Kacper Dolski show, dwa oblicza ekipy futbolsport.pl

2023-05-12
Kacper Dolski show, dwa oblicza ekipy futbolsport.pl

Czwartkowa kolejka stał pod znakiem IV Ligi. Odbyły się w tej klasie rozgrywkowej cztery spotkania. Jedno w Grupie A i trzy w Grupie B. W Grupie A Wczorajsi podejmowali Kopaczy i pokonali ich 5:0. Główną przyczyną porażki Kopaczy były spore osłabienia kadrowe. Z kolei w Grupie B faworyci nie zawiedli. FC Kwiatowe ograli Witaminowych Ancymonów. AFC Smile pokonało The Naturat, choć na początku meczu przegrywało 0:1, a Lutnia Dębiec bez problemów odprawiła z kwitkiem Blind Fish. W I Lidze trzecią wygraną z rzędu odnotowała drużyna futbolsport.pl, która okazał się lepsza od FC Paide. Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie prowadzili goście, natomiast w drugiej odsłonie role się odwróciły i to futbolsport.pl był stroną przeważająca i zasłużenie wygrał. Dużo emocji przyniosło spotkanie w III Lidze pomiędzy drużynami Apptension i Rura Team. Mecz szczególnie w drugiej połowie oscylował w dużą liczbę bramek, a pierwszoplanową postacią tej potyczki był Kacper Dolski, zdobywca pięciu goli.

I Liga
Po słabym początku rundy, wyraźnie odbudował się zespół futbolsport.pl, który odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem podopieczni Mateusza Połczyńskiego podejmowali Fc Paide. Potyczka miała dwa oblicza. W pierwszej części drużyną nieznacznie lepsząbył zespół Fc Paide, czego efektem była bramka zdobyta w 13 minucie przez Jakuba Borowiaka. Ogólnie gra w pierwszej połowie w dużej mierze toczyła się w środku pola. Mało był sytuacji podbramkowych. Większość akcji kończyła się defensywie. Prócz bramki godne odnotowania uderzenia Bartosza Waszkowiaka (futbolsport.pl), które pewnie obronił bramkarz gości oraz strzał Kacpra Matyjaszczyka (Fc Paide), który trafił w słupek.
W drugich 25 minutach zobaczyliśmy odmienioną drużynę futbolsport.pl. Gospodarze od początku przyspieszyli grę i trzy minuty po wznowieniu wyrównali stan rywalizacji. Na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Kostiantyn Sydorenko, który oddał silny strzał. Trzeba przyznać, że przy interwencji nie popisał się bramkarz. Zdobyta bramka nakręciła jeszcze bardziej gospodarzy, którzy uzyskali przewagę. Stwarzali sobie okazje, ale długo nie mogli zdobyć drugiej bramki. W końcu się udało. W 35 minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Cierzniak. Futbolsport.pl nie zwalniał tempa i konsekwentnie szukał kolejnych trafień. W 40 minucie na 3:1 podwyższył Robert Sobolewski, a cztery minuty później wynik spotkania ustalił Dominik Tomczak, który uderzył pod poprzeczkę i przypieczętował wygraną.

futbolsport.pl


Strzelcy:

  • Kostiantyn Sydorenko 28'
  • Jakub Cierzniak 35'
  • Robert Sobolewski 40'
  • Dominik Tomczak 44'

Kary:

---

4

:

1

Fc Paide


Strzelcy:

  • 13' Jakub Borowiak

Kary:

---

III Liga
To było spotkanie, które było popisem jednego zawodnika. Mowa o zawodniku Rura Team, Kacpru Dolskim, który w meczu przeciwko Apptension zdobył pięć bramek i praktycznie w pojedynkę poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Sama potyczka stała pod znakiem błędów bramkarskich. Oba zespoły nie grały może finezyjnej piłki, ale jak już dochodziły do sytuacji bramkowych, to zazwyczaj kończyły się one bramkami. Pierwsza część toczyła się głównie w środku pola. Lepiej potyczkę rozpoczęli gospodarze, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie. Rura Team wyrównała sześć minut później po trafieniu Kacpra Hytrego. Kolejne minuty to dużo walki, a mało płynnych akcji. Obie ekipy popełniały proste błędy i po jednym z nich Filip Krawczyk wyprowadził Apptension na prowadzenie, które się utrzymało do przerwy.
Druga połowa to prawdziwy show wspomnianego Kacpra Dolskiego. Swój popis Kacper rozpoczął w 29 minucie, doprowadzając do remisu. Po 180 sekundach goście prowadzili 2:3. Odpowiedź gospodarzy była zdwojona. Najpierw wyrównał Jakub Przystawko, a w 35 minucie Apptension ponownie prowadził za sprawą Filipa Krawczyka. Szalony był przedział czasowy między 40 a 42 minutą. Najpierw Rura Team wyrównała oczywiście po bramce Kacpra, przy której nie popisał się Karol Postek. Wznowienie ze środka i Sebastian Cepiński popisuje się lobem z połowy boiska i jest 5:4. Przy tej bramce ewidentny błąd popełnił bramkarz Rura Team, który źle obliczył lot piłki. Nie mija 60 sekund i znowu mamy remis. Kacper znowu pokonuje golkipera gospodarzy, który po raz kolejny nie do końca nie jest bez winy. Końcowe fragmenty spotkania szalone. Obie drużyny walczyły o pełną pulę. Szczęście uśmiechnęło się do zespołu Rura Team, który w swoich szeregach ma tak świetnego zawodnika, jakim jest Kacper Dolski. To jego piąta bramka w tym meczu zdobyta w 45 minucie zadecydowała o końcowym sukcesie i fakcie, że trzy punkty powędrowały do podopiecznych Mateusza Ptaszka. Dzięki wygranej Rura Team zrównała się punktami z Sempler Team i plasuje się na czwartym miejscu.

Szturmowcy


Strzelcy:

  • Filip Krawczyk 21'
  • Jakub Przystawko 33'
  • Filip Krawczyk 35'
  • Sebastian Cepiński 41'

Kary:

---

5

:

6

Rura - Team


Strzelcy:

  • 9' Kacper Hytry

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Spotkanie Wczorajszych z Kopaczami nie należało do tych najbardziej olśniewających, co w dużej mierze było spowodowane głównie tym iż ekipa gości przystąpiła do tego spotkania w bardzo okrojonym składzie, a grający po przeciwległej stronie boiska gospodarze faktu tego nie potrafili skutecznie wykorzystać. Jedno bramkowe prowadzenie uzyskane w 6 minucie spotkania przez Piotra Paliwodę musiało zadowolić wszystkich obserwatorów tego spotkania aż do 30 minuty drugiej części tego pojedynku. Wtedy to podopieczni Piotra Łukaszewskiego przypomnieli sobie, że do końcowego zwycięstwa są im potrzebne kolejne bramki. Za realizację tego zadania wziął się wpierw Valentyn Shulepa, a po chwili przykład z kolegi z drużyny wzięli sobie do serca dwukrotnie Sławomir Mądrawski i dwukrotnie Piotr Paliwoda, który w 36 minucie ostatecznie skompletował swojego hat-trika. Dzięki zwycięstwu 6-0 gracze Wczorajszych wskakują obecnie na trzecie miejsce w tabeli IV ligi grupy A.

Wczorajsi


Strzelcy:

  • Piotr Paliwoda 6'
  • Valentyn Shulepa 30'
  • Sławomir Mądrawski 32'
  • Piotr Paliwoda 33'
  • Piotr Paliwoda 36'
  • Sławomir Mądrawski 50'

Kary:

---

6

:

0

Kopacze


Strzelcy:

-

Kary:

---

IV Liga Grupa B
Nie zwalnia tempa drużyna FC Kwiatowe, która odniosła kolejne zwycięstwo. Tym razem lider IV Ligi Grupa B pokonał Witaminowych Ancymonów. Trzeba przyznać, że nie było to łatwe spotkanie dla gospodarzy. „Witaminowe” mimo kilku absencji w składzie wysoko zawiesili poprzeczkę. Szczególnie w pierwszej połowie goście grali jak równy z równym z wyżej notowanym zespołem. Mecz od początku ułożył się po myśli ekipy FC Kwiatowe, która już w 1 minucie objęli prowadzenie za sprawą Patyka Tórza. Lider od początku zagrał wysokim pressingiem i bardzo agresywnie, z czym nie mogli sobie dać rady rywala. W miarę upływu czasu goście próbowali się odkuć i w 12 minucie zdołali doprowadzić do remisu po trafieniu Jakuba Kowalewskiego. Mało tego mimo optycznej przewagi zespołu FC Kwiatowego, to Witamonowe Ancymony wyszły na prowadzenie za sprawą Szymona Białek. To podrażniło morale gospodarzy, którzy zdołali jeszcze przed przerwą przechylić losy pierwszej części na swoją stronę. Pomogły im w tym gole Jakuba Tokarka i Arkadiusza Korcewicza.
Druga odsłona stała pod znakiem walki i choć goście szukali wyrównującej bramki, to nie zdołali jej zdobyć. Z drugiej strony FC Kwiatowe niby kontrolowało wydarzenia boiskowe, ale długo nie mogło znaleźć skutecznej recepty na obronę gości. Dopiero w 46 minucie Patryk Tórz wprowadził spokój w poczynania gospodarzy, podwyższając na 4:2. Jeszcze w samej końcówce na listę strzelców wpisał się Jakub Tokarek i lider mołga się cieszyć z kolejnej zdobyczy punktowej.

FC Kwiatowe


Strzelcy:

  • Patryk Torz 1'
  • Jakub Tokarek 23'
  • Arkadiusz Kurcewicz 24'
  • Patryk Torz 46'
  • Jakub Tokarek 50'

Kary:

---

5

:

2

Witaminowe Ancymony


Strzelcy:

  • 12' Jakub Kowalewski
  • 22' Szymon Białek

Kary:

---

Na papierze w meczu Lutnia Dębiec kontra Blind Fish, faworytem była ekipa z Dębca. Jednak początek spotkania nie potwierdzał tej tezy, ponieważ goście długo utrzymywali korzystny rezultat. Co prawda gospodarze mieli kontrolę nad spotkaniem, ale nie umieli jej przełożyć na zdobycze bramkowe. Dodatkowo po kilku prostych błędach wdarła się im nerwowość. Cała atmosfera została uspokojona w 15 minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Łukasz Araszkiewicz. Gdy w 20 minucie Lutnia Dębiec podwyższyła na 2:0, było już wiadomo, że faworyt wszedł na odpowiedni tor i tylko kwestią czasu było, kiedy padną kolejne bramki. Mimo szeregu okazji do przerwy utrzymało się dwubramkowe prowadzenie.
Po zmianie stron dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Tylko dzięki niefrasobliwości i słabej skuteczności Lutnia Dębiec po przerwie zdobyła tylko trzy bramki. Okazji miała ogrom, lecz nie umiała ich wykorzystać. Z kolei Blind Fish starał się jak mógł. Próbował zagrozić pojedynczymi akcjami i strzałami z dystansu, jednak było to za mało by nawiązać walkę z wyżej notowanym przeciwnikiem. Ostatecznie Lutnia Dębiec wygrywa 5:0 i utrzymuje się w czołówce drużyn IV Ligi Grupa B.

Lutnia Dębiec 2022


Strzelcy:

  • Łukasz Araszkiewicz 15'
  • Krzysztof Cieślak 20'
  • Michał Waskowski 37'
  • Marcin Daniel 43'
  • Bartosz Szarkowski 50'

Kary:

---

5

:

0

Blind Fish


Strzelcy:

-

Kary:

---

Pierwsze minuty pierwszej połowy spotkania AFC Smile z The Naturat należały do graczy gości, którzy od pierwszego gwizdka sędziego wskoczyli natychmiast na wysokie obroty, dzięki czemu już w 4 minucie gry Kamil Romanowicz dał prowadzenie swojej drużynie 0-1. Niestety im to spotkanie trwało dłużej, tym ta intensywność w poczynaniach ofensywnych graczy gości zaczęła opadać, co skrzętnie wykorzystał strzelec dwóch bramek dla gospodarzy Hubert Wróblewski i dzięki temu wynik spotkania po pierwszej części gry brzmiał 2-1.
Jeszcze na początku drugiej połowy spotkania postawa zawodników The Naturat nie wskazywała nic, by to spotkanie miało się zakończyć aż tak niekorzystnym rezultatem. Niestety dla nich moment kulminacyjny nastąpił w 36 oraz 38 minucie, gdy swoje premierowe dwie bramki w tym sezonie zaliczył Dawid Pilarski, ustalając wynik rywalizacji na 4-1. Utraty tych kolejnych dwóch bramek spowodowała, że ostatnie minuty tego spotkania były już tylko formalnością, którą jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego skutecznie wykorzystali wpierw Hubert Wróblewski (trzecie trafienie) oraz Marek Cywiński i dzięki temu ostatecznie gracze AFC Smile wygrywają 6-1 a zwycięstwo to jest ich dopiero drugą wygraną od czterech spotkań.

AFC Smile


Strzelcy:

  • Hubert Wróblewski 6'
  • Hubert Wróblewski 15'
  • Dawid Pilarski 36'
  • Dawid Pilarski 38'
  • Hubert Wróblewski 42'
  • Marek Cywiński 49'

Kary:

  • Kacper Wójtowicz24'

6

:

1

The Naturat


Strzelcy:

  • 4' Kamil Romanowicz

Kary:

  • 13'Mikołaj Obała

 

 

                                                                                                                                                                          Pozdrawiam

                                                                                                                                                                      Marcin Chmielewski