Kumple - HoReCa Team zatrzymali GSKIT.pl

2018-10-23
Kumple - HoReCa Team zatrzymali GSKIT.pl

Oskar Woźniak show w meczu Drużyny Szpiku z Unileverem, Kumple - HoReCa Team pokonali Inteco i jako pierwsi urwali punkt GSKIT.pl, nadal nie ma mocnych na Nabo, United Vision lepsze od Media Markt, AWF Oldboys powstrzymał lidera II ligi!

 

I liga

W pierwszej połowie dominacja ekipy Unilever Poznań, przede wszystkim za sprawą Oskara Woźniaka, który był nie do zatrzymania. Cztery bramki tego zawodnika i wynik do przerwy 0:4! Klasa! Drużyna Szpiku popełniała sporo protych błędów w defensywie. 

Druga połowa to całkowita zmiana sytuacji. Drużna Szpiku zaczęła grać dużo lepiej, prowadziła grę. Już w 34 minucie po bramkach Jeremiasza Nieczyperowicza, Mateusz Gozdka i Łukasz Koniecznego było 3:4!  Unilever stanął, nie widząc jak zatrzymać rywali. Drużyna Szpiku miała kolejne okazje, by zdobyć gola wyrównującego. Nie wykorzystane... i tak też było i tym razem. W 41 minucie Rafał Strugała wykorzystał jeden z groźniejszych ataków gosći i strzelił na 3:5. W końcówce gospodarze atakowali, dążąc do zdobycia dwóch bramek, dających remis ale ta sztuka im się nie udała. 

Drużyna Szpiku - Unilever Poznań  3:5  (0:4)

Jeremiasz Nieczyporowski 27 min, Mateusz Gozdek 31 min, Łukasz Konieczny 34 min - Oskar Woźniak 6, 10, 17, i 20 min, Rafał Strugała 41 min

 

II liga

Pierwsza połowa zdecydowanie dla Arvato. Jedynie bardzo słaba skuteczność tej ekipy sprawiła, że piłka wpadła do brami tylko raz - za sprawą Bartka Tomaszewskiego w 9 minucie meczu. Gospodarze mieli kilka świetnych okazji, żeby podwyższyć wynik ale nie mogli trafić do bramki. 

W drugiej części gry nadal więcej ataków przeprowadzało Arvato ale AWF umiejętnie bronił się. Bramka wyrównująca "wysiała w powietrzu" i w 37 minucie Tobiasz Belgrau trafił na 1:1. Od tego momentu lider II ligi rzucił wszystkie siły do ataku ale AWF nie dał się zaskoczyć i mecz zakończł się remisem, już trzecim w tym sezonie BPA Arvato, co sprawia, że walka o mistrzostwo będzie jeszcze ciekawsza. 

Wielkie serce do piłki nożnej pokazał Łukasz Groszkowiak, który brał udział w tym meczu, mimo że nasłuchiwał wieści ze szpitala, czekając na przyjście, na świat swojego potomka. To się nazywa zaangażowanie w życie drużyny! 

BPA Arvato - AWF Oldboys  1:1 (1:0)

Bartosz Tomaszewski 9 min - Tobiasz Belgrau 37 min

 

III liga

Solidny mecz Kumpli. Pierwsza połowa jesli chodzi o grę - pod dyktando Inteco, głównie za sprawą wyróznającego się Mateusza Obsta-Zimnego. Goście grali piłką ale więcej okazji do zdobycia gola mieli... Kumple. Ciężko było wskazać faworyta. Wynik meczu w 19 minucie otworzył Mariusz Pstrągowski. W 23 minucie wyrównał Mateusz Obst-Zimny. 

Druga połowa  to lepszy początek Kumpli i bramka w 29 minucie zdobyta przez Robera Szaroletę. Jeszcze w 31 minucie do wyrównania doprowadził Mateusz Obst-Zimny ale 60 sekund później pięknym strzałem głową odpowiedział Michał Witkowski i było 3:2. Ta bramka dała impuls Kumplom, którzy z minuty na minutę grali coraz lepiej ale też i bardziej skutecznie niż rywale. Ostatecznie Kumple wygrali 7:3, grając przede wszystkim mądrze i skutecznie.

Kumple - Horeca Team - Inteco B.S.  7:3  (1:1)

Robert Szaroleta 29, 36, 39 min, Marek Kozłowski 43, 48 min, Mariusz Pastrągowski 19 min, Michał Witkowski 32 min - Mateusz Obst-Zimny 23, 31, 50 min

 

Początek bardzo mocny w wykonaniu GSKIT.pl. Już w 2 minucie Remigiusz Majka wpisał się na listę strzelców. Kumple walczyli i w 10 minucie do siatki trafił Robert Szaroleta. Później obserwowaliśmy sporo gry z kontry. Oba zespoły grały solidnie w defenswie i do przerwy nie padła już żadna bramka. 

W drugiej połowie gra toczyła się bardziej w środku pola. Obserwowaliśmy więcej fauli, walki. Oba zespoły miały kilka okazji by wyjść na prowadzenie ale ani razu nie udało się skutecznie zakończyć akcji. GSKIT.pl nie wykorzystało nawet gry w przewadze, gdy żółta kartkę zobaczył jeden z rywali. Kumple - HoReCa Team zatrzymali zespół gości i jako pierwsi urwali im punkt! Brawa za walkę dla obu drużyn. 

Kumple - Horeca Team - GSKIT.pl  1:1 (1:1)

Robert Szaroleta 10 min - Remigiusz Majka 2 min

Żółte kartki: Marcin Pazikowski, Robert Szaroleta (Kumple), Paweł Dudkowiak (GSKIT.pl)

 

Mecz rozgrywany o 20:30 pomiędzy GEFCO Plewiska, a AP NABO w pierwszej połowie przyniósł całkowitą dominację AP NABO, które z łatwością dochodzilło do sytuacji strzeleckich. Pierwszą bramkę w 5 min. po zespołowej akcji zdobył Mateusz Opuchowicz. Następnie w 10 min. Patryk  Steciak z najbliższej odległości dobił strzał na bramkę, podwyższając wynik spotkania na 0:2. Minutę później Patryk wykorzystał błąd obrony rywali i podwyższył rezultat na 0:3. Bramka na 0:4 padła dopiero minutę przed zakończeniem I połowy, gdy po szybkiej kontrze ponownie do bramki trafił Patryk Steciak, kompletując w tym meczu hat-tricka.

Druga połowa to zupełne odwrócenie sytuacji. Piłkarze AP NABO zostali zepchnięci do obrony, a przy piłce dłużej utrzymywała się ekipa GEFCO. To oni wymieniali mnóstwo podań, pokazując się jednocześnie do gry, wychodząc na wolne pozycje. Ta ofensywna gra przyniosła spodziewane efekty, bo już w 31 min. Wojtek Herkowiak umieścił piłkę w siatce. Już 4 min. później ponownie Wojtek Herkowiak udanie strzelił na bramkę, zmniejszając dystans do dwóch "oczek". Po zdobyciu drugiego gola, drużyna GEFCO złapała wiatr w żagle i zwiększyła siłę ognia, usilnie próbując zdobyć bramkę kontaktową. Niestety mimo starań GEFCO nie było w stanie strzelić kolejnego gola. Natomiast w 45 min. swoją czwartą bramkę w tym meczu zdobył Patryk Steciak, wykorzystując błąd obrońcy GEFCO i ustalając wynik spotkania na 2:5.
 
Gefco Plewiska - AP Nabo  2:5 (0:4)

Wojciech Herkowiak 31, 35 min - Patryk Steciak 10,11,24, 45 min, Mateusz Opuchowicz 5 min

 

Drugie spotkanie rozgrywane o 21:30 pomiędzy Media Markt, a UNITED VISION stało na bardzo wyrównanym poziomie. Pierwsza połowa przebiegała bardzo spokojnie - drużyny nie tworzyły sobie zbyt dużej liczby sytuacji i długo utrzymywały się przy piłce, próbując przełamać dobrze poukładaną defensywę przeciwnika. Dopiero w 14 min. Mikołaj Szubert z najbliższej odległości po rzucie rożnym wpakował piłkę do siatki, otwierając wynik spotkania. Drugi gol padł 2 min. przed zakończeniem I połowy, kiedy to Kacper Pyto, po pięknej, indywidualnej akcji podwyższył na 0:2.

Druga połowa przyniosła nam bardziej agresywną grę, w której o wiele lepiej czuła się drużyna Media Markt. To oni strzelili bramkę w 29 min., kiedy to Mateusz Daszkiewicz wykorzystał celne podanie z autu. Kolejna bramka padła już w 30 min., gdy Wojciech Bielewicz pięknym strzałem pokonał bramkarza gości, doprowadzając tym samym do wyrównania. Na odpowiedź UNITED VISION nie trzeba było długo czekać - bo już60 sekund później Kacper Pyto wpakował piłkę do bramki, tuż obok interweniującego bramkarza gospodarzy. Dalsza część drugiej połowy, to gra pod dyktando drużyny UNITED VISION. Gospodarze bardzo szybko tracili piłkę i nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonych graczy drużyny gości, często uciekając się do fauli. Pomimo ostrej gry Kacper Pyto nie przestawał strzelać. Uczynił to jeszcze w 36, 38 oraz 42 min. spotkania, za każdym razem mijając wolniejszych i źle ustawionych obrońców rywala. Przy tak wysokim wyniku dla UNITED VISION, gra zupełnie niepotrzebnie zaczęła jeszcze bardziej się zaostrzać. W 43 min. żółtą kartkę za powstrzymanie korzystnej akcji otrzymał Leszek Musidlak z drużyny MediaMarkt. W 48 min. spotkania doszło do największego spięcia pośród zawodników - za gwałtowne pchnięcie rywala w plecy czerwoną kartkę obejrzał Damian Walczak, zółta kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał również Grzegorz Tomczak z United Vision, a z Media Markt Marcin Chaberski. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:7 dla United Vision, bowiem tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego swoją szóstą bramkę w tym meczu zdobył niezawodny Kacper Pyto.
 
Media Markt - United Vision FC  2:7 (0:2)
 
Mateusz Daszkiewicz 29 min, Wojciech Bielewicz 30 min - Kacper Pyto 23,31,36,38,42,49 min, Mikołaj Szubert 14 min
 
Żółte kartki: Marcin Chaberski, Leszek Musidlak (Media Markt), Grzegorz Tomczak (United Vision FC)
 
Czerwona kartka: Damian Walczak (United Vision FC) - jeden mecz kary