Siódemka tygodnia

2023-10-30
Siódemka tygodnia

To był znowu emocjonujący tydzień. Tak jak wspomniałem, liga wchodzi w decydującą fazę i czeka nas bardzo intensywny i dynamiczny listopad. Trwa zacięta walka o jak najwyższe miejsca w tabeli. Prócz tego, część zawodników ściga się o koronę króla strzelców poszczególnych lig. Tak się skład, że czołowi napastnicy swoich drużyn są również wyróżniającymi się graczami i często trafiają do czołowej siódemki. Tym razem pojawi się kilka nowych zawodników, ale niektóre nazwiska się powtarzają. Oto jak wyglądają nominacje do "dziewiątej" siódemki tygodnia:

Siódemka tygodnia

1. Br. Dariusz Pawlak - Niereal
2. Patryk Cieśla - Wybrzeże Klatki Schodowej
3. Paweł Zaremba - Kopacze
4. Jakub Tecław - Rossoneri
5. Michał Głodek - Kukuła Disko
6. Mikołaj Gwoździewski - Szczepionkowcy
7. Michał Sośnicki - Apollogic FC

Siódemka tygodnia

To był niezwykle emocjonujący i dramatyczny piątek. Większość potyczek była na styku i trzymała w napięciu do ostatnich sekund. Na drugoligowym poziomie nieoczekiwanej porażki doznali Kumple Team, którzy ulegli ostatniej ekipie w tabeli, drużynie FC Grunwald. Dla Grunwaldu był to ostatni dzwonek, aby powalczyć o utrzymanie. W meczu na szczycie trzecioligowych zmagań Rura Team po świetnym widowisku zatrzymała FC Kwiatowe. Coraz cięższa sytuacja jest ekipy Mercedes-Benz Duda-Cars, która znowu zeszła z boiska pokonana. Tym razem po wyrównanym boju musiała uznać wyższość ukraińskiej ekipy FC Olimp. Nie wiedzie się również drużynie Kroplówka.pl. Zespół Krystiana Kąsowskiego nie popisał się w meczu przeciwko FC Pro4you i przegrał wyraźnie 3:8. Swojej szansy dołączenia do czołówki IV Ligi nie wykorzystał Airpress FC, który przegrał ważne spotkanie z AFC Smille. Dobrą dyspozycją w piątek błysnęła ekipa Haleon, która pokonała Blind Fish.

II Liga
Po tygodniowej przerwie do gry wrócił lider II Ligi zespół Kumple Team. Przerwa niezbyt dobrze wpłynęła na formę drużyny bowiem ulegli oni ekipie FC Grunwald dla której było to drugie zwycięstwo w tym sezonie. Goście mieli nóż na gardle bowiem tylko trzy punkty z wyżej notowanym przeciwnikiem pozwoliły im myśleć o walce o utrzymanie. Już w 2 minucie Filip Toboła otworzył wynik spotkania. FC Grunwald nie zwalniał tempa i w 12 minucie po raz drugi zaskoczył defensywę gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się Mikołaj Szafer. Lider zdołał odpowiedzieć 3 minuty później, kiedy to Bartek Maik zdobył kontaktowego gola. Ostatnie słowo w tej części należało jednak do FC Grunwaldu, a dokładnie Mateusza Piechowskiego, który ustalił wynik do przerwy.
Po zmianie stron Kumple Team mieli przewagę, ale ambitna i pełna poświęcenia obrona FC Grunwald trzymała się twardo. Tylko raz gracze lidera I Ligi znaleźli na nią sposób. W 34 minucie drugie trafienie dla Kumpli Team zdobył Mateusz Leśny. Mimo że do końca spotkania pozostało 16 minut wynik nie uległ zmianie i niespodzianka stał się faktem.

Kumple Team


Strzelcy:

  • Bartek Maik 17'
  • Mateusz Leśny 34'

Kary:

  • Bartłomiej Cmok32'

2

:

3

FC Grunwald


Strzelcy:

  • 2' Filip Toboła
  • 12' Mikołaj Szafer
  • 24' Mateusz Piechowski

Kary:

  • 32'Mateusz Piechowski

III Liga
Świetne widowisko na trzecioligowym biegunie stworzyły dwie czołowe drużyny Rura Team kontra FC Kwiatowe. W pierwszej, bardzo wyrównanej odsłonie nieznacznie lepszy był lider III Ligi, który po golach Arkadiusza Kurcewicza (4') i Pawła Liska (22') do przerwy prowadził 1:2. Trafienie dla Rura Team zaliczył nie kto inny jak Kacper Dolski.
W drugiej połowie role się odwróciły. Gospodarze przejęli inicjatywę i z wyniku 1:2 wyszli w krótkim czasie na 3:2. Dwie szybkie bramki tóż po wznowieniu zdobył Kamil Padło. Gdy w 33 minucie Szymon Pacyński zwiększył przewagę do dwóch "oczek" wydawało się że FC Kwiatowe się nie podniesie. A jednak. Goście to klasowy zespół i dzięki konsekwentnej grze zdołał do 44 minuty wyrównać stan rywalizacji. Wszystko wskazywało że mecz zakończy się podziałem punktów. Nic z tego. Rura Team ma w swoich szeregach super grajka, mowa oczywiście o Kacprze Dolskim, który wziął ciężar gry na swoje barki i w 49 minucie zadał decydujący cios. Zdobył gola na wagę trzech punktów, które mocno przybliżają gospodarzy do awansu.

Rura - Team


Strzelcy:

  • Szymon Pacyński 33'

Kary:

---

5

:

4

FC Kwiatowe


Strzelcy:

  • 4' Arkadiusz Kurcewicz
  • 22' Paweł Lisek
  • 41' Arkadiusz Kurcewicz
  • 44' Patryk Torz

Kary:

---


Walczący o utrzymanie w III lidze gracze Mercedesa szukali w tym spotkaniu swojego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie oraz co istotniejsze kompletu punktów które pozwolą tej drużynie realnie walczyć wciąż o ligowy byt. Praktycznie pierwsza część spotkania toczyła się według ich scenariusza skromne prowadzenie do przerwy 1-2 spełniało ich oczekiwania względem tego spotkania. Gdy w 27 minucie Maciej Iłowiecki trafił na 1-3 wydawało się że komplet punktów trafi na ich konto. Niestety ich przeciwnicy trafili na 2-3 minutę później i w tym momencie gracze gości zaczęli grać pod górkę. W zespole gospodarzy ciężar gry wzięli na siebie od tego momentu Oleksandr Herhel oraz Bohdan Pavliuk co poskutkowało tym iż ostatecznie po zwycięstwie 6-5 komplet punktów trafił na konto graczy FC Olimp.

FC Olimp


Strzelcy:

  • Vladyslav Petruk 25'
  • Bohdan Pavliuk 39'
  • Bohdan Pavliuk 43'

Kary:

---

6

:

5

Mercedes-Benz Duda-Cars


Strzelcy:

  • 23' Krzysztof Lisiewicz

Kary:

---

FC Pro4you wywozi z tego spotkania komplet punktów z dwóch prostych powodów. Pierwszy - To fenomenalna postawa bramkarza gości Yevhenii Rykhlova który swoimi interwencjami w bramce odbierał skutecznie nadzieję graczom gości na uzyskanie korzystnego wyniku. Gdyby tego jeszcze było mało to gracz ten otworzył wynik tego spotkania w 3 minucie gry gdzie inicjując jedną z akcji ofensywnych gracz ten skutecznie ją sfinalizował po przeciwnej stronie boiska. Powód drugi jest już bardziej oczywisty czyli skuteczność Vasyla Bersana który do tej pory ustrzelił już dla swojej drużyny 16 bramek a po tym pojedynku może do swojego dorobku dołożyć kolejne trzy. Więc jeśli połączymy dorobek bramkowy tylko tych dwóch graczy z tego spotkania wyjdzie nam iż strzelili oni we dwóch o jedną bramkę więcej niż siedmiu z drużyny przeciwnej.

Kroplówka.pl


Strzelcy:

  • S. Kubeczak 14'
  • Krystian Kąsowski 28'
  • Adam Kulczyński 49'

Kary:

  • Rafał Figlarz41'

3

:

8

FC PRO4YOU


Strzelcy:

  • 3' Yevhenii Rykhlov
  • 12' Vasyl Bersan
  • 18' Vasyl Bersan
  • 25' Rafał Cendlak
  • 31' Yevhenii Mokushenko
  • 36' Parten Kukhilava
  • 37' Vasyl Bersan
  • 38' Roman Bersan

Kary:

  • 41'Vasyl Bersan
  • 49'Yevhenii Rykhlov

IV Liga
Nie taki scenariusz miał na spotkanie przeciwko AFC Smile, zespół Airpress FC. Ekipa Michała Stankiewicza ciągle liczy się w grze o III Ligę, a mecz przeciwko AFC Smile miał ich przybliżyć do upragnionego awansu. Zaczęło się dobrze dla gospodarzy, którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie po trafieniu Wojciecha Majewskiego. Potem obie drużyny rzadko dochodziły do czystych okazji, choć stworzył sobie dogodne szansę. Szczególnie goście mogą mówić o sporym pechu bowiem mieli trzy doskonałe sytuacje lecz ich nie wykorzystali i na przerwę schodzili z ujemnym bilansem.
W drugich 25 minutach zobaczyliśmy odmieniony zespół gości, który może w swojej grze zbyt wiele nie zmienił, ale zdecydowanie poprawił skuteczność. Stworzył sobie kilka świetnych okazji, ale wyrównał dopiero w 38 minucie po rzucie karnym, bowiem czerwoną kartkę obejrzał Tomasz Majer. "Smile" grał w przewadze ale nie zdołał jej wykorzystać, mógł nawet stracić bramkę, ale po strzale Jakuba Czajki piłkę obronił bramkarz gości. Co się nie udało w przewadze udało się w pełnych składach. Goście atakowali i w 46 minucie osiągnęli swój cel. Bramkę zdobył Paweł Waszak. Aipress FC nie miał nic do stracenia i rzucił się do odrabiania strat. Został jednak skarcony w ostatniej minucie. Tomasz Kupczak po indywidualnej akcji ustalił rezultat końcowy.

Airpress FC


Strzelcy:

  • Wojciech Majewski 4'

Kary:

  • Bartłomiej Latus32'
  • Tomasz Majer37'

1

:

3

AFC Smile


Strzelcy:

  • 38' Armin Bezler
  • 46' Paweł Waszak
  • 50' Tomasz Kupczak

Kary:

---

V Liga
Z dobrej strony w piątek zaprezentował się zespół Haleon, który pokonał Blind Fish. O końcowym wyniku w dużej mierze zadecydowało pierwsze 25 minut w których Haleon zaaplikował swojemu rywalowi cztery bramki, tracąc przy tym tylko jedną. Początek należał do gospodarzy, którzy w 10 minucie za sprawą Jakuba Wyparło wyszli na prowadzenie. To nie załamało gości, którzy z dwojoną siłą przeszli do ataku. Na efekty długo nie czekaliśmy. W ciągu 180 sekund zdobyli dwie bramki. Blind Fish próbował się odgryźć, jednak Haleon pod koniec pierwszej połowy zadał jeszcze dwa ciosy. Łukasz Ulita skompletował klasycznego hat-tricka.
Druga połowa zaczęła się od ataków gospodarzy. Przejęli oni inicjatywę i raz po raz zagrażali bramce przeciwnika. Szybko zdobyli dwa gole. Najpierw do bramki trafił Bartosz Józefowicz, a następnie drugie trafienie zaliczył Jakub Wyparło. Wszystko wskazywało na to że Blind Fish odmieni losy potyczki. Niestety w najlepszym momencie spotkania, kiedy mieli przewagę zdarzyły im się proste błędy, które na bramki zamieniał Haleon. Na listę strzelców wpisał się najpierw Mostafa Mahmound, a potem Cihat Tasci. Gole te podcięły skrzydła gospodarzom, których był stać na chwilowy zryw w samej końcówce spotkania. Nie miało to jednak wpływu na wynik i mecz zakończył się wygraną Haleon.

Blind Fish


Strzelcy:

  • Jakub Wyparło 10'
  • Bartosz Józefowicz 31'
  • Jakub Wyparło 33'
  • Mikołaj Wyparło 46'
  • Jakub Wyparło 49'

Kary:

---

5

:

7

HALEON


Strzelcy:

  • 13' Jacek Świdwa
  • 14' Łukasz Ulita
  • 23' Łukasz Ulita
  • 25' Łukasz Ulita
  • 36' Mostafa Mahmoud
  • 39' Cihat Tasci
  • 47' Mostafa Mahmoud

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                    Pozdrawiam

                                                                                                                                                                   Maciej Kaniasty