Zadyszka Wybrzeża, bramkostrzelne O Jezus Maria, Warta Promil goni czołówkę

2025-10-28
Zadyszka Wybrzeża, bramkostrzelne O Jezus Maria, Warta Promil goni czołówkę

Typowa angielska aura przywitała nas w poniedziałkowy wieczór, który rozpoczynał kolejny tydzień rozgrywek sezonu jesiennego. Choć pogoda nie dopisała, to zmagania na boisku przy ul. Warmińskiej miały swoją temperaturę. W I Lidze wyraźną zadyszkę chwyciła drużyna Wybrzeża Klatki Schodowej, która przegrała drugie spotkanie z rzędu. Tym razem musieli uznać wyższość PLUSdo Metalmex. Po słabych występach cenny punkt zdobyły Poznańskie Orły, które po dobrym meczu przeciwko Dentis Studio zremisowały 1:1. Fotel lidera na poziomie III Ligi utrzymała drużyna Union Kiekrz po zwycięstwie nad drużyną Magicy Zenona. Wysoką formę strzelecką utrzymuje zespół O Jezus Maria. Gospodarze w piątek wysoko wygrali z GSK, a wczoraj w równie imponujący sposób pokonali osłabiony Team Spiryt. Słabszy występ odnotował Dekpol, który uległ ekipie Drużyna Doznań Poznań. Ciężką przeprawę miał zespół Warta Promil, który co prawda pokonał Olympique Poznań, ale na końcowy sukces musiał się sporo napracować.

I Liga
Przeżywający swego rodzaju kadrowy kryzys zespół Wybrzeża Klatki Schodowej po tym spotkaniu musiał przełknąć gorzką pigułkę w postaci drugiej porażki z rzędu. Sprawcą tej całej sytuacji był zespół Plusdo Metalmex który dzięki dobrej grze zwłaszcza w pierwszej połowie zdołał finalnie zgarnąć cenne trzy punkty. Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu przyszło nam poczekać do 15 minuty wtedy to bramkę na 1-0 z rzutu karnego uzyskał dla gospodarzy Maciej Puk. Bramka ta jakby podcięła skrzydła ekipie gości którzy niestety parę minut później musieli przecierać swoje oczy z niedowierzania gdyż ich rywal dwukrotnie jeszcze trafił do celu. Wpierw w 21 minucie bramkę na 2-0 uzyskał Piotr Perz a cztery minuty później bombę w okienko bramki rywala posłał Eliasz Szymański i przy wyniku 3-0 obie ekipy udały się na przerwę.
Na drugą połowę z innym nastawieniem wyszli zawodnicy gości i efekty takiej postawy zaobserwowaliśmy już w 27 minucie gdyż bramkę z rzutu karnego zaliczył Dawid Litka. Zapewne trafienie to doprowadziłoby graczy gości w kierunku remontady lecz kluczową odpowiedź w 29 minucie wyprowadzili ich rywale którzy po szybkiej akcji Macieja Puka i przy odrobinie szczęścia gdyż uderzona futbolówka otarła się jeszcze od nogi blokującego strzał obrońcy i po krótkim rogu bramki zmieniła swój lot wpadając do bramki rywala ustalając wynik na 4-1. Stracona bramka mogła znów podciąć skrzydła graczom gości lecz tym razem zespół ten wziął się mocno do roboty. Upływający czas nie przyniósł graczom tej drużyny żadnej bramki mimo iż długimi momentami futbolówka szybko wracała na połowę graczy gospodarzy. Dobrze funkcjonująca obrona graczy Plusdo Metalmex skapitulowała jednak dopiero w 48 minucie gdyż na listę strzelców wpisał się Mateusz Trybek i tym samym losy tego spotkania zostały ustalone na 4-2.

PLUSdo Metalmex


Strzelcy:

  • Maciej Puk 15'
  • Piotr Perz 21'
  • Eliasz Szymański 25'
  • Maciej Puk 29'

Kary:

---

4

:

2

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • 27' Dawid Litka
  • 48' Mateusz Trybek

Kary:

---


W spotkaniu 1. ligi futbolsport między Poznańskimi Orłami a Dentis Studio emocji nie brakowało. Dwa razy po 25 minut intensywnej gry przyniosły wynik 1:1 – sprawiedliwy remis, który jednak nie oddaje całego napięcia na boisku. Dentis Studio, niczym dobrze zorganizowany zespół z chirurgiczną precyzją, objęło prowadzenie w 16. minucie po trafieniu Krystiana Bąka. Napastnik wykorzystał chwilę nieuwagi obrony Orłów i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Poznańskie Orły, wierne swojej nazwie, nie złożyły skrzydeł.
W drugiej części meczu wzbiły się wyżej, przejmując inicjatywę. Ich upór przyniósł efekt – po składnej akcji i dośrodkowaniu z prawej strony Artur Bednarczyk doprowadził do wyrównania, dając Orłom upragniony oddech w 42 minucie. Obaj bramkarze mieli sporo pracy – po stronie Dentisu kilka pewnych interwencji uchroniło zespół przed stratą punktów, natomiast golkiper Orłów kilkakrotnie w efektowny sposób interweniując poza polem karnym tłumił groźne strzały w końcówce meczu. Ostateczny wynik 1:1 pozostawia niedosyt, ale też pokazuje, że zarówno Orły, jak i Dentis Studio to zespoły o mocnym charakterze i solidnych fundamentach – jedni i drudzy walczą sercem oraz z precyzją godną swojego fachu i pozazdroszczenia.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Artur Bednarczyk 42'

Kary:

---

1

:

1

Dentis Studio


Strzelcy:

  • 16' Krystian Bąk

Kary:

---

III Liga
W iście jesiennej aurze przy padającym deszczu zawodnicy obu drużyn wybiegli na boisko w ten poniedziałkowy wieczór by skonfrontować swoje siły. Faworytem tego spotkania była wyżej notowana w tabeli ekipa gości która już w 4 minucie gry objęła prowadzenie 0-1 którego autorem był Jakub Chilimończyk. Ta jednobramkowa przewaga utrzymywała się przez większą część tej pierwszej połowy co było sprawiedliwym odzwierciedleniem boiskowych wydarzeń. Jednak na przerwę obie ekipy zeszły już przy wyniku remisowym gdyż w 20 minucie bramkę wyrównującą zaliczył Bartłomiej Lis.
Po zmianie stron obie drużyny mocno się wzięły za strzelanie dzięki czemu zebranym wokół boiska sympatykom obu drużyn panująca aura nie była aż tak straszna. Kluczowym momentem dla końcowych losów tego spotkania scenariuszem były szybko stracone trzy bramki które ekipa gości zaaplikowała swojemu rywalowi. Co prawda gracze gospodarzy odpowiedzieli jednym trafieniem ale jednak to goście byli spokojniejsi bo prowadzili w 38 minucie gry 2-4. Wewnętrzny spokój graczy z Kiekrza jednak został w 44 minucie delikatnie mówiąc zakłócony gdyż ich rywal za sprawą pięknej urody drugiej w tym spotkaniu bramki autorstwa Piotra Jaraszkiewicza finalnie skrócił dystans bramkowy do rywala na 3-4. Dzięki tej bramce żadna z ekip nie mogła się zdrzemnąć w końcówce spotkania co w efekcie dało nam emocjonującą końcówkę tego widowiska. Jednak w 50 minucie gry gracze gości wyprowadzili decydujący cios w postaci kontrataku który praktycznie do pustej bramki sfinalizował Mateusz Gzieło i dzięki temu mecz ten zakończył się bez większej niespodzianki zwycięstwem 3-5 ekipy z Kiekrza.

Magicy Zenona


Strzelcy:

  • Bartłomiej Lis 20'
  • Piotr Jaraszkiewicz 36'
  • Piotr Jaraszkiewicz 44'

Kary:

---

3

:

5

Union Kiekrz


Strzelcy:

  • 4' Jakub Chilimończyk
  • 32' Mateusz Gzieło
  • 35' Wojciech Pietrucki
  • 38' Jakub Chilimończyk
  • 50' Mateusz Gzieło

Kary:

---


IV Liga
Tego wieczoru przy Warmińskiej 1 spotkały się także drużyny O Jezus Maria i Team Spirit. Gra zakończyła się rezultatem 13:4 na korzyść gospodarzy. Już w 3. minucie gospodarze rozpoczęli prawdziwą kanonadę – wynik otworzył Michał Grykiel, wykorzystując podanie z prawej strony i uderzając nie do obrony. Chwilę później, w 5. i 8. minucie, dwukrotnie błysnął Tymoteusz Springer, który niczym błyskawica przedzierał się przez obronę rywali. W 11. minucie swoje trafienie dołożył Mateusz Hertig, a „O Jezus Maria” prowadziło już 4:0 i wyglądało, jakby grali z niebiańskim wsparciem. Team Spirit w końcu pokazał ducha walki – w 18. minucie kontaktową bramkę zdobył Filip Chałupniczak, a jego precyzyjne uderzenie dało gościom chwilę oddechu. Nie trwało to jednak długo. W 23. minucie po świetnej akcji całego zespołu gola zdobył Rafał Wróblewski z O Jezus Maria, a tuż przed przerwą, w 25. minucie, po wymianie ciosów padły dwie bramki – Wiktor Skotarczak trafił dla gospodarzy, natomiast Kamil Adamczewski odpowiedział po stronie Team Spirit. Do przerwy wynik brzmiał 6:2 dla O Jezus Maria.
Druga połowa to już absolutna dominacja gospodarzy. Po zmianie stron Tymoteusz Springer kontynuował swój koncert strzelecki, dokładając kolejne gole w 30., 35., 37. i 44. minucie. W międzyczasie na listę strzelców wpisali się jeszcze Michał Grykiel (32’), Wiktor Skotarczak (43’) oraz ponownie Rafał Wróblewski (49’). Po stronie Team Spirit honorowe trafienia w końcówce zdobyli Sebastian Umiński (48’) i Mikołaj Załucki (50’). Jezus Maria zagrało jak z objawieniem – z rozmachem, energią i niesamowitą skutecznością. Team Spirit próbował dotrzymać kroku, lecz tego dnia to gospodarze mieli w nogach i sercach więcej ognia.

O Jezus Maria


Strzelcy:

  • Michał Grykiel 3'
  • Tymoteusz Springer 5'
  • Tymoteusz Springer 8'
  • Mateusz Hertig 11'
  • 10 Rafał Wróblewski 23'
  • Wiktor Skotarczak 25'
  • Tymoteusz Springer 30'
  • Michał Grykiel 32'
  • Tymoteusz Springer 35'
  • Tymoteusz Springer 37'
  • Wiktor Skotarczak 43'
  • Tymoteusz Springer 44'
  • 10 Rafał Wróblewski 49'

Kary:

---

13

:

4

Team Spiryt


Strzelcy:

  • 18' Filip Chałupniczak
  • 25' 7 Kamil Adamczewski
  • 48' Sebastian Umiński
  • 50' Mikołaj Załucki

Kary:

---

V Liga
Dobra i konsekwentna gra w obronie była kluczem do zwycięstwa zespołu Drużyna Doznań Poznań nad Dekpolem. Gospodarze tym razem zagrali słabsze zawody i na tle swojego rywala wyraźnie nie umieli chwycić odpowiedniego rytmu. Pierwsza połowa to dużo walki w środkowej części boiska. Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo, a jedyne zagrożenie jakie stwarzały zespoły to strzały z daleka. Szczególnie goście byli w tym elemencie groźni. Oddali dwa zaskakujące strzały, z którymi uporał się bramkarz Dekpolu. Skapitulował raz w 13 minucie. Wtedy to Szymon Kowalski znalazł drogę do bramki przeciwnika.
Po zmianie stron gospodarze nieco się ożywili i przejęli inicjatywę. Szybko jednak zostali sprowadzeni na ziemię. Drużyna Doznań w krótkim czasie zdobyła dwie bramki i kontrolowała wydarzenia na boisku. Najpierw swoje drugie trafienie zaliczył Szymon Kowalski w 31 minucie, a chwilę później na listę strzelców wpisał się Adam Irła. Dekpol próbował nawiązać walkę, ale w tym dniu wyraźnie im nie szło. Ich poczynania były przewidywalne z czym solidna i twarda obrona rywala dawała sobie radę. Raz jednak zespół gości został zaskoczony w 43 minucie, a gola dla Dekpolu zdobył Filip Wojciechowski. Jak się później okazało był to jednak chwilowy zryw, bowiem już do końca potyczki gospodarze nie zdołali odwrócić losy spotkania i trzy punkty stały się łupem przeciwnika.

Dekpol


Strzelcy:

  • Filip Wojciechowski 43'

Kary:

  • 11 Paweł Fleischer48'

1

:

3

Drużyna Doznań Poznań


Strzelcy:

  • 13' Szymon Kowalski
  • 31' Szymon Kowalski
  • 32' Adam Irla

Kary:

---

VI Liga
Swoje piąte zwycięstwo odniosła drużyna Warta Promil, która wraz zespołem KS Jeżyce nie zaznała goryczy porażki. W swoim kolejnym meczu rywalem gości był zespół Olympique Poznań, który okupuje na chwilę obecną ostatnie miejsce w tabeli. Faworytem była drużyna Warta Promil, która potwierdziła to już na początku spotkania zdobywając dwa szybkie gole. Najpierw drogę do bramki znalazł Piotr Świderek w 3 minucie, a na 0:2 podwyższył 4 minuty później Stanisław Martenka. Wydawała się że kolejne gole będą kwestią czasu, a tu małe zaskoczenie. Olympique Poznań odbudował się mentalnie i zaczął stawić coraz to większy opór. Co prawda w 22 minucie stracił trzecią bramkę, jednak chwilę później odpowiedział trafieniem Szymona Kowala i na przerwę schodziliśmy przy rezultacie 1:3.
W drugiej części znowu na początku goście pokazali jakość. Zaatakowali wyraźnie czego efektem był dwie kolejne bramki zdobyte przez Kamila Podgórskiego. Przy stanie 1:5 Warta Promil spuściła z tonu, natomiast ambitnie walczący gospodarze szukali drugiego gola. Ta sztuka udała im się w 43 minucie kiedy to dubel zaliczył Szymon Kowal. Na więcej ekipy Olympique Poznań w tym meczu nie było stać i choć zespół przegrał to pozostawił po sobie dobre wrażenie. Z kolei Warta Promil stopniowo przesuwa się w ligowej tabeli i już jest tuż za podium.

Olympique Poznań


Strzelcy:

  • Szymon Kowal 23'
  • Szymon Kowal 43'

Kary:

---

2

:

5

Warta Promil


Strzelcy:

  • 3' Piotr Świderek
  • 7' Stanisław Martenka
  • 22' Stanisław Martenka
  • 27' Kamil Podgórski
  • 31' Kamil Podgórski

Kary:

---

 

                                                                                                                                                    Pozdrawiam

                                                                                                                                                    Maciej Kaniasty