Lena Luboń pobiła lidera, Forfiter nadal niepokonany, Spec Kable uległy United 1998, Dekpol i Arvato nadal w grze o top 4. Relacja z poniedziałkowej kolejki rozgrywek piłkarskich ligi futbolsport.pl do przeczytania poniżej.
www.Terrahaus.pl - Budchem 5:0 WALKOWER
Forfiter Poznań - Leśne Dziadki 6:3 (4:2)
Bramki dla Forfitera Poznań: Tomasz Napierała 45', Piotr Różański 3', Jan Chmielowski 35', Michael Delura 22', 24', 24'
Bramki dla Leśnych Dziadków: Marcin Gajewski 7', 16', 39'
Leśne Dziadki zagrały bardzo dobry mecz. Forfiter co prawda, szybko objął prowadzenie, ale rywale grali konsekwentnie i w 16 minucie po dwóch bramkach Marcina Gajewskiego prowadzili 1:2. Dopiero zryw w końcowych fragmentach I połowy Michaela Deluri i jego trzy indywidualne akcje dały liderowi II ligi prowadzenie. II część gry wyrównana, sporo walki w środku pola. Leśne Dziadki nastawione były głownie na kontry i raz po raz stwarzały zagrożenie pod bramką gospodarzy. Jedynie słaba skuteczność sprawiła, że zespół Wojciecha Terpiłowskiego nie był w stanie wykorzystać tych sytuacji. W 35 minucie bramkę na 5:2 zdobył Jan Chmielowski, a już po minucie odpowiedział najlepszy w szeregach gości - Marcin Gajewski i było 5:3. Końcówka to jeszcze jedna bramka Forfitera i to oni mogli cieszyć się ze zdobycia 3 "oczek". Leśne Dziadki zaprezentowały się naprawdę solidnie i postraszyły lidera, pokazując, że też potrafią grać w piłkę.
Spec Kable - United 1998 2:4 (2:1)
Bramki dla Spec Kabli: Dawid Jakubiak 1', Mariusz Ciesielski 14'
Bramki dla United 1998: Łukasz Dylewicz 50', Oskar Lepczyński 30', Paweł Kołodziejczak 10', Dariusz Cielecki 36'
Mecz ledwo co się rozpoczął i już w pierwszej akcji Dawid Jakubiak wyprowadził Spec Kable na prowadzenie. Ogólnie w I połowie United miało olbrzymi problem z przejściem szczelnej defensywy gospodarzy. Ci grali tak jak potrafią najlepiej - od tyłu, piłką, rozgrywali cierpliwie, wyczekując swoich szans. Zanim jednak one przyszły, bramkę zdobył Paweł Kołodziejczak z United, po składnej akcji całego zespołu. W 14 minucie odpowiedział Mariusz Ciesielski i do przerwy było 2:1. Po zmianie stron gra się zaostrzyła, a inicjatywę przejęło United 1998. Już po 5 minutach do remisu doprowadził Oskar Lepczyński. Dzięki temu trafieniu "Zjednoczeni" zaczęli grać na większym luzie i spokoju, co doprowadziło do zdobycia kolejnego gola w 36 minucie, autorem tego trafienia był Dariusz Cielecki. Końcówka to idealna okazja Spec Kabli na wyrównanie, ale niewykorzystana, co zemściło się w ostatniej akcji meczu, kiedy rywali dobił Łukasz Dylewicz. Zasłużona wygrana, która nadal daje szanse United 1998 na awans do I ligi. Spec Kablom pozostał jeszcze jeden mecz w rundzie zasadniczej i jeśli go wygrają to znajdą się w II grupie, gdzie czekają już Leśne Dziadki i futbolsport.pl.
Lena Luboń - Nat-Geo 4:2 (0:1)
Bramki dla Leny Luboń: Krzysztof Tomczak 46', Adam Kolber 37', Mateusz Piechowski 33', 42'
Bramki dla Nat-Geo: Paweł Tuliszka 48', Przemysław Pawlak 20'
Kary: Kamil Musiał Ż. K 45' (Nat-Geo)
Pierwsza połowa - okazji podbramkowych "jak na lekarstwo". Nat-Geo stworzyło dwie dogodne sytuacje, natomiast Lena Luboń jedną. Goście wykorzystali tę z 20 minuty, kiedy gola zdobył Przemysław Pawlak, wykorzystując fatalny błąd bramkarza rywali. Po stronie Leny świetną okazję miał Krzysztof Tomczak, ale jego mocne uderzenie przeszło obok słupka. W ostatniej akcji przed przerwą, idealną okazję zaprzepaścił Mateusz Czajka i więcej bramek już nie oglądliśmy. Po zmianie stron Lena Luboń zaczęła grać jeszcze bardziej dynamiczną piłkę. Jej zawodnicy byli wszędzie, walczyli o każdy centymetr boiska. Tempo meczu było fantastyczne! Zespół z Lubonia nacierał na Nat-Geo, grając bardzo szybko i dokładnie. Bramki były kwestią czasu. Najpierw wyrównał Mateusz Piechowski, a na prowadzenie Lenę wyprowadził Adam Kolber. Kilka chwil później znowu zawodnicy z Lubonia popisali się świetną akcją zespołową i na 3:1 ponownie podwyższył Mateusz Piechowski. W 45 minucie Nat-Geo grało w osłabieniu i wykorzystali to gospodarze, strzelając gola na 4:1. Pod koniec trafił jeszcze Paweł Tuliszka i wszystko skończyło się na wyniku 4:2. Widać, że Lena Luboń szybko zapomniała o porażce z Nierealem i stanęła na nogi, grając najlepszy mecz w tym sezonie i ogrywając lidera I ligi. Nat-Geo zagrało słabą II połowę, kompletnie oddając pola. Wygrał zespół tego dnia lepszy, a dzięki takiemu rozstrzygnięciu sprawa mistrzostwa jest nadal otwarta.
Arvato Poznań - Ludowy KS addicted2fun 5:1 (4:0)
Bramki dla Arvato Poznań: Maciej Grabowski 8', 24', 36', Paweł Koszela 4', Grzegorz Fiutka 2'
Bramki dla Ludowego KS addicted2fun: Paweł Pomin 45'
Kluczowe spotkanie w walce o awans do grupy mistrzowskiej dla Arvato. Musieli wygrać ten mecz, by zachować szanse na awans. Tak też się stało. Gospodarze już do przerwy dyktowali warunki gry, aplikując rywalom aż 4 bramki. Ludowy nie był w stanie nic zrobić, jedyne akcje, po których stwarzali zagrożenie kreował Łukasz Krajnik. Arvato umiejętnie kontrolowało grę. W II połowie spotkanie wyrównało się, ale gości nie było stać na nic, poza bramką honorową, którą w 45 minucie zdobył Paweł Pomin. Świetne spotkanie Arvato, które zagrało z zaangażowaniem i widać było, że walczą o wysoką stawkę. Z kolei Ludowy KS nie pokazał nic specjalnego, popełniał sporo błędów i został bezlitośnie wypunktowany przez rywali.
Dekpol - AWF Oldboys 7:2 (2:1)
Bramki dla Dekpolu: Radosław Marszałek 34', Łukasz Wojciechowski 44', Paweł Feischer 48', Tomasz Zakrzewski 11', 18', 37', 50'
Bramki dla AWF Oldboys: Mikołaj Wnęk 30', Arkadiusz Najdek 15'
AWF ponownie miał problem ze składem, cały mecz grając jednego mniej. Dziwi to tym bardziej, że stawka spotkania była wysoka. Zwycięzca znacznie zbliżyłby się do gry w lepszej grupie. Do przerwy mecz nie powalał na kolana. Mało składnych akcji, dużo chaosu. Dekpol miał problem ze skutecznością pod bramką rywali i tylko z tego powodu prowadził do przerwy zaledwie 2:1. W drugiej części meczu AWF przez pierwszych kilka minut pokazał wielką ambicję i zdobył bramkę wyrównującą za sprawą Mikołaja Wnęka. Później ewidentnie brakowało już sił (grając jednego mniej to normalna sprawa), co wykorzystał Dekpol i w końcówce zaaplikował gościom aż 5 bramek. Łupem strzeleckim podzielili się: Łukasz Wojciechowski, Paweł Fleischer, Radosław Marszałek i dwukrotnie Tomasz Zakrzewski. Dekpol wygrał i zachował szansę na awans do top 4 II ligi. AWF póki co zajmuje 8 miejsce dające prawo gry w II grupie, ale jeśli swój ostatni mecz wygrają Spec Kable lub Beastie Boys to AWF spadnie do grupy III i będzie bił się o miejsca 9-12.
Był to interesujący wieczór z ligą piłkarską futbolsport.pl. Przypominamy, że w tym tygodniu ze względu na Dzień Wszystkich Świętych już nie gramy, ale widzimy się już w poniedziałek 6 listopada. Poniżej rozkład jazdy na ten dzień:
2017-11-06 20:30 | 1 liga | www.Terrahaus.pl | Niereal | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko A |
2017-11-06 20:30 | 2 liga | Forfiter Poznań | Spec Kable | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko B |
2017-11-06 20:30 | 2 liga | Kumple - HoReCa Team | Unilever Poznań | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko C |
2017-11-06 21:30 | 1 liga | Lena Luboń | Roche | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko A |
2017-11-06 21:30 | 2 liga | Dekpol | Beastie Boys | - : - | ul. Gdańska 1 Boisko B |
Do zobaczenia!
Pozdrawiam
Mateusz Koszycki