Rossoneri nie dało rady, Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A. walczy o podium

2025-02-24
Rossoneri nie dało rady, Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A. walczy o podium

Sporo ciekawego dzieje się na finiszu ligi halowej futbolsport.pl. Kolejny weekend jeszcze bardziej zacieśnił nam tabelę, a co za tym idzie - rywalizację o pierwszą trójkę. W piątkowej serii rozegraliśmy cztery potyczki. Niestety piątek nie był przychylny dla zespołu Rossoneri, którzy w konfrontacjach przeciwko ukraińskim drużynom nie zdobył punktu. W sumie po dobrych spotkaniach, najpierw uległ ekipie FC To The Top by w swoim drugim meczu uznać wyższość graczy FC Faworyt. Te dwie porażki mocno oddaliły zespół Rossoneri od czołowych trzech lokat. Z walki o podium nie rezygnuje za to drużyna Wybrzeża Klatki Schodowej VML S.A. Podopieczni Patryka Bliźniaka również grali dwa spotkania. Pierwsze po emocjonującym meczu zremisowali z drużyną futbolsport.pl, która również się liczy w grze o czołowe miejsca. Z kolei w meczu przeciwko Szturmowcom, Wybrzeże szybko objęło dwubramkowe prowadzenie i kontrolowało wydarzenia na parkiecie.

Bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie, istotne dla układu tabeli w kontekście walki o podium. Po początkowym okresie gdy obydwie ekipy się badały, groźniej zaatakowali gospodarze i w 8 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Dawida Litki. Goście rzucili się do odrabiania strat, jednak dobrze dysponowany w bramce był Olek Vovnianko. Ilością sytuacji, które miała ekipa futbolsport można byłoby obdarować niejeden pojedynek. Wybrzeże ograniczyło się do kontr i szczelnej obrony. W pierwszej części kibice zgromadzeni na trybunach obejrzeli więc tylko jedną bramkę.
Druga połowa miała bliźniaczo podobny przebieg do pierwszej, nadal stroną atakującą byli goście, ale fantastycznie w bramce dysponowany był Olek. Futbolsport nie potrafił pokonać golkipera gospodarzy nawet w najłatwiejszych sytuacjach. Po okresie ataków z jednej i drugiej strony w końcu 30 minuta przyniosła wyrównanie, w sytuacji sam na sam bramkarza gospodarzy pokonał Dawid Zientkowski. W końcówce dobrą sytuację na bramkę zmarnował Adrian Cebula i mecz kończy się remisem 1:1 co jeszcze bardziej komplikuje sytuację w tabeli.
Zawodnik meczu: Olek Vovnianko - Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • Dawid Litka 8'

Kary:

  • Patryk Bliźniak25'

1

:

1

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • 30' Dawid Zientkowski

Kary:

  • 25'Mateusz Połczyński


W drugim spotkaniu tej serii gier, ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta. Początek meczu nie zwiastował Nam dużych emocji, stroną przeważającą było Rossoneri, które nękało bramkarza gospodarzy strzałami z dystansu. Goście mieli dogodne okazje, ale raziła skuteczność. Pierwsza groźna akcja To The Top przyniosła im bramkę, w 10 minucie na listę strzelców wpisał się Andrii Pryhoda, który otworzył wynik spotkania. Gospodarze mieli jeszcze okazję na podwyższenie rezultatu ale dobrze w bramce spisywał się Michał Piepenborn. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron odważniej do głosu zaczęła dochodzić ekipa Rossoneri, która często gościła pod bramką gospodarzy, jednak brakowało dokładności. Podopieczni Marcina Jaśkowiaka nie wykorzystali nawet gry w przewadze po żółtej kartce dla Oleksandra Dukhno. Prawdziwe emocje zaczęły się w końcówce spotkania - w 31 minucie do wyrównania doprowadził Marcin Straburzyński Lupa i Rossoneri poczuło krew. Niestety na ich niekorzyść minutę po stracie gola, ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze, dla których gola strzelił Oleksandr Tsybulliak. Rossoneri wycofali bramkarza i grali z przewagą, lecz nie przyniosło to zamierzonego celu. FC To The Top wygrywa 2:1 po emocjonującym spotkaniu
Zawodnik meczu: Oleksandr Tsybuliak - FC To The Top

FC To The Top


Strzelcy:

  • Andrii Pryhoda 16'

Kary:

---

2

:

1

Rossoneri


Strzelcy:

  • 31' Marcin Straburzyński-Lupa

Kary:

---

Kolejna potyczka WKS w tej serii gier, tym razem przeciwnik z rodzaju tych teoretycznie łatwiejszych niż w pierwszym meczu. Mecz rozpoczął się lepiej dla ekipy gospodarzy, najpierw w 2 minucie na listę strzelców wpisał się Maciej Chochowski a minutę później Dawid Kalinowski. Zdecydowanie stroną przeważająca był zespół WKS i to on dyktował warunki na piłkarskim parkiecie. Gościom, którzy przystąpili do meczu bez zawodników rezerwowych mieli ciężki orzech do zgryzienia. Jednak w 12 minucie Szturmowcom udało się zdobyć gola kontaktowego, błąd Adriana Cebuli wykorzystał z zimną krwią Jakub Nowak. Radość gości nie trwała jednak długo bo Wybrzeże od razu podwyższył wynik - gola zdobył Dawid Litka. W 16 minucie WKS nie wykorzystał rzutu karnego a z siedmiu metrów pomylił się Dawid Litka.
W drugiej części stroną nadal przeważającą był faworyt czyli ekipa WKS. Szturmowcy notowali pojedyncze przebłyski, ale było to zdecydowanie za mało aby przeciwstawić się dobrze dysponowanemu rywalowi. Po przerwie kolejne trafienia dołożył Dawid Litka i gospodarze pewnie prowadzili 5:1. W 33 minucie rozmiar porażki zmniejszył Dariusz Bednarz. Wybrzeże finalnie zwyciężyło 5:2 i nadal się liczy w grze o czołową trójkę.
Zawodnik meczu: Dawid Litka - Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • Maciej Chochowski 2'
  • Dawid Kalinowski 3'
  • Dawid Litka 13'
  • Dawid Litka 24'
  • Dawid Litka 25'

Kary:

---

5

:

2

Szturmowcy


Strzelcy:

  • 12' Jakub Nowak
  • 33' Dariusz Bednarz

Kary:

---


Ostatni mecz piątkowych zmagań, zapowiadał się bardzo interesująco. Pojedynek toczony był w bardzo dobrym i żywym tempie, ciężko było wskazać stronę przeważającą. Zarówno zespół FC Faworyt jak i Rossoneri mieli swoje okazje do zdobycia bramki, ale jak zawsze w takich przypadkach - zawodziła skuteczność. Mimo niewykorzystanych sytuacji, spotkanie mogło się podobać. W 13 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, a bramkę strzelił niezawodny Bevz Nazar. Chwilę przed przerwa Faworyt miał jeszcze okazję, aby podwyższyć rezultat jednak w sytuacji 2 na 1 z bramkarzem zawodnicy gospodarzy mocno się pomylili. Do przerwy Faworyt prowadził 1:0
Drugą połowę od fenomenalnego strzału rozpoczyna zespół gospodarzy i podwyższa prowadzenie na 2:0 - strzelcem pięknego gola Maksym Pyshiuk. W 22 minucie gola kontaktowego zdobywa Marcin Straburzyński-Lupa i Rossoneri wraca do gry. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo, bo gospodarze trzy minuty później strzelają kolejnego gola, na listę strzelców wpisuje się Alexander Lyakhov. Gospodarze walczą jednak twardo do końca i za sprawą Adama Zaida szybko zmniejszają dystans do jednego "oczka". Atakują z duża pasją, ale również FC Faworyt nie pozostaje dłużny. Ostatecznie mimo szans po obu stronach rezultat nie uległ zmianie i Rossoneri doznali drugiej porażki.
Zawodnik meczu: Bevz Nazar - FC Faworyt

FC Faworyt


Strzelcy:

  • Bevz Nazar 13'
  • Alexander Lyakhov 25'

Kary:

---

3

:

2

Rossoneri


Strzelcy:

  • 22' Marcin Straburzyński-Lupa
  • 26' Adam Zaid

Kary:

---

 

                                                                                                                                        Pozdrawiam

                                                                                                                                       Maciej Kaniasty