero ostatnie 5 minut spotkania zadecydowało o tym, że faworyt zdołał strzelić 3 bramki i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Był to bardzo dobry mecz w wykonaniu Sonalake, które pokazało, że nie powinno się lekceważyć żadnego rywala. 

Sonalake - WANiR_Team  3:6  (2:3)

Krzysztof Gnabasik  17, 23 min, Bartosz Wysocki 32 min - Renard Nawrocki 2, 24 min, Wojciech Majak 47, 49 min, Dominik Szydłowski 21 min, Paweł Hoeft 45 min