GSKIT.pl i Lena Luboń nadal niepokonane

2018-10-05
GSKIT.pl i Lena Luboń nadal niepokonane

Bardzo ciekawe mecze obserwowaliśmy w I lidze. Piłkarskie widowisko na miarę Ligi Mistrzów stworzyły Nat-Geo i www.Terrahaus.pl. Lena Luboń nie bez problemów ograła Forfitera Poznań, Kumple - HoReCa Team zanotowali świetne dwa spotkania, GSKIT.pl było nie do zatrzymania, WANIR_TEAM zdeklasował Inteco. 

 

I liga

Świetny mecz w wykonaniu obu zespołów. www. Terrahaus.pl grał bardzo solidnie w obronie, blisko siebie, z pazurem. W 18 minucie padła pierwsza bramka. Piłkę do siatki skierował Jarosław Szuba. Goście mieli swoje okazje po groźnych kontrach ale nie udało im się doprowadzić do wyrównania. 

Po zmianie stron sztuka ta udała się Maciejowi Pietruckiemu w 29 minucie. W 36 minucie Nat-Geo przyśpieszyło i wyszło na prowadzenie. Gola strzelił Bartosz Wrzesiński. Terrahaus trochę się otworzył próbując strzelić bramkę wyrównującą ale to się zemściło w 40 minucie. Wtedy Mateusz Czajka strzelił bramkę na 3:1. Nadzieje w ekipie gości nie gasła. Bramkę kontaktową zdobył w 44 minucie Maricn Kledzik, wykorzystując rzut karny. Po bardzo dobrym spotkaniu, trzymającym w napięciu do ostatnich chwil - Nat-Geo pokonało Terrahaus.pl i dopisało do swojego konta 3 punkty. 

Nat Geo - www.Terrahaus.pl   3:2  (1:0)

Jarosław Szuba 18 min, Bartosz Wrzesiński 36 min, Mateusz Czajka 40 min - Maciej Piertucki 29 min, Marcin Kledzik 44 min (karny)

 

Już w 3 minucie na prowadzenie wyszedł Frofiter, a na listę strzelców wpisał się Michael Delura. Lena nie stwarzała sobie "czystych" okazji, brakowało płynności. Dopiero w 12 minucie świetnym strzałem popiał się Dawid Zając i było 1:1. Odpowiedź ze strony gospodarzy przyszła w 20 minucie i ponownie na listę strzelców wpisał się najlepszy w swojej ekipie - Michael Delura, skutecznie wykorzystując rzut wolny. Pod koniec I połowy świetną piłkę dostał Michał Nowak, który strzałem głową pokonał bramkarza rywali i dał wyrównanie Lenie. 

Po zmianie stron lepiej prezentował się mistrz, choć Forfiter nadal walczył. W 26 minucie na 2:3 trafił Patryk Łakomy. Goście uspokoili grę, zaczęli bardziej grać piłką. Końcówka należała do Leny, która wykorzystała swoje okazje i strzeliła jeszcze 3 bramki, ustalając wynik meczu na 2:6. Mistrz nadal niepokonany. 

Forfiter Poznań - Lena Luboń  2:6  (2:2)

Michael Delura 3, 20 min - Michał Nowak 24, 31, 33 min, Dawid Zając 12 min, Patryk Łakomy 26 min, Łukasz Młynek 41 min

Żółte kartki: Tomek Napierała (Forfiter), Krzysztof Adamczak (Lena Luboń)

 

III liga

WANIR_Team pojawił się na tym meczu w bardzo mocnym składzie. Początek dużo lepszy w wykonaniu tego zespołu i w 7 minucie na 0:1 trafił Renard Nawrocki. Już dwie minuty później było 0:2 za sprawą Krzysztofa Zielińskiego. Goście cały czas atakowali i w 11 minucie Wojciech Majak podwyższył na 0:3. WANIR_Team kontrolował przebieg meczu. W 14 minucie po raz drugi do siatki rywali piłkę skierował Renard Nawrocki. 

Po przerwie goście całkowicie rozbili Inteco, które nie miało pomysłu jak ich zatrzymać. Na uwagę zasługuje fakt, że aż 5 zawodników wygranej ekipy wpisało się na listę strzelców. 

Inteco B.S. - WANiR _TEAM  3:11 (0:4)

Łukasz Ziętek 31 min, Mateusz Obst-Zimny 46 min, Kamil Konieczny 50 min - Jakub Budych 27, 30, 44 min, Wojciech Majak 11, 45 min, Krzysztof Zieliński 9, 37 min, Renard Nawrocki 7, 14 min, Denis Tomalak 36, 45 min

 

Pierwsza połowa wyrównana, GSKIT.pl miało optyczną przewagę ale nie mogło znaleźć drogi do bramki. Dopiero w 19 minucie najlepszy na boisku Remigiusz Majka strzelił na 0:1. Media próbowało ale brakowało im dokładności i zdecydowania w zakończeniu akcji ofensywnych. 

Tuż po przerwie już w 27 minucie Jarosław Primka podwyższył na 0:2. Media Markt nie poddawało się i w 31 minucie Mateusz Daszkiewicz strzelił bramkę kontaktową. Od 32 minuty rozpoczął się koncert ekipy GSKIT.pl. W ciągu 13 minut zespół ten strzelił 8 goli! Wysokie i zasłużone zwycięstwo gości i pozycja lidera III ligi. GSKIT.pl powoli wyrasta na głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego obok zespołu AP Nabo. 

Media Markt - GSKI.pl  2:10  (0:1)

Mateusz Daszkiewicz 31 min, Piotr Gadziński 49 min - Remigiusz Majka 19, 37, 39 min, Maciej Dubowicz 32, 35, 38 min, Jarosław Primka 27, 34 min, Damian Winkowski 32 min, Jakub Teperek 45 min

 

Mecz rozgrywany o 20:30 pomiędzy Kumplami, a Beastie Boys w pierwszej połowie nie przyniósł nieoczekiwanych zwrotów akcji. Obie drużyny bardzo długo prowadziły piłkę, przemieszczały się po całej szerokości boiska, od czasu do czasu tworząc małe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Pierwszą naprawdę groźną akcję w meczu, zakończoną bramką, stworzyła sobie drużyna Kumpli, kiedy to w 8 minucie meczu, po wstrzeleniu piłki w pole karne, piłkę do siatki z 3 m skierował Robert Szaroleta. Po utracie gola zawodnicy Bestie Boys wzięli się do odrabiania strat, jednakże marnowali doskonałe sytuacje do strzelenia gola. Udało im się to dopiero w 18 min., kiedy to błąd obrońców wykorzystał Paweł Swędrowski.

Druga połowa spotkania przyniosła zupełnie inny obraz gry. Drużyna Beastie Boys za wszelką cenę chciała wyjść w tym meczu na prowadzenie. W 33 min. spotkania doskonałą akcję sam na sam miał zawodnika Beastie Boys ale nieprzepisowym zagraniem powstrzymał go bramkarz gospodarzy, zmuszając sędziego do podyktowania "jedenastki". Na nieszczęście drużyny Beastie Boys bramkarz Kumpli doskonale obronił strzał rywala, rozpoczynając kontrę swojej drużyny, która zakończyła się zdobyciem gola w 33 min. przez Roberta Szaroletę. Akcja ta podłamała drużynę gości. Od tej pory oglądaliśmy już tylko ataki ekipy Kumpli. Gola na 3:1 w 39 min. meczu strzelił Maciej Nogalski. przechwytując podanie w środku boiska. Minutę później Radosław Górka doskonale wszedł między obrońców podwyższając wynik na 4:1. W końcówce spotkania HoReCa Team wykorzystał słabą kondycję rywala trafiając w 49 min., po akcji 4 na 1. Ostatniego gola, równo z końcowym gwizdkiem, zdobył Robert Szaroleta, który doskonale dołożył głowę po zagraniu piłki z rogu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1.
 
Kumple  - HoReCa Team - Beastie Boys  6:1  (1:1)

Robert Szaroleta 3, 33, 50 min, Maciej Nogalski 39 min, Radosław Górka 40 min, Marek Kozłowski 49 min - Paweł Sendrowski  18 min

 

Mecz rozgrywany o godz. 21:30 pomiędzy Kumplami, a Young Boys Team był spotkaniem bardzo szybkim i zaciętym. Już od pierwszych minut na boisku dało się zauważyć wyraźną przewagę Young Boys Team, spowodowaną zmęczeniem drużyny gospodarzy, którzy tego dnia grali 2 mecze z rzędu. W 8 min. spotkania pierwszą bramkę w tym meczu zdobył Mateusz Malęgowski, który doskonale wyprzedził obrońców i posłał piłkę tuż przy słupku bramki Kumpli. W 15 min. na 0:2 po pięknym strzale podwyższył Kornel Kubicki. Nie minęła minuta, a tuż po rozpoczęciu gry przez gospodarzy, bramkę kontaktową, pięknym strzałem w "okienko", zdobył Radosław Górka. Na tego gola również bardzo szybko odpowiedziała drużyna gości, która w 16 min. za sprawą Cezarego Kupczyka podwyższyła stan rywalizacji na 1:3. W 20 min. żółtą kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Robert Szaroleta z HoReCa Team, jednakże  Young Boys nie potrafili wykorzystać gry w przewadze, a co dziwne - stracili inicjatywę w tym spotkaniu. Tuż przed przerwą, w 25 min. spotkania, bramkę kontaktową strzelił Paweł Paczkowski. 

 
Druga połowa rozpoczęła się od zmasowanego ataku drużyny gospodarzy. Taktyka ta przyniosła oczekiwany skutek - w 27 min. do remisu doprowadził Radosław Górka. W 34 min. ten sam zawodnik, niczym Lionel Messi, minął 4 rywali i uderzył w światło bramki, pokonując bramkarza Young Boys Team i wyprowadzając HoReCa Team na prowadzenie. Wynik spotkania na 5:3 przypieczętował Robert Szaroleta - wykorzystując kontrę gospodarzy w 48 min.
 
Kumple Horeca Team - YOung BOys TEAM   5:3  (2:3)

Radosław Górka 15, 27, 34 min, Paweł Paczkowski 25 min, Robert Szaroleta 49 min - Mateusz Malęgowski 8 min, Kornel Kubicki 15 min, Cezary Kupczyk 16 min

Żółta kartka: Robert Szaroleta (Kumple Horeca)