Wywiad z Darkiem Pawlakiem, bramkarzem drużyny Niereal

2025-06-24
Wywiad z Darkiem Pawlakiem, bramkarzem drużyny Niereal

Zespół Nieral to kawał historii poznańskiej, amatorskiej piłki nożnej. Drużyna już od wielu lat gra w rozgrywkach amatorskich. Czas biegnie, a ekipa z małymi korektami ciągle jest na topie. O korekty jakie zaszły w kadrze oraz ciekawostki związane z drużyną zapytaliśmy czołowego bramkarza ligi siódemek futbolsport.pl, a zarazem dobrego ducha zespołu Niereal, Darka Pawlaka.


1. Witaj Darku! Bardzo mi miło że ponownie mam okazję sobie z tobą porozmawiać gdyż każda nasza rozmowa w pewnym sensie uczy bawi śmieszy tak więc niczego innego nie spodziewam się i tym razem. Dlatego jeśli pozwolisz to od razu przejdę do pierwszego pytania. A w nim chciałbym cię zapytać o ostatni szum wokół Polskiej kadry narodowej który został wywołany poprzez nie obecność Roberta Lewandowskiego na zgrupowaniu i późniejszym odebraniu mu opaski kapitana przez jej selekcjonera Michała Probierza który jak już wiemy podał się do dymisji po przegranym spotkaniu eliminacyjnym do MŚ z Finlandią 2-1. Darku, co sądzisz o tej całej sytuacji z Robertem Lewandowskim czy ty jako obecnie amator piłkarski rozumiesz to jego wytłumaczenie i jego brak na zgrupowaniu? Czy ta cała sprawa łącznie z odebraniem mu opaski kapitana nie została czasem zbyt rozdmuchana przez dziennikarzy? I na koniec co sądzisz o samej decyzji o rezygnacji ze stanowiska selekcjonera przez Michała Probierza który wpierw po meczu zarzeka się że on do dymisji się nie poda bo nie widzi ku temu żadnych przesłanek a dzień później ogłasza wszem i wobec że dla dobra Polskiej piłki opuszcza to stanowisko?
Darek: Jest to na pewno bardzo złożona i wielowymiarowa sprawa. Z jednej strony jest znane wszystkim stwierdzenie, że nie ma piłkarza ważniejszego niż drużyna. No ale jeżeli masz w zespole niekwestionowaną gwiazdę światowego futbolu, to ostatnią rzeczą, która jest ci potrzebna jest wchodzenie z nią w konfrontację prowadzącą do konfliktu. Na pewno można było to rozegrać inaczej, bardziej dyplomatycznie. Doskonale jednak wiemy, że zarówno Probierz jak i Lewandowski to są mocne charaktery. Doszło do konfrontacji, mleko się rozlało i wyszła z tego afera na której ucierpiała zarówno kadra jak i sam trener Probierz. Myślę, że jego odejście to było jedyne sensowne wyjście w tej sytuacji. A co będzie dalej? Ciężko stwierdzić. Zapewne Lewandowski do kadry powróci, ale czy to odwróci degrengoladę naszej piłki reprezentacyjnej? Nie postawiłbym na to żadnych pieniędzy.


2. Od naszego ostatniego wywiadu minęło już sporo czasu dokładnie prawie 4 lata dlatego myślę że mamy sporo spraw do nadrobienia gdyż jak to u was w zespole już jest zawsze się coś dzieje. Dlatego wróćmy do waszego pierwszego sezonu mistrzowskiego który miał miejsce jesienią 2022 roku. Jak dziś wspominasz tamten wasz sezon bo przypomnę tylko że zwyciężyliście te całe rozgrywki z przewagą dwóch punktów nad ekipą Junikowo Crew? W którym momencie poczuliście że tytuł mistrzowski jest w waszym zasięgu? Które ze spotkań było kluczowe w tej całej układance?
Darek: To był bardzo fajny sezon. Rolę trenera przed tym sezonem przejął Maciej Kantarek i wykonał świetną robotę. Tuż przed jego rozpoczęciem pozyskaliśmy dwóch wiodących zawodników. Radek Bogusz i Przemek Pawlak zrobili potężną robotę i dodali pozostałym naszym zawodnikom ogromnej wiary w to, że jesteśmy w stanie wygrywać z każdym. Rozpoczęliśmy naprawdę z wysokiego C i wydawało się, że nikt nas nie zatrzyma. Potem jednak dostaliśmy zadyszki, zdobyliśmy w trzech meczach tylko jeden punkt i zagmatwaliśmy sobie mocno sprawę. Końcówka była jednak piorunująca. Dostaliśmy się do grupy mistrzowskiej, a tam wszystko toczyło się na żyletki. Po bramce w końcówce meczu pokonaliśmy Junikowo 1:0 i ustawiliśmy się na pole position w walce o tytuł. Wystarczyło „tylko” wygrać z Rossoneri w ostatnim meczu. Wygraliśmy 5:3 i mogliśmy się cieszyć z pierwszego w historii Nierealu tytułu mistrzowskiego. Piękna sprawa.

3. Jeśli pozwolisz to przejdę od razu do waszego drugiego sezonu mistrzowskiego który miał miejsce równy rok później czyli jesienią 2023 roku. Tu również muszę cię spytać o to jak z perspektywy czasu oceniasz dziś tamten sezon i wasz tytuł mistrzowski? Przypomnę tylko że tym razem byliście lepsi od swojego rywala którym był zespół WKS od którego byliście lepsi tylko o trzy punkty więcej co pokazuję tylko że i tu walka o tytuł mistrzowski trwała do samego końca. Dlatego jestem ciekaw które ze spotkań z tego sezonu wspominasz dziś najbardziej i które w twojej ocenie było kluczowe w drodze do tytułu mistrzowskiego? Na koniec chciałbym cię jeszcze spytać o to które z tych dwóch mistrzostw kosztowało was więcej wysiłku i które ty doceniasz dziś najbardziej?
Darek: Po średnio udanej wiośnie, gdzie broniliśmy tytułu a skończyliśmy tuż poza podium mieliśmy jasne postanowienie by znów zawalczyć o najwyższe cele. I na dzień dobry przyszedł zimny prysznic i porażka 3:5 z Junikowem. Potem jednak zaczęliśmy grać koncertowo. Wydaje mi się, że jesienią 2023 roku graliśmy najlepszą w historii Nierealu piłkę. Graliśmy futbol ultra-ofensywny, strzelaliśmy mnóstwo goli. Ze wspomnianym przez ciebie Wybrzeżem Klatki Schodowej wygraliśmy aż 6:2 gdzie prowadziliśmy w pewnym momencie 6:0. W drodze do grupy mistrzowskiej zremisowaliśmy jeszcze tylko jeden mecz, resztę wygrywając. Grupa Mistrzowska to na początek wygrany mecz z Rossoneri i przed rywalizacją z WKS byliśmy w kapitalnej sytuacji. Mieliśmy ten komfort, że mogliśmy sobie pozwolić nawet na porażkę czterema golami. Ale co za tym idzie – takich meczów nie gra się łatwo. Dodatkowo był to chyba jedyny mecz Nierealu, który rozgrywany był na ośnieżonym boisku. Zimowa sceneria i wielki finał. WKS do przerwy prowadziło 1:0, miało swoje okazje by podwyższyć prowadzenie. Ale na szczęście zachowaliśmy czujność i zimną krew. Na początku drugiej połowy wyrównaliśmy na 1:1 i takim wynikiem zakończyliśmy to spotkanie. Myślę, że oba tytuły nie przyszły nam łatwo, ale w obu pokazaliśmy na tyle charakteru i umiejętności, że na oba zasłużyliśmy. Obie pierwsze lokaty doceniam tak samo. Wygranie ligi zawsze smakuje doskonale i nie wyobrażam sobie bym mógł tutaj wprowadzić jakiś ranking.


4. W tym pytaniu chciałbym poznać twoją opinię dotyczącą pewnej nie pisanej piłkarskiej zasady która mówi bij mistrza. Wy tym mistrzem byliście dwukrotnie i ani razu tego tytułu wam się nie udało obronić mimo iż w sezonie wiosna 2023 zajęliście dopiero 4 miejsce w tabeli z dużą stratą punktów do mistrzowskiego Rossoneri by rok później ulec jednym punktem ekipie FC To The Top. Darku jak możesz się odnieść do tych słów i tej całej waszej sytuacji w tych konkretnych sezonach. Czy odczuliście na sobie że w tych drugich sezonach wasi rywale nastawiają się na was jakoś specjalnie niż jest to zwykle? Czy raczej uważasz że był to zwykły wypadek przy pracy że tego tytułu nie udało się wam obronić?
Darek: Oczywiście, że tak jest. Zasada bij mistrza obowiązuje w wielu sportach i rozgrywkach i nie inaczej jest w lidze futbolsport. To nie przypadek, że na mecze z nami drużyny przeciwne przychodziły i wciąż przychodzą bardzo mocnymi i licznymi składami. Musimy się z tym mierzyć i to jest naturalne. To też nie są puste słowa, że dużo trudniej jest utrzymać się na szczycie niż się na ten szczyt dostać. Fakt jest też taki, że o ile próba obrony pierwszego tytułu, delikatnie rzecz ujmując, nie poszła nam najlepiej, o tyle podejście numer dwa było dużo lepsze. Wiosną 2024 roku zagraliśmy świetny sezon w którym po prostu mistrzostwo przelało nam się przez palce w tydzień w połowie rozgrywek. Wtedy to ogarnęła nas jakaś niespotykana niemoc i przegraliśmy dwa mecze bez strzelonego gola. Goniliśmy FC To The Top do samego końca, pomimo tego, że w pierwszym meczu sezonu ich ograliśmy. Niestety przeciwnik nie chciał się potknąć i zabrakło nam jednego punktu do udanej obrony tytułu.

5. Zostawmy już może tą historię w spokoju i przejdźmy tym razem do spraw bieżących czyli do tego jak się wiedzie dziś ekipie Nierealu. Obecny sezon wasz zespół ma szanse zakończyć tuż za podium co w twojej ocenie czego jest przyczyną? Co miało wpływ na waszą nierówną formę w tym sezonie? Jak oceniasz dziś poziom I ligi? Czy widoczny już jest napływ młodej krwi i ekip które mogą zwojować tą ligę w przyszłości? I na koniec chciałbym cię spytać o to kto zostanie mistrzem I ligi? Wybrzeże Klatki Schodowej? Czy Poznańskie Orły?
Darek: Za parę dni zagramy z Rossoneri ostatni mecz w tym sezonie i jeżeli go wygramy to skończymy na miejscu czwartym. Drugi sezon z rzędu mierzymy się ze sporymi kłopotami kadrowymi związanymi z urazami. O ile przez lata urazy nas omijały, tak od roku mierzymy się z tymi problemami bardzo mocno. Uważam, że gramy bardzo porządny i dobry sezon. Żal oczywiście straconych punktów chociażby w meczu z PLUSdo Metalmex, gdzie zremisowaliśmy 0:0 mając ogromną przewagę przez całe spotkanie. Ale nie należy wybrzydzać. Jeżeli w meczu z Rossoneri nie wydarzy się jakiś kataklizm to skończymy sezon z najlepszą defensywą w lidze, a to też będzie spory sukces. Napływ młodej krwi w tej lidze jest potężny. Praktycznie z sezonu na sezon do ligi wchodzą młode wybiegane zespoły. A my przecież coraz młodsi nie jesteśmy. Warto to zauważyć, że trzon naszej drużyny stanowi czwórka zawodników, która już jest po swoich czterdziestych urodzinach. Czas płynie. A nam pozostaje się tylko cieszyć, że wciąż Niereal jest w czołówce tej ligi. Oczywiście nie byłoby tego bez pozostałych chłopaków, którzy dokładają swoją cegiełkę do kolejnych wygranych. I oby to trwało jak najdłużej. A kto będzie mistrzem? Tabela pokazuje jasno kto jest w lepszej sytuacji. Poznańskie Orły muszą „tylko” wygrać. Ale Dentis na pewno się przed nimi nie położy. Będzie ciekawie.

 

                                                                                                                                     Dziękuję za wywiad

                                                                                                                                      Marcin Chmielewski