Remisowa środa

2023-04-27
Remisowa środa

Tym razem była to remisowa środa. Trzy mecze zakończył się podziałem punktów. W I Lidze było zgodnie. Najpierw United 1998 zremisowało z Erjotem Polska, ratując jeden punkt minutę przed zakończeniem. W drugim meczu pomiędzy Wybrzeżem Klatki Schodowej, a Fc Paide również był remis 1:1, jednak tu wynik końcowy został ustalony do przerwy. Dużo emocji przyniosła potyczka Poznańskich Orłów z Getinge RKS. Po zaciętym boju wygrali goście i podskoczyli w ligowej tabeli. Dobry początek meczu spowodował, że Rura Team pewnie pokonała ekipę Kroplówka.pl. Prawdziwym pogromem zakończyło się spotkanie WUW Poznań kontra Mercedes-Benz Duda-Cars. Wygrał faworyt, a jedenaście bramek w tym meczu zdobył Maciej Iłowiecki. W końcu w Grupie B mecz na przełamanie pomiędzy zespołami AFC Smile i Magicy Zenona zakończył się podziałem punktów, choć drużyną bliższą zwycięstwa byli gracze AFC Smile, którzy wyrównującą bramkę stracili w doliczonym czasie.

I Liga
W spotkanie to lepiej weszli zawodnicy gości, którzy od pierwszych jego minut przejęli inicjatywę w tym spotkaniu. Na pierwsze tego efekty musieliśmy poczekać do 12 minuty, ponieważ wtedy na strzał sprzed pola karnego gospodarzy zdecydował się Bartosz Radomski, gdzie piłka po jego strzale dostała rykoszetu i przy bezradnie interweniującym bramkarzu gospodarzy piłka przekroczyła linię bramkową dając gościom prowadzenie 0:1. Prowadzenie to gracze Erjot Polska dowieźli do przerwy, mimo iż "zjednoczeni" stworzyli sobie kilka sytuacji na doprowadzenie do remisu. Po zmianie stron jedną z pierwszych okazji na wyrównanie wykorzystał Piotr Skrzypczak, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie zmarnował swojej okazji i tym samym w 27 minucie mieliśmy wynik 1:1. Zadowoleni z wyrównania gospodarze siedem minut później zdołali wyjść po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie 2:1, a wszystko to było raz jeszcze zasługą Piotra Skrzypczaka, który znów z zimną krwią pokonał bramkarza rywali. Gracze United 1998 z prowadzenia cieszyli się raptem osiem minut, ponieważ swojej okazji na wyrównanie nie zmarnował w 42 minucie Damian Nawrocik. Remis 2:2 obowiązywał raptem trzy minuty, ponieważ po jednym z błędów w obronie gospodarzy piłkę do bramki strzeżonej przez Macieja Lubczyńskiego umieścił Damian Targowski. Do końca spotkania pozostało w tym momencie pięć minut, a na prowadzeniu 2:3 byli gracze gości, którym końcowe minuty mijały zgodnie z planem. Na szczęście dla graczy "zjednoczonych" po jednej z ostatnich akcji piłkę po strzale głową w bramce rywala umieścił Rafał Grabowski i tym samym dał on swojej drużynie remis 3:3. Remis ten nie satysfakcjonuje żadnej z ekip, choć podział punktów jest tu chyba najbardziej sprawiedliwym rezultatem.

United 1998


Strzelcy:

  • Piotr Skrzypczak 27'
  • Piotr Skrzypczak 34'
  • Rafał Grabowski 49'

Kary:

---

3

:

3

Erjot Polska


Strzelcy:

  • 12' Bartosz Radomski
  • 42' Damian Nawrocik
  • 45' Damian Targowski

Kary:

---

Dopiero w swoim piątym ligowym spotkaniu "czerwona latarnia" I ligi zainkasowała swoje pierwsze punkty, co prawda jest to tylko punkt, lecz mimo to drużyna ta mogła się śmiało pokusić w tym pojedynku o komplet trzech oczek. W spotkaniu tym przewagę optyczną posiadali zawodnicy Wybrzeża Klatki Schodowej, którzy w głównej mierze dzięki duetowi Trybek - Cebula siali największe zagrożenie pod polem karnym bramkarza rywali. Mimo to pierwsza bramka dla gospodarzy była autorstwa innego z graczy tej drużyny, gdzie w małym zamieszaniu w polu karnym gości najwięcej zimnej krwi i odrobiny szczęścia zaprezentował Patryk Bliźniak, który w ekwilibrystyczny sposób wturlał piłkę do bramki przeciwnika. Gdy wydawało się, że kolejne gole dla gospodarzy są już tylko kwestią czasu, to do coraz śmielszych ataków zaczęli się przymierzać gracze gości. Na tego efekty nie musieliśmy zbyt długo czekać, ponieważ w ostatniej minucie pierwszej części gry bramkę wyrównującą dla gości zdobył Emil Hliwa i tym samym stan rywalizacji znów był remisowy. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, dlatego też częściej pod bramką przeciwnika byli raczej gracze gospodarzy. Niestety dla nich, żadna z tych okazji nie została odpowiednio zamieniona na zdobycz bramkową, co w efekcie oznaczało, że spotkanie to zakończyło się niespodziewanym podział punktów.

Wybrzeże Klatki Schodowej VML S.A.


Strzelcy:

  • Patryk Bliźniak 18'

Kary:

  • Maciej Chochowski7'
  • Adrian Cebula48'
  • Adrian Cebula48'
  • Adrian Cebula48'

1

:

1

Fc Paide


Strzelcy:

  • 25' Emil Hliwa

Kary:

---

II Liga
Mimo tego, że był to mecz drużyn z środka tabeli, to przyniósł ogrom emocji. Początek meczu pokazał, że mecz ten będzie obfity w bramki, gdyż po błędach Orłów, drużynie Getinge udało się zdobyć w bardzo krótkim czasie dwa gole z dystansu. Na listę strzelców wpisali się kolejno Damian Grat i Oskar Kaczorowski. Obie drużyny wyraźnie szukały swoich atutów ofensywnych, co można było zauważyć poprzez liczne ataki zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Spowodowało to, że Orły zdobyły bramkę kontaktową na 2:1, lecz Getinge głodne bramek dołożyło kolejne dwie. Minutę później odpowiedział Michał Gościniak, a następnie dokładając swoją trzecią bramkę w tym meczu w 22 minucie dał gospodarzom nadzieję na powrót w tym spotkaniu. Pierwsza połowa zakończona wynikiem 4:3 zwiastowała dobre emocje w drugiej części meczu i tak też się stało, w 34 minucie karnego nie trafił Kamil Kapałczyński, następnie minutę później w wyniku sprzeczności zdań posypały się żółte kartki co spowodowało aż 3 kary czasowe. Drużyna Getinge próbowała z całych sił podwyższyć prowadzenie, co udało im się w 40 oraz 42 minucie po bramkach Kamila Laszczkowskiego i Macieja Galina. Drużyna Orłów nie załamała się i za sprawą goli Kamila Kapałczyńskiego oraz Kacpra Pyto próbowała nawiązać jeszcze walkę o punkty, lecz zabrakło im czasu, kończąc mecz ze stratą jednej bramki do rywali.

Poznańskie Orły


Strzelcy:

  • Michał Gościniak 9'
  • Michał Gościniak 13'
  • Michał Gościniak 22'
  • Kamil Kapałczyński 44'
  • Kacper Pyto 50'

Kary:

  • Kamil Kapałczyński35'

5

:

6

GETINGE RKS


Strzelcy:

  • 3' Grzegorz Gunia
  • 6' Oskar Kaczorowski
  • 18' Oskar Kaczorowski
  • 42' Maciej Galin

Kary:

  • 34'Mateusz Ziaja
  • 35'Oskar Kaczorowski

III Liga
Szybkie, prowadzone w dobrej atmosferze widowisko stworzyły drużyny Kroplówka.pl i Rura Team. Od pierwszej minuty zespoły nie czekały i od razu ruszyły do ataków. Co chwila dochodziło do spięć podbramkowych. Lepiej w mecz weszli gracze Rura Team, którym wystarczyły trzy minuty aby objąć trzybramkowe prowadzenie. Gol Pawła Łakomego i dwa trafienia Jeremiego Waszaka mocno ustawiły mecz. Kroplówka.pl zaskoczona takim obrotem sprawy konsekwentnie szukała bramki kontaktowej. Udało się to w 14 minucie Patrykowi Nowakowi. Kolejne minuty to otwarta gra po obu stronach jednak bez zmiany wyniku.
Druga odsłona jeszcze ciekawsza. Zaczął w 27 minucie Kacper Dolski. Po chwili odpowiedział Patryk Szafrański. Potyczka z minuty na minutę jeszcze bardziej się nakręcała. Obie ekipy grały niezwykle ofensywnie, a przy tym z dużym szacunkiem dla siebie. Inicjatywa była po stronie gospodarzy, jednak bramki zdobywał przeciwnik. W 32 minucie Kacper Dolski podwyższył na 2:5, a w 39 na listę strzelców wpisał się Adam Skobierski. Kroplówka.pl goniła rezultat, ale mimo kilku dobrych okazji długo nie mogła pokonać bramkarza Rura Team. Ta sztuka udałą im się w 46 minucie. Celne trafienie zaliczył Patryk Koler. Gospodarze poszli vabank. Niestety ambitna pogoń nie przyniosła spodziewanego efektu, a w samej końcówce podopiecznych Krystiana Kąsowskiego dobił wyróżniający się na boisku, Kacper Dolski.

Kroplówka.pl


Strzelcy:

  • Patryk Nowak 14'
  • Patryk Szafrański 28'
  • Patryk Koler 46'

Kary:

---

3

:

7

Rura - Team


Strzelcy:

  • 9' Jeremi Waszak
  • 11' Jeremi Waszak

Kary:

---

IV Liga Grupa A
Nie było niespodzianki w meczu WUW Poznań kontra Mercedes-Benz Duda-Cars. Drużyną zdecydowanie lepszą byli goście, którzy nie zlekceważyli swojego rywala i rozgromili go aż 0:17. Wynik mówi sam za siebie kto w tym meczu dyktował warunki gry. "Mercedes" od pierwszej minuty rozpoczął ostre strzelanie, aplikując swojemu przeciwnikowi do przerwy siedem goli. W większości padły one łupem Macieja Iłowieckiego, który do przerwy czterokrotnie wpisał się na listę strzelców, a łącznie w całym spotkaniu zaliczył jedenaście "oczek". WUW Poznań próbował, ale ich siła rażenia była znikoma. Sukcesem było oddanie strzału na bramkę.
Druga połowa bez historii. Goście konsekwentnie grali swoje, a że praktyczne wszystko im wychodziło to powiększali przewagę bramkową. Gospodarze rozpaczliwie się bronili i można powiedzieć, że gdyby nie bramkarz to wynik mógłby być jeszcze większy. Mercedes-Benz Duda-Cars wygrywa i potwierdza aspiracje do awansu.

WUW Poznań


Strzelcy:

-

Kary:

---

0

:

17

Mercedes-Benz Duda-Cars


Strzelcy:

  • 17' Paweł Lachowski
  • 23' Wojciech Giel
  • 35' Przemysław Worsa
  • 47' Paweł Lachowski

Kary:

---

IV Liga Grupa B
Przed startem rozgrywek obie drużyny, mowa o zespołach AFC Smile i Magicy Zenona, przystępowali z dużymi nadziejami. Początek rundy mocno zweryfikował ich zapędy, bowiem obie ekipy grają poniżej oczekiwań. Wczoraj zespoły stanęły naprzeciw siebie. Był to typowy mecz na przełamanie, a jak bywa w takich potyczkach, mało jest płynnej gry, a dominuje walka. Tak było również w tym spotkaniu. Od początku było dużo gry w środku pola. Gospodarze największe zagrożenie stwarzali po strzałach z daleka i indywidualnym akcjach Huberta Wróblewskiego. Z kolei Magicy Zenona grali składnie od tyłu, jednak im bliżej bramki rywala, tym było gorzej. Większe zagrożenie stwarzali po kontratakach i po jednym z nich padła jedyna bramka pierwszej połowy. Zdobył ją w 13 minucie Maciej Czyż po składnej akcji całego zespołu.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli gospodarze. Zaczęli grać pressingiem i coraz częściej gościli pod bramką rywala. Stworzyli sobie dwie dogodne okazje ale ich nie wykorzystali. Przełamanie nastąpiło w 38 minucie. Na listę strzelców wpisał się Tomasz Kupczak. Nim się obejrzeliśmy, a gospodarze już prowadzili. Hubert Wróblewski oddał precyzyjny strzał w 40 minucie. Jednobramkowe prowadzenie zwiastowało emocje w końcówce meczu. I tak było. Magicy Zenona atakowali i stworzyli sobie w samej końcówce dwie dogodne okazje, jednak minimalnie chybił. Mimo niepowodzenia, goście walczyli do końca. Ta ambicja została nagrodzona już w doliczonym czasie. W 53 minucie Maciej Dreśliński doprowadził do euforii swoją drużynę zdobywając bramkę na wagę punktu. I tak mecz pełen dramaturgii zakończył się podziałem punktów.

AFC Smile


Strzelcy:

  • Tomasz Kupczak 38'
  • Hubert Wróblewski 40'

Kary:

---

2

:

2

Magicy Zenona


Strzelcy:

  • 13' Maciej Czyż
  • 53' Maciej Dreśliński

Kary:

---

 

                                                                                                                                                                        Pozdrawiam

                                                                                                                                                                  Marcin Chmielewski