Po sobotnich turniejowych zmaganiach, w niedzielę wróciliśmy do ligi halowej futbolsport.pl. Tym razem kolejka minęła dość spokojnie. Tylko potyczka Mobipol Team z BM miała dość emocjonujący i nerwowy przebieg. Wracając jednak do niedzielnych spotkań to właśnie minęliśmy półmetek rozgrywek. Tym samym miesiąc luty będzie bardzo intensywny i dynamiczny, bowiem ligę kończymy 3 marca, a kilka ekip ma do rozegrania po siedem, a nawet osiem potyczek. Jeżeli chodzi o sytuacje w tabeli, to samotnym liderem jest Format z kompletem zwycięstw. Tym razem podopieczni Przemka Babijów pokonali Magików Zenona. Tu dużo zdrowia życzymy wspomnianemu Przemkowi, który poddał się zabiegowi na kostki i już w tej rundzie go nie zobaczymy. Za plecami Formatu na drugim miejscu umocnił się zespół Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A. po dwóch pewnych zwycięstwach nad ukraińskimi ekipami Feniks i FC Faworyt. Również udaną niedzielę miał wcześniej wymieniany Mobipol Team, który odniósł dwie wygrane. Najpierw nie dał szans drużynie Erjot Polska, by w drugiej potyczce po zaciętym boju pokonać BM. Z kolei dla drużyny BM była to czarna niedziela, bowiem nie dość, że przegrali dwa mecze (drugi z Medflow Junikowo Crew) to stracili Oleksandra Hladysh, który doznał kontuzji i nie wiadomo kiedy wróci do gry. Od dna odbił się zespół Laga Na Benego, który w derbowym spotkaniu okazał się lepszy od drużyny Dodas.pl.
Pierwsze spotkanie w tej kolejce, zdecydowanym faworytem był zespół gospodarzy. WKS od początku narzucił swoje tempo gry, z którym zespół Feniks nie był w stanie sobie poradzić. Strzelanie w tym meczu rozpoczął w siódmej minucie Mateusz Trybek, a WKS poszło za ciosem i w 10 minucie prowadzili już 2:0. Feniks nie miał argumentów i skupił się na przeszkadzaniu i rozbijaniu ataków rywali. Gospodarze cierpliwie i konsekwentnie realizowali swoje założenia i przed przerwą jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza gości.
Druga połowa to w dalszym ciągu przewaga zawodników WKS - wicelidera tabeli. Bardzo dobrą partię rozgrywał Mateusz Trybek - strzelec trzech goli w meczu, a wtórował mu Dawid Litka. Gospodarze w drugiej części meczu zdobyli również cztery gole, które w ostatecznym rozrachunku pozwoliły WKS’owi wygrać to spotkanie 8:0.
Zawodnik meczu: Mateusz Trybek - WKS VML
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.
8
:
0
Feniks
W tej kolejce zawodnicy WKS rozegrali dwa mecze, w drugim spotkaniu przeciwnikiem graczy Wybrzeża była również ekipa ukraińska FC Faworyt. Podobnie jak w pierwszym meczu, zdecydowanym faworytem był zespół gospodarzy. WKS od początku ruszyło do ataków i w 5 minucie za sprawą Mateusza Trybka wyszło na prowadzenie. Goście za wszelką cenę dążyli do wyrównania i sztuka ta udała się cztery minuty po stracie bramki, za sprawą Aleksandra Dovnara. Od tego momentu gospodarze wzięli się do roboty i już minutę po stracie bramki, Trybek po raz kolejny daje prowadzenie swojej drużynie, a wynik w 12 minucie podwyższa Dawid Litka. Na przerwę drużyny schodziły z rezultatem 3:1 dla WKS’u.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, nadal stroną przeważającą był zespół gospodarzy. Goście nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze grającej defensywie zespołu WKS. Gracz wicelidera tabeli w pełni kontrolowali mecz, a dzieła zniszczenia dopełniły dwa trafienia w końcówce spotkanie, jedno autorstwa Macieja Chochowskiego a drugie bramkarza - Olka Vovnianko, który strzałem z dystansu przelobował wysoko grającego bramkarza gości. WKS wygrywa dwa mecze w tej kolejce i umacnia się na drugim miejscu w tabeli.
Zawodnik meczu: Nie wybrano
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.
5
:
1
FC Faworyt
Faworytem tego spotkania był zespół gospodarzy, Erjot w tym sezonie radzi sobie bardzo słabo. Strzelanie w trzeciej minucie dla zespołu Mobipolu rozpoczął Dominik Jesiołkowski, a dwie minuty później zaliczył dublet. Erjot próbował się odgryzać ale brakowało mu jakości, którą tego dnia miał zespół gospodarzy. Goście potrafili jednak pokonać bramkarza gospodarzy, a na listę strzelców wpisał się Bartosz Radomski. Mobilpol przed przerwą jeszcze raz zaskoczył defensywę Erjotu, a gola zdobył Oskar Junik.
W drugiej połowie gra Erjotu posypała się totalnie, z czego skrzętnie skorzystał zespół gospodarzy, który skutecznie zaczął dobijać gości. Świetną partie rozgrywał Dominik Jesiołkowski, który strzelił 3 bramki w tym spotkaniu. Erjot totalnie się posypał i był tylko tłem dla dobrze dysponowanej ekipy gospodarzy.
Zawodnik meczu: Dominik Jesiołkowski - Mobilpol Team
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Dentis Studio
8
:
2
Erjot Polska
Mecz z Magikami Zenona miał być dla Formatu meczem z gatunku tych łatwiejszych, jednak goście postawili się wyżej notowanemu rywalowi. Format kontrolował mecz, ale dobrze dysponowana defensywa Magików radziła sobie z atakami gospodarzy. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 7 minuty, kiedy to sprawy w swoje ręce wziął Tomek Paprzycki. Ten sam zawodnik sześć minut później podwyższył wynik na 2:0 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.
W drugiej połowie Format nadal kontrolował wydarzenia na parkiecie i był stroną dominująca. Znów fenomenalną partie rozgrywał duet Paprzycki - Dutkiewicz, którzy między siebie podzielili łup bramkowy swojej drużyny. Gości było stać na dwa trafienia autorstwa Michała Geislera oraz Valentyna Shulepy. Format wygrywa pewnie 5:2 i coraz bardziej przybliża się do triumfu w całych rozgrywkach.
Zawodnik meczu: Tomasz Paprzycki - Format
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Format
5
:
2
Magicy Zenona
Ekipa Mobipolu, podobnie jak WKS oraz BM, rozgrywała w tej kolejce po dwa mecze. W drugim spotkaniu przeciwnikiem ekipy dowodzonej przez Piotra Wardeńskiego był zawsze groźny team BM. Spotkanie lepiej ułożyło się dla zespołu gospodarzy, w 6 minucie Oskar Junik wyprowadził Mobipol na prowadzenie. Sześć minut później wynik podwyższył Muganga Hamza, a chwilę później trzeciego gola dołożył Dawid Woźniak. BM odpowiedziało trafieniem Ihora Mykhalchuka, a pierwsza część zakończyła się wynikiem 3:1 dla Mobipolu.
Druga połowa rozpoczęła się od bramki kontaktowej dla zespołu BM autorstwa Andreja Pryhody, jednak radość gości nie trwała długo, bo chwile po stracie gola czwartą bramkę zdobywa Muganga Hamza. Ten sam zawodnik w 26 minucie skompletował hattricka. Od tego momentu BM zaczął grać odważniej i w 31 minucie na tablicy świetlnej widniał wynik 5:4 dla Mobipolu. Gościom niestety zabrakło czasu aby odrobić straty, a gospodarze notują drugie zwycięstwo w tej kolejce. Gratulacje :)
Zawodnik meczu: Muganga Hamza - Mobilpol Team
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Dentis Studio
5
:
4
BM
Spotkanie sąsiadów z tabeli, w którym ciężko było wskazać wyraźnego faworyta. Gracze gospodarzy przystąpili do meczu bez żadnej zmiany więc wiadomo było, że muszą odpowiednio szachować siłami. Pojedynek lepiej rozpoczął się dla gości, w 10 minucie prowadzenie swojej drużynie dał Marek Pluciński. Strata bramki nie podłamała zespołu Dodas i dwie minuty przed przerwą doprowadził do wyrównania za sprawą Dominika Kollata.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia zespołu Laga Na Benego, w 19 minucie Adrian Wojtysiak wpisał się na listę strzelców i goście prowadzili 2:1. Ich radość nie trwała jednak długo, bo chwile po stracie gola do wyrównania doprowadził Dawid Minge. Od tego momentu odważniej zaczęli atakować goście, a liderem z prawdziwego zdarzenia był Marek Pluciński, który do bramki z pierwszej połowy dorzucił jeszcze dwa trafienia a zespół Laga Na Benego pokonał Dodas 4:2.
Zawodnik meczu: Marek Pluciński - Laga Na Benego
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Dodas.pl
2
:
4
Laga na Benego
Ostatnie spotkanie w tej kolejce, dla zespołu BM to już drugie tego samego dnia. Minimalną przewagę miał zespół gospodarzy, który przystąpił do meczu bez żadnego zawodnika na ławce rezerwowych. Spotkanie od mocnego akcentu rozpoczęło Junikowo Crew, bo już w 1 minucie gola strzelił Krzysztof Kryger. Gospodarze chwycili wiatr w żagle i zaczęli punktować ekipę BM. Fenomenalny mecz rozgrywali bracia Kryger, którzy strzelili w tym pojedynku po trzy gole, BM w pierwszej połowie był stać tylko na jedno trafienie autorstwa Pryhody. Na przerwę zespoły schodziły przy prowadzeniu Junikowo Crew 5:1.
Po przerwie gospodarze zrzucili trochę z tempa a do głosu zaczęli dochodzić goście. Ich odważniejsza gra przyniosła im trzy trafienia w drugiej części meczu. Nie wystarczyło to jednak na dobrze dysponowaną ekipę Junikowo Crew. Zespół gospodarzy potwierdza aspiracje do zajęcia miejsca na podium na koniec sezonu, gracze BM podobnie jak w meczu z Mobipolem grali odważnie, jednak po raz drugi musieli uznać wyższość przeciwników.
Zawodnik meczu: Wojciech Kryger - Mediflow Junikowo Crew
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Medflow Junikowo Crew
7
:
4
BM
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty