III Liga rządziła się swoimi prawami - podsumowanie

2023-07-05
III Liga rządziła się swoimi prawami - podsumowanie

Kumple Team kontynuują marsz do I Ligi, Sempler Team doczekał się awansu, EKUador objawieniem trzecioligowych rozgrywek, Kroplówka.pl i Kukuła Disko poniżej oczekiwań.

Czas wziąć na tapetę trzecioligowe rozgrywki. Szalenie wyrównany poziom spowodował, że co kolejkę padały niespodzianki. Faworytem był zespół Kumpli Team i trzeba przyznać, że zespół w pełni sprostał oczekiwaniom i wygrał trzecioligowe zmagania z kompletem zwycięstw. Upragniony awans zdobyła ekipa Sempler Team, która co prawda przystąpiła do rozgrywek nieco osłabiona, ale pokazała charakter i na jesień zagra w II Lidze. Odpaliła również drużyna EKUador, która poczyniła kilka ciekawych transferów, które ostatecznie starczyły na promocję do wyższej ligi. O ile pierwszą trójkę w III Lidze poznaliśmy w miarę szybko, to na dole tabeli było zupełnie inaczej. Do ostatniej kolejki ważyły się losy utrzymania. Dość nieoczekiwanie trzecioligowe szeregi opuszcza drużyna O Jezus Maria oraz ukraiński zespół FC Hilding Anders.

Miejsce 12 zajęła ekipa O Jezus Maria. Drużyna, która należała do średnich trzecioligowców, z powodzeniem sobie rodziła od kilku sezonów w III Lidze. Tym razem jednak coś nie zagrało i zespół spada do IV Ligi. Początek rundy nie zapowiadał, że ekipa Sebastiana Bajera będzie się bronić przed spadkiem. Zagrała kilka fajnych spotkań, a styl jaki reprezentowała był całkiem dobry. Dopiero słabsza druga cześć sezonu zadecydowała, że O Jezus Maria będzie walczyć o byt. Zespół przed decydującą batalią był poza strefą spadkową, jednak spotkanie o być albo nie być przegrał wyraźnie i dlatego opuszcza III Ligę.

Gorycz spadku doznał również jedenasty w tabeli zespół FC Hilding Anders. Ukraiński debiutant chyba celował za wysoko w premierowym sezonie ligi futbolsport.pl i choć prezentował się nienajgorzej, to wyraźnie brakowało mu ogrania oraz doświadczenia. Do tego doszły kontuzje, które trzeba było zastąpić nowymi zawodnikami, którzy też musieli mieć chwilę czasu aby zaskoczyć. To w dużej mierze było główną przyczyną niepowodzeń. Ambitny zespół Fc Hilding mogła się jeszcze uratować przed spadkiem, ale podobnie jak O Jezus Maria przegrał decydujące spotkanie z drużyną FC Olimp, która się utrzymała kosztem dwóch wyżej wymienionych drużyn.

Na pozycji dziesiątej znalazła się drużyna FC Olimp. Kolejny nowy ukraiński zespół w lidze futbosport.pl na sztucznej trawie. Ekipa co prawda swoje pierwsze kroki stawiała w lidze halowej, a na otwartym boisku był to dla niej debiutancki sezon. To była runda wzlotów i upadków w wykonaniu ekipy FC Olimp. Z silnymi drużynami grał jak równy z równym, natomiast zupełne inne oblicze pokazywał z teoretycznie słabszymi rywalami. Wszystko to sprawiło, że zespół bronił się przed spadkiem. Przed fazą play off zajmował ostatnie miejsce, jednak zdołał się wygrzebać i dzięki dwóm wygranym pozostał w III Lidze.

Dziewiątą lokatę, podobnie jak na jesień 2022, zajęła drużyna Kroplówka.pl. Wydawało się, że to będzie runda podopiecznych Krystiana Kąsowskiego. Po dwóch zwycięstwach na początku sezonu wzrosły apetyty, wspominano nawet o awansie. Plany szybko jednak zostały zweryfikowane, bowiem Kroplówka.pl szybko chwyciła zadyszkę i zamiast bić się o czołówkę, musiała myśleć o utrzymaniu. Trudno powiedzieć, co jest przyczyną takiej postawy. Zespół wzmocnił się, a mimo to ciągle zajmuje lokaty poniżej oczekiwań.

Na ósmym miejscu uplasował się zespół MKS Przemysław Oldboys. Doświadczona drużyna znowu pokazała charakter i mimo, iż lata lecą, to zespół nadal prezentuje dojrzały futbol. W tej rundzie ekipa miała dodatkowy problem, jakim były kontuzje. W pewnym momencie połowa składu miała urazy. Mimo okrojonego składu w większości potyczek drużyna grała jak równy z równym. Bodajże w trzech spotkaniach przegrała zdecydowanie, natomiast resztę potyczek miała na styku.

Siódemka dla Kukuła Disko. Ekipa trochę rozczarowała, a główny wpływ na to miały braki kadrowe. O ile na początku rundy zespół miał dość liczny skład i to było widać po wynikach, to potem przyszedł kryzys, z którego Kukuła Disko wykaraskała się dopiero pod koniec sezonu. Należy jednak przyznać, że drużyna ma swoją jakość i jak tylko scementuje kadrę, to śmiało może myśleć o walce o wyższe cele.

Kolejną, szóstą pozycję zajął beniaminek - zespół Apptension. Można uznać tą lokatę za dobre miejsce, choć zawsze pozostaje pewien niedosyt. Zawodnicy Darka Mieczkowskiego grali w kratkę. Dobre występy przeplatali słabszymi potyczkami. Byli blisko pokonania głównego faworyta, ekipy Kumple Team. Biorąc jednak pod uwagę całą rundę to jest spory postęp zarówno w grze jak i jakości.

Po spadku z II Ligi, piąte miejsce w III Lidze zajęła turecka ekipa Anatolia FC. Drużyna prowadzona przez I. Taylan Uzunoglu, swojego lidera, mocno poprawiła swój styl i z przebiegu sezonu może zaliczyć rundę do udanych. Zespół przeszedł sporą metamorfozę na plus i długo był w grze o czołową trójkę. W decydujących potyczkach zabrakło jednak błysku i ekipa ostatecznie zajęła piąte wysokie miejsce. Tu należy jeszcze wspomnieć o I. Taylanie Uzunoglu, który do końca walczył o koronę króla strzelców, którą przegrał w ostatnim meczu.

Wysokie, czwarte miejsce zajęła drużyna Rura Team. Na początku zespół nie miał przystąpić do rozgrywek, jednak fuzja z częścią zawodników, którzy odeszli z ekipy FC Grunwald spowodowała, że Rura Team przystąpiła do sezonu. Tu na początku wyniki nie były zadowalające przez co gracze FC Grunwald odeszli po trzech meczach. Mateusz Ptaszek i spółka jednak się nie poddali ściągnęli do składu kilku graczy w tym Kacpra Dolskiego. I to był strzał w dziesiątkę. Z Kacprem w składzie Rura Team odmieniła się o 360 stopni. Kacper stał się pierwszoplanową postacią i w kilku przypadkach praktyczne w pojedynkę wygrywał spotkania. Jego skuteczność przyniosła mu koronę króla strzelców na którą w pełni zasłużyć.

Na najniższym podium z prawem gry w II Lidze uplasował się zespół EKUador. Już na jesień drużyna dobrze się prezentowała, ale wiosna przyniosła sukces w postaci awansu do II Ligi z trzeciego miejsca. Kilka ciekawych transferów spowodowało, że drużyna prezentowało ciekawy futbol. Choć na początku nie było tak kolorowo bowiem EKUador rozpoczął od dwóch porażek, potem jednak przyszła seria zwycięstw, która wywindowała ekipę w górę tabeli. Podopieczni Macieja Naguszewskiego mogli pokusić się o wicemistrzostwo III Ligi, jednak w dwumeczu byli gorsi od ekipy Sempler Team.

Duży sukces odnotował drugi w tabeli zespół Sempler Team. Teoretycznie skład Sempler Team na wiosnę był słabszy niż w poprzednim sezonie, a mimo to ekipa pokusiła się o promocję do wyższej ligi z drugiego miejsca. Ekipa Daniela Ziętary to charakterny zespół i potrafi się mobilizować w trudnych chwilach. A takie w tej rundzie były i to nie raz. Tu jednak zaprocentowało doświadczenie, ogranie oraz umiejętne kierowanie drużyną przez Piotra Wardeńskiego (trenera), który szybko eliminował niedociągnięcia i reagował na sytuację boiskową. Drużynie należą się brawa za wytrwałość i dążenie do celu, jakim w tym przypadku był awans.

Mistrzem III Ligi i najlepszą drużyną została bezapelacyjnie ekipa Kumple Team. Zespół w imponujący sposób wygrał III Ligę wygrywając wszystkie spotkania. Gracze Krzysztofa Rozumka kontynuują marsz do I Ligi. Teraz na ich przystanku pozostała już tylko II Liga. Wracając jednak do wiosennych zmagań, dominacja Kumpli Team nie podlegała dyskusji i tylko w jednym spotkaniu przeciwko Apptension, drużyna wyszła ze sporych tarapatów. Oczywiście w składzie Kumpli Team znajduje się najlepszy bramkarz i najlepszy zawodnik. Jeżeli chodzi o golkipera to mowa o Krzysztofie Rozumku, natomiast MVP III ligi został tym razem Piotr Skorupski.

                                                                                                                                                             

                                                                                                                                                                    Pozdrawiam

                                                                                                                                                                  Maciej Kaniasty