No to ruszyliśmy. Wczoraj rozpoczęliśmy zmagania w sezonie jesiennym ligi futbolsport.pl. Już pierwszy dzień rozgrywek przyniósł nam sporą dawkę emocji. Pierwszą bramkę w nowej rundzie zdobył Adam Kaczmarek z drużyny All for one. Nie starczyło to jednak "Pomarańczowym" do odniesienia zwycięstwa, bowiem ulegli ekipie Blind Fish. W meczu absolutnych debiutantów Strategol musiał uznać wyższość drużyny Haleon. Udaną premierę w II Lidze odnotowali Kumple Team, którzy pokonali Antdata, choć do przerwy przegrywali 1:0. Falstart zaliczył w III Lidze FlexLink, który uległ debiutantowi -ukraińskiej drużynie FC Pro4you. Na starcie trzy punkty zdobył zespół Volkswagen Group Services po pewnej wygranej nad kolejnym debiutantem AFC JET BI. Podziałem punktów zakończyło się spotkanie pomiędzy drużynami Są gorsi i Witaminowe Ancymony, a ozdobą spotkania był gol zdobyty przez Kacpra Jaźwieskiego, który już w pierwszej minucie popisał się pięknym strzałem w same "okienko".
II Liga
Nadal na boiskach ligi futbolsport.pl niepokonany jest zespół Kumple Team, który na inaugurację sezonu jesiennego pokonał, już w II Lidze, Antdatę zapewniając sobie trzy punkty w końcowych 10 minutach. Od samego początku potyczka była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie większej przewagi oraz stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej. Pierwszą groźną okazję mieli goście. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Macieja Stachowiaka, Mikołaj Przybysz trafił strzałem z głowy w poprzeczkę. Po tej akcji gracze Antdaty wzięli się do pracy i w 20 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Wojciecha Nowaka i takim wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona.
Druga połowa to już totalna dominacja drużyny Kumple Team, którzy przejęli inicjatywę i dążyli do wyrównania. Ich konsekwentna i cierpliwa gra została nagrodzona w 40 minucie, kiedy to Bartek Maik w bliskiej odległości wyrównał stan rywalizacji. Cztery minuty później dał o sobie znać najlepszy zawodnik rundy wiosennej, Piotr Skorupski. Zdobył on gola na 1:2, a w 46 minucie podwyższył na 1:3. Po tej bramce gospodarze się posypali, a rozpędzony zespół gości szedł po kolejne trafienia. W samej końcówce wynik ustalił Mikołaj Przybysz, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jedną bramkę zdobyli nawet grając w osłabieniu. Tym samym Kumple Team od pierwszego meczu na drugoligowym poziomie pokazali, że będą się liczyć w grze o I Ligę. Z kolei Antdata nie zagrała źle, jednak zabrakło jej pary w ostatnich 10 minutach i musiała zejść z boiska pokonana.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Antdata
1
:
5
Kumple Team
III Liga
Od falstartu w nowy sezon rozpoczęli swoje zmagania na trzecioligowym poziomie gracze spadkowicza z II ligi, zawodnicy drużyny FlexLink, którzy musieli uznać wyższość debiutującego w rozgrywkach ligi futbolsport.pl zespołu Pro4You. Warunki pogodowe jakie towarzyszyły temu spotkaniu zmusiły graczy obydwu drużyn do szybkiej wymiany podań, co jak się okazało stanowiło dość spore utrudnienia w przeprowadzaniu płynnych akcji podbramkowych. Do tych niesprzyjających warunków pogodowych najszybciej dostosowali się jednak zawodnicy drużyny gości, którzy od początku spotkania posiadali optyczną przewagę nad swoim rywalem. Dowodem tego było jedyne trafienie w tej części meczu, które w 13 minucie dało graczom Pro4You prowadzenie, którego autorem był Roman Saakiants. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od podwyższenia prowadzenia przez zawodników gości, którzy dwie minuty po wznowieniu gry zdołali powiększyć swoje prowadzenie na 0:2. Upływające kolejne minuty potwierdzały tylko, że prowadzenie to jest zasłużone, ponieważ gracze gości coraz śmielej zaczynali zagrażać pod bramką podopiecznych Emila Tomczyka. Gdy w 34 minucie gry Roman Bersan zdołał uzyskać dla swojej drużyny trzybramkowe prowadzenie, wydawało się że nadzieja na odwrócenie losów tego spotkania przez zawodników gospodarzy legła już w gruzach. Przysłowiową kropkę nad i w tym spotkaniu w 40 minucie postawił strzelec pierwszej bramki w tym pojedynku Roman Saakiants, ustalając tym samym końcowy wynik spotkania na 0:4. Tak więc premierowe zwycięstwo Ukraińskich graczy z zespołu FC Pro4You stało się faktem, co dobrze wróży tej drużynie w kolejnych ich spotkaniach.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:FlexLink
0
:
4
FC PRO4YOU
IV Liga
Trzecia drużyna poprzedniego sezonu IV ligi grupy A - Volkswagen Group Services podejmowała na starcie nowych rozgrywek kolejnego tego dnia debiutanta ligi futbolsport.pl jakim jest drużyna AFC Jet Bi. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego faworytem tej konfrontacji był zespół gospodarzy, który mimo sporych osłabień personalnych posiada długi staż w naszych rozgrywkach, co stanowi bezcenny handicap. Pierwsze minuty spotkania były prawdziwym przetarciem dla debiutującego zespołu gości, który zwłaszcza w tym fragmencie gry chciał za wszelką cenę dobrze zaprezentować swoje mocne strony. Argumenty te niestety nie zrobiły większego wrażenia na zespole gospodarzy, który to już w 12 minucie spotkania dzięki bramce Jakuba Matusiaka zdołał wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Dwie minuty później w małym zamieszaniu w polu karnym gości najwięcej zimnej krwi posiadał Łukasz Stachera, który z bliskiej odległości ulokował futbolówkę w bramce rywala i tym samym gospodarze prowadzili już 2:0. Na kolejną bramkę w wykonaniu graczy Volkswagen Group Services musieliśmy poczekać aż do 21 minuty. Wtedy po rozegranym firmowo rzucie rożnym Rafał Mikołajczak strzałem głową nie dał żadnych szans bramkarzowi rywala i przy wyniku 3:0 obie drużyny schodziły na przerwę. Po zmianie stron ambitnie walczący gracze gości różnymi sposobami starali się odmienić losy tego spotkania, co jak się później okazało, nie wystarczyło, by choć raz pokonać bramkarza gospodarzy. Problemów tych pod bramką rywala nie mieli natomiast gracze w granatowych koszulkach, którzy w 31 minucie spotkania po bramce Jakuba Chilimończyka zdołali raz jeszcze pokonać golkipera zespołu AFC Jet Bi i tym samym uzyskali pewne czterobramkowe prowadzenie, które jak się później okazało, w zupełności pozwoliło graczom gospodarzy zgarnąć komplet punktów na starcie obecnego sezonu.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Volkswagen Group Services
4
:
0
Poznań Goats
Podziałem punktów zakończyło się spotknie pomiędzy drużynami Są gorsi i Witaminowe Ancymony. Lepiej w mecz weszli goście, którzy po 40 sekundach objęli prowadzenie za sprawą Kacpra Jaźwieckiego, który popisał się przepięknym uderzeniu z dystansu w same "okienko". Niespełna dwie minuty później było już 0:2. Tym razem piłkę do bramki gospodarzy skierował Jakub Kowalewski. Dwie szybko stracone bramki nie podłamały gospodarzy, którzy ruszyli do ataku. Są gorsi mieli przewagę, ale nie stwarzali sobie dogodnych okazji. Najlepszą miał Jakub Szykowny, ale trafił w boczną siatkę.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza odsłona z tą różnicą że bramki zdobywali gospodarze. Najpierw kontaktową bramkę zdobył dobrze dysponowany w tym dniu Meti Cala. Są gorsi poszli za ciosem i wyrównali w 30 minucie po ładnym strzale z głowy Szymona Nowickiego. Kolejne minuty to wyrównana gra, choć 100% sytuacji już nikomu nie udało się stworzyć. Końcowy wynik 2:2 jest wynikiem sprawiedliwym i nie krzywdzi żadnej z ekip.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Są gorsi
2
:
2
Witaminowe Ancymony
V Liga
Dwa mecze odbyły się w najniższej klasie rozgrywkowej. Najpierw na boisko wybiegły zespoły Blind Fish i All for one. Zaczęło się po myśli gości, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po trafieniu Adama Kaczmarka. Blind Fish próbował odrobić straty, ale defensywa gości nie dała się zaskoczyć i mimo kilku okazji po stronie gospodarzy zdołali dowieźć jednobramkowe prowadzenie do przerwy.
Po zmianie stron z minuty na minutę dało się odczuć, że Blind Fish uzyskuje przewagę i kwestią czasu będzie, gdy padnie wyrównanie. Jak się później okazało o końcowym rezultacie zadecydowało ostatnie 10 minut. Do zwycięstwa swój zespół poprowadził kapitan Blind Fish, Jakub Wyparło, który w tym czasie zaliczył klasycznego hat tricka. "Ślepe ryby" zaczynają więc sezon od zwycięstwa, co w przeciągu kilku ostatnich sezonów było raczej niemożliwe. Nie mniej po to powstała V Liga, aby właśnie te teoretycznie słabsze zespoły mogły rywalizować na swoim poziomie.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Blind Fish
3
:
1
All for one
Druga potyczka to absolutny debiut dwóch nowych ekip. Mowa o drużynach Strategol i Haleon. Jak to bywa w debiucie, zanim oba zespoły chwycą odpowiedni rytm chwilę czasu minie. Tak było w tym przypadku, choć trzeba przyznać, że to goście od początku spotkania atakowali z dużym impetem. Mimo przewagi stracili gola w najmniej oczekiwanym momencie. Na listę strzelców w 12 minucie wpisał się Łukasz Czerwiński. Stracony gol podrażnił morale gości, którzy pięć minut później wyrównali za sprawą Mostafa Mahmoud. Później swój kunszt strzelecki pokazał najlepszy na boisku Łukasz Ulita. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie pokonał golkipera gospodarzy co spowodowało że Haleon do przerwy prowadził 1:3.
W drugiej części obie drużyny zaczęły sobie radzić coraz lepiej. Strategol nie odpuszczał i w 34 mincie za sprawą Alana Chabrosa zdobył kontaktową. Odpowiedź Haleon był niemal natychmiastowa, a pierwszoplanową postacią był wyżej wymieniany Łukasz. To on wziął ciężar zdobywania bramek w tym meczu i dzięki świetnej skuteczności zdobył kolejne trzy "oczka", które w dużej mierze przyczyniły się do zwycięstwa gości. Łącznie Łukasz w tym meczu zdobył pięć bramek co jest dość imponującym wynikiem. Rezultat końcowy na 3:6 ustalił Mateusz Mucha. Także dla ekipy Haleon była to udana inauguracja, natomiast pozytywnie nastawiony Strategol musi poszukać pierwszych punktów w kolejnej potyczce.
Strzelcy: Kary: Strzelcy: Kary:Strategol
3
:
6
HALEON
Pozdrawiam
Maciej Kaniasty