Kukuła Disko najlepsza w III Lidze, AFC Smile świętuje awans

2024-06-20
Kukuła Disko najlepsza w III Lidze, AFC Smile świętuje awans

Kolejny dzień rozgrywek ligi futbolsport.pl przyniósł cztery potyczki bowiem ekipy Kumple Team i Kroplówka.pl oddali swoje mecze walkowerem. Dwa spotkania elektryzowały nas w środowy wieczór. Pierwszy to prestiżowy mecz dwóch mistrzów najwyższej klasy rozgrywkowej ligi futbolsport.pl z 2023 roku. Czyli obrońca tytułu Niereal kontra mistrz wiosna 2023, Rossoneri. Po dobrym meczu ekipą lepszą z tej konfrontacji okazali się gospodarze, którzy byli bardziej skuteczniejsi. Druga potyczka to bezpośrednia walka o I Miejsce w III Lidze, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Kukuła Disko i Anatolia FC. Po emocjonującym spotkaniu wygrała Kukuła Disko i ona zajęła najwyższe miejsce na podium. W pozostałych dwóch potyczkach pewni awansu gracze AFC Smile podzielili się punktami z zespołem Są gorsi, natomiast Yanosik Team nie miał problemu w pokonaniu drużyny WUW Poznań i wygrał wysoko 0:7.

I Liga
W ostatnim swoim meczu rundy wiosennej, Niereal podejmował Rossoneri. Była to dość prestiżowa potyczka bowiem naprzeciw siebie stanęli dwaj mistrzowie z 2023 roku. Spotkanie nie zawiodło i stało na bardzo wysokim poziomie. Optyczną przewagę mieli goście, jednak bardziej konkretniejsi byli przeciwnicy, którzy rzadko zagrażali bramce rywala, ale jak już to robili to za każdym razem pachniało bramką. Z kolei Rossoneri miało przewagę w rozegraniu, a największe zagrożenie stwarzało po strzałach z daleka w których brylował Kamil Postół. Gospodarze grający głównie z kontrataków stworzyli sobie do przerwy cztery dogodne okazje z których wykorzystali dwie. Wynik otworzył w 13 minucie, po dość szczęśliwej bramce, Patryk Kałużny. Potem Patryk Dunikowski trafił w słupek, a w 21 minucie było 2:0. Radosław Bogusz wykorzystał prostopadłe podanie od Kamila Jańczaka. Rossoneri choć miało więcej z gry nie umiało tego zamienić na zdobycze bramkowe. Inna sprawa że Darek Pawlak miał swój dzień i pewnie bronił strzały przeciwnika.
Druga połowa zaczęła się po myśli Rossoneri. Najpierw za faul, Hubert Grygiel otrzymał żółtą kartkę. Do wolnego podszedł Kuba Budych. Uderzył na tyle mocno, że Darek Pawlak odbił piłkę przed siebie, a skuteczną dobitką popisał się Stanislav Hrozdyk. Goście poczuli wiatr w plecy i dążyli do wyrównania. Okazje były, ale znowu na przeszkodzie stanął bramkarz Nierealu. Ostatecznie goście nie wykorzystali momentu przewagi, natomiast Niereal przetrzymał napór przeciwnika i w 42 minucie zadał cios. Po długim podaniu, Kamil Jańczak uderzył z pierwszej piłki i golkiper Rossoneri był bez szans. Goście choć stracili gola, nie rezygnowali z pogoni i mieli szansę na zmianę rezultatu, jednak Patryk Markiewicz zmarnował świetną okazję. To się zemściło w 49 minucie kiedy to swoje drugie trafienie w tym meczu zaliczył Patryk Kałużny ustalając wynik końcowy 4:1 na korzyść Nierealu. Niereal ustępuje miejsca nowemu mistrzowi, natomiast do obrony tytułu zabrakło im niewiele bo zaledwie punkt. Rossoneri raczej sezonu wiosennego nie będzie dobrze wspominać, ponieważ podopieczni Marcina Jaśkowiaka zagrali poniżej oczekiwań.

Niereal


Strzelcy:

  • Patryk Kałużny 13'
  • Radosław Bogusz 21'
  • Kamil Jańczak 42'
  • Patryk Kałużny 49'

Kary:

  • Hubert Grygiel26'

4

:

1

Rossoneri


Strzelcy:

-

Kary:

---


III Liga
Pojedynek o tytuł mistrza III ligi pomiędzy Kukuła Disco a Turecką Anatolią FC był ostatnim wątkiem do rozwiązania na tym szczeblu rozgrywek ligi futbolsport.pl. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego bliżsi zdobycia tytułu byli gracze gospodarzy którym do mistrzostwa wystarczał remis a w przypadku gości tylko zwycięstwo mogło im ten plan zrealizować. Początek spotkania w wykonaniu obu drużyn dość rozważny co świadczyło tylko o tym iż obie ekipy zdawały sobie sprawę z ciężaru punktów przyznawanych za ten pojedynek. Mimo to na pierwszą bramkę musieliśmy poczekać do 11 minuty gdzie swoją okazję na objęcie prowadzenia nie zmarnował Adrian Wojtysiak i dzięki temu gospodarze objęli prowadzenie 1:0. Prowadzenie to co prawda nie trwało zbyt długo ponieważ dwie minuty później wyrównanie dla ekipy gości zagwarantował swojej drużynie muśnięciem włosów po rozegranym wrzucie z autu I. Taylan Uzunoglu i dzięki temu mieliśmy wynik 1:1. Po tak szybko osiągniętym wyrównaniu gracze gości starali się cierpliwie budować swoje okazję koncentrując się raczej na tym by nie stracić kolejnej bramki która oddalał ich od tytułu mistrzowskiego. Natomiast gospodarze z upływającym czasem podkręcali tempo swoich akcji chcąc jak najszybciej rozstrzygnąć losy tego spotkania co niestety nie wpłynęło już na końcowy wynik pierwszej połowy. Druga część spotkania mogła nam już dużo wcześniej dostarczyć kolejne bramki dla graczy Kukuły Disco lecz niestety swoich okazji na ponowne objęcie prowadzenia nie wykorzystywali kolejno Adrian Wojtysiak oraz Kamil Grunwald. Mający coraz to mniej do zaoferowania w końcowej fazie gry gracze gości napotykali na coraz to większy opór ze strony rywala który to udokumentował swoją przewagę w 44 minucie zdobyciem bramki na 2:1 autorstwa Adriana Wojtysiaka. Tak więc taki rezultat w tym momencie gry premiował ekipę dowodzoną przez Marcina Juję. Stawiający wszystko na jedną kartę nasi goście znad Bosforu zaryzykowali tak bardzo że w 50 i 52 minucie gry Kamil Grunwald przypieczętował losy tej konfrontacji gwarantując swojej ekipie tytuł mistrza III ligi. Drużynie Anatolii FC przypadnie w tej sytuacji tytuł v-ce mistrza tej ligi. Tak więc z tego miejsca obu drużynom gratulujemy awansu do II ligi.

Kukuła Disko


Strzelcy:

  • Adrian Wojtysiak 11'
  • Adrian Wojtysiak 44'
  • Kamil Grunwald 50'
  • Kamil Grunwald 52'

Kary:

  • Adrian Wojtysiak52'

4

:

1

Anatolia FC


Strzelcy:

  • 13' I. Taylan Uzunoglu

Kary:

---


IV Liga
Wczoraj kolejne dwie drużyny zakończyły zmagania w sezonie wiosennym. W ostatnim spotkaniu pewni awansu do III Ligi zawodnicy AFC Smile grali z ekipą Są gorsi. Mecz może nie był olśniewającym widowiskiem, ale zaangażowania i woli walki obu ekipom nie brakowało. W pierwszych 25 minutach drużyną nadającą ton byli gospodarze. Mieli oni więcej z gry i stworzyli oni sobie więcej dogodnych okazji do zdobycia gola. Wykorzystali dwie. Wynik otworzył w 16 minucie Mariusz Tokarski. Ten sam zawodnik umiejętnie naciskał obrońcę przy drugim golu, który ostatecznie padł po trafieniu samobójczym. Są gorsi w pierwszej części rzadko przebywali pod bramką przeciwnika, jednak zdołali jeszcze przed przerwą zdobyć kontaktową bramkę. Simon Opielski popisał się indywidualną akcją w 25 minucie i technicznym strzałem pokonał bramkarza.
Druga odsłona to zdecydowanie lepsza gra drużyny Są gorsi. Goście zaczęli grać płynniej i co najważniejsze dochodzili do sytuacji strzeleckich, co w pierwszej części bardzo kulało. Wyrównanie padło w 31 minuncie. Po dalekim podaniu, gola zdobył Krzysztof Sysko. Kolejne minuty to dużo walki i gry w środku pola. Często dochodziło do przerwania gry z powodu fauli. Gra była szarpana i co jakiś czas iskrzyło pomiędzy zawodnikami. W 42 minucie gospodarze grali przez trzy minuty w osłabieni. Niestety Są Gorsi nie wykorzystali tego faktu i mecz zakończył się polubownym remisem, który nie krzywdzi żadnej z drużyn.

AFC Smile


Strzelcy:

  • Mariusz Tokarski 16'
  • Mariusz Tokarski 22'

Kary:

  • Marcin Kuciński42'

2

:

2

Są gorsi


Strzelcy:

  • 25' Simon Opielski
  • 31' Krzysztof Sysko

Kary:

---


V Liga Grupa A
W swoim trzecim spotkaniu z rzędu gracze Yanosik Team inkasują swoje kolejne punkty, które w ogólnym rozrachunku przypieczętowują szóste miejsce tej drużyny w V lidze grupie A. Spotkanie to już w 8 minucie dało nam pierwsze trafienie dla ekipy gości, które było autorstwa Jakuba Józwiaka. Szybko uzyskane prowadzenie wyzwoliło w świadomości ekipy Yanosika myśl, iż kolejne bramki będą tylko już kwestią najbliższych minut. Taka lekceważąca postawa graczy gości napotkała na dzielny opór jaki im postawili ich rywale którzy do tego pojedynku przystępowali pozytywnie natchnieni po zdobyciu pierwszych trzech oczek uzyskanych dzięki walkowerowi w ostatnim swoim pojedynku. Niestety to skromne prowadzenie graczy gości uległo powiększeniu w końcówce pierwszej połowy gdzie swoją okazję na zdobycie bramki nie zmarnował strzałem z głowy Jarosław Niewrzał. Tak więc wynikiem 0:2 zakończyła się nam ta część spotkania. Po zmianie stron nakręceni wewnętrzną rywalizacją o tytuł najlepszego strzelca w zespole gości Dawid Kaczmarowski i Jakub Jóźwiak rozpoczęli strzelecki popis swojej drużyny który w efekcie zdeklasował bezradny zespół Wuw-u rezultatem 0-7. O rozmiarach tej wygranej zadecydowała w głównej mierze wysoka skuteczność Jakuba Jóźwiaka który tylko w tym spotkaniu uzyskał 4 bramki a w ostatnich swoich dwóch zdobył łącznie ich aż 6, co zapewne stawia pytanie dlaczego ta wysoka forma i skuteczność przyszła dopiero tak późno.

WUW Poznań


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

7

Yanosik Team


Strzelcy:

  • 8' Jakub Jóżwiak
  • 24' Jarosław Niewrzał
  • 31' Jakub Jóżwiak
  • 37' Jakub Jóżwiak
  • 42' Jakub Jóżwiak
  • 48' Paweł Bahyrycz
  • 50' Dawid Kaczmarowski

Kary:

---

 

                                                                                                                                         Pozdrawiam

                                                                                                                                         Maciej Kaniasty