Walka o mistrzostwo trwa w najlepsze!

2018-10-24
Walka o mistrzostwo trwa w najlepsze!

Auta Terenowe pokonały mistrza, historyczny remis Forfitera z www.Terrahaus.pl, Roche nie poradziło sobie z United 1998, "leśne" derby dla zespołu Wojciecha Terpiłowskiego, Fortec pnie się w górę tabeli, szczęśliwy remis Young Boys Team z Beastie Boys. 

 

I liga

Historyczny wynik, po raz pierwszy od powstania ligi futbolsport.pl mecz zakończył się rezultatem 0:0. Żaden z zespołów nie zyskał przewagi i nie stwarzał zbyt wielu 100% okazji. Punkt ten jest bardzo ważny dla ekipy www.Terrahaus.pl, która nadal walczy o utrzymanie w elicie. Forfiter z kolei notuje kolejny przeciętny występ...

Forfiter Poznań - www.Terrahaus.pl  0:0

 

Mecz na szczycie I ligi. Spotkanie stojące na bardzo wysokim poziomie. Mnóstwo sytuacji podbramkowych. Początek dla Aut - w 4 minucie głową piłkę do bramki skierował Patryk Niemczyk. 2 minuty później Jakub Smura wykorzystał prostopadłe podanie i było 2:0. Lena otrząsnęła się, poukładała szyki i w 8 minucie z rzutu wolnego, po rykoszecie trafił Mateusz Piechowski.  W dalszej części meczu Auta trochę się wycofały, czekając na kontry. Inicjatywę przejęli mistrzowie. Stworzyli kilka dobrych sytuacji ale nie potrafili ich wykorzystać. Gospodarze cały czas grali bardzo mądrze w defenswie, co utrudniało zadanie rywalom. 

Po zmianie stron w 29 minucie Jakub Smura wykorzystał błąd defensywy Leny i podwyższył na 3:1. Chwilę później po szybkiej kontrze, goście za sprawą Michała Nowaka trafili na 3:2. Lena Luboń dążyła do wyrównania ale w kluczowych momentach brakowało wykończenia.  Auta ciepliwie czekały na błąd rywali i w 42 minucie Maurycy Niemczyk wykorzystał jeden z nich, pakując piłkę do siatki. W 44 minucie było już praktycznie po meczu. Ponownie Maurycy Niemczyk i było już 5:2. W końcówce Lena rzuciła wszystkie siły do ataku, co wykorzystali rywale i w 48 minucie wynik meczu ustalił Jakub Smura. Auta wygrały zasłużenie, po ciężkim meczu i dzięki temu walka o mistrzostwo rozkręciła się na dobre. Obecnie aż 5 zespołów ma szanse na końcowy sukces. Będzie się działo!

Auta Terenowe - Lena Luboń  6:2  (2:1)

Jakub Smura 6, 29, 48 min, Maurycy Niemczyk 42, 44 min, Patryk Niemczyk 4 min - Mateusz Piechowski 8 min, Michał Nowak 31 min

 

Kolejny bardzo ciekawy mecz. Widać było, że United 1998 niezwykle skoncentrowane przystąpiło do tego starcia. W 8 minucie do siatki trafił Paweł Kołodziejczak. Chwilę później było już 2:0, a na listę strzelców wpsiał się Emanuel Filipow. Odpowiedź Roche była dość szybka - już w 16 minucie po świetnym prostopadłym podaniu, do piłki dopadł Mikołaj Konieczny i trafił do siatki. W 18 minucie Piotr Skrzypczak (jeden z najniższych na boisku) uprzedził bramkarza Roche i głową skierował piłkę do siatki. Gdy wydawało się, że "Zjednoczeni" kontrolują mecz, Roche zaskoczyło rywali i w 23 oraz 25 minucie po bramkach Mikołaja Koniecznego i Łukasza Skrzypczaka wyrównało stan gry!  

W drugiej połowie oba zespoły długo nie mogły chwycić rytmu z pierwszej części gry. Dopiero w 35 minucie po strzale Dariusz Cieleckiego - United 1998 wyszło na prowadzenie. Od tego momentu lepiej wyglądała gra gospodarzy. Dwie minuty później Paweł Kołodziejczak podwyższył na 5:3. Roche ruszyło do odrabiania strart ale tym samym narażało się na kontry rywali. Te przyniosły United dwie bramki i mecz zakończył się pewną wygraną drużyny Marcina Chmielewskiego 7:3. 

United 1998 - Roche  7:3 (3:3)

Paweł Kołodziejczak 8, 37 min, Piotr Skrzypczak 18, 42 min, Emanuel Filipow 11 min, Dariusz Cielecki 35 min, Sławomir Dutkiewicz 46 min - Mikołaj Konieczny 16, 23 min, Łukasz Skrzypczak 25 min

 

II liga

Leśne derby. W 3 minucie na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą Marcina Gajewskiego. W 6 minucie Arkadiusz Dromert wyrównał stan meczu. FC Drzefce poszły za ciosem. Do przerwy prowadziły 2:4, a nie do zatrzymania był właśnie Arkadiusz Dromert, zdobywca 3 bramek dla gości. Gospodarze nie byli w stanie zatrzymać dobrze grających piłką rywali. 

Druga połowa to już dominacja Leśnych, które ruszyły do huraganowych ataków. Szymon Goc w ciągu 60 sekund strzelił dwa gole i było 4:4. Gospodarze nadal atakowali i w 34 minucie Paweł Kędzia dał prowadzenie tej ekipie. W 41 minucie po raz drugi w tym meczu trafił najlepszy strzelec Leśnych Dziadków - Marcin Gajewski i było 6:4. To podrażniło gości, którzy za sprawą Mateusza Bartosza doprowadzili do stanu 6:5. Końcówkę lepiej zagrały Leśne Dziadki, które za sprawą Michała Pydy i Wojciecha Piechowiaka ustaliły wynik tego starcia na 8:5 i pokazały, że nadal pozstają w grze o mistrzostwo II ligi. 

Leśne Dziadki - FC Drzefce  8:5  (2:4)

Marcin Gajewski 3, 41 min, Szymon Goc 30, 31 min, Wojciech Terpiłowski 15 min, Paweł Kędzia 34 min, Michał Pyda 45 min, Wojciech Piechowiak 49 min - Arkadiusz Dromert 6, 11, 17 min, Mateusz Bartosz 20, 44 min

 

III liga

Spotkanie prowadzone pod dyktando ekipy Fortec. Pierwsza bramka padła w 8 minucie, kiedy Jakub Kaźmierczak trafił na 0:1. Bank NBP odpowiedział w 11 minucie, kiedy piłkę do bramki posłał Rafał Strychalski. Fortec podkręcił tempo i przed przerwą zdobył jeszcze 3 bramki, kontrolując przebieg spotkania. 

Po zmianie stron wydawało się, że Fortec pójdzie za ciosem ale o sobie dał znać Zbigniew Krzyżaniak i w ciągu 3 minut doporwadził do stanu 3:4! Goście po stracie tych bramek obudzili się i w 39 minucie Patryk Rakowski trafił na 3:5. Bank NBP walczył do końca, miał kilka okazji ale nie zdołał już pokonać bramkarza rywali. W końcwóce Fortec postawił kropkę nad "i", ostatecznie wygrywając 3:7, dzięki czemu zamelodwał się na drugim miejscu  w tabeli. 

Bank NBP - Fortec  3:7 (1:4)

Zbigniew Krzyżaniak 27, 30 min, Rafał Strychalski 11 min - Jakub Kaźmierczak 8, 17, 47 min, Patryk Rakowski 16, 39 min, Marcin Guzek 22 min, Krzysztof Leszczyński 49 min

 

Mecz, w którym Beastie Boys prowadzili grę i tworzyli sobie mnóstwo sytuacji, całe spotkanie naciskając rywali. Pierwszy gol strzelony został dopiero w 16 minucie przez Adriana Aagtena. Więcej bramek w tej części gry nie oglądaliśmy, co jest dość dziwne, patrząc na liczbę 100% sytuacji, które mieli goście. 

W drugiej połowie nadal stroną przeważąjącą byli Beastie Boys ale to Young Boys Team trafili do siatki i w 27 minucie było 1:1. Zespół gości dążył do objęcia prowadzenia i udało się to w 35 minucie po strzale Konrada Wolniewicza. Beastie Boys mieli sporo dogodnych okazji, by podwyższyć wynik meczu ale żadnej z nich nie wykorzytali. W jednej z ostatnich akcji - długą piłkę posłał jeden z zawodników gospodarzy, ta przypadkowo odbiła się od Mirosława Małęgowskiego i wtoczyła się do bramki! Spotkanie zakończyło się remisem, z którego bardzo zadowoleni powinni być zawodnicy Young Boys. 

Young Boys Team - Beastie Boys  2:2  (0:1)

Tomasz Krygier 27 min, Mirosław Małęgowski 48 min - Adrian Aagten 16 min, Konrad Wolniewicz 35 min